Wojna na broszki, trollowanie Trumpa - Elżbieta II w historiach nieprawdziwych


Popularność królowej Elżbiety II chętnie wykorzystywano do rozpowszechniania plotek, fake newsów i dziwnych opowieści z jej rzekomym udziałem. Prezentujemy dziesięć wybranych przykładów z kolekcji przygotowanej przez amerykański portal Snopes.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Zmarła 8 września 2022 roku Elżbieta II była królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a ponadto głową 14 państw oraz zwierzchnikiem Kościoła Anglii i protektorem Szkockiego Kościoła Prezbiteriańskiego. Brytyjczycy zwracali się do niej tytułem Wasza Wysokość, a o tym, jak bardzo była lubiana i szanowana, świadczą tysiące podwładnych, którzy gromadzą się przed dawną rezydencją Elżbiety II, by okazać swój smutek. W piątek 16 września długość kolejki do Pałacu Westminsterskiego, gdzie wystawiono trumnę z ciałem zmarłej monarchini, osiągnęła maksymalną przewidzianą długość - 7,9 kilometra; szacowany czas oczekiwania wynosił minimum 14 godzin. Pogrzeb monarchini odbędzie się 19 września.

Popularność i majestat królowej Elżbiety II nie raz były wykorzystywane, by tworzyć plotki związane z jej osobą, klasyczne fake newsy czy teorie spiskowe, które szybko rozchodziły się po internecie. Zachowania czy ubiór królowej komentowano, opisywano - ale też manipulowano przy tej okazji, tworząc fałszywe przekazy. Pałac Buckingham czasami reagował i prostował, ale częściej nie zabierał głosu.

Amerykański portal fact-checkingowy Snopes przygotował zestawienie nieprawdziwych informacji, plotek i teorii na temat Elżbiety II, które rozpowszechniano w internecie tylko w ostatnich latach. Prezentujemy wybór dziesięciu takich fałszywych bądź niepotwierdzonych tez.

Teza 1: złoty fortepian królowej Elżbiety został skradziony z pałacu Saddama Husajna

Autor tweeta opublikowanego 24 lipca 2020 roku napisał: "Złoty fortepian jest własnością prezydenta Iraku Saddama Husseina. Został skradziony z Iraku podczas wojny w Zatoce Perskiej. Ostatnio widziano go za królową brytyjską Elżbietą w Pałacu Królewskim" (tłum. red.). W tweecie opublikował zdjęcie fortepianu i zdjęcie królowej zrobione podczas świątecznego orędzia w grudniu 2018 roku. Przekaz szybko się rozchodził w anglojęzycznym internecie.

fałsz

Fałszywa informacja – wyjaśnia Snopes - mogła powstać na podstawie szerzonych opowieści o Saddamie Husajnie i posiadanych przez niego sztabach złota, pozłacanym karabinie AK-47 i innych przedmiotach w kolorze złota. W tle plotki o "skradzionym złotym fortepianie" jest operacja "Pustynna burza", która rozpoczęła się 17 stycznia 1991 roku, a w której uczestniczyły wojska brytyjskie. Operacja zakończyła się w ciągu kilku tygodni, w lutym ogłoszono zawieszenie broni.

Jak podano na filmie wyprodukowanym w 2019 roku przez Royal Collection Trust – który można obejrzeć na YouTube - złoty fortepian był częścią wystroju Białej Sali Rysunkowej w Pałacu Buckingham. Nie został "skradziony" czy "uratowany" przed Husajnem na początku lat 90. W 1856 roku został zamówiony przez praprababkę królowej Wiktorii w londyńskiej firmie Érard. W archiwum Getty Images jest fotografia, na której widać ten fortepian w Białym Salonie już w 1947 roku.

Teza 2: królowa Elżbieta na spotkaniu z prezydentem Trumpem celowo miała broszkę podarowaną jej przez prezydenta Obamę

Ta teoria dotyczy spotkania Elżbiety II z prezydentem Donaldem Trumpem w lipcu 2018 roku. Według niej królowa udzieliła "zakodowanej, symbolicznej reprymendy Trumpowi" – pisze Snopes - nosząc broszkę, która została jej podarowana w 2011 roku przez Baracka Obamę. Broszka, wykonana z 14-karatowego żółtego złota, diamentów i agatu mszystego, znana jest jako American State Visit Brooch.

Nie tylko internauci, ale i serwisy internetowe dopatrywały się symboliki w broszkach, które podczas tej wizyty Trumpa nosiła Elżbieta II. Serwis Huffington Post pisał: "Czy królowa Elżbieta, 92-letnia monarchini Wielkiej Brytanii, rzuciła jakiś subtelny cień na prezydenta Donalda Trumpa podczas jego ostatniej wizyty w Wielkiej Brytanii?", wyjaśniając, że "to popularna teoria, którą użytkownicy mediów społecznościowych rozpowszechniają w tym tygodniu, powołując się na ciekawe wybory broszek przez królową". Snopes podaje, że portal New York Post zamieścił tekst z wprowadzającym w błąd tytułem: "Queen Elizabeth Wore Gift from Obama During Trump Meeting" ("Królowa Elżbieta nosiła prezent od Obamy podczas spotkania z Trumpem"), któremu już treści artykułu zaprzeczono, wyjaśniając, że królowa nosiła "broszkę Obamy" w dniu przyjazdu Trumpa do Wielkiej Brytanii, ale "broszkę Jerzego VI" podczas głównego spotkania z pierwszą parą USA.

Redakcja Snopes przeanalizowała biżuterię, jaką w ciągu trzech dni wizyty Trumpa nosiła królowa, oraz przesłanki stojące za teorią "wojny na broszki". Efekt tej analizy: wybór broszki każdego dnia przez królową w te dni "można łatwo i znacznie bardziej wiarygodnie wytłumaczyć innymi czynnikami" niż te podawane w "teorii wojny na broszki". Według redakcji nie ma dowodów na tezy, że królowa za pomocą broszek wyrażała stosunek do prezydenta Trumpa. Bo na przykład broszkę z liści palmowych, którą odziedziczyła po swojej matce Elżbiecie (zwanej też Królową Matką), Elżbieta II nosiła też przy co najmniej 27 innych okazjach i był to po prostu jeden z jej ulubionych elementów biżuterii.

Teza 3: królowa nazwała prezydenta Trumpa "niesamowitą osobą" o "dobrym sercu"

Z kolei po wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2019 roku w sieci pojawił się post-mem, w którym można było przeczytać, że królowa brytyjska rzekomo chwaliła amerykańskiego prezydenta. W poście było zdjęcie Trumpa z Elżbietą II siedzącymi obok siebie i rzekomy cytat królowej: "'On naprawdę jest po prostu niesamowitą osobą. Tak troskliwy, wiesz. Odbyliśmy kilka prywatnych rozmów i jest bardzo autentyczny. Mam wyczucie co do ludzi, a prezydent ma dobre serce. W innym życiu mógłby być moim synem" (tłum. red.).

Post i przekaz rozchodził się w prawicowym internecie - także amerykańskim. Strona Clover Chronicle opublikowała post treści: "Pracownik nienazwanej placówki informacyjnej MSM [mainstream media] w Wielkiej Brytanii twierdzi, że był niedawno zaangażowany w wywiad z królową Elżbietą II, w którym niespodziewanie skomplementowała ona prezydenta USA Donalda Trumpa". Jak ustalił Snopes, był to przekaz wywodzący się z postu opublikowanego 4 czerwca na forum 4chan, gdzie anonimowy użytkownik napisał, że "brał udział w ekskluzywnym wywiadzie z królową, ale szefowie [jego] firmy zdecydowali, że nie wyemitują go, ponieważ tak bardzo chwaliła Trumpa". I tam zacytował rzekomą odpowiedź Elżbiety II z owego wywiadu, cytowaną potem w popularnym memie.

Snopes wyjaśnia, że nie ma żadnych podstaw, by wierzyć w tę historię. Rzecznik Pałacu Buckingham potwierdził to redakcji, pisząc: "Jej Wysokość Królowa nie udziela wywiadów i nie udzieliła wywiadu".

Teza 4: królowa Elżbieta II "trollowała" prezydenta Trumpa rubinową tiarą

Ta sama wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2019 roku stała się powodem wygenerowania innego fake newsa: że Elżbieta II założyła specjalnie na spotkanie w prezydentem tiarę z birmańskiego rubinu, która "chroni przed złem i chorobami". Miał to być wyraz lekceważenia czy "trollowania" prezydenta. Pisali o tym internauci zaraz po wizycie, a przypominali to nawet po śmierci Elżbiety II.

Rzeczywiście, na spotkanie z Trumpem królowa założyła Birmańską Rubinową Tiarę. Ponoć 96 rubinów ją zdobiących symbolicznie chroni noszącego tiarę przed 96 chorobami. Tylko – jak pisze Snopes - nie ma dowodów na to, że królowa specjalnie wybrała tę tiarę jako wyraz lekceważenia czy "trollowania" Trumpa, bo nosiła ją też przy kilku innych okazjach i w towarzystwie innych światowych przywódców. Rubinowa tiara została zamówiona w 1973 roku; zawierała 96 rubinów podarowanych Elżbiecie jako prezent ślubny przez mieszkańców Birmy. The House of Garrard, firma jubilerska, która wykonała tiarę, na Instagramie wyjaśniała, że rubiny są symbolem ochrony przed złem i chorobą.

Teza 5: królowa Elżbieta II poprosiła Cristiano Ronaldo o autograf na koszulce

Mało tego: królowa miała nie tylko poprosić o autograf piłkarza Christiano Ronaldo, ale też zamówić 80 koszulek klubu Manchester United. Taki fake news rozszedł się po tym, gdy 1 września 2021 roku Manchester United opublikował nowe zdjęcia Ronaldo w koszulce drużyny. Jednak królowa ani nie zamówiła 80 koszulek, ani nie poprosiła Ronaldo o autograf.

fałsz

Jak wyjaśnia Snopes, fałszywy tweet, który w ciągu kilku godzin miał ponad 10 tys. polubień, został usunięty i wyjaśniono, że nie ma potwierdzenia tej informacji – ale było za późno: fejk już się rozchodził po internecie.

Teza 6: członek Gwardii Królewskiej nagrał selfie z królową Elżbietą

11 grudnia 2020 roku portal iHeart.com opublikował artykuł z nagłówkiem "Royal Guard Makes First TikTok Of Queen Elizabeth of England" ("Królewski strażnik robi pierwszego TikToka z królową Anglii Elżbietą"). Pokazał post z zamieszczonym filmikiem, na którym rzekomo członek Gwardii Królewskiej nagrywa selfie z królową Elżbietą II. Filmik wrzucił na TikToka użytkownik o nicku davidvujanovic.

Redakcja Snopes na prośbę czytelników przyjrzała się nagraniu. Jeden z użytkowników Twittera wskazał, że kolejne filmiki umieszczone na tym samym koncie na TikToku ujawniają, że wszyscy ludzie byli aktorami w produkcji teatralnej, a nagrania kręcono jako kulisy produkcji teatralnej. Na jednym można było usłyszeć kobiety, która grała królową - zarówno ona, jak i inni aktorzy siedzą za kulisami. Filmik kręcił ów "żołnierz", który potem się chwalił "selfie z królową".

Wideo było rozsyłane na Twitterze i na forum Reddit. Jak pisze Snopes, do września 2022 roku oryginalne wideo obejrzano ponad 34,2 mln razy. A właściciel konta @davidvujanovic repostował swój oryginalny film na nowo po ogłoszeniu śmierci Elżbiety II.

Teza 7: królowa Elżbieta usunęła Obamów z listy gości królewskiego ślubu

Według fałszywych przekazów Michelle Obama chciała wziąć udział w ślubie księcia Harry'ego i Meghan Markle, ale królowa Elżbieta usunęła Obamów z listy gości po tym, jak jej doniesiono, że Michelle Obama próbowała "przemycić się na ślub". Jak wyjaśnia Snopes, lista gości na ślub została ujawniona na początku grudnia 2017 roku, lecz potem wciąż powstawały fałszywe przekazy, kto został, a kto nie zostanie zaproszony.

Protrumpowska strona Just News USA podała 3 grudnia 2017 roku, że pomimo "podlizywania się" rodzinie królewskie były prezydent Stanów Zjednoczonych i jego żona zostali "osobiście usunięci" z listy gości przez królową Elżbietę. Autor tekstu napisał, że gdy Michelle Obama "usłyszała, że książę Harry żeni się z czarnoskórą Amerykanką, uznała, że powinna być na liście gości". Michelle Obama miała "wykonać desperacki ruch, by przemycić swoje nazwisko na tą ekskluzywną listę gości", ale królowa się o tym dowiedziała i to uniemożliwiła. Inne anglojęzyczne serwisy też podawały ten "news", lecz nieco przeformułowany.

Jak ustalił Snopes, żadne z tych twierdzeń nie miało podstaw. Żaden z mainstreamowych kanałów informacji na Wyspach ani nigdzie indziej nie podał, że Obamowie mają złe stosunki z królową Elżbietą i że królowa ich usunęła z listy gości weselnych. Bo ani prezydent Trump, ani prezydent Obama nie mieli zostać i nie zostali w ogóle zaproszeni.

09.09.2022 | Elżbieta II w kulturze popularnej. Gościli u niej James Bond i miś Paddington
09.09.2022 | Elżbieta II w kulturze popularnej. Gościli u niej James Bond i miś PaddingtonMaciej Mazur | Fakty TVN

Teza 8: królowa Elżbieta leczyła COVID-19 iwermektyną

Teza, jakoby królowa Elżbieta II przyjmowała iwermektynę, by leczyć COVID-19, pojawiła się w lutym 2022 roku, gdy poinformowano, że u królowej zdiagnozowano COVID-19. Leczenie iwermektyną i jego skuteczność było jedną z głównych narracji infodemii.

Przypomnijmy: iwermektyna to lek przeciwpasożytniczy obecnie stosowany głównie w weterynarii. Jest promowany przez grupy antyszczepionkowe jako skuteczny w leczeniu COVID-19, mimo że brak wiarygodnych badań i dowodów potwierdzających jego skuteczność. Wyjaśnialiśmy to w Konkret24. W sierpniu 2021 roku brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA) podał, że "iwermektyna nie jest zatwierdzona w Wielkiej Brytanii do profilaktyki lub leczenia COVID-19".

Plotka, że królowa Wielkiej Brytanii przyjmuje ten lek przeciwpasożytniczy, by leczyć COVID-19, wzięła się z reportażu w "A Current Affair", programie informacyjnym australijskiej sieci Nine Network. W materiale o stanie zdrowia królowej i możliwościach leczenia pokazano opakowanie Stromectolu (pod tą marką sprzedawany jest lek zawierający iwermektynę), co przypadkowo sugerowało, że królowa stosuje ten lek. Stacja przeprosiła i wyjaśniła, że materiał powinien pokazywać Sotrovimab zatwierdzony jako lek łagodzący objawy COVID-19. Na stronie "A Current Affair" opublikowano wyjaśnienie, że reportaż o królowej zawierał ujęcie, które nie powinno było się w nim znaleźć. "Nie zamierzaliśmy sugerować, że dr Mukesh Hawikerwal popierał Stromectol. Przeprosiliśmy go dziś rano, a on przyjął te przeprosiny. Nie sugerujemy, że królowa używa iwermektyny" – napisano.

Mimo to wideo z tym błędnym przekazem szybko stało się viralem.

Teza 9: w pandemii królowa Elżbieta nosiła na twarzy żółtą maseczkę pasującą do kostiumu

W czasie obostrzeń pandemicznych zwracano uwagę m.in. na to, czy przestrzegają ich politycy, znane osobistości, celebryci. W anglojęzycznym poście opublikowanym na Facebooku 4 lipca 2020 roku użytkownik napisał: "Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie każdy przywódca może zrobić, jest dawanie przykładu" – i załączył zdjęcie Elżbiety II w żółtym kostiumie, żółtym kapelusz i żółtej maseczce na twarzy.

fałsz

Jednak nie była to prawdziwa fotografia, tylko cyfrowa manipulacja. Podstawą stało się zdjęcie zrobione podczas wizyty królowej w czerwcu 2019 roku w szkole w North Lanarkshire w Szkocji, gdzie wręczała nagrody uczniom. Zdjęcia z tej wizyty oraz film, na którym można zobaczyć królową w takim samym ubiorze, jak na przerobionej fotografii, ale oczywiście bez maseczki, jest na internetowej stronie tabloidu "Daily Mail".

Teza 10: królowa Elżbieta była potomkinią proroka Mahometa

Ten przekaz pojawił się w anglojęzycznej sieci po śmierci Elżbiety II - ale nie jest nowy. Jeden z twiiterowiczów opublikował 8 września 2022 roku drzewo genealogiczne, na którym wykazano, że brytyjska królowa wywodzi się od proroka Mahometa i skomentował: "Niech Allah ją chroni!".

Jak zauważa Snopes, teza, że Elżbieta II miała rodowe powiązania z Mahometem, jest czymś więcej niż żartem. "Jej rodowód został prześledzony przez pokolenia i istnieją pytania o możliwe pochodzenie Elżbiety od muzułmańskiej księżniczki o imieniu Zaida, a także o pochodzenie samej Zaidy i jej dzieci. Grafika zawarta w tweecie dziennikarza Arrona Merata została wcześniej opublikowana przez brytyjską gazetę 'The Times' w 2018 roku" – pisze Snopes. W rozmowie z "The Times" na ten temat angielski historyk David Starkey stwierdził, że pomysł, iż królowa wywodzi się z tej samej linii rodowej, z której Mahomet, "wcale nie był dziwaczny" – jednak nie został ani zweryfikowany, ani powszechnie zaakceptowany przez historyków.

Między hiszpańską rodziną królewską a imperium islamskim za życia Zaidy były silne więzi, a Starkey zauważył w komentarzach dla "The Times", że "średniowieczni monarchowie Hiszpanii i islamskie domy królewskie były bardzo blisko i całkowicie zazębione". W 1986 roku agencja informacyjna UPI podała, że informacja o islamskim pochodzeniu Elżbiety II pochodzi z listu Harolda Brooks-Bakera, genealoga i dyrektora wydawniczego Burke's Peerage, który był autorytetem w dziedzinie brytyjskiej rodziny królewskiej. Miał on napisać, że brytyjska rodzina królewska wywodzi się od Mahometa poprzez arabskich królów Sewilli, którzy kiedyś rządzili Hiszpanią.

Jednak Snopes ustalił: "doniesienia o tym, że wydawnictwo Burke's było oryginalnym źródłem twierdzenia, są fałszywe". Przedstawiciel Burke's napisał redakcji Snopes, że "oryginalnym źródłem był w rzeczywistości Sir Iain Moncreiffe of that Ilk, Bt, CVO, QC", który był brytyjskim oficerem i genealogiem. Redakcji Snopes nie udało się potwierdzić na razie, czy historia o przodku Mahomecie jest rzeczywiście prawdziwa - wciąż trwają spory.

Tak więc o królowej Elżbiecie II z pewnością nie raz jeszcze coś ciekawego przeczytamy.

Autor: oprac. RG / Źródło: Konkret24, Snopes; zdjęcie: Getty Images

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24