FAŁSZ

Polskie uczelnie wspomagały tajne laboratoria w Ukrainie? "Brednie i jeszcze raz brednie"

Polskie uczelnie wspomagały tajne laboratoria w Ukrainie? "Brednie i jeszcze raz brednie" Shutterstock

Dwie polskie uczelnie zostały wciągnięte w tryby proklemlowskiej dezinformacji. Rosyjskie ministerstwo obrony zarzuciło im zaangażowanie w działalność "wojskowo-biologiczną" w tajnych ukraińskich laboratoriach. Tłumaczymy, na czym polega ten fałsz.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Tajne laboratoria w Ukrainie produkują broń biologiczną - to jedna z prorosyjskich narracji związana z inwazją na Ukrainę. Laboratoria miałyby działać przy współpracy i finansowaniu Zachodu, głównie Stanów Zjednoczonych, i być niebezpieczne dla ludzkości. Rzekomo dlatego Rosjanie byli zmuszeni zaatakować Ukrainę: by je zniszczyć. Już na początku marca unijny zespół EUvsDisinfo poinformował, że przekaz o tajnych laboratoriach jest jednym z najpopularniejszych w rosyjskiej dezinformacji. W Konkret24 pisaliśmy o tej fałszywej narracji w marcu. I wciąż pojawiają się nowe przykłady.

W kwietniu na kontach rosyjskich ambasad publikowano nieprawdziwe twierdzenia o broni masowego rażenia, którą Ukraina ma przygotowywać we współpracy z USA w swoich tajnych laboratoriach. A w maju rosyjskie ministerstwo obrony pokazało na konferencji, a następnie opublikowało na Telegramie prezentację ze skanami szeregu dokumentów mających potwierdzać tezę o pracy nad tajnymi laboratoriami. Wśród pokazanych dokumentów są dwa pochodzące z polskich szkół wyższych. Sprawdziliśmy ich autentyczność i wyjaśniamy, czego dotyczą.

Rosja "ujawnia" dokumenty, w tym z polskich uczelni

11 maja na konferencji prasowej gen. Igor Kiriłłow, naczelny dowódca wojsk obrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej Sił Zbrojnych Rosji, przedstawił tezę o wojskowych projektach biologicznych w Ukrainie, w których miały brać udział państwa zachodnie - w tym Niemcy i Polska. Pokazano prezentację mającą udowadniać, że zaangażowani w to byli także między innymi: amerykańscy politycy Partii Demokratycznej Barack Obama, Hillary Clinton i Joe Biden; węgierski filantrop George Soros; szereg amerykańskich i zachodnich instytucji i firm, w tym produkujące szczepionki przeciwko COVID-19 koncerny Pfizer i Moderna. W prezentacji zawarto szereg dokumentów, w który posiadanie rzekomo weszło rosyjskie ministerstwo obrony, a które mają potwierdzać stawiane tezy. Potem tę samą prezentację resort obrony opublikował na Telegramie. Była też omawiana przez rosyjskie media, a jej fragmenty krążyły w mediach społecznościowych.

Fragmenty prezentacji rosyjskiego MON krążą w mediach społecznościowych. W tym poście wymieniono polskie uczelnieTwitter

Na konferencji rosyjskiego ministerstwa pojawił się polski wątek związany z dwoma uczelniami. "Uzyskane dokumenty wskazują również na zaangażowanie Polski w działalność ukraińskich biolaboratoriów" - poinformował gen. Kiriłłow. "Potwierdzono udział Polskiego Instytutu Medycyny Weterynaryjnej (chodziło o Instytut Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego - red.) w badaniach mających na celu ocenę zagrożeń epidemiologicznych i rozprzestrzeniania się wirusa wścieklizny na Ukrainie. Co charakterystyczne, badania te były prowadzone wspólnie z amerykańskim Bettel Institute, jednym z kluczowych kontrahentów Pentagonu" - mówił wojskowy.

I dodał: "Udokumentowano finansowanie ze środków polskich (z prezentacji wynika, że chodzi o Uniwersytet Medyczny w Lublinie - red.) Lwowskiego Uniwersytetu Medycznego, w skład którego wchodzi Instytut Epidemiologii i Higieny, uczestnik wojskowych projektów biologicznych realizowanych przez USA". "Od 2002 roku organizacja ta prowadzi program przekwalifikowania dla specjalistów mających doświadczenie w pracy z materiałami i technologiami podwójnego zastosowania" - stwierdził generał.

Dokument opublikowany przez rosyjski MON wysłany z Uniwersytetu Medycznego w LublinieMON FR

Z kolei 19 maja rosyjska delegacja ds. kontroli zbrojeń w Wiedniu opublikowała na Twitterze następujący komunikat: "Przez lata #Ukraina była wykorzystywana do tajnego #amerykańskiego wojskowego programu #biologicznego, a zwykli Ukraińcy, w tym niepełnosprawni umysłowo i dzieci byli obiektami badań uważani za obiekty testowe dla gruźlicy i innych niebezpiecznych patogenów. Celem Rosji jest zakończenie na dobre tej działalności militarno-biologicznej". Do komunikatu dołączono skany dokumentów mających potwierdzać prawdziwość komunikatu - była to część z tych zaprezentowanych wcześniej na konferencji rosyjskiego ministerstwa obrony. Wśród nich jest skan polskiego dokumentu, którego autorem miał być Uniwersytet Medyczny w Lublinie.

Uniwersytet w Lublinie: to unijny program "Zdrowie priorytetem"

Autentyczność pokazanego przez rosyjskie ministerstwo dokumentu z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie potwierdza w rozmowie z Konkret24 dr Wojciech Brakowiecki, rzecznik prasowy uczelni. Uniwersytet wysłał to pismo w styczniu 2016 roku do Narodowego Uniwersytetu Medycznego we Lwowie - to informacja o saldzie należności między oboma jednostkami z prośbą o akceptację. Widać kwotę 181,7 tys. zł.

Rzecznik wyjaśnia, że obie uczelnie w latach 2013-2015 realizowały projekt "Zdrowie priorytetem. Partnerstwo Uniwersytetów Medycznych Polski i Ukrainy na rzecz na rzecz podniesienia jakości opieki medycznej pogranicza polsko-ukraińskiego". Informuje, że w sierpniu 2016 roku lwowskiej uczelni przekazano system audiowizualny o wartości ponad 80 tys. zł.

Informacje o tym projekcie publikowano na internetowej stronie projektu. Można tam przeczytać, że projekt był współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2007-2013. Jego celem była "poprawa jakości opieki farmaceutycznej dla mieszkańców pogranicza polsko-ukraińskiego poprzez wzmocnienie zdolności do współpracy transgranicznej uniwersytetów medycznych w Lublinie i we Lwowie".

Strona główna projektu realizowanego przez Uniwersytet Medyczny w Lublinie i Narodowy Uniwersytet Medyczny we Lwowiezdrowiepriorytetem.umlub.pl

Projekt był podzielony na siedem tzw. działań, które dotyczyły m.in. wprowadzenia metody badania jakości usług farmaceutycznych i medycznych na bazie farmakoekonomiki oraz badań klinicznych i ekonomicznych; stworzenia oprogramowania do obsługi opieki farmaceutycznej w aptekach obwodu lwowskiego; opracowania i wdrożenia wspólnych programów edukacyjnych dla studentów medycyny i farmacji; opracowania koncepcji wsparcia kliniczno-farmaceutycznego pacjentów opieki dentystycznej na obszarze projektu. W ramach projektu organizowano konferencje, seminaria szkoleniowe, wizyty studyjne, badania, konsultacje. Kupiono stacje diagnostyczne opieki farmaceutycznej do 20 aptek obwodu lwowskiego.

Z przedstawionego programu projektu nie wynika, by polska uczelnia finansowała działalność "ukraińskich biolaboratoriów" oraz prowadzone tam prace nad bronią biologiczną.

SGGW w Warszawie: "Brednie, brednie i jeszcze raz brednie"

Drugą wymienioną uczelnią na konferencji rosyjskiego ministerstwa był Instytut Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego - rosyjski generał zarzucił jej prowadzenie badań mających na celu ocenę zagrożeń epidemiologicznych i rozprzestrzeniania się wirusa wścieklizny na Ukrainie.

Zapytaliśmy o to szefa instytutu prof. Marcin Bańburę. - Brednie, brednie i jeszcze raz brednie - mówi, nie kryjąc irytacji. Wyjaśnia, że jego uczelnia nie prowadziła żadnego programu z Ukraińcami związanego z rozprzestrzenianiem się wścieklizny u naszego wschodniego sąsiada. Informuje o jednym takim badaniu, którego wyniki opublikowano w 2021 roku, a które wykonali wspólnie naukowcy z jego instytutu, a także z Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Szwajcarii. Jak sprawdziliśmy, na prezentacji ministerstwa zaprezentowano skany właśnie tego dokumentu.

- W tym badaniu sprawdzono i stwierdzono, że tyle a tyle przypadków wścieklizny było w takich a takich ukraińskich regionach. Nikogo to nie upoważnia do stawiania tezy, że w ten sposób pracowano nad bronią biologiczną - wyjaśnia prof. Bańbura. I nazywa gen. Kiriłłowa nieukiem. - Jakby u mnie pracował, toby wyleciał. Jak można traktować wirus wścieklizny, który się trudno przenosi, bo tylko przez ugryzienie, jako skuteczną broń biologiczną w przeciwieństwie do tych wirusów, które się łatwo przenoszą, na przykład drogą powietrzną. Przecież to bez sensu - dodaje prof. Bańbura.

Podsumowując: rosyjskie ministerstwo obrony zarzuciło dwóm polskim uczelniom udział w pracach nad bronią biologiczną w tajnych ukraińskich laboratoriach, pokazując jako rzekomy dowód na to dwa dokumenty pochodzące ze współpracy polskich uczelni z ukraińskimi - które jednak dotyczą zupełnie innych przedsięwzięć. W dodatku oba przedsięwzięcia były publicznie opisywane i jawnie prowadzone.

Autor: Jan Kunert, Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+