FAŁSZ

Amerykański program HAARP spowodował trzęsienie ziemi w Turcji? Kolejna teoria spiskowa

Źródło:
Konkret24
Anna Kwietniak: Trzęsień ziemi nie możemy przewidzieć
Anna Kwietniak: Trzęsień ziemi nie możemy przewidziećTVN24
wideo 2/5
Anna Kwietniak: Trzęsień ziemi nie możemy przewidziećTVN24

Rozpowszechniana w internecie teza głosi, że za trzęsieniem ziemi w Turcji i Syrii miałby stać amerykański program badawczy HAARP. To nieprawda. Teoria spiskowa na temat możliwości HAARP krążyła już wcześniej - a teraz mamy do czynienia z jej nową odsłoną. W przekazie wykorzystano nagranie niezwiązane z ostatnim trzęsieniem ziemi.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Polscy internauci dyskutują o przyczynach ostatnich trzęsień ziemi w Turcji i Syrii - rozpowszechniając nieprawdziwe tezy. Wśród nich jest teoria dotycząca amerykańskiego programu badawczego HAARP. "Turcja oficjalnie oskarża USA i spowodowanie trzęsienia ziemi przez użycie Haarp w tym rejonie. Mówią, że jeszcze nigdy w historii nie zauważono wyładowań elektromagnetycznych podczas trzęsień ziemi jak w tym wypadku" - tak 10 lutego napisał anonimowy internauta na profilu o nazwie Ministerstwo Prawdy (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Wcześniej z tego konta publikowano wprowadzające w błąd informacje, które weryfikował Konkret24 i serwis Demagog.

Do wpisu dołączono 22-sekundowe nagranie, które miało być związane z trzęsieniem ziemi w Turcji i Syrii z 6 lutego. To prawdopodobnie nagrania z monitoringu przemysłowego. Widzimy na nim światła miasta nocą. Nocne niebo nagle rozświetla błysk, a w kolejnym ujęciu, znacznie bliżej kamery, widać serię kilku mniejszych krótkich błysków. W prawym górnym rogu cały czas znajduje się logo tureckiej telewizji informacyjnej Haber Global. Na kolejnych ujęciach pojawiają się też oznaczenia tureckich agencji informacyjnych: IHA (Ihlas News Agency) i DHA (Demirören Haber Ajansı). Na pasku u dołu ekranu czytamy w języku tureckim: "Promień światła podczas trzęsienia ziemi". W tle słychać kobiecy głos należący prawdopodobnie do prezenterki telewizyjnej, która komentuje pokazywany materiał. Tweet wyświetlono prawie 34 tys. razy, a samo nagranie 15 tys. Tweeta polubiło ponad 500 użytkowników, a podało go prawie 190.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd tweet z 10 lutego 2023 rokutwitter.com

Na niektórych ujęciach widać datę 23 listopada 2022, co zauważyli internauci. "Data na ekranie jest 23.11.2022. Prawy górny róg" - w odpowiedzi na ten komentarz anonimowy autor wpisu argumentował tak: "Często spotykane na filmach monitoringu, że czas nie jest nastawiony po resecie. Turcy twierdzą że mają tysiące świadków wyładowań".

"W mediach społecznościowych wrze na ten temat" - dodał w kolejnym wpisie i załączył link do materiału z anglojęzycznego portalu Geo.tv zatytułowanego "HAARP: Czy trzęsienie ziemi w Turcji zostało wywołane przez Stany Zjednoczone?" z 8 lutego 2023 roku.

FAŁSZ
Artykuł z serwisu Geo.tv o tym, że trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii mogło być wywołane przez system HAARPGeo.tv

"A skąd wiedzą, że to nie Rosja albo Chiny???"; "Turcja jak zawsze prowadzi własną grę by wyciągnąć jak najwięcej. W maju są wybory i trzeba by wyglądać, że są niepodlegli od USA. W świecie Arabskim USA jest największym wrogiem, ale jednak rece wyciągają po $"; "Turcja nie podpisała sankcji na Rosję, Syria też nie, no to robią u nich trzęsienie ziemi"; "Pracuję z turkiem i mu to przesłałem, żeby powiedział co mówią. Nie powiedział, że mówią coś o USA ale faktycznie dziwią ich te wyładowania dokładnie w momencie kiedy wystąpiło to trzesięnie. Kiedy powiedziałem mu, że ludzie piszą o użyciu HAARP przez US to potwierdził, że w Istambule" - tak twitterowicze komentowali wpis i nagranie.

Wielu prosiło o źródło informacji o rzekomym oskarżeniu Stanów Zjednoczonych przez Turcję o wywołanie trzęsienia ziemi. "Mógłbym prosić o oficjalne tureckie źródło oskarżenia?"; "gdzie te oficjalne oskarżenie?"; "'Oficjalnie'. Gdzie te oficjalne źródło?"; "Daj źródło do tego oficjalnie"; "Poproszę o link do oficjalnego oświadczenia"; "Pokaż jakieś oficjalne tureckie źródła" - komentowali.

Cytowany wpis wprowadza w błąd, a towarzyszące mu wideo zostało wyjęte z oryginalnego kontekstu.

Eksplozja światła. To wyjaśniane nagranie sprzed ponad dwóch miesięcy

Nagranie z popularnego tweeta nie ma nic wspólnego z trzęsieniami ziemi z lutego 2023 roku. W górnych rogach ekranu w kilku momentach widać, że materiał jest datowany na 23 listopada 2022. Tego dnia nad ranem doszło do trzęsienia ziemi w prowincji Düzce w zachodniej Turcji. Wtedy o trzęsieniu ziemi informowały tureckie, anglojęzyczne, a także polskie media, m.in. TVN Meteo.

Popularny dziś materiał to fragment głównych wiadomości tureckiej stacji informacyjnej Haber Global. Dłuższy fragment wydania dostępny jest na oficjalnym kanale stacji na YouTubie. Opublikowano go 23 listopada 2022 roku i zatytułowano "Mrożący krew w żyłach obraz w Düzce! Tak wyglądało niebo podczas trzęsienia ziemi". Kamera monitoringu znajdowała się na terenie jednego z zakładów przemysłowych w Düzce.

Nagranie z monitoringu jest dostępne w sieci od listopada zeszłego roku i było wyjaśniane przez ekspertów. Dla tureckiej redakcji dziennika "Milliyet" zjawisko wyjaśniał prof. Ali Pınar, zastępca dyrektora w obserwatorium sejsmicznym Kandilli w Stambule. "Uwolnienie się takiej energii sejsmicznej jest zwykle spowodowane ruchem uskoku. Ruch uskoków wyzwala dużo ciepła. Podobnie z trzęsieniem ziemi wczoraj rano, w regionie widać było poświatę. Przyczyna tego [zjawiska] jest ściśle związana z uskokami. Warto też wspomnieć o następujących kwestiach. 90 procent energii sejsmicznej zgromadzonej na uskoku jest całkowicie uwalniane przez ciepło. Tylko pozostałe 10 procent jest uwalniane przez energię sejsmiczną. (...) Część [energii], którą widzimy jako światło, to te 90 procent" - mówił o eksplozji światła na niebie podczas trzęsienia ziemi w Düzce.

Jak dodał, podobne zdarzenie zaobserwowano nie tylko podczas trzęsienia ziemi z listopada 2022, ale także podczas trzęsienia ziemi w mieście Izmit w północno-zachodniej Turcji w sierpniu 1999 roku. Rozbłyski były wtedy zgłaszane przez mieszkańców.

Nagranie po dwóch miesiącach znowu stało się popularne w kontekście niedawnego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Turecka redakcja fact-checkingowa Teyit.org wyjaśniała ostatnio kontekst nagrania.

HAARP nie spowodowało trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii

Anonimowa twitterowiczka przekonuje, że "Turcja oficjalnie oskarża USA i spowodowanie trzęsienia ziemi przez użycie Haarp w tym rejonie". Nie dotarliśmy do potwierdzenia tej informacji w tureckojęzycznych i anglojęzycznych wiarygodnych źródłach.

Nie ma też dowodów potwierdzającą tezę, że HAARP spowodował trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. HAARP, czyli High-frequency Active Auroral Research Program to amerykańska placówka badawcza prowadzona na Alasce od 1993 roku przez Uniwersytet Alaska w Fairbanks. Dysponuje 180 antenami i 360 nadajnikami radiowymi, które służą naukowcom do badania jonosfery.

Teorię o tym, że to HAARP wywołał trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii wyjaśniały w ostatnich dniach portale fact-checkingowe: polski Demagog, turecki Dogrulukpayi.com oraz włoski Facta.news. Teorie o rzekomych możliwościach programu HAARP nie są nowe. W 2021 roku francuski portal fact-checkingowy The Observers opisał nieprawdziwe twierdzenia o tym, że HAARP miałby wywoływać ekstremalne anomalie pogodowe. W Turcji już w 2016 roku krążyły twierdzenia o tym, że trzęsienia ziemi z 1999 roku wywołały Stany Zjednoczone i program HAARP. Wtedy obalała je turecka redakcja fact-checingowa Dogrulukpayi.com.

Do spiskowych teorii na temat rzekomych możliwość programu HAARP, opublikowanych w serwisie Gaia.com, w rozmowie z redakcją fact-checkingową Climatefeedback.org odniósł się dr Robert McCoy, dyrektor Instytutu Geofizyki na Uniwersytecie Alaska w Fairbanks. "Twierdzenia (...) o zdolności HAARP do powodowania klęsk żywiołowych lub kontrolowania ludzkich zachowań są fałszywe" - powiedział. Jak dodał, HAARP to nadajnik wysokiej częstotliwości, który w zasadzie jest krótkofalówką. "Jest on używany do przeprowadzania eksperymentów na skrawku górnej jonosfery o powierzchni sto na sto kilometrów. Transmisje z HAARP powodują jedynie niewielkie efekty w jonosferze, które trwają kilka sekund. Ponadto obiekt działa tylko kilka godzin rocznie. Suma energii wysokiej częstotliwości pochodząca od amatorskich operatorów radiowych na całym świecie prawie na pewno przewyższa transmisje z HAARP. HAARP nie może wpływać na żadne ze zjawisk naturalnych wymienionych w artykule, takich jak trzęsienia ziemi i burze śnieżne, i nie ma możliwości, aby oddziaływał na ludzi lub wpływał na nich" - wyjaśniał dalej.

"Trzęsienie ziemi było skutkiem rozładowania naprężeń powstałych na styku Platformy Arabskiej i Anatolijskiej na Uskoku Wschodnioanatolijskim" - stwierdzili w swojej analizie z 6 lutego badacze polskiego Państwowego Instytutu Geologicznego.

Dotknięty na początku lutego trzęsieniem ziemi rejon południowo-wschodniej Turcji i północno-zachodniej Syrii jest aktywny sejsmicznie i często dochodzi w nim do wstrząsów. Przypomnijmy, epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek, 6 lutego nad ranem, nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, doszło do drugiego trzęsienia o magnitudzie 7,7. Obu zjawiskom towarzyszyła seria ponad stu wstrząsów wtórnych. Według danych z 13 lutego liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 36 tysięcy osób.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24