FAŁSZ

Taki bałagan po "marszu klimatycznym" w Rotterdamie? Ani po tym marszu, ani w tym mieście

Taki bałagan po "marszu klimatycznym" w Rotterdamie? Ani po tym marszu, ani w tym mieścieTwitter

Krążące w sieci zdjęcie ulicy zasłanej śmieciami, pochodzące rzekomo z Rotterdamu, ma pokazywać, co zostawili po sobie uczestnicy marszu w obronie klimatu. Jednak to fałszywy opis tej fotografii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Fotografia pokazująca zaśmieconą ulicę stała się przyczynkiem do żartów i kpin z osób protestujących przeciw zmianom klimatu. Użytkownicy Twittera publikowali i komentowali zdjęcie na którym widać miejską ulicę zasłaną butelkami, opakowaniami, papierami. Wedle towarzyszącego opisu, fotografię zrobiono po marszu w obronie klimatu, który przeszedł ulicami Rotterdamu w połowie czerwca 2022 roku. Była bardzo popularne wśród chińskojęzycznych użytkowników Twittera, ale komentowano je także po holendersku, angielsku i polsku.

"Marsz klimatyczny się zakończył. Ta hipokryzja jest przezabawnie smutna"; "To tyle jeśli chodzi o marsz klimatyczny"; "Wstyd, że zrobili taki bałagan i nie wrzucili tych śmieci do stojącego tam śmietnika"; "Ej, posprzątajcie po sobie!" - komentowali internauci w mediach społecznościowych.

fałsz

Wpisy z Twittera i Facebooka rzekomo pokazujące śmieci zostawione przez uczestników marszu w obronie klimatu w RotterdamieTwitter

Fotografia także trafiła do Polski. Opublikowały je między innymi facebookowe strony Narodowa Środa i Klub Konfederacji Środa Wielkopolska. Analiza zawartości obu stron wskazuje, że prawdopodobnie są prowadzone przez tą samą osobę lub osoby. "W Rotterdamie po marszu przeciwko zanieczyszczeniu planety" - skomentował 25 czerwca administrator strony. Inni użytkownicy kpili: "Hipokryzja-level expert..."; "Takie paradoksy nowej religii zwanej ekologizmem"; "To te ecoSzury..."; "Samo się komentuje"; "Nic dodać, nic ująć" (treść wszystkich wpisów i komentarzy oryginalna).

Jednak marsz klimatyczny nie ma nic wspólnego z tym zdjęciem, które zostało zrobione nie w Rotterdamie, a w innym mieście.

19 czerwca, Rotterdam. Marsz klimatyczny

W niedzielę, 19 czerwca odbył się w Rotterdamie marsz klimatyczny przeciwko globalnemu ociepleniu. Holenderskie media podały, że zebrało się wówczas 10 tys. osób.

Wiele z nich miało transparenty krytykujące rolników, którzy obecnie protestują w Holandii. Lokalni farmerzy sprzeciwiają się planom rządu dotyczącym redukcji emisji tlenku azotu nawet o 70 proc. Stałoby się tak poprzez zmniejszenie o połowę pogłowia bydła, bo odchody i mocz 1,5 mln holenderskich krów odpowiadają za ok. 40 proc. emisji szkodliwych związków azotu.

W Rotterdamie część protestujących opowiadała się też za rezygnacją z latania na rzecz podróży koleją. "Paliwa kopalne są motorem kryzysu klimatycznego, ale także wojny, konfliktów i zanieczyszczeń. Ze względu na zepsuty system, wydaje się, że jako społeczeństwo utknęliśmy przy paliwach kopalnych. I w ten sposób przyczyniamy się do przerażających wojen, takich jak ta na Ukrainie" - mówiła holenderskiemu portalowi NL Times Faiza Oulahsen z Greenpeace.

Jednak, gdy redakcja AFP zapytała Brama Karsta, rzecznika rotterdamskiego marszu, czy popularne w sieci zdjęcie pokazuje konsekwencje przejścia protestujących, ten zaprzeczył. "Coś takiego w ogóle nie miało miejsca. Ci ludzie byli tam po to, by wspierać klimat, a jeśli coś spadło przypadkiem, jak np. jakiś baner czy plakat, zostało to odpowiednio posprzątane" - zapewnił.

Nie marsz klimatyczny, a koncert

Słowa rzecznika potwierdza analiza zdjęcia przy pomocy odwróconego wyszukiwania obrazu. Redakcja AFP Fact Check sprawdziła, że to zdjęcie były popularne na Twitterze już 18 czerwca, a więc dzień przed przejściem marszu. Zostało wówczas opublikowane między innymi przez anonimową użytkowniczkę z komentarzem, że zrobiono je w związku z koncertem. "Fani Billie [Eilish] nie dbają o środowisko" - skomentowała po angielsku. Potem jeszcze zwróciła uwagę (już po holendersku), że artystka podczas koncertu kilkukrotnie mówiła o ochronie klimatu i tłumaczyła, dlaczego jest to ważne. "Jak można coś takiego zostawić, gdy ona jest twoją idolką?" - pytała.

Tego samego dnia na Twitterze pojawiły się zdjęcia tego samego miejsca i śmieci, ale z innej perspektywy. AFP skontaktowała się z jedną z użytkowniczek, która taką fotografię opublikowała. Przekazała, że zdjęcie zrobiono w Amsterdamie 18 czerwca przed koncertem amerykańskiej gwiazdy. Przesłała również redakcji metadane zdjęcia, które potwierdzają miejsce i czas zrobienia fotografii.

Nie Rotterdam, a Amsterdam

18 czerwca Billy Eilish występowała w amsterdamskiej hali Ziggo Dome, znajdującej się przy stadionie Johan Cruijff Arena. Planowo jej koncert miał się zacząć o 21.15, dwie godziny po zrobieniu przez użytkowniczkę Twittera zdjęcia.

To, że fotografia została zrobiona w Amsterdamie, a nie w Rotterdamie można też sprawdzić przy pomocy Google Street View. Na zdjęciu jak i w tym narzędziu widać te same charakterystyczne elementy: słup z drogowskazami i szyld jednej z restauracji.

Na zdjęciu widać ulicę w Amsterdamie, a nie RotterdamieTwitter/Google Street View

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24