Atak inscenizowany, a ciężarną zagrała blogerka - rosyjska dezinformacja neguje bombardowanie szpitala w Mariupolu

Atak inscenizowany, a ciężarną zagrała blogerka - rosyjska narracja neguje bombardowanie szpitala w MariupoluSiły Zbrojne Ukrainy

Po ataku na szpital w Mariupolu ruszyła prorosyjska dezinformacja: że atak był zainscenizowaną przez Ukraińców prowokacją, a ciężarna kobieta na zdjęciu to ucharakteryzowana ukraińska blogerka. Według rosyjskiej ambasady "na zdjęciach wcieliła się w role obu ciężarnych kobiet".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wypowiedź ministra spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa z 10 marca na temat zbombardowanego szpitala w Mariupolu uruchomiła prorosyjską akcję dezinformacyjną, którą zbudowano na zaprzeczaniu faktom i obrazom. To drugi taki głośny przykład, gdy proklemlowskie kanały komunikacji negują dowody ataku Rosji na Ukrainę i jego skutków. Wcześniej zrobiono to ze słynnym zdjęciem rannej w wyniku bombardowania kobiety z Czuhujiwa koło Charkowa, powstałym pierwszego dnia wojny. Prorosyjskie profile natychmiast szerzyły przekaz, że to zdjęcie "nie ma nic wspólnego z wojną w 2022 roku", bo powstało po wybuchu gazu w 2018 roku w Magnitogorsku, a kobieta jest aktorką. Teraz mamy podobną sytuację.

9 marca w rosyjskim ataku na szpital dziecięcy w Mariupolu zginęły trzy osoby, w tym dziecko - informację przekazał ukraińskojęzyczny serwis BBC, powołując się na Radę Miejską Mariupola. "Zbombardowanie z powietrza [szpitala] jest ostatecznym dowodem. Dowodem na to, że dochodzi do ludobójstwa na Ukraińcach" - powiedział tego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Barbarzyńskie użycie siły militarnej przeciwko niewinnym cywilom w suwerennym kraju" potępił Biały Dom, a brytyjski premier Boris Johnson mówił o "niemoralnych" działaniach Rosji.

Zdjęcia z tego wydarzenia obiegły cały świat. Fotografie ciężarnych kobiet ewakuowanych z ostrzeliwanego szpitala trafiły na czołówki mediów. Szczególnie dwa zdjęcia stały się głośne: ciężarnej kobiety wyniesionej na noszach i drugiej ciężarnej, w budynku, uciekającej po schodach. Internauci określali je symbolem rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie.

Tymczasem dzień po ataku na szpital podczas konferencji prasowej w tureckiej Antalyi minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow stwierdził, że w zbombardowanym szpitalu nie było pacjentów ani personelu. Przekonywał, że obiekt dawno został przejęty przez ukraiński batalion Azow i - jak się wyraził - "innych radykałów". Mówił, że Rosja nie zaatakuje żadnego kraju, tak jak nie zaatakowała Ukrainy. Słowa Ławrowa wywołały międzynarodowe oburzenie i falę komentarzy w mediach.

Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich wyjaśniał 10 marca w TVN24, że Kreml obawia się, iż niekorzystne informacje o wojnie zaczną w końcu docierać do rosyjskiego społeczeństwa. "Dzisiaj, słuchając ministra Ławrowa, miałem wrażenie, że on nie tyle mówił do Zachodu czy strony ukraińskiej, co bardziej do własnego społeczeństwa" - stwierdził Konończuk.

Narracja Rosji: inscenizacja, "zrobiono jej makijaż"

Kilka godzin po wypowiedzi szefa rosyjskiego MSZ w internecie zaczęły się pojawiać zaskakujące wpisy, m.in. na Telegramie, współgrające z jego negacją na temat tragedii zabitych i rannych w ataku na szpital. Ambasada Rosji w Londynie zacytowała na Twitterze słowa Ławrowa o szpitalu rzekomo opuszczonym przez pacjentów i opublikowała dwie najbardziej znane fotografie z tego ataku: ciężarnej kobiety schodzącej po schodach i ciężarnej transportowanej na noszach wśród gruzów.

Usunięte przez Twittera wpisy ambasady Rosji w Londynie
Wpisy ambasady Rosji w Londynie (usunięte już przez Twittera)Usunięte przez Twittera wpisy ambasady Rosji w LondynieTwitter

Jedna z użytkowniczek Twittera zapytała ironicznie w komentarzu, czy zdaniem rosyjskiej ambasady na zdjęciach widać batalion Azow przebrany za kobiety w ciąży. Administrator profilu ambasady odpisał: "Nie, to rzeczywiście ciężarna ukraińska blogerka beauty Marianna Podgurskaja. Na zdjęciach wcieliła się w role obu ciężarnych kobiet. A pierwsze zdjęcia zostały zrobione przez znanego fotografa -propagandystę Jewgienija Małoletkę, a nie przez ratowników i świadków, jak można by się spodziewać". Do tweeta dodano kolejne zdjęcie kobiety na tle zniszczonego budynku szpitala i zdjęcie Marianny Podgurskiej prezentującej kosmetyki.

Rosyjski przekaz miał więc przekonać, że atak na szpital to jedna wielka inscenizacja, w której wzięła udział kobieta zawodowo zajmująca się kosmetykami i makijażem. W domyśle: sama wiedziała, jak się ucharakteryzować na ofiarę bombardowania. 10 marca po zmasowanej krytyce internautów Twitter usunął oba wpisy rosyjskiej ambasady z uwagi na naruszenie zasad serwisu.

Internauci: "zrobiono jej makijaż i przyprowadzono przed kamery"; "nie wiem, co na ten temat myśleć"

Ale przygotowana narracja już krążyła na wielu kontach - m.in. na Twitterze - rozprowadzających rosyjską propagandę. Na profilu regularnie publikującym antyukraińskie wpisy w języku angielskim 10 marca opublikowano serię postów powtarzających główne tezy Ławrowa o ataku na szpital. No i pokazano zdjęcia - zarówno te użyte przez rosyjską ambasadę, jak i przedstawiające Mariannę Podgurską prezentującą kosmetyki. Opisano ją jako "modelkę i popularną beauty blogerkę". Według wpisu "dziewczynie dano różne rzeczy do rąk, zrobiono jej makijaż i przyprowadzono przed kamery".

fałsz

Elementy kremlowskiej narracji o ataku na szpital w Mariupolu rozpowszechniali internauci i rosyjskie media
Kremlowska narracja o ataku na szpital w Mariupolu rozchodziła się w różnych kanałach, w różnych językachElementy kremlowskiej narracji o ataku na szpital w Mariupolu rozpowszechniali internauci i rosyjskie mediaTwitter, ria.ru, Rossija 24

Taki sam przekaz znaleźliśmy na polskich kontach. Jeden z internautów opublikował podobny zestaw zdjęć i w jednym z postów pisał: "Ja naprawdę nie wiem co na ten temat myśleć. Serio. Nie wiem, czy inscenizacja na taką skalę jest realna". Wpis miał blisko 500 polubień i ponad 150 podań dalej. "Robią nas w ciula na całego. Drugi raz. Niewielu zaczęli myśleć. Biada nam"; "Coraz bardziej mam dziwne myśli odnośnie tej 'wojny'…." - komentowali internauci (pisownia postów oryginalna). Większość jednak krytykowała autora posta za rozprowadzanie antyukraińskiej propagandy.

11 marca narrację podchwycił poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. Podał dalej tweeta ze zdjęciem kobiety na noszach i napisał: "Te budynki są na 100 proc. opuszczone od co najmniej kilku dni". Na dowód odsyłał do filmów nagranych na miejscu zdarzenia: "W szpitalu byłyby rzędy łóżek - a tu porozwalane przepierzenia, wszystkie cenniejsze meble zabrane". Posłowi odpowiedział chór potakujących internautów. "Na tym zdjęciu mają czas na gotowanie"; "Propaganda jest po obu stronach", "Popieram Pańskie spojrzenie" - pisali.

10 i 11 marca zestaw zdjęć ze szpitala w Mariupolu i fotografii Marianny Podgurskiej krążył już na setkach kont rozprowadzających rosyjską propagandę w różnych mediach społecznościowych. Ożywiona dyskusja toczyła się m.in. na amerykańskiej platformie 4chan.

Narrację o inscenizacji rozprowadzały też rosyjskie media. 10 marca na twitterowym profilu Telekanał 360 pojawiło się stanowisko rosyjskiego ministerstwa obrony: "Rzekomy atak lotniczy jest w pełni zainscenizowaną prowokacją mającą na celu podtrzymanie antyrosyjskiej agitacji wśród zachodniej opinii publicznej".

Zauważmy: w tym przekazie, obok zarzutu inscenizacji, negowany jest sam atak na szpital.

Zdjęcia symbole, relacja fotografa

Autorem obu głośnych fotografii ciężarnych kobiet jest Jewgienij Maloletka z agencji Associated Press. Pierwszą fotografię opisano tak na stronie AP: "Ranna ciężarna kobieta schodzi po schodach w uszkodzonym przez ostrzał szpitalu położniczym w Mariupolu, w Ukrainie, środa, 9 marca 2022 rok. Rosyjski atak poważnie uszkodził szpital położniczy w oblężonym mieście portowym Mariupol - poinformowali przedstawiciele ukraińskich władz".

Zdjęcie rannej kobiety w szpitalu w Mariupolu na stronach AP
Opis zdjęcia rannej kobiety w szpitalu w Mariupolu na stronach APZdjęcie rannej kobiety w szpitalu w Mariupolu na stronach APapimages.com

Drugą AP opisuje: "Pracownicy ukraińskiego pogotowia ratunkowego i wolontariusze wynoszą ranną kobietę w ciąży ze zniszczonego przez ostrzał szpitala położniczego w Mariupolu na Ukrainie, środa, 9 marca 2022 rok. Rosyjski atak poważnie uszkodził szpital położniczy w oblężonym mieście portowym Mariupol - poinformowali przedstawiciele ukraińskich władz".

Associated Press jest jedną z największych agencji prasowych na świecie. Rzucone przez Rosjan podejrzenia rozsiewania fake newsów i podejmowania współpracy z fotoreporterami, którzy nie dotrzymywaliby najwyższych dziennikarskich standardów, nie wytrzymują krytyki.

Autorem trzeciej z rozsyłanych w postach fotografii - portretu kobiety stojącej przed zbombardowanym szpitalem - jest Mścisław Czernow, również fotograf współpracujący z Associated Press. Zdjęcie opublikował na Instagramie wraz z czterema innymi dokumentującymi zniszczenia szpitala w Mariupolu. "Rosyjski nalot uderzył dziś w szpital położniczy w Mariupolu. 9 marca 2022 rok" - podał w opisie Czernow.

Zdjęcie na instagramowym profilu Mścisława Czernowa
Zdjęcie na instagramowym profilu Mścisława CzernowaZdjęcie na instagramowym profilu Mścisława CzernowaInstagram

W jednym z kolejnych wpisów Czernow relacjonuje wydarzenia, których był świadkiem. "Seria eksplozji uderzyła w kompleks w Mariupolu, wybijając okna i wyrywając dużą część frontu jednego z budynków. Policja i żołnierze ruszyli na miejsce, aby ewakuować poszkodowanych, wynosząc na noszach ciężarną i krwawiącą kobietę" - napisał. Opublikował też czterominutowy film oznaczony logo Associated Press, na którym widać obie bohaterki zdjęcia i inne kobiety ewakuowane ze szpitala.

Autorka bloga o urodzie

Marianna Podgurskaja, której zdjęcia wykorzystano w rosyjskich przekazach, prowadzi konto na Instagramie. Ostatni wpis jest z 28 lutego. Konto jest opisane jako "Blog beauty" i można na nim znaleźć zarówno posty z prezentacjami kosmetyków, jak i o tematyce lajfstajlowej. Wszystkie fotografie rozsyłane teraz w sieci pochodzą z tego konta.

Konto Marianny Podgurskiej na Instagramie
Konto Marianny Podgurskiej na InstagramieKonto Marianny Podgurskiej na InstagramieInstagram

W ostatnich wpisach kobieta informowała o swojej zaawansowanej ciąży i publikowała zdjęcia. W jednym z ostatnich wpisów opublikowała również listę miejsc do ukrycia się w Mariupolu w czasie działań wojennych. Nie powinno zatem dziwić, że kobieta w zaawansowanej ciąży została uchwycona na zdjęciach ze szpitala położniczego w Mariupolu - z tym że nie ma dowodów, że któraś z ciężarnych kobiet ze słynnych zdjęć to właśnie Podgurskaja. Choć 11 marca ukraińska dziennikarka Olga Tokariuk opublikowała zdjęcie kobiety ciężarnej schodzącej ze schodów i nazwała ją Marianną, czym pośrednio potwierdziła jej tożsamość. Przekazała informację od krewnej tej kobiety: 10 marca wieczorem bohaterka fotografii urodziła córkę. Wciąż przebywa w bombardowanym Mariupolu.

Eksperci białego wywiadu podważają rosyjski dowód

Rosyjska narracja, w której wykorzystano zdjęcia ciężarnej kobiety, jest analizowana przez ekspertów i dziennikarzy zajmujących się dezinformacją. "Ich argumentacja jest taka, że nie ma możliwości, aby ciężarna kobieta z Mariupola znalazła się na oddziale położniczym w Mariupolu" - ironizował na Twitterze Aric Toler, dziennikarz serwisu Bellingcat. Simon Ostrovsky, dziennikarz stacji PBS, oburzał się na zarzuty udziału w inscenizacji fotografa AP. "On dostanie Pulitzera. Oni dostaną Hagę" - napisał na Twitterze.

Eksperci od białego wywiadu i geolokalizacji podważyli jeden z rosyjskich rzekomych dowodów na rozlokowanie się ukraińskiego batalionu Azow na terenie szpitala w Mariupolu. Takim dowodem miało być zdjęcie budynku szpitala i kilku żołnierzy przy opancerzonym pojeździe opublikowane 9 marca przez rosyjską ambasadę w Izraelu. 10 marca użytkownik Twittera używający pseudonimu Justin H dowiódł, że budynek na zdjęciu jest oddalony ponad 10 km od szpitala. O jego ustaleniach poinformował 11 marca Belligcat.

Tweet serwisu Bellingcat z prawidłową lokalizacją fotografii użytej przez rosyjską ambasadę w Izraelu.
Bellingcat pokazał lokalizację miejsca z fotografii użytej przez rosyjską ambasadę w IzraeluTweet serwisu Bellingcat z prawidłową lokalizacją fotografii użytej przez rosyjską ambasadę w Izraelu.Twitter

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl; zdjęcie: Siły Zbrojne Ukrainy/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Siły Zbrojne Ukrainy

Pozostałe wiadomości

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24