Wojna na broszki, trollowanie Trumpa - Elżbieta II w historiach nieprawdziwych

Wojna na broszki, trollowanie Trumpa, koszulka od Ronaldo - Elżbieta II w historiach nieprawdziwych Getty Images

Popularność królowej Elżbiety II chętnie wykorzystywano do rozpowszechniania plotek, fake newsów i dziwnych opowieści z jej rzekomym udziałem. Prezentujemy dziesięć wybranych przykładów z kolekcji przygotowanej przez amerykański portal Snopes.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Zmarła 8 września 2022 roku Elżbieta II była królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a ponadto głową 14 państw oraz zwierzchnikiem Kościoła Anglii i protektorem Szkockiego Kościoła Prezbiteriańskiego. Brytyjczycy zwracali się do niej tytułem Wasza Wysokość, a o tym, jak bardzo była lubiana i szanowana, świadczą tysiące podwładnych, którzy gromadzą się przed dawną rezydencją Elżbiety II, by okazać swój smutek. W piątek 16 września długość kolejki do Pałacu Westminsterskiego, gdzie wystawiono trumnę z ciałem zmarłej monarchini, osiągnęła maksymalną przewidzianą długość - 7,9 kilometra; szacowany czas oczekiwania wynosił minimum 14 godzin. Pogrzeb monarchini odbędzie się 19 września.

Popularność i majestat królowej Elżbiety II nie raz były wykorzystywane, by tworzyć plotki związane z jej osobą, klasyczne fake newsy czy teorie spiskowe, które szybko rozchodziły się po internecie. Zachowania czy ubiór królowej komentowano, opisywano - ale też manipulowano przy tej okazji, tworząc fałszywe przekazy. Pałac Buckingham czasami reagował i prostował, ale częściej nie zabierał głosu.

Amerykański portal fact-checkingowy Snopes przygotował zestawienie nieprawdziwych informacji, plotek i teorii na temat Elżbiety II, które rozpowszechniano w internecie tylko w ostatnich latach. Prezentujemy wybór dziesięciu takich fałszywych bądź niepotwierdzonych tez.

Teza 1: złoty fortepian królowej Elżbiety został skradziony z pałacu Saddama Husajna

Autor tweeta opublikowanego 24 lipca 2020 roku napisał: "Złoty fortepian jest własnością prezydenta Iraku Saddama Husseina. Został skradziony z Iraku podczas wojny w Zatoce Perskiej. Ostatnio widziano go za królową brytyjską Elżbietą w Pałacu Królewskim" (tłum. red.). W tweecie opublikował zdjęcie fortepianu i zdjęcie królowej zrobione podczas świątecznego orędzia w grudniu 2018 roku. Przekaz szybko się rozchodził w anglojęzycznym internecie.

fałsz

Fałszywa informacja – wyjaśnia Snopes - mogła powstać na podstawie szerzonych opowieści o Saddamie Husajnie i posiadanych przez niego sztabach złota, pozłacanym karabinie AK-47 i innych przedmiotach w kolorze złota. W tle plotki o "skradzionym złotym fortepianie" jest operacja "Pustynna burza", która rozpoczęła się 17 stycznia 1991 roku, a w której uczestniczyły wojska brytyjskie. Operacja zakończyła się w ciągu kilku tygodni, w lutym ogłoszono zawieszenie broni.

Jak podano na filmie wyprodukowanym w 2019 roku przez Royal Collection Trust – który można obejrzeć na YouTube - złoty fortepian był częścią wystroju Białej Sali Rysunkowej w Pałacu Buckingham. Nie został "skradziony" czy "uratowany" przed Husajnem na początku lat 90. W 1856 roku został zamówiony przez praprababkę królowej Wiktorii w londyńskiej firmie Érard. W archiwum Getty Images jest fotografia, na której widać ten fortepian w Białym Salonie już w 1947 roku.

Teza 2: królowa Elżbieta na spotkaniu z prezydentem Trumpem celowo miała broszkę podarowaną jej przez prezydenta Obamę

Ta teoria dotyczy spotkania Elżbiety II z prezydentem Donaldem Trumpem w lipcu 2018 roku. Według niej królowa udzieliła "zakodowanej, symbolicznej reprymendy Trumpowi" – pisze Snopes - nosząc broszkę, która została jej podarowana w 2011 roku przez Baracka Obamę. Broszka, wykonana z 14-karatowego żółtego złota, diamentów i agatu mszystego, znana jest jako American State Visit Brooch.

Nie tylko internauci, ale i serwisy internetowe dopatrywały się symboliki w broszkach, które podczas tej wizyty Trumpa nosiła Elżbieta II. Serwis Huffington Post pisał: "Czy królowa Elżbieta, 92-letnia monarchini Wielkiej Brytanii, rzuciła jakiś subtelny cień na prezydenta Donalda Trumpa podczas jego ostatniej wizyty w Wielkiej Brytanii?", wyjaśniając, że "to popularna teoria, którą użytkownicy mediów społecznościowych rozpowszechniają w tym tygodniu, powołując się na ciekawe wybory broszek przez królową". Snopes podaje, że portal New York Post zamieścił tekst z wprowadzającym w błąd tytułem: "Queen Elizabeth Wore Gift from Obama During Trump Meeting" ("Królowa Elżbieta nosiła prezent od Obamy podczas spotkania z Trumpem"), któremu już treści artykułu zaprzeczono, wyjaśniając, że królowa nosiła "broszkę Obamy" w dniu przyjazdu Trumpa do Wielkiej Brytanii, ale "broszkę Jerzego VI" podczas głównego spotkania z pierwszą parą USA.

Redakcja Snopes przeanalizowała biżuterię, jaką w ciągu trzech dni wizyty Trumpa nosiła królowa, oraz przesłanki stojące za teorią "wojny na broszki". Efekt tej analizy: wybór broszki każdego dnia przez królową w te dni "można łatwo i znacznie bardziej wiarygodnie wytłumaczyć innymi czynnikami" niż te podawane w "teorii wojny na broszki". Według redakcji nie ma dowodów na tezy, że królowa za pomocą broszek wyrażała stosunek do prezydenta Trumpa. Bo na przykład broszkę z liści palmowych, którą odziedziczyła po swojej matce Elżbiecie (zwanej też Królową Matką), Elżbieta II nosiła też przy co najmniej 27 innych okazjach i był to po prostu jeden z jej ulubionych elementów biżuterii.

Teza 3: królowa nazwała prezydenta Trumpa "niesamowitą osobą" o "dobrym sercu"

Z kolei po wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2019 roku w sieci pojawił się post-mem, w którym można było przeczytać, że królowa brytyjska rzekomo chwaliła amerykańskiego prezydenta. W poście było zdjęcie Trumpa z Elżbietą II siedzącymi obok siebie i rzekomy cytat królowej: "'On naprawdę jest po prostu niesamowitą osobą. Tak troskliwy, wiesz. Odbyliśmy kilka prywatnych rozmów i jest bardzo autentyczny. Mam wyczucie co do ludzi, a prezydent ma dobre serce. W innym życiu mógłby być moim synem" (tłum. red.).

Post i przekaz rozchodził się w prawicowym internecie - także amerykańskim. Strona Clover Chronicle opublikowała post treści: "Pracownik nienazwanej placówki informacyjnej MSM [mainstream media] w Wielkiej Brytanii twierdzi, że był niedawno zaangażowany w wywiad z królową Elżbietą II, w którym niespodziewanie skomplementowała ona prezydenta USA Donalda Trumpa". Jak ustalił Snopes, był to przekaz wywodzący się z postu opublikowanego 4 czerwca na forum 4chan, gdzie anonimowy użytkownik napisał, że "brał udział w ekskluzywnym wywiadzie z królową, ale szefowie [jego] firmy zdecydowali, że nie wyemitują go, ponieważ tak bardzo chwaliła Trumpa". I tam zacytował rzekomą odpowiedź Elżbiety II z owego wywiadu, cytowaną potem w popularnym memie.

Snopes wyjaśnia, że nie ma żadnych podstaw, by wierzyć w tę historię. Rzecznik Pałacu Buckingham potwierdził to redakcji, pisząc: "Jej Wysokość Królowa nie udziela wywiadów i nie udzieliła wywiadu".

Teza 4: królowa Elżbieta II "trollowała" prezydenta Trumpa rubinową tiarą

Ta sama wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2019 roku stała się powodem wygenerowania innego fake newsa: że Elżbieta II założyła specjalnie na spotkanie w prezydentem tiarę z birmańskiego rubinu, która "chroni przed złem i chorobami". Miał to być wyraz lekceważenia czy "trollowania" prezydenta. Pisali o tym internauci zaraz po wizycie, a przypominali to nawet po śmierci Elżbiety II.

Rzeczywiście, na spotkanie z Trumpem królowa założyła Birmańską Rubinową Tiarę. Ponoć 96 rubinów ją zdobiących symbolicznie chroni noszącego tiarę przed 96 chorobami. Tylko – jak pisze Snopes - nie ma dowodów na to, że królowa specjalnie wybrała tę tiarę jako wyraz lekceważenia czy "trollowania" Trumpa, bo nosiła ją też przy kilku innych okazjach i w towarzystwie innych światowych przywódców. Rubinowa tiara została zamówiona w 1973 roku; zawierała 96 rubinów podarowanych Elżbiecie jako prezent ślubny przez mieszkańców Birmy. The House of Garrard, firma jubilerska, która wykonała tiarę, na Instagramie wyjaśniała, że rubiny są symbolem ochrony przed złem i chorobą.

Teza 5: królowa Elżbieta II poprosiła Cristiano Ronaldo o autograf na koszulce

Mało tego: królowa miała nie tylko poprosić o autograf piłkarza Christiano Ronaldo, ale też zamówić 80 koszulek klubu Manchester United. Taki fake news rozszedł się po tym, gdy 1 września 2021 roku Manchester United opublikował nowe zdjęcia Ronaldo w koszulce drużyny. Jednak królowa ani nie zamówiła 80 koszulek, ani nie poprosiła Ronaldo o autograf.

fałsz

Jak wyjaśnia Snopes, fałszywy tweet, który w ciągu kilku godzin miał ponad 10 tys. polubień, został usunięty i wyjaśniono, że nie ma potwierdzenia tej informacji – ale było za późno: fejk już się rozchodził po internecie.

Teza 6: członek Gwardii Królewskiej nagrał selfie z królową Elżbietą

11 grudnia 2020 roku portal iHeart.com opublikował artykuł z nagłówkiem "Royal Guard Makes First TikTok Of Queen Elizabeth of England" ("Królewski strażnik robi pierwszego TikToka z królową Anglii Elżbietą"). Pokazał post z zamieszczonym filmikiem, na którym rzekomo członek Gwardii Królewskiej nagrywa selfie z królową Elżbietą II. Filmik wrzucił na TikToka użytkownik o nicku davidvujanovic.

Redakcja Snopes na prośbę czytelników przyjrzała się nagraniu. Jeden z użytkowników Twittera wskazał, że kolejne filmiki umieszczone na tym samym koncie na TikToku ujawniają, że wszyscy ludzie byli aktorami w produkcji teatralnej, a nagrania kręcono jako kulisy produkcji teatralnej. Na jednym można było usłyszeć kobiety, która grała królową - zarówno ona, jak i inni aktorzy siedzą za kulisami. Filmik kręcił ów "żołnierz", który potem się chwalił "selfie z królową".

Wideo było rozsyłane na Twitterze i na forum Reddit. Jak pisze Snopes, do września 2022 roku oryginalne wideo obejrzano ponad 34,2 mln razy. A właściciel konta @davidvujanovic repostował swój oryginalny film na nowo po ogłoszeniu śmierci Elżbiety II.

Teza 7: królowa Elżbieta usunęła Obamów z listy gości królewskiego ślubu

Według fałszywych przekazów Michelle Obama chciała wziąć udział w ślubie księcia Harry'ego i Meghan Markle, ale królowa Elżbieta usunęła Obamów z listy gości po tym, jak jej doniesiono, że Michelle Obama próbowała "przemycić się na ślub". Jak wyjaśnia Snopes, lista gości na ślub została ujawniona na początku grudnia 2017 roku, lecz potem wciąż powstawały fałszywe przekazy, kto został, a kto nie zostanie zaproszony.

Protrumpowska strona Just News USA podała 3 grudnia 2017 roku, że pomimo "podlizywania się" rodzinie królewskie były prezydent Stanów Zjednoczonych i jego żona zostali "osobiście usunięci" z listy gości przez królową Elżbietę. Autor tekstu napisał, że gdy Michelle Obama "usłyszała, że książę Harry żeni się z czarnoskórą Amerykanką, uznała, że powinna być na liście gości". Michelle Obama miała "wykonać desperacki ruch, by przemycić swoje nazwisko na tą ekskluzywną listę gości", ale królowa się o tym dowiedziała i to uniemożliwiła. Inne anglojęzyczne serwisy też podawały ten "news", lecz nieco przeformułowany.

Jak ustalił Snopes, żadne z tych twierdzeń nie miało podstaw. Żaden z mainstreamowych kanałów informacji na Wyspach ani nigdzie indziej nie podał, że Obamowie mają złe stosunki z królową Elżbietą i że królowa ich usunęła z listy gości weselnych. Bo ani prezydent Trump, ani prezydent Obama nie mieli zostać i nie zostali w ogóle zaproszeni.

09.09.2022 | Elżbieta II w kulturze popularnej. Gościli u niej James Bond i miś Paddington
09.09.2022 | Elżbieta II w kulturze popularnej. Gościli u niej James Bond i miś PaddingtonMaciej Mazur | Fakty TVN

Teza 8: królowa Elżbieta leczyła COVID-19 iwermektyną

Teza, jakoby królowa Elżbieta II przyjmowała iwermektynę, by leczyć COVID-19, pojawiła się w lutym 2022 roku, gdy poinformowano, że u królowej zdiagnozowano COVID-19. Leczenie iwermektyną i jego skuteczność było jedną z głównych narracji infodemii.

Przypomnijmy: iwermektyna to lek przeciwpasożytniczy obecnie stosowany głównie w weterynarii. Jest promowany przez grupy antyszczepionkowe jako skuteczny w leczeniu COVID-19, mimo że brak wiarygodnych badań i dowodów potwierdzających jego skuteczność. Wyjaśnialiśmy to w Konkret24. W sierpniu 2021 roku brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA) podał, że "iwermektyna nie jest zatwierdzona w Wielkiej Brytanii do profilaktyki lub leczenia COVID-19".

Plotka, że królowa Wielkiej Brytanii przyjmuje ten lek przeciwpasożytniczy, by leczyć COVID-19, wzięła się z reportażu w "A Current Affair", programie informacyjnym australijskiej sieci Nine Network. W materiale o stanie zdrowia królowej i możliwościach leczenia pokazano opakowanie Stromectolu (pod tą marką sprzedawany jest lek zawierający iwermektynę), co przypadkowo sugerowało, że królowa stosuje ten lek. Stacja przeprosiła i wyjaśniła, że materiał powinien pokazywać Sotrovimab zatwierdzony jako lek łagodzący objawy COVID-19. Na stronie "A Current Affair" opublikowano wyjaśnienie, że reportaż o królowej zawierał ujęcie, które nie powinno było się w nim znaleźć. "Nie zamierzaliśmy sugerować, że dr Mukesh Hawikerwal popierał Stromectol. Przeprosiliśmy go dziś rano, a on przyjął te przeprosiny. Nie sugerujemy, że królowa używa iwermektyny" – napisano.

Mimo to wideo z tym błędnym przekazem szybko stało się viralem.

Teza 9: w pandemii królowa Elżbieta nosiła na twarzy żółtą maseczkę pasującą do kostiumu

W czasie obostrzeń pandemicznych zwracano uwagę m.in. na to, czy przestrzegają ich politycy, znane osobistości, celebryci. W anglojęzycznym poście opublikowanym na Facebooku 4 lipca 2020 roku użytkownik napisał: "Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie każdy przywódca może zrobić, jest dawanie przykładu" – i załączył zdjęcie Elżbiety II w żółtym kostiumie, żółtym kapelusz i żółtej maseczce na twarzy.

fałsz

Jednak nie była to prawdziwa fotografia, tylko cyfrowa manipulacja. Podstawą stało się zdjęcie zrobione podczas wizyty królowej w czerwcu 2019 roku w szkole w North Lanarkshire w Szkocji, gdzie wręczała nagrody uczniom. Zdjęcia z tej wizyty oraz film, na którym można zobaczyć królową w takim samym ubiorze, jak na przerobionej fotografii, ale oczywiście bez maseczki, jest na internetowej stronie tabloidu "Daily Mail".

Teza 10: królowa Elżbieta była potomkinią proroka Mahometa

Ten przekaz pojawił się w anglojęzycznej sieci po śmierci Elżbiety II - ale nie jest nowy. Jeden z twiiterowiczów opublikował 8 września 2022 roku drzewo genealogiczne, na którym wykazano, że brytyjska królowa wywodzi się od proroka Mahometa i skomentował: "Niech Allah ją chroni!".

Jak zauważa Snopes, teza, że Elżbieta II miała rodowe powiązania z Mahometem, jest czymś więcej niż żartem. "Jej rodowód został prześledzony przez pokolenia i istnieją pytania o możliwe pochodzenie Elżbiety od muzułmańskiej księżniczki o imieniu Zaida, a także o pochodzenie samej Zaidy i jej dzieci. Grafika zawarta w tweecie dziennikarza Arrona Merata została wcześniej opublikowana przez brytyjską gazetę 'The Times' w 2018 roku" – pisze Snopes. W rozmowie z "The Times" na ten temat angielski historyk David Starkey stwierdził, że pomysł, iż królowa wywodzi się z tej samej linii rodowej, z której Mahomet, "wcale nie był dziwaczny" – jednak nie został ani zweryfikowany, ani powszechnie zaakceptowany przez historyków.

Między hiszpańską rodziną królewską a imperium islamskim za życia Zaidy były silne więzi, a Starkey zauważył w komentarzach dla "The Times", że "średniowieczni monarchowie Hiszpanii i islamskie domy królewskie były bardzo blisko i całkowicie zazębione". W 1986 roku agencja informacyjna UPI podała, że informacja o islamskim pochodzeniu Elżbiety II pochodzi z listu Harolda Brooks-Bakera, genealoga i dyrektora wydawniczego Burke's Peerage, który był autorytetem w dziedzinie brytyjskiej rodziny królewskiej. Miał on napisać, że brytyjska rodzina królewska wywodzi się od Mahometa poprzez arabskich królów Sewilli, którzy kiedyś rządzili Hiszpanią.

Jednak Snopes ustalił: "doniesienia o tym, że wydawnictwo Burke's było oryginalnym źródłem twierdzenia, są fałszywe". Przedstawiciel Burke's napisał redakcji Snopes, że "oryginalnym źródłem był w rzeczywistości Sir Iain Moncreiffe of that Ilk, Bt, CVO, QC", który był brytyjskim oficerem i genealogiem. Redakcji Snopes nie udało się potwierdzić na razie, czy historia o przodku Mahomecie jest rzeczywiście prawdziwa - wciąż trwają spory.

Tak więc o królowej Elżbiecie II z pewnością nie raz jeszcze coś ciekawego przeczytamy.

Autor: oprac. RG / Źródło: Konkret24, Snopes; zdjęcie: Getty Images

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24