Polska i kraje bałtyckie "podżegaczami"? Co powiedział Emmanuel Macron


Francuski prezydent miał w niedawnym przemówieniu nazwać Polskę i inne kraje regionu "podżegaczami", ryzykującymi przedłużenie wojny. Taki przekaz rozpowszechnia na Twitterze tajemnicze konto @visegrad24. Podchwycili go prawicowi politycy i komentatorzy. Tłumaczymy, co mówił Emmanuel Macron.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prezydent Francji nazwał Polskę i kraje środkowoeuropejskie "podżegaczami" w kontekście wojny w Ukrainie - taki przekaz pojawił się w mediach społecznościowych. Do publikowanych wpisów dołączano krótki, zaledwie 25-sekundowy urywek przemówienia Emmanuela Macrona, gdzie te słowa miały paść. Do nagrania były również dołączone napisy w języku angielskim.

Ten fragment wystąpienia Macrona zyskał popularność po tym, jak 4 września pojawił się na twitterowym koncie @visegrad24. To konto ostatnio wzbudzało wśród ekspertów i dziennikarzy wiele wątpliwości - posiada ogromne zasięgi, jest zaangażowane w komentowanie bieżącej polityki przy jednoczesnej zupełnej anonimowości. Nie wiadomo, kto za nim stoi - próbował to ostatnio ustalić serwis truestory.pl. Zdarza się, że to publikuje fake newsy - ich listę wymienił serwis oko.press, który również badał, kto może to konto prowadzić.

"Kolejna skandaliczna wypowiedź Macrona w sprawie Ukrainy. W zasadzie nazywa on narody Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Czechy, kraje bałtyckie i Polska, za 'najbardziej wojownicze kraje, które ryzykują przedłużenie konfliktu'. Mówi, że Bruksela nie może pozwolić im na ustalanie polityki UE wobec Rosji" - napisano po angielsku na tym koncie 4 września (tłumaczenie redakcji). Wpis był bardzo popularny. Podało go dalej 4,2 tys. osób, a 4,3 tys. go polubiło; został skomentowany 1,6 tys. razy.

Następnie wideo opublikował z własnym komentarzem na Twitterze m.in. Kyle Orton, amerykański ekspert ds. Bliskiego Wschodu. "#Prezydent Francji Macron mówi, że polityka #UE wobec #Ukrainy nie może podążać za polityką 'najbardziej podżegających do wojny typów" (tj. krajów bałtyckich, Polski), ponieważ spowodowałoby to "większe ryzyko przedłużenia konfliktu i zamknęłoby to całkowicie kanały komunikacji [z #Putinem]'. Co za hańba" - ocenił (tłum. red.). Na ten wpis powołał się z kolei europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski. Na swoim koncie opublikował to samo wideo z Macronem i napisał: "Macron mówi że polityka UE nie powinna naśladować polityki 'największych podżegaczy wojennych' [tzn. Bałtów i Polski], ponieważ stwarzałoby to 'ryzyko rozszerzenia konfliktu i całkowitego zamknięcia kanałów komunikacji [z Putinem]'" (pisownia oryginalna).

Na konto europosła powołał się portal TVP Info, który podał, że "Macron broni Rosji. Nazwał Polskę i państwa bałtyckie 'podżegaczami'". Pisały o tym też portale Niezalezna.pl i Pch24.pl. Saryusz-Wolski linkował potem do tych tekstów, podawał dalej swoje wpisy i wpis @visegrad24.

Rzekome słowa prezydenta Francji spowodowały skrajne opinie w mediach społecznościowych. Z jednej strony znaleźliśmy wiele komentarzy z ostrą krytyka Macrona. Niektórzy jednak pisali, że francuski prezydent nic podobnego nie powiedział. "Kłamiesz. Nie powiedział tak" - to komentarz, jaki napisał Gerard Araud, były francuski przedstawiciel przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, który następnie zachęcał wątpiących do zapoznania się z oryginałem przemówienia. "Dla wszystkich, którzy mają wątpliwości: jest to kategoryczne i desperackie kłamstwo" - to z kolei komentarz Juliena Hoeza, pracującego w Brukseli eksperta ds. Unii Europejskiej. "Absolutnie Macron tego nie powiedział. Nie pierwszy raz to konto [Visegrad24] podsyca nieufność wobec Francuzów, którzy konsekwentnie stali za Ukrainą i nadal udzielają znacznego wsparcia materialnego i finansowego ukraińskiemu rządowi, armii i narodowi" - ocenił Evan O'Connell, ekspert pracujący w międzynarodowej organizacji pozarządowej Gavi, zajmującej się upowszechnianiem szczepień wśród dzieci.

"Podejrzana manipulacja bo ze słów Macrona absolutnie nie wynika taka interpretacja" - to z kolei komentarz jednego z polskich internautów (pisownia oryginalna).

Sprawdziliśmy, co dokładnie powiedział prezydent Francji i jak jego słowa oceniają eksperci.

29.08.2022 | Morawiecki w Paryżu: nie może być, że sankcjami są obłożone i Polska, i Rosja
29.08.2022 | Morawiecki w Paryżu: nie może być, że sankcjami są obłożone i Polska, i RosjaFakty TVN

Co dokładnie powiedział Macron?

Omawiane nagranie to fragment niemal dwugodzinnego przemówienia Emmanuela Macrona, jakie wygłosił 1 września 2022 roku w Pałacu Elizejskim podczas konferencji ambasadorów. Było transmitowane przez francuskie media. Całość można obejrzeć, a zapis przemówienia przeczytać na stronie internetowej prezydenta Francji.

O przetłumaczenie fragmentu, który krąży w mediach społecznościowych, poprosiliśmy tłumaczkę, z którą współpracuje TVN24, a która już wielokrotnie tłumaczyła przemówienia francuskiego prezydenta. Oto jej tłumaczenie (pogrubienie od redakcji):

"Drugim celem, jaki musi nam przyświecać, jest utrzymanie jedności europejskiej. Nie możemy pozwolić, by w obliczu tej wojny Europa była podzielona. Jest to codzienne wyzwanie, ponieważ mamy odmienne doświadczenia z Rosją, ponieważ mamy różne historie z Rosją w naszej Europie. W ramach sprawowanej przez pół roku prezydencji w Radzie Unii Europejskiej dbałem o to, ale będzie to codzienne wyzwanie dla nas wszystkich. Nie możemy pozwolić, by Europa podzieliła się lub podążała za krajami najbardziej skorymi do boju, co groziłoby rozszerzeniem konfliktu, całkowitym zamknięciem kanałów komunikacyjnych. Nie możemy także uznawać, że kilka państw europejskich na naszej wschodniej flance, weźmie na siebie jakieś działania. Jedność europejska jest kluczowa. Śmiem zresztą twierdzić, że podział Europy jest jednym z celów wojennych Rosji. Na nas zatem spoczywa odpowiedzialność, by uchronić Unię Europejską i jej siłę w tym kontekście".

Tłumaczka zwróciła też uwagę na błędne tłumaczenie w mediach społecznościowych kluczowego zwrotu "va-t-en guerre". Choć słownikowo rzeczywiście oznacza ono podżegacza, to w praktyce jest to życzliwe określenie w stylu "w gorącej wodzie kąpany" lub "zawadiaka". - Taki Kmicic, co to zawsze chętny jest się udzielać w każdym boju, ale sam, a nie nakłaniając innych - wyjaśniła tłumaczka.

O jakie kraje chodziło? Eksperci podzieleni

Widać zatem, że prezydent Macron w przemówieniu nie wymienił Polski ani innych państw regionu. A jakie kraje mógł mieć na myśli? Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, nie są zgodni.

Zajmujący się zawodowo Francją dr hab. Andrzej Szeptycki, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, nie jest przekonany, że Macronowi chodziło o Polskę i kraje Europy Środkowo-Wschodniej. - Mogę się jedynie domyślać, ale nie ma tam mowy explicite o Polsce i krajach bałtyckich. Może równie dobrze inne kraje Europy Środkowej czy Skandynawia? - zastanawia się. Ocenia, że w przemówieniu Macrona jest mowa: o konieczności pomocy Ukrainie; konieczności jedności Unii Europejskiej; potrzebie utrzymania dialogu z Rosją. - W takiej właśnie kolejności. Macron w ramach tej konieczności jedności mówi, że są pewne państwa, które chcą działać samodzielnie. To problem. To gra w interesie Rosji. Może o to chodzi? Ale o Polsce i Bałtach nie ma mowy - przekazuje ekspert.

Inaczej słowa Macrona ocenia Łukasz Maślanka, zajmujący się w Polskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych polityką zagraniczną i wewnętrzną Francji. - Prezydent Macron sam sobie jest winny. Formułuje przekaz tak, żeby trafić do swoich sceptycznie nastawionych do NATO i USA rodaków kosztem jasności przekazu wobec sojuszników - uważa. - W przemówieniu bezpośrednio nie pada, że chodzi o Polskę i kraje Europy Środkowo-Wschodniej, ale prezydentowi o to chodziło - zaznacza w rozmowie z Konkret24. Dodaje, że tłumaczenie francuskiego zwrotu jako "podżegacze" jest zbyt ostre: - Ja bym raczej powiedział o "wojowniczo nastawionych krajach".

Opisuje, że w swoim przemówieniu prezydent Macron potępił rosyjską agresję, poparł dostawy broni do Ukrainy i wszystkie do tej pory nałożone sankcje. Jednocześnie jednak stwierdził, że Francja nie chce być na pierwszej linii walki z Rosją, a przywrócenie porządku międzynarodowego, równowagi nie jest możliwe bez Rosji i dlatego nadal będzie rozmawiał z Władimirem Putinem.- W popularnym w mediach społecznościowych fragmencie Macron mówi o tym, że polityka wobec Rosji nie może być kreowana i prowadzona przez kraje Europy Środkowej i Wschodniej, że to rozbija jedność europejską. Zdaniem prezydenta Francji sytuacja na świecie jest obecnie kreowana przez dwa mocarstwa: Stany Zjednoczone i Chiny, a Francja chce przywrócić prymat prawa międzynarodowego w stosunkach między państwami - komentuje ekspert.Z kolei "The Washington Post" wyjaśniał, że "prezydent Francji Emmanuel Macron zobowiązał się w czwartek do utrzymania humanitarnego, gospodarczego i wojskowego wsparcia Francji dla Ukrainy oraz do wzmocnienia europejskiej jedności jako sposobu na wywarcie presji na Rosję i uniemożliwienie jej wygrania wojny w tym kraju".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Raphael Lafargue/ABACA/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24