FAŁSZ

Były ekspert WHO "ostro o szczepionkach we francuskim parlamencie" - kolejne kłamstwa znanego doktora

Były ekspert WHO "ostro o szczepionkach we francuskim parlamencie" - kolejne kłamstwa znanego doktoraFacebook

Popularność w polskim internecie zdobywa nagranie z wystąpienia "doradcy ds. zdrowia Francji" i "byłego eksperta WHO" w rzekomo francuskim parlamencie. Przestrzegamy: to znany z fałszywych teorii na temat COVID-19 Christian Perronne - który i tym razem wygłosił szereg nieprawdziwych tez. I nie wystąpił we francuskim parlamencie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nagranie z mężczyzną wygłaszającym rzekomo we francuskim parlamencie kontrowersyjne tezy o szczepionkach na COVID-19 wywołało poruszenie nie tylko we francuskojęzycznym internecie - także w polskiej sieci jest rozsyłane i komentowane. Zgłosiło je nam do weryfikacji kilku czytelników, podkreślając, że film ten jest bardzo rozpowszechniany w Polsce, z polskimi napisami, mimo usuwania go np. z Facebooka. 24 stycznia znaleźliśmy go na profilu, gdzie obejrzało go ponad 2,5 tys. osób (potem film Facebook usunął). Jest też dostępny na jednej ze stron internetowych. Na innej zamieszczono obszerne fragmenty z tego wystąpienia pod tytułem: "Prof. Christian Perronne ostro o szczepionkach we francuskim parlamencie!".

On sam na początku wystąpienia przedstawia się jako były wieloletni doradca rządu francuskiego "kierujący francuską polityką szczepień", były przewodniczący Komisji ds. Chorób Zakaźnych Naczelnej Rady ds. Zdrowia Publicznego i były wiceprzewodniczący grupy ekspertów ds. szczepień w euroregionie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Następnie powtarza wiele krążących w sieci kłamstw, manipulacji lub niepotwierdzonych naukowo informacji dotyczących szczepień na COVID-19.

Występ Christiana Perronne'a opublikowany na jednej ze stron szerzących infodemięwolnosc.tv

Jeden z czytelników, który zgłosił nam to nagranie do weryfikacji, zaznaczył, że "z uwagi na to, że jest to przesłuchanie w parlamencie, ma duży posłuch i jest uważane za prawdy objawione". Wyjaśniamy więc, kim jest Christian Perronne, w jakich okolicznościach doszło do jego publicznego wysłuchania i dlaczego przytoczone przez niego tezy są fałszywe.

"Lider alternatywnych teorii na temat COVID-19"

Na początek uwaga: nie jest pierwsze wideo z Christianem Perronnem, w którym podaje nieprawdziwe informacje na temat pandemii i szczepień przeciw COVID-19. Życiorys Perronne'a opisaliśmy w Konkret24 przy okazji weryfikacji innego jego nagrania. To francuski doktor, w przeszłości rzeczywiście wiceprzewodniczący Europejskiej Grupy Doradczej Światowej Organizacji Zdrowia do spraw szczepień, z której odszedł w 2016 roku. Od tego czasu jego działalność można określić jako propagowanie pseudonauki. Francuski tygodnik "L'Express" nazwał go "liderem alternatywnych teorii na temat COVID-19", a dziennikarze pytali ironicznie, "czy jest jakiś fake news, którego [Perronne] nie wymienił?".

Francuscy dziennikarze uznali, że motywacja Perronne'a do wygłaszania antynaukowych tez jest jasna: zarabianie na własnych książkach. "Gwiazda księgarni, choć zdyskredytowany już przez świat naukowy, powraca z nową publikacją, w której rozpowszechnia nowe kłamstwa i teorie spiskowe. W czasie pandemii okazuje się to opłacalną działalnością. Zdecydowanie przegonił swoich kolegów [lekarzy], sprzedając prawie 100 tys. egzemplarzy swojej pierwszej książki" - informował "L'Express". Chodzi o wydaną w 2017 roku książkę "Prawda o boreliozie", w której Perronne sugerował, że rozprzestrzenianie się boreliozy przenoszonej przez kleszcze było spowodowane niekontrolowanym tajnym amerykańskim eksperymentem wojskowym z zakażonymi kleszczami jako bronią biologiczną, prowadzonym przez byłego nazistowskiego weterynarza Ericha Trauba.

Z powodu antynaukowych tez i wystąpień w grudniu 2020 roku Perronne został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska kierownika oddziału chorób zakaźnych i tropikalnych w szpitalu Raymond-Poincare we francuskim mieście Garches. Obecnie jest członkiem skrajnie prawicowej organizacji America's Frontline Doctors (Amerykańscy Lekarze Pierwszej Linii), która sprzeciwia się obostrzeniom i szczepieniom na COVID-19 w Stanach Zjednoczonych, rozpowszechniając na swojej stronie niepotwierdzone i nieprawdziwe teorie na temat koronawirusa i szczepień.

Wysłuchanie w parlamencie: jakim? co tam robił Perronne?

Jak słusznie zauważyli czytelnicy, którzy przysłali nam film, powstał on w parlamencie. Nie jest to jednak parlament Francji, tylko Luksemburga, a Perronne nie przemawiał na posiedzeniu plenarnym luksemburskiego parlamentu, tylko na posiedzeniu połączonych komisji: petycji oraz zdrowia i sportu.

Powody zaproszenia Perronne'a do parlamentu i kontrowersje, jakie to wzbudziło, opisał 20 stycznia francuski dziennik "Liberation". Mianowicie według przepisów luksemburskiej Izby Deputowanych każda petycja obywatelska, która uzyska co najmniej 4,5 tys. podpisów, musi zostać poddana debacie połączonych komisji: petycji oraz komisji, której dotyczy przedmiot petycji. W tym przypadku chodziło o dwie petycje: "Przeciwko obowiązkowym szczepieniom obywateli na COVID-19" i "Stop szczepionkom - terapii genowej (COVID-19) dla naszych dzieci". Zebrano pod nimi odpowiednio 11,5 i 4,6 tys. podpisów. W tej sytuacji zgłaszający petycję może zaprosić do udziału w wysłuchaniu maksymalnie pięciu ekspertów. I właśnie w ten sposób Christian Perronne znalazł się na posiedzeniu luksemburskich komisji parlamentarnych.

Jak opisuje "Liberation", zaproszenie Perronne'a wraz z innymi naukowcami prezentującymi nieprawdziwe tezy na temat szczepień wywołało spore kontrowersje. Parlamentarzyści opowiadali w rozmowie z dziennikarzami, że zaproszeni nie odpowiadali na pytania, a jedynie wygłaszali przygotowane wcześniej przemówienia. Wiele wskazuje na to, że wizyta Perronne'a i innych gości na posiedzeniu komisji doprowadzi do zmiany regulaminu luksemburskiego parlamentu. Do tej pory nie weryfikowano życiorysów zapraszanych ekspertów - teraz parlament ma debatować nad zmianami, które mogą doprowadzić nie tylko do takiej weryfikacji, ale i ograniczenia roli ekspertów wyłącznie do doradzania autorom petycji, a nie wystąpień na forum komisji. Luksemburscy deputowani z jednej strony chcą zachować to "głęboko demokratyczne narzędzie partycypacyjne oddające głos obywatelom", ale z drugiej, uniknąć "zmonopolizowania głosu przez ekspertów czy wygłaszania przez nich przemówień".

Tym bardziej, że wystąpienia ekspertów w przypadku tych dwóch petycji były pełne nieprawdziwych tez. Christian Perronne zdążył ich wygłosić kilkanaście - przedstawiamy te najważniejsze i najpopularniejsze rozsyłane w sieci.

Fałsz 1: To nie są szczepionki, bo nie działają, nie zapobiegają transmisji wirusa

Szczepienia mają chronić przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem. Badania skuteczności szczepionek na COVID-19 dopuszczonych w Unii Europejskiej pokazują, że tę funkcję one spełniają, również w odniesieniu do najnowszego wariantu omikron - a więc wbrew słowom Perronne'a: działają. W Konkret24 wyjaśnialiśmy już, że szczepienia nie zapobiegają całkowicie transmisji wirusa, ale ją zmniejszają. Z badań wiadomo, że osoby zaszczepione, nawet przy infekcji przełamującej, mają mniej zakaźnych cząstek wirusa w porównaniu do niezaszczepionych - a im mniej mamy zakaźnych cząsteczek wirusa, tym mniejsza transmisja. Według holenderskich badaczy z rządowego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) w warunkach domowych osoby zaszczepione zarażały wariantem delta koronawirusa o 63 proc. rzadziej niż osoby niezaszczepione.

Przypominamy, co na temat skuteczności szczepionek na COVID-19 mówiła dla Konkret24 profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie: - Nie znam szczepionki skutecznej w stu procentach. Ani takiej, która nie daje żadnych działań niepożądanych. Jednak nie można tego porównać z ryzykiem przejścia choroby, z nieraz ciężkimi objawami i powikłaniami. Także szczepionki przeciw COVID-19 nie są w pełni skuteczne, zwłaszcza wobec nowych wariantów. Prawdą jest, że zaszczepione osoby się zakażają, chorują, zdarzają się też zgony wśród najsłabszych i najstarszych. Jeśli jednak spojrzymy na statystyki, te pokazują dobitnie: zgony dominują wśród osób niezaszczepionych. Czy szczepionki powstrzymują transmisję wirusa? Na początku nie, ale powodują, że wirus u zaszczepionej i zakażonej osoby jest znacznie szybciej eliminowany niż u osoby niezaszczepionej. To dlatego zaszczepione osoby wciąż powinny przestrzegać zasad DDM, być testowane i poddawane kwarantannie. To wcale nie świadczy o nieskuteczności szczepionek – taka osoba ma ogromną szansę na uratowanie swojego zdrowia, na przeżycie. Bilans hospitalizacji i zgonów wyraźnie wskazuje, że szczepionki spełniają swoje zadanie, na ile jest to możliwe w obecnej sytuacji.

Twierdzenie, że szczepionki na COVID-19 "to nie są szczepionki", także już wyjaśnialiśmy. W Polsce dostępne są szczepionki na COVID-19 firm: Pfizer, Moderna, AstraZeneca, Johnson & Johnson i Novavax. W charakterystykach wszystkich tych produktów leczniczych, które zatwierdza Europejska Agencja Leków (EMA), jest informacja, że są to szczepionki.

Fałsz 2: COVID-19 to choroba, która już prawie nie zabija

W dniu, kiedy Perronne wygłaszał tę tezę, czyli 12 stycznia 2022 roku, na COVID-19 zmarło na świecie 9577 osób; w samej Francji - 246. W niedzielę, 23 stycznia światowa średnia z ostatnich siedmiu dni wynosiła 7875 zgonów dziennie. Nie można więc twierdzić, że COVID "już prawie nie zabija", ponieważ teraz "zabija" średnio więcej osób niż przez większość 2020 roku.

Zgony na COVID-19 na świecie od stycznia 2020 do stycznia 2022Our World In Data

Fałsz 3: Dopuszczenie szczepionek do użytku zajmuje 10 lat, a szczepionki na COVID-19 nie zostały odpowiednio przebadane

Portal PZH Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Instytutu Badawczego poświęcony szczepieniom informuje, że "szczepionki przeciw COVID-19 opracowano w rekordowym czasie w porównaniu do innych znanych szczepionek opracowanych w przeszłości". Eksperci tłumaczą: "udało się to dzięki silnej międzynarodowej współpracy naukowej, środkom finansowym przeznaczonym na opracowanie szczepionek oraz wysiłkowi badaczy, którzy dosłownie dzień i noc pracowali nad ich stworzeniem".

Jednocześnie mimo skróconego czasu dopuszczenia szczepionek na COVID-19 do użycia nie pominięto żadnego wymaganego etapu badań ani kontroli. Jak tłumaczy PZH NIPZ-PIB, "wszystkie badania laboratoryjne, na zwierzętach i badania kliniczne na ludziach zostały przeprowadzone zgodnie z najbardziej rygorystycznymi zasadami, standardami i kryteriami etycznymi. Bardzo szybko udało się również przeprowadzić samą procedurę oceny szczepionek przez ekspertów w Europejskiej Agencji Leków".

Szybkość finalizacji prac nad szczepionkami na COVID-19 nie raz była tematem dyskusji. Jak wyjaśnia Healthfeedback.org, to wyjątkowe okoliczności pandemii COVID-19 pozwoliły naukowcom na zgromadzenie wiarygodnych danych z badań nad szczepionkami w stosunkowo krótkim czasie m.in. ze względu na szybszą rekrutację ochotników do badań klinicznych. A ponieważ pandemia wywołana przez koronawirusa stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego, naukowcy uzyskali zwiększone środki finansowe, napotykając na mniej przeszkód biurokratycznych niż w przypadku innych szczepionek - i to skróciło czas opracowywania szczepionek na COVID-19. W kwietniu 2021 roku WHO i jej partnerzy uruchomili Akcelerator Dostępu do Narzędzi COVID-19 (ACT), skupiający rządy, naukowców, przedsiębiorstwa, organizacje społeczne, filantropów i globalne organizacje zdrowotne w celu wspierania rozwoju i dystrybucji testów, terapii oraz szczepionek.

O tym, że szczepionki na COVID-19 zostały odpowiednio przebadane i przeszły wszystkie fazy testów, informowaliśmy już w Konkret24 nie raz. Zachęcamy do zapoznania się z tą wiedzą.

Fałsz 4: Za decyzjami o dopuszczeniu szczepionek nie stoją dowody naukowe

Każdy producent szczepionki, starając się w międzynarodowej agencji takiej jak Europejska Agencja Leków (EMA) o pozwolenie na dopuszczenie do obrotu, musi dostarczyć wyniki badań klinicznych, w których wykazano skuteczność szczepionki przeciwko danej chorobie. Jak informuje PZH NIPZ-PIB, "szczepionki na COVID-19 zostały dopuszczone po ocenie wyników badania klinicznego trzeciej fazy, gdzie potwierdzono skuteczność kliniczną i bezpieczeństwo szczepionki w ochronie przed objawami COVID-19". Na przykład szczepionka firmy Pfizer/BioNTech "została warunkowo dopuszczona do obrotu na podstawie okresowej oceny badań klinicznych 3 fazy rozpoczętych w sierpniu 2020 roku".

Kiedy 21 grudnia 2020 roku Komisja Europejska dopuściła do obrotu w Unii Europejskiej szczepionki firm Pfizer i BioNTech, decyzja była konsekwencją zaleceń (EMA). Szczepionka nosi nazwę Comirnaty. "Nasza ocena naukowa opiera się na sile dowodów naukowych dotyczących bezpieczeństwa, jakości i skuteczności szczepionki; dowody w przekonujący sposób pokazują, że korzyści są większe niż ryzyko" – tłumaczyła szefowa EMA Emer Cooke.

"Szczepionki COVID-19 muszą być zatwierdzone według tych samych standardów, które stosuje się wobec wszystkich leków w UE" - informuje EMA na swojej stronie internetowej. Tam też przedstawia proces opracowywania, oceny i monitorowania szczepionek na COVID-19 przez EMA. Szczepionki COVID-19 mogą być zatwierdzane i stosowane tylko wtedy, gdy spełniają wszystkie wymagania dotyczące jakości, bezpieczeństwa i skuteczności określone w prawie farmaceutycznym UE.

Jak nie dać się nabrać na fake newsy dotyczące pandemii - radzi Konkret24
Jak nie dać się nabrać na fake newsy dotyczące pandemii - radzi Konkret24tvn24

Fałsz 5: EMA przyznała latem zeszłego roku, że nie zna całkowitego składu szczepionek

Wśród fake newsów podanych przez Christiana Perronne'a są i takie, które nie wiadomo, skąd się wzięły. Do nich należy ten powyższy. Francuz nie podał żadnych szczegółów tego rzekomego stanowiska Europejskiej Agencji Leków, a my nie znaleźliśmy dowodów na jego tezę. Także na portalu fact-checkingowym Polskiej Agencji Prasowej stwierdzono: "twierdzenie, że EMA rzekomo przyznała, że nie zna pełnego składu szczepionek, nie ma poparcia w faktach".

Taka teza jest o tyle nieprawdopodobna, że pełen skład szczepionek dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej jest podany do publicznej wiadomości w Charakterystyce Produktu Leczniczego (ChPL) każdej z nich. A dokumenty dostępne są właśnie na stronie Europejskiej Agencji Leków.

Fałsz 6: Onkolodzy w USA wykazali wzrost zgonów z powodu raka po szczepieniu

Nie znaleźliśmy też żadnych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Nie ma stanowiska amerykańskich onkologów, którzy potwierdzaliby taką zależność. Jedynym dużym badaniem naukowym na temat zaszczepionych chorych na raka w ostatnim czasie była praca "Szczepienie COVID-19 i przełomowe infekcje u pacjentów z chorobą nowotworową" opublikowana 24 grudnia 2021 roku w czasopiśmie "Annals of Oncology".

Amerykańscy onkolodzy - głównie z instytutów badawczych w Bostonie, Nashville i Detroit - badali, jak dużym zagrożeniem dla chorych na raka jest zakażenie koronawirusem mimo pełnego zaszczepienia. Po zbadaniu 1700 pacjentów doszli do wniosku, że takie osoby nawet po szczepieniu dwoma dawkami pozostają podatne na poważne skutki, a nawet zgon z powodu COVID-19 - dlatego dla ich lepszej ochrony zaleca się szczepienie osób przebywających w ich otoczeniu, zakładanie masek, przyjmowanie dawek przypominających i zachowywanie dystansu społecznego. W badaniu nie wykazano "wzrostu zgonów z powodu raka po szczepieniu".

Polski Narodowy Instytut Onkologii już w marcu 2021 roku informował: "Jak podkreślają międzynarodowe i polskie towarzystwa naukowe i eksperci, korzyści wynikające ze szczepienia znacznie przewyższają ryzyko związane ze szczepionką, i właściwie z wyłączeniem wyjątkowych sytuacji (jak pacjenci bezpośrednio po przeszczepie komórek krwiotwórczych czy w głębokiej immunosupresji po leczeniu systemowym) chorzy na nowotwory nie mają przeciwwskazań do szczepień przeciw SARS-CoV-2".

Fałsz 7: W krajach, które nie szczepiły lub przestały szczepić, epidemia się już skończyła, m.in. chodzi o Indie

Twierdzenia, że Indie nie szczepiły lub nie przestały szczepić, a tym bardziej że epidemia COVID-19 już się tam zakończyła, są niezgodne z oficjalnymi danymi. Po pierwsze, liczba zaszczepionych w Indiach stale rośnie. Od początku 2022 roku zaszczepiono tam ponad 80 mln osób. Obecnie przynajmniej jedną dawkę szczepionki przyjęło już prawie 930 mln Hindusów.

Sytuacja epidemiczna w tym kraju jest jednak ciężka. 23 stycznia siedmiodniowa średnia liczba nowych przypadków zakażeń wynosiła 309 tys. Na szczęście nie towarzyszy jej wzmożona fala zgonów na COVID-19. 23 stycznia siedmiodniowa średnia liczba zgonów wynosiła 485. Choćby na tej podstawie na pewno nie można twierdzić, że w tym kraju "epidemia już się skończyła".

Fałsz 8: Więcej dzieci umiera z powodu szczepienia niż z powodu COVID-19

To powtórzenie nieprawdziwej informacji, którą rozpowszechniano w sieci już w 2021 roku. Twierdzenie weryfikował w ub.r. np. amerykański dziennik "USA Today". Dziennikarze przypominali, że badania kliniczne szczepionek mRNA nie wykazały zagrożenia zgonem u dzieci w wieku 5-11 lat po przyjęciu szczepionki. Natomiast Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) w swojej bazie posiadają 29 przypadków zgonu na COVID-19 dzieci poniżej 18. roku życia.

Zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce nie stwierdzono jeszcze żadnego zgonu dziecka poniżej 18. roku życia, który miałby bezpośredni związek z przyjęciem szczepionki na COVID-19. W bazie Ministerstwa Zdrowia odnotowano natomiast 40 dzieci poniżej 18. roku życia, które zmarły po zakażeniu COVID-19.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Facebook

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24