FAŁSZ

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu w 2023 roku
Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu w 2023 rokuTVN24
wideo 2/4
Ruszył Jarmark Bożonarodzeniowy we WrocławiuTVN24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

W sobotę, 25 listopada użytkownicy serwisu X.com zaczęli zamieszczać informacje o niebezpiecznej sytuacji, do której miało dojść we Wrocławiu. Obywatel Ukrainy rzekomo miał mierzyć z broni do przechodniów. W wielu wpisach wykorzystano zdarzenie do podsycania antyukraińskich nastrojów.

"Ukrainiec mierzy z broni do przechodniów we Wrocławiu. Gazeta Wrocławska - 'miał wschodni akcent'. Podaj dalej, jak długo można dawać się jeszcze wykorzystywać przez kolejny anty Polski rząd, który sprzyja takim ludziom, zamyka kopanie" - pisała w niedzielę 26 listopada jedna z użytkowniczek serwisu dawnego Twittera (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Do wpisu dołączyła zrzut ekranu innego wcześniej opublikowanego wpisu treści: "Dramatyczne sceny we Wrocławiu, 25 listopada w sercu wielkiego osiedla mieszkaniowego. Ukrainiec mierzy z broni do przechodniów!! Z informacji do jakich dotarła gazeta wynika, że wcześniej doszło do kłótni, obcokrajowcy grozili obywatelom Polski". Oryginalnemu wpisowi towarzyszył link do artykułu na portalu "Gazety Wrocławskiej", którego tytuł zgodnie ze zrzutem ekranu zaczynał się od słów: "Mierzył z broni do ludzi, mówił ze wschodnim akcentem".

"Ukrainiec mierzył z broni we Wrocławiu!! – Co się dzieje" - czytamy w kolejnym poście z niedzieli 26 listopada. "Nic nie zrobili, wchodził kto chciał i z czym chciał a dzisiaj wychodzą kwiatki, ot taki jak ostatnio we Wrocławiu, Ukrainiec ze spluwą grozi przechodniom" - pisał tego samego dnia inny użytkownik w dyskusji o konsekwencjach przyjęcia przez Polskę uchodźców z Ukrainy uciekających przed rosyjską inwazją.

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom. Ja nie wiem czym gość się orientuje ale na Ukrainie jest idealna okazja do tego żeby sobie postrzelać. Zidentyfikować i deportować" - stwierdził kolejny z anonimowych użytkowników serwisu X.com.

Do postu dołączył nagranie mające przedstawiać zdarzenie z Wrocławia, które dzieje się gdzieś przy ruchliwej ulicy. Obok jest ciąg sklepów i barów. W trwającym minutę materiale widać grupę ludzi. Wygląda jakby mężczyzna z brodą i w granatowo-czerwonej kurtce zamierzał gonić przebiegającego przez przejście dla pieszych innego mężczyznę, zmienia jednak zdanie i kierunek, odchodzi w prawo. Zza kadru wyłania się inny mężczyzna - w dżinsach, czarnej kurtce i szarej czapce, trzyma w ręce przedmiot przypominający pistolet. Przez chwilę kieruje przedmiot przed siebie, jakby mierzył do kogoś, po czym opuszcza rękę na wysokość biodra, przechodzi kilka metrów. Zatrzymuje go "brodacz", który wykonuje gest sięgania po niby-pistolet. Obaj zawracają, podchodzą do stojącej na chodniku kobiety, która sprawdza ubranie i głowę brodatego mężczyzny, ściera mu coś z włosów. Następnie mężczyzna z przedmiotem przypominającym pistolet chowa go, cała trójka odchodzi. Wydaje się, że wchodzą do jednego z punktów gastronomicznych.

Słyszymy też różne komentarze i okrzyki w tle. Prawdopodobnie osoba nagrywająca lub stojąca w pobliżu nagrywającego komentuje: "Patrz! Giwerę ma. Ja p***. Ty! Z giwerą, czujesz? Ja pierdzielę. Co tu się dzieje w ogóle?!" (gwiazdki w przekleństwach od redakcji).

Wprowadzające w błąd posty na temat zajścia we Wrocławiu opublikowane w serwisie X.com pod koniec listopada 2023 rokuX.com

"Czy którakolwiek z osób rozpowszechniająca fejka i szczująca na Ukraińców przeprosi?"

Wpis odkłamujący popularną antyukraińską narrację o zdarzeniu pojawił się na profilu na X.com o nazwie Zespół Brauna.

"Na Twitterze karierę robi wideo z Wrocławia, na którym Ukrainiec miał grozić bronią bogu ducha winnym Polakom. Tysiące udostępnień i komentarzy. Komentarzy wyzywające Ukraińców od dziczy, zwierząt i banderowców. Komentarze straszące, że teraz Ukraińcy będą mordować Polaków jak na Wołyniu. Oczywiście wszystko to przy aplauzie sympatyków i działaczy pewnej partii i kont największych prorosyjskich tub propagandowych na polskim Twitterze - nie będę wymieniać, a jeśli po tym tekście przyszedł Ci na myśl jakiś konkretny użytkownik, to najpewniej słusznie i też był wśród nich" - czytamy w poście z 26 listopada.

Jego autor kontynuuje: "Policja sprawdziła co zaszło. Okazuje się, że dwaj na**bani Polacy spryskali gazem i rzucali cegłami w pracownika i właściciela sklepów - dwóch Ukraińców. A Ukraińcy bronili się strasząc ich... pistoletem - zabawką. Skądinąd słusznie postraszyli, bo Polacy odpuścili" (gwiazdki w przekleństwach od redakcji).

I dalej cytuje fragment artykułu portalu "Gazety Wrocławskiej", która opisała sytuację: "Pracownik, wraz z właścicielem pobliskiego sklepu zwrócili uwagę grupie Polaków, która spożywała alkohol przed sklepem i zachowywała się głośno. Wobec czego wywołała się awantura. Polacy użyli wobec pracowników i właściciela sklepu gazu łzawiącego, prawdopodobnie pieprzowego. Jeden z nich rzucił cegłówką w ajenta, jeden z nich miał ponoć także w ręce nóż. Przestraszeni właściciel z pracownikiem wyjęli pistolet na kulki i w ten sposób ich rozpędzili. W niedzielę (26 listopada) ajent z pracownikiem stawili się na komisariacie. Pracownik pojechał do szpitala wykonać badania lekarskie na skutek obrażeń, których doznał z powodu uderzenia cegłówką. Natomiast z Polaków uczestniczących w zajściu nie zgłosił się nikt – mówi st. asp. Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu". Podaje też link do cytowanego materiału.

Wpis internauta kończy tak: "Czy którakolwiek z osób rozpowszechniająca fejka i szczująca na Ukraińców przeprosi? Nie odpowiadajcie. Przecież wiem".

Polacy po alkoholu, gaz łzawiący i atrapa pistoletu. Policja wyjaśnia kontekst zdarzenia

Portal "Gazety Wrocławskiej", poinformował, że do komentowanego przez internautów zdarzenia doszło w sobotę 25 listopada przy skrzyżowaniu ulic Strzegomskiej i Estońskiej we Wrocławiu. Lokalizację potwierdzają zdjęcia Google Street View.

Jak dodali, sprawą błyskawicznie zajęła się wrocławska policja. I to dzięki jej ustaleniom znany jest szerszy kontekst zdarzenia.

Starsza aspirant Aleksandra Freus z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce, a zgłoszenie wpłynęło od świadków. - Patrol policji udał się na interwencje, gdzie nie zastał ani mężczyzny, ani broni. Później na miejsce pojechali kryminalni, by ponownie zweryfikować, co się wydarzyło. Okazało się, że pracownik i właściciel sklepu Żabka znajdującego się przy ulicy Strzegomskiej i jednocześnie obywatele Ukrainy poinformowali, że grupa spożywająca alkohol pod ich sklepem zachowała się głośno. Według ich relacji mieli to być Polacy. Zwrócili im uwagę, w rezultacie doszło do awantury. Polacy mieli zaatakować obywateli Ukrainy, rzucając w jednego z nich cegłówką, ponoć użyli też gazu pieprzowego - relacjonuje policjantka. - Jak twierdzą Ukraińcy, oni we własnej obronie wyjęli przedmiot przypominający broń. Jak już dziś wiemy, że jest to atrapa broni, niemniej jednak wyglądem przypomina prawdziwą. Przedmiot został przez nas zabezpieczony - mówi Konkret24.

Następnego dnia obywatele Ukrainy zgłosili się na policję i złożyli zawiadomienie dotyczące naruszenia nietykalności oraz gróźb karalnych. - Jeden nich udał się do szpitala celem wykonania badań lekarskich związanych z obrażeniami, których doznał na skutek uderzenia cegłówką - opisuje. Policja czeka na opinię biegłego, od niej uzależniona będzie kwalifikacja czynu.

Freus przyznaje, że nikt z grupy Polaków biorących udział w zdarzeniu nie zgłosił się na policję. - Ciągle pracujemy nad ustaleniem kim są te osoby - analizujemy monitoringi i przesłuchujemy świadków. Obecnie mamy relację tylko jednej ze stron. To, czy podjęła ona właściwe postępowanie w zakresie obrony, ewentualnie oceni prokuratura i sąd - mówi.

- Jeżeli tamta grupa Polaków zgłosi na policję, lub sami do nich dotrzemy i powie, że też byli zagrożeni na przykład użyciem wspomnianej atrapy broni, to sprawa może potoczyć się zupełnie innym kierunku. Na ten moment dysponujemy taką wiedzą i taką relacją jednej ze stron. Zależy nam, żeby sprawę wyjaśnić - podkreśla policjantka.

Freus przypomina, że pokrzywdzeni powinni zgłaszać się na policję. Apeluje też do świadków zdarzenia i przypomina, że zamieszczenie takiego nagrania w sieci może naruszać dobra chronione prawem. Wymienia tu prawo do ochrony wizerunku. Według niej zamieszczenie materiału w sieci sprawia także, że w internecie toczy się amatorskie śledztwo, które jest nieobiektywne, krzywdzące dla stron.

Zwraca uwagę, że obywatele Ukrainy biorący udział w zdarzeniu powinni wezwać policję, a nie brać sprawę we własne ręce. - I tak oni próbowali załatwić sprawę we własnym zakresie, świadkowie we własnym zakresie próbowali przeprowadzić śledztwo wrzucając nagrania w internet. W efekcie wokół sprawy w sferze medialnej i internetowej pojawiło się tylko wiele krzywdzących ocen i wprowadzających w błąd twierdzeń - kończy Freus.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+