Znalezienie nielegalnego tunelu pod jedną z synagog w Nowym Jorku stało się pożywką dla rozpowszechnianej w sieci teorii spiskowej na temat chasydów. Jednym z fake newsów związanych z tym tematem jest informacja o zawaleniu się synagogi, którą podał między innymi Janusz Korwin Mikke.
Prezes partii KORWiN Janusz Korwin Mikke poinformował 4 lutego na platformie X: "Zawaliła się Światowa Synagoga ruchu Chabad Lubawicz w Nowym Jorku! Dwa wyjaśnienia: 1. Pan Bóg stracił cierpliwość widząc jak Ruch odchodzi od ideałów śp.rabina Schneersona; 2. Chodzi o to, by nie można było zbadać tunelów pod Synagogą (odkryto tam m‸in zakrwawione materace)" (pisownia postów oryginalna). Wpis miał duży oddźwięk, wyświetlono go ponad 60 tys. razy, wygenerował ponad tysiąc polubień.
Synagoga, o której pisał polityk, to główna synagoga grupy chasydzkiej Chabad Lubawicz znajdująca się w Nowym Jorku przy 770 Eastern Parkway na Brooklynie. Jest częścią kompleksu tworzącego Światową Siedzibę Chabad Lubawicz. Popularnie i skrótowo nazywana jest 770. Chabad Lubawicz to ruch religijny powstały w ramach judaizmu liczący ok. 200 tysięcy wyznawców na świecie. BBC podaje, że synagogę 770 "co roku odwiedzają tysiące turystów". Z kolei "The New York Times" pisze o "jednym z najważniejszych miejsc kultu religijnego w Nowym Jorku".
Post Korwina Mikkego nie był jedynym na jej temat. Wcześniej w polskich mediach społecznościowych informacja ta pojawiła się wraz z nagraniem, na którym widać zapadnięty budynek, tłum obserwatorów i służby przybyłe na miejsce wypadku. Post z takim wideo na platformie X miał ponad 190 tys. wyświetleń. To samo wideo publikowano na początku lutego w anglojęzycznych mediach społecznościowych. Jeden z postów z nim ma ponad 1,7 mln wyświetleń. "60-metrowe tunele w Nowym Jorku pod synagogą Chabad zawalają się. Ekipy ratunkowe spieszą się, aby ustabilizować sytuację" - pisał autor.
W komentarzach pod wpisem Korwina Mikkego toczyła się dyskusja dotycząca zawalenia się budynku. Internauci pisali, że powodem były znajdujące się pod nią nielegalnie wybudowane tunele. ",Bo jak się zawaliła, to już tuneli nie będzie można zbadać... genialne..." – stwierdził jeden z internautów.
Zawaliła się nie synagoga, lecz obiekt budowany kilka kilometrów dalej
Tyle że synagoga jak stała, tak stoi - a budynek, o którym mowa i który widać na rozsyłanym wideo, znajduje się ponad sześć kilometrów dalej. To nielegalnie powstająca nieruchomość w Borough Park w Nowym Jorku. 2 lutego nowojorskie media lokalne podały informację o śmierci 33-letniego robotnika, który pracował na placu budowy. Przyczyną było właśnie zawalenie się tego budynku. Wykonawca nie miał pozwoleń od Departamentu Budynków Miasta Nowy Jork (DOB), nigdy nie przedłożył planu budowy władzom miasta. Jak poinformował zastępca szefa Straży Pożarnej Miasta Nowy Jork Joseph Ferrante, pierwsze piętro powstającego przy w Borough Park budynku zawaliło się, gdy mężczyzna był w piwnicy. "Inżynierowie kryminalistyczni i inspektorzy budowlani DOB pozostają na miejscu przy 1266 50th Street na Brooklynie w reakcji na śmiertelny incydent budowlany, który się dzisiaj wydarzył. Ten tragiczny incydent to pierwsza ofiara śmiertelna związana z budową obiektu w Nowym Jorku w tym roku" – potwierdził nowojorski departament na platformie X.
Dwa dni po wypadku - 4 lutego, gdy w sieci rozchodziły się już fałszywe informacje, jakoby na nagraniu widać zawaloną synagogę - na profilu Chabad Lubawicz na X opublikowano zdjęcie wiernych zgromadzonych przez budynkiem synagogi 770, bo akurat w dniach 2-4 lutego odbywała się tam coroczna konferencja.
Tunele pod synagogą a teoria spiskowa
Jednak mimo tego dementi żydowskiej wspólnoty i nowojorskiego departamentu w sieci nadal krążyły fałszywe przekazy o synagodze Chabad Lubawicz – szerzące antysemickie teorie spiskowe. A chodzi właśnie o tunele wspomniane w cytowanych wyżej postach, m.in. Korwina Mikkego.
Antysemickie przekazy zaczęły się pojawiać się miesiąc wcześniej - po aferze związanej z odkryciem nielegalnie powstającego pod synagogą 770 tunelu. Otóż 22 grudnia 2023 roku CrownHeights.info, lokalny serwis internetowy zajmujący się społecznością żydowską na Brooklynie, poinformował o odkryciu przez członków wspólnoty nielegalnie budowanego podziemnego tunelu. Łączy synagogę z budynkiem, który również należy do Chabad Lubawicz. Nie jest jednak jasne, w jakim celu powstał. "NYT" pisał o trwającym od lat konflikcie wewnątrz grupy: "ludzie, którzy go zbudowali (tunel - red.) działali w otwartym sprzeciwie wobec przywództwa głównego nurtu Chabad-Lubawicz".
CrownHeights.info podał, że tunel ciągał się od synagogi po mykwę, czyli łaźnię z bieżącą wodą służącą do rytualnego obmycia znajdującą się w damskiej części kompleksu. Właściciel domu stojącego obok synagogi w rozmowie z portalem mówił, że od pewnego czasu słyszał w nocy podejrzane dźwięki. Odkrycia tunelu dokonali pracownicy budowlani podczas prac nad instalacją wodno-kanalizacyjną niedaleko 770. Władze synagogi po znalezieniu tunelu podjęły decyzję o zabezpieczeniu budynku i "zamknięciu dla publiczności potencjalnie niebezpiecznej sekcji damskiej" (za: CrownHeights.info).
Jak się okazało, twórcami nielegalnego tunelu byli młodzi członkowie wspólnoty ze skrajnej mesjanistycznej frakcji. Frakcja ta wierzy, że zmarły w 1994 roku rabin Menachem Mendel Schneerson jest Mesjaszem i nadal żyje. Rabin ten - znany jako "Rebe" - był siódmym z kolei przywódcą ruchu. Uważany jest za jedną z ważniejszych osób w historii wspólnoty. Jeszcze przed jego śmiercią niektórzy wyznawcy uważali go za Mesjasza, jednak oficjalne stanowisko ruchu Chabad Lubawicz sprzeciwia się tej tezie. Frakcja uznająca go za Mesjasza jest w konflikcie z resztą wspólnoty.
8 stycznia władze synagogi zorganizowały ciężarówkę z cementem, by zalać tunel. To spotkało się ze sprzeciwem grupy młodzieży z mesjanistycznej frakcji. Próbowali zablokować operację, a wówczas na miejsce wezwano policję. Według biura prokuratora okręgowego z dzielnicy Brooklyn dziewięć osób zostało zatrzymanych w wyniku starć, do których doszło między mężczyznami i funkcjonariuszami. Jak podał portal FactCheck.org, który skontaktował się z Departamentem Policji w Nowym Jorku, "cała dziewiątka została oskarżona o przestępstwo kryminalne i lekkomyślne narażenie na niebezpieczeństwo lub usiłowanie popełnienia przestępstwa i usiłowanie lekkomyślnego narażenia na niebezpieczeństwo". Akcje tę można obejrzeć na nagraniach dostępnych na YouTube.
Działania młodych chasydów wywołały dezaprobatę reszty społeczności. Przewodniczący wspólnoty Chabad Lubawicz, rabin Jehuda Krinski, poinformował , że "wspólnota jest zasmucona wandalizmem grupy młodych agitatorów".
Informacje o sporze wewnętrznym i zamieszkach z policją stały się podstawą do tworzenia antysemickich narracji. W mediach społecznościowych - także polskich - pisano np. o tym, że tunel miał służyć do nielegalnych działań takich jak handel dziećmi. "W Nowym Jorku były pod synagogą tunele, w których policja znajdowała wózki dziecięce, łóżeczka dziecięce z materacykami zakrwawionymi. To po prostu okropny jakiś horror. Pod tą synagogą był" - napisał jeden z użytkowników X.
Jednak żadnych materacy ani łóżeczek w tunelu nie było. Na nagraniu z synagogi widzimy materac z ciemną plamą - nie jest on jednak wyciągany z tunelu, tylko stoi między ścianą a drewnianymi panelami tworzącymi boazerię. Najprawdopodobniej służył jako wypełnienie. Departament Budynków Miasta Nowy Jork (DOB), który prowadził dochodzenie w sprawie tunelu, przekazał amerykańskiej agencji Associated Press, że w tunelu były tylko narzędzia, gruz i ziemia. Tunel miał ok. 18,3 metra długości i 2,4 metra szerokości. Ciągnął się pod kilkoma pobliskimi budynkami i łączył wykłute w ścianach piwnic otwory. Nic więcej nie ujawniono.
Internauci sugerowali, że tunel łączy synagogę ze znajdującym się po drugiej stronie ulicy Żydowskim Muzeum Dziecięcym. "Po przeszukaniu mapy Google internauci zauważyli, że podziemny tunel pod synagogą w Nowym Jorku wychodzi na tamtejsze Muzeum Dziecięce" - napisał 23 stycznia internauta na platformie X. Post miał ponad 14 tys. wyświetleń. Dowodem miały być fragmenty nagrania, na którym widać chasyda wychodzącego ze studzienki kanalizacyjnej. Jednak DOB zaprzeczył, że tunel łączył się z muzeum po drugiej stronie ulicy; zdementował ponadto plotki o handlu dziećmi powielane przez internautów. O tym, że studzienka jest po tej samej stronie ulicy co synagoga, pisał też serwis Fakenews.pl.
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock/x.com