FAŁSZ

70 tysięcy Polaków "uciekło przed przymusową mobilizacją"? MON: absurdalny fake news

Źródło:
Konkret24
"W stopniu minimalnym na ćwiczenia będą wzywane osoby bez przeszkolenia"
"W stopniu minimalnym na ćwiczenia będą wzywane osoby bez przeszkolenia"TVN24
wideo 2/6
"W stopniu minimalnym na ćwiczenia będą wzywane osoby bez przeszkolenia"TVN24

"Ucieczka z Polski mężczyzn w wieku poborowym nabrała już masowego charakteru" - czytamy w tekście rozsyłanym w mediach społecznościowych. To kolejny fałszywy przekaz, który przyszedł z rosyjskojęzycznej sieci. MON dementuje: "nie odnotowaliśmy masowych wyjazdów osób podlegających kwalifikacji wojskowej" ani "masowego uchylania się od udziału w ćwiczeniach wojskowych".

Na polskich Facebooku i Twitterze publikowano zrzut ekranu artykułu pod tytułem "Mężczyźni masowo uciekają z Polski, próbując uniknąć służby w rezerwie". Tekst ukazał się w serwisie Niezależnego Dziennika Politycznego z datą 28 grudnia 2022 roku. "Niedawno jak to napisałem na tym koncie to wmawiano mi, że rozpowszechniam ruską propagandę. Mogę też się założyć, że najpierw uciekli ci co najgłośniej krzyczeli by Polska walczyła za ukropinę. BTW jakie piękne hełmy. Te nowe poszły dla ukraińców" - napisał użytkownik Twittera w poście 29 grudnia (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Dzień później na Facebooku pojawił się post ze zrzutem ekranu tego samego artykułu. "To nie jest fejk.. Gdzie ci bohaterowie, którzy nas wyzywali od ruskich onuc, którzy szli walczyć z Putinem... Wyglądają jak cywilbanda przybyła z sianokosów... Benny Hill show" - brzmiał komentarz.

Przypomnijmy: Niezależny Dziennik Polityczny to serwis, który niejednokrotnie podawał fałszywe informacje, o czym pisaliśmy w Konkret24.

FAŁSZ
Posty z fałszywym przekazem publikowane w grudniu 2022 rokuTwitter.com, Facebook.com

Rzekome wpisy lokalnego polityka i prorektora uczelni

W materiale opublikowanym w serwisie Niezależny Dziennik Polityczny przekonuje się, że "ucieczka z Polski mężczyzn w wieku poborowym nabrała już masowego charakteru". Dowodem na to ma być rzekoma informacja, iż "w ciągu ostatnich kilku tygodni do krajów UE i Wielkiej Brytanii wyjechało ponad 70 tys. Polaków, którzy próbują uciec przed przymusową mobilizacją". Nie podano jednak źródła danych. Jak czytamy dalej, "społeczeństwo Polski coraz bardziej buntuje się przeciwko planom MON"; "popularne wśród Polaków stały się wezwania do sabotażu mobilizacji" (pisownia oryginalna).

Autor tekstu przytacza wpisy opublikowane na dwóch facebookowych kontach mających należeć do Polaków. "W pełni popieram tysiące ludzi, którzy już teraz uciekają przed poborem do wojska i nie dziwię się, że ogromna kolejka samochodów powstała po polskiej stronie granicy z Niemcami" - rzekomo miał napisać na swoim profilu Wojciech Lesiuk, zastępca burmistrza dzielnicy Warszawa Wola.

Z kolei prorektor Akademii Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka I w Poznaniu Filia w Warszawie, dr. inż. Andrzej Bolewski, miał być przeciwnego zdania i jakoby napisał: "Nie rozumiem tych mężczyzn, którzy masowo uciekają z kraju do UE i Wielkiej Brytanii, unikając służby wojskowej i obrony Polski. Zachowują się jak szczury, jak tchórzliwe szczury chcą uniknąć wojny". Według biogramu na facebookowym koncie Bolewski miał pracować w Ministerstwie Obrony Narodowej w latach 1965-2005.

Sprawdziliśmy, czy informacje o rzekomych powszechnych ucieczkach za granice mężczyzn w wieku poborowym mają jakiekolwiek potwierdzenie - nie mają.

200 tys. rezerwistów może otrzymać wezwania na ćwiczenia

Na początku grudnia 2022 roku wiele wątpliwości i pytań budził projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby osób, które w 2023 roku mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych (za: Tvn24.pl). Przyjęte przez rząd 28 grudnia rozporządzenie określa liczbę osób, które w 2023 roku mogą być powołane do czynnej służby wojskowej oraz liczbę osób, które mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych. Wezwania do jednostek wojskowych może otrzymać nawet 200 tys. rezerwistów.

Zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny z 11 marca 2022 roku każdy, kto przeszedł kwalifikację wojskową, stał się jednocześnie żołnierzem pasywnej rezerwy. Tym samym może zostać powołany do odbycia ćwiczeń wojskowych. "W czasie pandemii COVID nie były realizowane kwalifikacje wojskowe i ćwiczenia rezerwy też były bardzo ograniczone" - przypomniało Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji na początku grudnia na Twitterze.

"Wyjechało ponad 70 tys. Polaków, którzy próbują uciec przed przymusową mobilizacją"? Nie ma potwierdzenia

W cytowanym wyżej tekście czytamy, że "w ciągu ostatnich kilku tygodni do krajów UE i Wielkiej Brytanii wyjechało ponad 70 tys. Polaków, którzy próbują uciec przed przymusową mobilizacją". Nie dotarliśmy do rzetelnych źródeł i doniesień polskich mediów, które potwierdziłyby tę informację. Co więcej, liczba 70 tys. okazuje się prawie niemożliwa do oszacowania. Polska znajduje się bowiem w strefie Schengen razem z pozostałymi 26 państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Przepisy tego obszaru znoszą kontrole graniczne na wewnętrznych granicach UE. Oznacza to, że każdy, niezależnie od obywatelstwa, może przekraczać unijne wewnętrzne granice bez kontroli granicznej. Nie zbiera się danych o liczbie osób przekraczających np. granice polsko-niemiecką czy polsko-czeską. Dlatego wiarygodnej liczby mężczyzn w wieku poborowym, którzy rzekomo wyjechali z Polski do państw UE, nie można podać.

Co w przypadku wyjazdów do Wielkiej Brytanii, która znajduje się poza UE i nigdy nie należała do strefy Schengen? Redakcja Konkret24 poprosiła Straż Graniczną o informację o liczbie mężczyzn w wieku poborowym, którzy wyjechali z Polski do Wielkiej Brytanii między 1 grudnia 2022 a 2 stycznia 2023 roku i do dziś nie wrócili do kraju. "Nie gromadzimy danych dot. liczby odprawionych podróżnych na przejściach lotniczych ze względu na kraj docelowy podróży, a tym bardziej nie weryfikujemy kto wrócił, a kto nie" - odpowiedziała por. Anna Michalska, rzeczniczka prasowa Straży Granicznej. "Z danych, którymi dysponujemy, możemy zebrać liczbę mężczyzn odprawionych w przejściach lotniczych, ale bez podziału na kraj docelowy podróży" - wyjaśniła.

Tak więc informacja, jakoby "do krajów UE i Wielkiej Brytanii wyjechało ponad 70 tys. Polaków, którzy próbują uciec przed przymusową mobilizacją", jest niewiarygodna. 

Budulec do dezinformacyjnych przekazów w innych językach

Materiał serwisu Niezależny Dziennik Polityczny zwrócił uwagę doktora Michała Marka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, założyciela Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa. To ekspert ds. przeciwdziałania dezinformacji. "Jest i polskojęzyczny wariant wcześniejszych rosyjskojęzycznych przekazów na temat 'masowej ucieczki Polaków' przed ćwiczeniami rezerwy" - napisał na Twitterze 28 grudnia. "Przekaz lekko spóźniony, lecz warto obserwować rozwój danej narracji i osoby, które w sieciach społecznościowych będą go rezonować" - dodał.

Doktor Marek zauważył, że materiał NDP wyjątkowo szybko posłużył do budowy rosyjskojęzycznych przekazów dezinformacyjnych. W kolejnym wpisie podał dwa przykłady rosyjskojęzycznych tekstów powołujących się na NDP. 28 grudnia na stronie Sputnik Radio pojawił się tekst pod tytułem "Rezerwiści zakłócają mobilizację w Polsce, ukrywając się za granicą", a na EurAsia Daily kolejny, zatytułowany: "'Tchórzliwe szczury': polscy rezerwiści sabotują mobilizację, uciekając do Wielkiej Brytanii".

W mediach społecznościowych znaleźliśmy wpisy w kilku innych językach poza rosyjskim, w których powoływano się na materiał NDP i linkowano do niego. Były to posty w językach angielskim, japońskim, słowackim i fińskim. Dotarliśmy też do włoskich wpisów, które powoływały się na omówienie artykułu z serwisu NDP opublikowane na stronie Maurizioblondet.it. Ta należy do włoskiego dziennikarza Maurizio Blondeta, który promuje skrajnie prawicowe poglądy, teorie spiskowe oraz treści wpisujące się w prokremlowskie narracje (za: Newsguardtech.com).

MON: "to kolejny, typowy i absurdalny fake news"

Poprosiliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej o odniesienie się do przekazu z serwisu NPD. Zapytaliśmy też, czy MON bądź inne podmioty zaangażowanie i odpowiedzialne za powołania do wojska zaobserwowały od początku grudnia wysoką liczbę uchyleń od służby wojskowej.

"Nie odnotowaliśmy masowych wyjazdów – rzekomej 'ucieczki' ­– osób podlegających kwalifikacji wojskowej. Nie odnotowaliśmy również masowego uchylania się od udziału w ćwiczeniach wojskowych w ramach pełnienia służby przez żołnierzy pasywnej rezerwy. I co równie ważne, w kraju nie zarządzono powszechnej lub częściowej mobilizacji" - odpowiedział nam 3 stycznia resort obrony. Dalej pisze: "Obecnie zdecydowana większość ludzi młodych podlegających KW (kwalifikacji wojskowej - red.) uczy się w szkołach średnich. Nie odnotowaliśmy masowych wyjazdów i porzucenia nauki w szkole przez osoby, które ukończyły 18. rok życia. Jeżeli chodzi o stawiennictwo do odbywania ćwiczeń wojskowych w ramach pełnienia służby przez żołnierzy pasywnej rezerwy, nie odnotowaliśmy zwiększonego wzrostu uchylania się od ich odbywania".

Według MON cytowany tekst "to kolejny, typowy i absurdalny fake news pojawiający się na znanym z zamieszczania materiałów dezinformacyjnych portalu dziennik-polityczny.com". "Od lat obserwujemy jego dużą aktywność wpisującą się działania dezinformacyjne Rosji w środowisku medialnym" - podkreśla MON.

Włamanie na profil zastępcy burmistrza dzielnicy Warszawa Wola

Ponadto MON wyjaśnia, że zastępca burmistrza dzielnicy Warszawa Wola Wojciech Lesiuk nie jest autorem wpisu w mediach społecznościowych, który przytoczono w materiale NDP. "To sfabrykowany przez hakerów wpis, do którego doszło po włamaniu na jego prywatne konto na FB oraz prywatną skrzynkę e-mail" - informuje ministerstwo. O incydencie poinformowano zespół CERT Polska (ang. Computer Emergency Response Team). To zespół reagowania na incydenty w cyberprzestrzeni, który działa w strukturach Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK).

Obecnie na facebookowym profilu należącym do zastępcy burmistrza dzielnicy Warszawa Wola nie ma postu cytowanego przez NDP. Za to nadal dostępny jest wpis opublikowany z konta, które ma należeć do prorektora poznańskiej uczelni. Aktywność tego konta budzi jednak wątpliwości. Pomijając cytowany przez NDP wpis z 27 grudnia, ostatnia publiczna aktywność datowana jest na 2011 rok. Zdjęcie profilowe i zdjęcie w tle zmieniono w dniu, w którym opublikowano cytowany przez NDP post. Próbowaliśmy skontaktować się z dr. inż. Andrzej Bolewskim, by potwierdzić, czy jest właścicielem tego profilu i czy jest autorem wpisu, lecz nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24