Dera: w przenoszeniu wirusa "nie ma znaczenia, czy ktoś jest zaszczepiony, czy nie". Ma, to już zbadano


Minister Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta RP twierdzi, że dla transmisji koronawirusa nie ma znaczenia, czy ktoś się zaszczepił na COVID-19, czy nie. W internecie popularna jest teza, że resort zdrowia nawet nie ma badań na ten temat. A takie badania na świecie już wykonano, wnioski są dostępne - przedstawiamy niektóre z nich.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Przybiera na sile dyskusja dotycząca tego, czy osoby zaszczepione przenoszą wirusa tak samo jak niezaszczepione. Trwa w internecie, jest też obecna w publicznych wypowiedziach. Temat poruszył m.in. minister z Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera w programie "Kawa na ławę" w niedzielę 21 listopada. Podczas rozmowy o wprowadzeniu potencjalnych obostrzeń dla niezaszczepionych stwierdził: "Z punktu widzenia wirusa nie ma żadnego znaczenia, mówią naukowcy, czy ktoś jest zaszczepiony, czy nie".

Na to zareagował prowadzący program Konrad Piasecki: "Ma, osoby zaszczepione o 53 procent mniej przenoszą wirusa, takie są badania". Minister Dera przekonywał jednak: "Zakażenie wirusem, [przy założeniu] że jestem zaszczepiony, polega na tym, że łagodniej przechodzę wirusa. I tu zaczyna się problem, jeżeli ludzie dalej będą wierzyli, że zaszczepienie powoduje, że jestem odporny na wirusa, to będziemy mieć problem, który się nie skończy".

"Oczywiście nie jest tak, że zaszczepienie daje pełną odporność, ale radykalnie zwiększa tę odporność" - odpowiedział Piasecki. Na co minister Dera oświadczył: "Ależ odporność tak, ale ja mówię o przenoszeniu wirusa". Zaś po programie jeden z widzów napisał do Konkret24: "Prowadzący kłamał, że ludzie zaszczepieni są mniej zakaźni, co jest nie prawdą. Wszystkie badania wykazują, że od kiedy istnieje Delta wariant, nie ma znaczenia, czy ktoś jest zaszczepiony, czy nie".

Wyjaśniamy, dlaczego - biorąc pod uwagę publikowane w tym roku wyniki badań naukowych - minister Dera i myślący podobnie nie mają jednak racji.

Andrzej Dera: Z punktu widzenia wirusa nie ma żadnego znaczenia, mówią naukowcy, czy ktoś jest zaszczepiony, czy nie
Andrzej Dera: Z punktu widzenia wirusa nie ma żadnego znaczenia, mówią naukowcy, czy ktoś jest zaszczepiony, czy nietvn24

"Danych o zarażaniu nie mają i nie będą mieć, bo nikt tego nie zbada"

Temat przenoszenia wirusa przez osoby zaszczepione wywołuje emocje także m.in. w mediach społecznościowych. Grzegorz Płaczek, jeden z internautów publikujący niepotwierdzone lub zmanipulowane informacje na temat epidemii, obostrzeń czy szczepionek, 17 listopada na swoich kontach na Twitterze i Facebooku napisał: "Ministerstwo Zdrowia nie posiada wyników badań świadczących o tym, że osoby zaszczepione przeciw C-19 zarażają w mniejszym stopniu, niż osoby niezaszczepione i zakażone bezobjawowo C-19".

Jego posty szybko się rozeszły. Na Twitterze wpis miał ponad 2,1 tys. polubień. Facebookowa wersja (w której Płaczek zachęca do wsparcia finansowego swojej fundacji) zyskała ponad 10 tys. polubień. Udostępniono ją na ponad 6,2 tys. kont. "Super! wreszcie prawda podana odslaniajaca to zakłamanie rządzących !!!"; "Takich danych o zarażaniu nie mają i nie będą mieć, bo nikt tego nie zbada. Testy nie są miernikiem istnienia choroby, a tym samym cała reszta też nie może być potwierdzona": "Proste pytania i durne odpowiedzi. To tylko świadczy jak jest traktowany naród przez elity polityczne" - komentowali internauci (pisownia postów oryginalna).

Wpis Grzegorza PłaczkaTwitter

Sam post Płaczka wywołał dyskusję, która nasiliła się jeszcze, gdy na sugestię jednej z internautek, żeby autor pokazał jakiś dokument potwierdzający podaną informację, Płaczek opublikował zrzut ekranu. Widać na nim tekst: "Uprzejmie informuję, że Urząd nie posiada, dedykowanych przeprowadzonych w Polsce, wyników badań świadczących o tym, że osoby zaszczepione przeciw Covid-19 zarażają inne osoby w mniejszym stopniu, niż te, które są zakażone bezobjawowo Covid-19 i pozostają niezaszczepione".

Na tej podstawie screena trudno zweryfikować, skąd pochodzi ta odpowiedź - tym bardziej że na screenie widać kursor świadczący, że zrzut ekranu został wykonany zaraz po napisaniu tekstu.

Odpowiedź Grzegorza Płaczka na prośbę o załączenie źródłaTwitter

Resort: "błędna opinia nie oparta na żadnych faktach naukowych"

Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy rzeczywiście nie ma wyników badań świadczących o tym, że zaszczepieni zarażają koronawirusem w mniejszym stopniu niż niezaszczepieni. W odpowiedzi resort przesłał nam 18 listopada odnośniki do pięciu prac naukowych na ten temat i dodał szerokie wyjaśnienie tej kwestii. Przesłane nam prace nie dotyczyły Polski, to wyniki badań za granicą. Na ich podstawie resort informuje m.in., że "osoby zaszczepione nie rozprzestrzeniają wirusa SARS-CoV-2 w takim samym stopniu jak osoby niezaszczepione. To błędna opinia nieoparta na żadnych faktach naukowych".

Jakie więc badania dowodzą mniejszej transmisji wirusa wśród osób zaszczepionych niż niezaszczepionych? Zarówno z informacji resortu, jak i naszego researchu wynika, że literatura naukowa na ten temat jest już bogata.

Profesor Piekarska o rekomendacjach Rady Medycznej ws. obowiązku szczepień
Profesor Piekarska o rekomendacjach Rady Medycznej ws. obowiązku szczepieńtvn24

Badania z Wielkiej Brytanii, Anglii, USA, Singapuru, Australii

Zdaniem naukowców jednym z głównych powodów mniejszej transmisji koronawirusa przez osoby zaszczepione jest mniejsza ilość cząsteczek wirusa w ich organizmach. Podkreśla to resort zdrowia w przesłanym Konkret24 wyjaśnieniu:

Z badań również wiemy, że osoby zaszczepione, nawet przy infekcji przełamującej, mają mniej zakaźnych cząstek wirusa w porównaniu do niezaszczepionych, a im mniej mamy zakaźnych cząsteczek wirusa, tym mniejsza transmisja. Ministerstwo Zdrowia

Potwierdzono to m.in. w badaniach przeprowadzonych w Anglii wśród zakażonych między czerwcem a lipcem tego roku (wtedy również prowadzono badania). Naukowcy pochodzący głównie ze School of Public Health w Londynie analizowali tzw. wskaźnik Ct (cycle threshold), który określa, ile cyklów podczas testu PCR trzeba przeprowadzić, by wykryć obecność wirusa. Ich badania pokazały, że u osób zaszczepionych, które mimo to zaraziły się koronawirusem, takich cyklów trzeba było przeprowadzić więcej. Oznacza to, że miały one w swoich organizmach mniej cząsteczek wirusa i dlatego trudniej było je wykryć podczas testu. W interpretacji tych wyników opublikowanych w czasopiśmie "Science" stwierdzono:

Wyższe wartości Ct wśród osób zaszczepionych wskazują na niższą zakaźność, co jest zgodne z badaniami transmisji przeprowadzonymi, gdy dominował wariant Alfa, w których to badaniach osoby zaszczepione powodowały znacznie mniejsze ryzyko przeniesienia zakażenia. "Science"

Zaszczepieni nie tylko mają w organizmach mniej cząsteczek koronawirusa odpowiedzialnych za zakażanie, ale także częściej chorują bezobjawowo, a więc np. nie kaszlą, co powoduje niższą zakaźność. Ponadto ich organizm szybciej zwalcza wirusa. Potwierdzono to w jednym z badań przesłanych nam przez Ministerstwo Zdrowia. Opisuje je opublikowany w piśmie "The Lancet" artykuł "Kinetyka transmisji pozaszpitalnej i ładunku wirusa w wariancie SARS-CoV-2 delta (B.1.617.2) u osób zaszczepionych i nieszczepionych w Wielkiej Brytanii". Czytamy w nim:

Osoby w pełni zaszczepione zakażone wariantem Delta miały szybszy średni spadek ładunku wirusa niż osoby nieszczepione z zakażeniem wariantami Pre-alfa, Alfa i Delta. "The Lancet"

Przy czym pracujący w Imperial College London autorzy badania zastrzegają, że mimo to można się zarazić od osoby zaszczepionej.

Szybsze usuwanie wirusa z organizmów osób zaszczepionych potwierdzają także dwie inne prace, do których linki przesłał nam resort zdrowia. Obie są jednak tzw. preprintami, a więc wynikami badań, które nie zostały jeszcze zweryfikowane przez innych naukowców i opublikowane w czasopiśmie medycznym.

Pierwsza to "Dynamika wariantów wirusa SARS-CoV-2 u osób zaszczepionych i nieszczepionych" (badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych przez naukowców głównie z Harvard School of Public Health i Yale School of Public Health). Druga to "Kinetyka wirusologiczna i serologiczna przełamujących zakażeń SARS-CoV-2 Delta" (badania przeprowadzone w Singapurze przez naukowców Narodowego Centrum Chorób Zakaźnych). Obie opublikowano na portalu medycznym MedRxiv stworzonym właśnie do publikacji prac, które nie zostały jeszcze zweryfikowane przez innych naukowców i opublikowane w czasopismach naukowych.

W jeszcze innej opublikowanej na MedRxiv pracy (również preprincie) wspomnianej przez ministerstwo pt. "Charakterystyka wirusologiczna przełomowych zakażeń poszczepiennych SARS-CoV-2 u pracowników służby zdrowia" naukowcy immunolodzy z Victoria University w Melbourne - wykazali "mniejsze prawdopodobieństwo wykrycia wirusa w próbkach oddechowych osób zaszczepionych z zakażeniami przełamującymi w porównaniu z osobami niezaszczepionymi".

"Zaszczepieni mogą zarażać koronawirusem o 65 proc. mniej niż niezaszczepieni"

O badaniach na temat transmisji wirusa SARS-CoV-2 wśród osób zaszczepionych i niezaszczepionych traktuje artykuł portalu The Conversation opublikowany 17 listopada pt. "Nie, zaszczepione osoby nie są 'tak samo zakaźne' jak osoby nieszczepione, jeśli zachorują na COVID". Autorzy tekstu - Vasso Apostolopoulos, profesor immunologii, i Jack Feehan, doktor immunologii z Victoria University w Melbourne - tłumaczą, że ludzie zaszczepieni szybciej usuwają wirusa z organizmu i generalnie mają go mniej niż osoby niezaszczepione. "Tym samym osoby zaszczepione są średnio mniej zaraźliwe" - piszą naukowcy.

Jak dowód na swoją tezę podają tekst (preprint) opublikowany w portalu MedRxiv w październiku, oparty na badaniach prowadzonych od sierpnia do września tego roku w Holandii przez naukowców z rządowego z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM). Analizowali oni, jak szczepienia wpływają na transmisję wirusa przez osoby w pełni zaszczepione, które mimo tego zaraziły się wariantem Delta koronawirusa. Wnioski autorów badania: w warunkach domowych osoby zaszczepione zarażają o 63 proc. rzadziej niż osoby niezaszczepione.

Również naukowcy z Uniwersytetu w Melbourne i Royal Melbourne Hospital, współpracujący w ramach Doherty Institute, w swoich modelach z sierpnia tego roku oceniali, że zaszczepieni mogą zarażać koronawirusem o 65 proc. mniej niż niezaszczepieni.

W jeszcze innym preprincie opisano badanie oparte na danych z Wielkiej Brytanii zbieranych między styczniem a lipcem tego roku. Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego i Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej w brytyjskim rządzie przeanalizowali wpływ szczepień na transmisję wirusa w wariantach Alfa i Delta. Ich praca opublikowana w październiku w portalu MedRxiv dowodzi, że szczepienie preparatami firm Pfizer i AstraZeneca zmniejsza szansę dalszego przenoszenia wirusa. Zmniejszenie transmisyjności jest uzależnione od typu szczepionki i czasu. Zaszczepieni preparatem Pfizera zarażają ok. 50 proc. rzadziej niż niezaszczepieni, a preparatem AstraZeneki ok. 25 proc. rzadziej. Taka ochrona przed przekazywaniem wirusa maleje z upływem czasu, osiągając poziomy zbliżone do osób niezaszczepionych po około trzech miesiącach. Dlatego badacze podkreślają, że "szczepienia przypominające mogą pomóc kontrolować transmisję i zapobiegać infekcjom".

Autorzy artykułu na portalu The Converstation podsumowują: "osoba zaszczepiona jest mniej podatna na zachorowanie na COVID w pierwszej kolejności, jest mniej zaraźliwa i jest zaraźliwa przez krótszy czas, co skutkuje znacznie mniejszym rozprzestrzenianiem się wirusa".

Badania z Chin

Na post Grzegorza Płaczka zareagowało także Centrum Informacyjne Rządu na profilu #SzczepimySię. "Osoby zaszczepione nie rozprzestrzeniają wirusa SARS-CoV-2 w takim samym stopniu jak osoby niezaszczepione" - napisano w komentarzu. "Z dostępnych nam danych wiemy, że osoby zaszczepione, nawet przy infekcji przełamującej, mają mniej zakaźnych cząstek wirusa w porównaniu do niezaszczepionych, co oznacza zmniejszoną transmisję wirusa" - dodano, zamieszczając odnośnik do preprintu z portalu MedRxiv pt. "Dynamika przenoszenia i charakterystyka epidemiologiczna infekcji wariantami Delta w Chinach". Link do tej pracy przesłało nam także Ministerstwo Zdrowia.

Opiera się ona na danych zebranych w chińskiej prowincji Guangdong od stycznia do maja tego roku przez naukowców z lokalnego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób. W artykule opisującym badanie, opublikowanym w sierpniu, napisano:

Osoby niezaszczepione i po jednej dawce szczepionki są bardziej skłonne do przenoszenia infekcji na inne osoby niż te zaszczepione dwoma dawkami. MedRxiv

Badacze piszą, że osoby zaszczepione miały w organizmach średnio trzy razy mniej cząsteczek wirusowego RNA odpowiedzialnego za zarażanie. "Zaszczepieni zarażeni wirusem Delta w naszym badaniu z tego powodu mogą mieć zmniejszony potencjał przenoszenia wirusa" - stwierdzają.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Piotr Polak / PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24