Koronawirus w statystykach europejskich zgonów. Jak wypada Polska?


Analiza statystyk zgonów w krajach europejskich z kilku ostatnich lat pokazuje, jak dużym problemem dla mieszkańców i służby zdrowia jest koronawirus. W Polsce - notującej obecnie rekordowe przyrosty zakażeń - dużych wahnięć w zgonach dotychczas nie było, ale epidemiolog ostrzega: "jeśli będą duże zmiany, to w drugiej połowie roku".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Oprócz dużego wpływu na życie ludzi, gospodarkę i system opieki zdrowotnej, pandemia COVID-19 spowodowała też ogromny wzrost zainteresowania statystykami, szczególnie tymi z nią powiązanymi – pisze na początku swojego opracowania opublikowanego 21 lipca Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat). Wśród danych wyjątkowo dokładnie analizowane są statystyki zgonów.

Zakażeń coraz więcej, szpitali coraz mniej. Czy Polska gotowa jest na drugą falę epidemii?
Zakażeń coraz więcej, szpitali coraz mniej. Czy Polska gotowa jest na drugą falę epidemii?Fakty po południu

By lepiej monitorować wpływ koronawirusa na poszczególne populacje, Eurostat wraz z krajowymi urzędami statystycznymi utworzył specjalny zbiór danych o tygodniowej liczbie zgonów. Dodatkowo urząd udostępnił swoje statystyki na ten temat obejmujące okres od 2000 roku. Po analizie tygodniowej liczby zgonów w ciągu kolejnych lat wnioski są następujące:

Porównanie liczby zgonów w 2020 roku z danymi o śmiertelności z poprzednich lat (średnia z lat 2016-2019) pokazuje wyjątkowość pierwszych miesięcy 2020 roku. Eurostat

Unijni statystycy zauważają, że "chociaż między krajami i regionami istniały istotne różnice, ogólnie pierwsze tygodnie roku mają niższe wartości niż obserwowane w poprzednich latach. Jednak podczas gdy w innych latach śmiertelność zaczęła spadać mniej więcej o tej porze roku, to w 2020 roku liczba zgonów zaczyna gwałtownie rosnąć na początku marca". Ten gwałtowny wzrost, spowodowany w dużej mierze epidemią COVID-19, wyraźnie widać na wykresach zgonów z ostatnich lat w przypadku co najmniej kilku krajów Europy.

Wczesna wiosna: wzrost o 50 proc.

Eurostat sporządził też łączne opracowania, które pokazują, jak mocno Europa została dotknięta epidemią. Na poniższym wykresie przedstawiono, jak łączna liczba zgonów w tym roku w 24 krajach odbiegła od średniej dla tego samego okresu (do 26. tygodnia – koniec czerwca) w poprzednich czterech latach.

Liczba zgonów tygodniowo w 24 krajach Europy (rok 2020 i średnia z lat 2016-2019) Eurostat

Widać, że wzrost śmiertelności rozpoczął się w okolicach 10. tygodnia roku - a więc na początku marca - a największa różnica wystąpiła w 14. i 15. tygodniu (na przełomie maja i kwietnia). W poprzednich latach w tym okresie w analizowanych europejskich krajach umierało średnio nieco ponad 80 tys. osób - a w tym roku było prawie 40 tys. więcej. Według danych ECDC na 4 sierpnia było to 850 osób.

Niemcy bez wahnięć. We Włoszech, Francji i Wielkiej Brytanii krzywa wystrzeliła

Tegoroczny przyrost liczby zgonów z powodu koronawirusa szczególnie widoczny jest w najludniejszych europejskich państwach. Wyjątkiem są Niemcy, gdzie okresowa liczba zgonów nie była wyższa niż w tym samym czasie 2019 roku, a nawet był niższa niż dwa lata temu.

Natomiast we Włoszech, Francji i Wielkiej Brytanii (konkretnie: Anglii i Walii, bo dla nich dane podaje krajowy Office for National Statistics) - mimo że liczba zgonów wróciła już do poziomów notowanych w ostatnich latach - na wykresach widać wahnięcia wiosną wywołane zwiększoną śmiertelnością.

Tygodniowe liczby zgonów w Niemczech, Włoszech, Francji, Wlk. Brytanii (Anglii i Walii)Eurostat, Office for National Statistics

Najgorzej było na przełomie marca i kwietnia. W ciągu dwóch tygodni - od 23 marca do 5 kwietnia - we Włoszech zmarło 41,7 tys. osób. Rok wcześniej w tym samym okresie – 23,8 tys. We Francji w tym czasie zmarło 35,4 tys. osób, a w analogicznych tygodniach 2019 roku było to 23,3 tys.

W Anglii i Walii natomiast szczyt umieralności przypadł na środek kwietnia. Od 11 do 24 kwietnia zanotowano 44,4 tys. zgonów, co oznaczało przyrost w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku aż o 132 proc. Brytyjski urząd statystyczny w swoich tegorocznych raportach informuje, że spośród 44 tys. zgonów prawie 17 tys. zostało zakwalifikowanych jako wywołane przez koronawirusa.

Ponury rekord Hiszpanii

W żadnym analizowanym przez Eurostat państwie średnia śmiertelność nie wzrosła tak jak w Hiszpanii. Między 23 marca a 5 kwietnia zmarło tam prawie 40 tys. osób. To niewiele mniej niż we Włoszech, lecz w Hiszpanii mieszka ponad 15 mln mniej osób niż na Półwyspie Apenińskim. Porównując 13. i 14. tydzień tego roku z tymi samymi tygodniami roku 2019 przyrost liczby zgonów wyniósł tam ponad 145 proc.

Krajowy Urząd Statystyczny (INE) w Madrycie podał natomiast, że podczas pierwszych 21 tygodni tego roku w Hiszpanii zmarło o prawie 44 tys. osób więcej niż w tym samym okresie roku 2019.

Tygodniowe liczby zgonów w HiszpaniiEurostat

Ponurego obrazu dopełniają jeszcze oskarżenia o ukrywanie zgonów kierowane pod adresem hiszpańskiego rządu. Znane są przypadki, gdy oficjalnie informowano o braku nowych zgonów na COVID-19 w kraju, podczas gdy były one zgłaszane przez przedstawicieli regionów.

+100 proc. w Belgii, ale szersza klasyfikacja

Spośród mniejszych państw – takich jak Belgia, Węgry, Bułgaria czy Czechy – niektóre boleśnie przeszły przez epidemię, w innych statystyki zgonów nie zmieniły się bardzo.

Tygodniowe liczby zgonów na Węgrzech, w Belgii, Bułgarii i CzechachEurostat

W tej grupie wybija się Belgia, gdzie pierwsze dwa tygodnie kwietnia przyniosły niemal 100-proc. wzrost zgonów w stosunku do analogicznego okresu roku 2019. Wtedy było to 4,2 tys. osób - w tym roku 8,3 tys.

Belgia wciąż jest także krajem o najwyższym w Europie wskaźniku zgonów w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców. Według danych ECDC na 1 sierpnia było to 850 osób.

Przy porównywaniu danych z Belgii i innych krajów należy brać jednak pod uwagę to, że Belgowie w nieco inny sposób klasyfikują przyczyny zgonów podczas epidemii. "Statystyki w Belgii są wyższe, bo zdecydowaliśmy się liczyć nie tylko potwierdzone testami przypadki zakażeń, ale i takie, które podejrzewało się o COVID-19. To dlatego, że w czasach pandemii nie da się zbadać wszystkich" – mówił w maju rzecznik belgijskiego centrum kryzysowego Benoit Ramacker.

Niezależnie od sposobu klasyfikowania, na Węgrzech, w Bułgarii i Czechach koronawirus nie wywołał skokowego wzrostu liczby zgonów - a nawet w pierwszych miesiącach roku była ona mniejsza niż w tym samym okresie 2019 roku.

W Szwecji "zbyt wiele osób zmarło", w Austrii lekki wzrost, na Słowacji - spadek

Innym przykładem około 10-milionowego państwa, w którym tegoroczne zgony w szczytowym okresie epidemii wyraźnie zwiększyły statystyki, jest Szwecja. Ten kraj od początku trzymał się własnej drogi w walce z koronawirusem i nie zdecydował się na zamknięcie kraju oraz zamrożenie gospodarki w chwili, gdy takie decyzje podejmowało wiele europejskich państw.

Na początku czerwca odpowiedzialny za tę strategię główny epidemiolog Anders Tegnell przyznał jednak, że "zbyt wiele osób zmarło". "Szwecja od początku powinna była podjąć więcej działań, by zwalczyć epidemię" – przyznał Tegnell w wywiadzie dla szwedzkiego radia.

Przyrost liczby zgonów widać na wykresie. W 15. i 16. tygodniu tego roku, a więc od 6 do 19 kwietnia, w Szwecji zmarło prawie 5,1 tys. osób. Rok temu w tych samych tygodniach było to 3,3 tys. Różnica – 1,7 tys. zgonów – to średnia tygodniowa liczba zgonów w Szwecji w ostatnich dwóch latach.

Tygodniowe liczby zgonów w Szwecji, Austrii i SłowacjiEurostat

Mniejsze wzrosty śmiertelności na początku roku wystąpiły natomiast w podobnie zaludnionej do Szwecji Austrii i o połowę mniejszej Słowacji. U naszych południowych sąsiadów zgonów w pierwszych miesiącach 2020 roku nie przybyło rok do roku, a tygodniowe wyniki z końca czerwca są najniższe od początku 2018 roku.

W Polsce epidemia bez wpływu na liczbę zgonów

Na stronach Eurostatu dane dla Polski dostępne są tylko do 22. tygodnia br., a więc do końca maja. Ministerstwo Cyfryzacji przysłało nam jednak statystyki za czerwcowe tygodnie (od 23. do 26.) wygenerowane z Rejestru Stanu Cywilnego.

Jak pokazują dane, tegoroczne liczby zgonów z maja i czerwca nie różnią się u nas znacznie od tych notowanych rok wcześniej. Między 23. a 26. tygodniem 2020 roku (czerwiec) zmarły 30 343 osoby, a w analogicznym okresie 2019 roku o blisko 400 więcej – 30 741. Natomiast w maju tego roku w Polsce zmarło o ponad 300 osób więcej niż w maju 2019. Jak pisaliśmy już w tekście na temat, eksperci uznali taką różnicę za zbyt małą, by móc wyciągać z niej jakiekolwiek wnioski o wpływie epidemii na tak wczesnym etapie.

Tygodniowe liczby zgonów w PolsceEurostat, Ministerstwo Cyfryzacji

Na wykresie tygodniowych liczb zgonów w Polsce nie widać więc tak wyraźnych wzrostów jak np. w przypadku Hiszpanii czy Włoch. Lecz Rafał Halik z Centrum Monitorowania i Analiz Stanu Zdrowia Ludności NIZP-PZH, komentując dla Konkret24 dane za maj, mówił, że najprawdopodobniejszą porą na zauważalne wahnięcia jest lato. "[Wtedy – red.] następuje zwyżka umieralności związana z falami upałów. Może to powodować na przykład powikłania sercowo-naczyniowe, a do tego dochodzą jeszcze udary" – mówił epidemiolog. "Tym bardziej, że służba zdrowia jest teraz przeorientowana na COVID-19. To może powodować obniżoną czujność onkologiczną, zaniedbania terapii chorób przewlekłych i tym samym negatywnie wpływa na ogólną sytuację zdrowotną ludności, szczególnie u osób wymagających stałej opieki w starszej grupie wiekowej" – przestrzegał.

Ekspert uprzedzał, że "jeśli to da o sobie znać, to odpowiednie dane pojawią się w drugiej połowie tego roku".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Reuters TV

Pozostałe wiadomości

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24