Polska i kraje bałtyckie "podżegaczami"? Co powiedział Emmanuel Macron


Francuski prezydent miał w niedawnym przemówieniu nazwać Polskę i inne kraje regionu "podżegaczami", ryzykującymi przedłużenie wojny. Taki przekaz rozpowszechnia na Twitterze tajemnicze konto @visegrad24. Podchwycili go prawicowi politycy i komentatorzy. Tłumaczymy, co mówił Emmanuel Macron.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Prezydent Francji nazwał Polskę i kraje środkowoeuropejskie "podżegaczami" w kontekście wojny w Ukrainie - taki przekaz pojawił się w mediach społecznościowych. Do publikowanych wpisów dołączano krótki, zaledwie 25-sekundowy urywek przemówienia Emmanuela Macrona, gdzie te słowa miały paść. Do nagrania były również dołączone napisy w języku angielskim.

Ten fragment wystąpienia Macrona zyskał popularność po tym, jak 4 września pojawił się na twitterowym koncie @visegrad24. To konto ostatnio wzbudzało wśród ekspertów i dziennikarzy wiele wątpliwości - posiada ogromne zasięgi, jest zaangażowane w komentowanie bieżącej polityki przy jednoczesnej zupełnej anonimowości. Nie wiadomo, kto za nim stoi - próbował to ostatnio ustalić serwis truestory.pl. Zdarza się, że to publikuje fake newsy - ich listę wymienił serwis oko.press, który również badał, kto może to konto prowadzić.

"Kolejna skandaliczna wypowiedź Macrona w sprawie Ukrainy. W zasadzie nazywa on narody Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Czechy, kraje bałtyckie i Polska, za 'najbardziej wojownicze kraje, które ryzykują przedłużenie konfliktu'. Mówi, że Bruksela nie może pozwolić im na ustalanie polityki UE wobec Rosji" - napisano po angielsku na tym koncie 4 września (tłumaczenie redakcji). Wpis był bardzo popularny. Podało go dalej 4,2 tys. osób, a 4,3 tys. go polubiło; został skomentowany 1,6 tys. razy.

Następnie wideo opublikował z własnym komentarzem na Twitterze m.in. Kyle Orton, amerykański ekspert ds. Bliskiego Wschodu. "#Prezydent Francji Macron mówi, że polityka #UE wobec #Ukrainy nie może podążać za polityką 'najbardziej podżegających do wojny typów" (tj. krajów bałtyckich, Polski), ponieważ spowodowałoby to "większe ryzyko przedłużenia konfliktu i zamknęłoby to całkowicie kanały komunikacji [z #Putinem]'. Co za hańba" - ocenił (tłum. red.). Na ten wpis powołał się z kolei europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski. Na swoim koncie opublikował to samo wideo z Macronem i napisał: "Macron mówi że polityka UE nie powinna naśladować polityki 'największych podżegaczy wojennych' [tzn. Bałtów i Polski], ponieważ stwarzałoby to 'ryzyko rozszerzenia konfliktu i całkowitego zamknięcia kanałów komunikacji [z Putinem]'" (pisownia oryginalna).

Na konto europosła powołał się portal TVP Info, który podał, że "Macron broni Rosji. Nazwał Polskę i państwa bałtyckie 'podżegaczami'". Pisały o tym też portale Niezalezna.pl i Pch24.pl. Saryusz-Wolski linkował potem do tych tekstów, podawał dalej swoje wpisy i wpis @visegrad24.

Rzekome słowa prezydenta Francji spowodowały skrajne opinie w mediach społecznościowych. Z jednej strony znaleźliśmy wiele komentarzy z ostrą krytyka Macrona. Niektórzy jednak pisali, że francuski prezydent nic podobnego nie powiedział. "Kłamiesz. Nie powiedział tak" - to komentarz, jaki napisał Gerard Araud, były francuski przedstawiciel przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, który następnie zachęcał wątpiących do zapoznania się z oryginałem przemówienia. "Dla wszystkich, którzy mają wątpliwości: jest to kategoryczne i desperackie kłamstwo" - to z kolei komentarz Juliena Hoeza, pracującego w Brukseli eksperta ds. Unii Europejskiej. "Absolutnie Macron tego nie powiedział. Nie pierwszy raz to konto [Visegrad24] podsyca nieufność wobec Francuzów, którzy konsekwentnie stali za Ukrainą i nadal udzielają znacznego wsparcia materialnego i finansowego ukraińskiemu rządowi, armii i narodowi" - ocenił Evan O'Connell, ekspert pracujący w międzynarodowej organizacji pozarządowej Gavi, zajmującej się upowszechnianiem szczepień wśród dzieci.

"Podejrzana manipulacja bo ze słów Macrona absolutnie nie wynika taka interpretacja" - to z kolei komentarz jednego z polskich internautów (pisownia oryginalna).

Sprawdziliśmy, co dokładnie powiedział prezydent Francji i jak jego słowa oceniają eksperci.

29.08.2022 | Morawiecki w Paryżu: nie może być, że sankcjami są obłożone i Polska, i Rosja
29.08.2022 | Morawiecki w Paryżu: nie może być, że sankcjami są obłożone i Polska, i RosjaFakty TVN

Co dokładnie powiedział Macron?

Omawiane nagranie to fragment niemal dwugodzinnego przemówienia Emmanuela Macrona, jakie wygłosił 1 września 2022 roku w Pałacu Elizejskim podczas konferencji ambasadorów. Było transmitowane przez francuskie media. Całość można obejrzeć, a zapis przemówienia przeczytać na stronie internetowej prezydenta Francji.

O przetłumaczenie fragmentu, który krąży w mediach społecznościowych, poprosiliśmy tłumaczkę, z którą współpracuje TVN24, a która już wielokrotnie tłumaczyła przemówienia francuskiego prezydenta. Oto jej tłumaczenie (pogrubienie od redakcji):

"Drugim celem, jaki musi nam przyświecać, jest utrzymanie jedności europejskiej. Nie możemy pozwolić, by w obliczu tej wojny Europa była podzielona. Jest to codzienne wyzwanie, ponieważ mamy odmienne doświadczenia z Rosją, ponieważ mamy różne historie z Rosją w naszej Europie. W ramach sprawowanej przez pół roku prezydencji w Radzie Unii Europejskiej dbałem o to, ale będzie to codzienne wyzwanie dla nas wszystkich. Nie możemy pozwolić, by Europa podzieliła się lub podążała za krajami najbardziej skorymi do boju, co groziłoby rozszerzeniem konfliktu, całkowitym zamknięciem kanałów komunikacyjnych. Nie możemy także uznawać, że kilka państw europejskich na naszej wschodniej flance, weźmie na siebie jakieś działania. Jedność europejska jest kluczowa. Śmiem zresztą twierdzić, że podział Europy jest jednym z celów wojennych Rosji. Na nas zatem spoczywa odpowiedzialność, by uchronić Unię Europejską i jej siłę w tym kontekście".

Tłumaczka zwróciła też uwagę na błędne tłumaczenie w mediach społecznościowych kluczowego zwrotu "va-t-en guerre". Choć słownikowo rzeczywiście oznacza ono podżegacza, to w praktyce jest to życzliwe określenie w stylu "w gorącej wodzie kąpany" lub "zawadiaka". - Taki Kmicic, co to zawsze chętny jest się udzielać w każdym boju, ale sam, a nie nakłaniając innych - wyjaśniła tłumaczka.

O jakie kraje chodziło? Eksperci podzieleni

Widać zatem, że prezydent Macron w przemówieniu nie wymienił Polski ani innych państw regionu. A jakie kraje mógł mieć na myśli? Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, nie są zgodni.

Zajmujący się zawodowo Francją dr hab. Andrzej Szeptycki, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, nie jest przekonany, że Macronowi chodziło o Polskę i kraje Europy Środkowo-Wschodniej. - Mogę się jedynie domyślać, ale nie ma tam mowy explicite o Polsce i krajach bałtyckich. Może równie dobrze inne kraje Europy Środkowej czy Skandynawia? - zastanawia się. Ocenia, że w przemówieniu Macrona jest mowa: o konieczności pomocy Ukrainie; konieczności jedności Unii Europejskiej; potrzebie utrzymania dialogu z Rosją. - W takiej właśnie kolejności. Macron w ramach tej konieczności jedności mówi, że są pewne państwa, które chcą działać samodzielnie. To problem. To gra w interesie Rosji. Może o to chodzi? Ale o Polsce i Bałtach nie ma mowy - przekazuje ekspert.

Inaczej słowa Macrona ocenia Łukasz Maślanka, zajmujący się w Polskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych polityką zagraniczną i wewnętrzną Francji. - Prezydent Macron sam sobie jest winny. Formułuje przekaz tak, żeby trafić do swoich sceptycznie nastawionych do NATO i USA rodaków kosztem jasności przekazu wobec sojuszników - uważa. - W przemówieniu bezpośrednio nie pada, że chodzi o Polskę i kraje Europy Środkowo-Wschodniej, ale prezydentowi o to chodziło - zaznacza w rozmowie z Konkret24. Dodaje, że tłumaczenie francuskiego zwrotu jako "podżegacze" jest zbyt ostre: - Ja bym raczej powiedział o "wojowniczo nastawionych krajach".

Opisuje, że w swoim przemówieniu prezydent Macron potępił rosyjską agresję, poparł dostawy broni do Ukrainy i wszystkie do tej pory nałożone sankcje. Jednocześnie jednak stwierdził, że Francja nie chce być na pierwszej linii walki z Rosją, a przywrócenie porządku międzynarodowego, równowagi nie jest możliwe bez Rosji i dlatego nadal będzie rozmawiał z Władimirem Putinem.- W popularnym w mediach społecznościowych fragmencie Macron mówi o tym, że polityka wobec Rosji nie może być kreowana i prowadzona przez kraje Europy Środkowej i Wschodniej, że to rozbija jedność europejską. Zdaniem prezydenta Francji sytuacja na świecie jest obecnie kreowana przez dwa mocarstwa: Stany Zjednoczone i Chiny, a Francja chce przywrócić prymat prawa międzynarodowego w stosunkach między państwami - komentuje ekspert.Z kolei "The Washington Post" wyjaśniał, że "prezydent Francji Emmanuel Macron zobowiązał się w czwartek do utrzymania humanitarnego, gospodarczego i wojskowego wsparcia Francji dla Ukrainy oraz do wzmocnienia europejskiej jedności jako sposobu na wywarcie presji na Rosję i uniemożliwienie jej wygrania wojny w tym kraju".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Raphael Lafargue/ABACA/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24