Rosjanie "ukradli największą w Ukrainie elektrownię słoneczną"? Co o tym wiadomo

Rosjanie "ukradli największą w Ukrainie elektrownię słoneczną"? Co o tym wiadomoShutterstock

Rosyjscy okupanci mieli zdemontować i wywieźć panele fotowoltaiczne z największej ukraińskiej elektrowni słonecznej w Tokmaku - taką informację podały niektóre serwisy i profile w mediach społecznościowych. Publikowane potem zdjęcia satelitarne tego nie potwierdzają, ale losy tej elektrowni pozostają niejasne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rosjanie zdemontowali i ukradli największą elektrownię słoneczną na Ukrainie, która znajduje się w pobliżu miasta Tokmak w obwodzie zaporoskim" - taka informacja stała się popularna w polskich mediach społecznościowych po 23 czerwca. "Jej powierzchnia - 96 hektarów - to około 100 boisk piłkarskich", "mieszkańcy twierdzą, że panele były demontowane, pakowane i transportowane przez dłuższy czas" - informowali internauci. Nie tylko na prywatnych i anonimowych profilach - wiadomość o demontażu i kradzieży elektrowni słonecznej w Ukrainie publikowały też media, m.in. ukraińska agencja Unian, białoruski portal Nexta, portal Polskiego Radia, serwis "Do Rzeczy" czy Business Insider.

Komentujący w większości ironicznie pytali, czy "jest jeszcze coś, czego Rosja nie ukradła", ale niektórzy, zwłaszcza pod wpisem na profilu Nexty, twierdzili, że podana informacja jest nieprawdziwa. "Obawiam się, że to kolejny fake news"; "Usuńcie proszę tę fałszywą informację"; "Mamy potwierdzenie, że ta informacja to fałsz" - pisali.

Wyjaśniamy, skąd się wzięła wiadomość o demontażu i kradzieży elektrowni słonecznej w Tokmaku po przejęciu jej przez Rosjan.

Potwierdzenie z rządowego centrum, dementi administracji wojskowej

Źródłem informacji o zdemontowanych i ukradzionych panelach jest ukraiński portal Vlasti.net. W środę 22 czerwca opublikowano tam krótki artykuł zatytułowany: "Okupanci ukradli największą elektrownię słoneczną w Ukrainie" (tłum. red.). Przekazano, że doniesienia pochodzą od lokalnych mieszkańców, a panele miały być "demontowane, pakowane i wywożone przez dłuższy czas". To przetłumaczone zdania z tego tekstu pojawiały się potem w polskich postach na ten temat.

Miasto Tokmak, obok którego zbudowano elektrownię, leży w obwodzie zaporoskim, niedaleko Melitopola. Od 27 lutego jest okupowane przez Rosjan. Od początku wojny w jego okolicach toczą się walki, ponieważ poza elektrownią znajduje się tam lotnisko wojskowe. Wiadomo, że farma fotowoltaiczna została częściowo zniszczona przez ostrzał z wyrzutni Grad i innej broni. W wyniku zniszczeń elektrownia straciła ok. 20 proc. mocy, szkody szacowano na 8 mln euro.

Dzień po ukazaniu się tekstu na portalu Vlasti.net, 23 czerwca rano, informację o kradzieży elektrowni potwierdziło Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji działające przy Ministerstwie Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy. "Rosjanie zdemontowali i ukradli największą elektrownię słoneczną w Ukrainie" - przekazano na Twitterze.

Jednak tego samego dnia przedstawiciel Zaporoskiej Administracji Wojskowej w rozmowie z "Ekonomiczną Prawdą" zaprzeczył, że na terenie elektrowni doszło do kradzieży i stwierdził, że wszystkie panele są na swoim miejscu. Około godziny 18 artykuł z zaprzeczeniem został zaktualizowany o wypowiedź szefa cywilnej Zaporoskiej Administracji Obwodowej Oleha Burjaka, który przekazał, że okupanci próbowali "po cichu" wywieźć mienie elektrowni i zapewnił, że w przyszłości przekaże więcej informacji.

Wiceszef elektrowni zaprzecza, wcześniej sprzyjał Rosjanom

Nowy dzień przyniósł kolejne informacje w tej sprawie. W ukraińskim wydaniu serwisu "Forbesa" ukazał się wywiad ze współwłaścicielem elektrowni Aleksandrem Repkinem. Zaprzeczył, że doszło do kradzieży paneli. Potwierdził natomiast, że w okolicach elektrowni trwały ciężkie walki między Ukraińcami a Rosjanami, w ich wyniku część paneli uległa zniszczeniu. "Nie wiem, kto wymyślił tego fejka" - powiedział. "Sami wykonaliśmy naprawy i usunęliśmy uszkodzony sprzęt, aby uchronić go przed ogniem" - dodał. Przekazał, że - mimo utraty ok. 20 procent mocy - elektrownia wciąż działa.

Wiarygodność Repkina podważył na Telegramie ukraiński dziennikarz Denis Kazański. Zauważył, że mężczyzna ma prorosyjskie poglądy i należał do partii Blok Opozycyjny, która została zawieszona w marcu 2022 roku jako dążąca do "rozłamu i współpracy z Rosją". Z tego powodu wypowiedzi Repkina o działaniach rosyjskiego wojska w elektrowni zdaniem dziennikarza miały nie być wiarygodne. Kazański po kilkunastu godzinach usunął jednak swój wpis.

Elektrownia słoneczna działa w Tokmaku od 2018 roku. Początkowo miała moc 11 megawatów, z czasem rozbudowano ją do 50 megawatów (największa polska elektrownia słoneczna ma moc ok. 70 megawatów) - co oznacza ponad 100 tys. modułów fotowoltaicznych.

Co pokazują zdjęcia satelitarne

Niektórzy internauci publikowali zdjęcia satelitarne mające udowadniać, że panele nie zostały ukradzione z elektrowni w Tokmaku, ponieważ jest ich tyle samo, co w czerwcu 2020 roku. Najnowsze porównawcze zdjęcia z satelity Sentinel pochodzą jednak z 20 lub 21 czerwca (w zależności od wpisu), podczas gdy pierwsze informacje o kradzieży opublikowano 22 czerwca.

Zdjęcia satelitarne pokazujące, że panele elektrowni nie zostały zdemontowane, opublikował m.in. portal Nexta, prostując swoją informację o kradzieży. "Zdjęcia satelitarne pokazują, że panele słoneczne w Tokmak Solar Energy pozostają na swoim miejscu" - napisano na Twitterze 23 czerwca.

Nick Waters, dziennikarz z grupy Bellingcat specjalizujący się w internetowych śledztwach, opublikował zdjęcie satelitarne z 21 czerwca, pisząc: "Zdjęcia satelitarne wykonane 21 czerwca pokazały, że same panele w tym dniu nadal były na swoim miejscu. Na pewno jest to coś, co warto obserwować i zobaczyć, co wyjdzie w obrazach satelitarnych".

Najnowsze zdjęcie satelitarne obszaru elektrowni pochodzą z 22, 25, 27 i 28 czerwca. Na trzech ostatnich zachmurzenie jest jednak tak duże, że zasłania cały obszar elektrowni, więc weryfikacja na podstawie tego źródła nie jest możliwa. Na zdjęciu z 22 czerwca chmur jest mniej - zza nich widać, że większa część paneli w elektrowni była na swoim miejscu.

Wiadomo więc, że Rosjanie na pewno nie "zdemontowali i wywieźli" elektrowni, jak informowano w postach. Na pewno część paneli uszkodzono w wyniku walk i dlatego potem zdemontowali je właściciele elektrowni. Po publikacji kolejnych zdjęć satelitarnych zrobionych bez dużego zachmurzenia możliwe będzie ustalenie, jaka jest skala tych usuniętych paneli. Jak jednak podkreślał jw wypowiedzi dla "Forbesa" Oleksandr Donczenko, analityk z Ukraińskiego Stowarzyszenia Energii Odnawialnej, demontaż farmy fotowoltaicznej tych rozmiarów zajmuje tygodnie, a nie dni. Trudnym zadaniem jest transport paneli, bo: "Do tego potrzeba specjalnego sprzętu. Paneli nie można przewozić na zwykłej ciężarówce" - tłumaczył.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w ostatniej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas ostrej wymiany zdań padały twierdzenia, które wprowadzały w błąd. Wyjaśniamy najistotniejsze kwestie.

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Źródło:
Konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24