Wojna na broszki, trollowanie Trumpa - Elżbieta II w historiach nieprawdziwych

Wojna na broszki, trollowanie Trumpa, koszulka od Ronaldo - Elżbieta II w historiach nieprawdziwych Getty Images

Popularność królowej Elżbiety II chętnie wykorzystywano do rozpowszechniania plotek, fake newsów i dziwnych opowieści z jej rzekomym udziałem. Prezentujemy dziesięć wybranych przykładów z kolekcji przygotowanej przez amerykański portal Snopes.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Zmarła 8 września 2022 roku Elżbieta II była królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a ponadto głową 14 państw oraz zwierzchnikiem Kościoła Anglii i protektorem Szkockiego Kościoła Prezbiteriańskiego. Brytyjczycy zwracali się do niej tytułem Wasza Wysokość, a o tym, jak bardzo była lubiana i szanowana, świadczą tysiące podwładnych, którzy gromadzą się przed dawną rezydencją Elżbiety II, by okazać swój smutek. W piątek 16 września długość kolejki do Pałacu Westminsterskiego, gdzie wystawiono trumnę z ciałem zmarłej monarchini, osiągnęła maksymalną przewidzianą długość - 7,9 kilometra; szacowany czas oczekiwania wynosił minimum 14 godzin. Pogrzeb monarchini odbędzie się 19 września.

Popularność i majestat królowej Elżbiety II nie raz były wykorzystywane, by tworzyć plotki związane z jej osobą, klasyczne fake newsy czy teorie spiskowe, które szybko rozchodziły się po internecie. Zachowania czy ubiór królowej komentowano, opisywano - ale też manipulowano przy tej okazji, tworząc fałszywe przekazy. Pałac Buckingham czasami reagował i prostował, ale częściej nie zabierał głosu.

Amerykański portal fact-checkingowy Snopes przygotował zestawienie nieprawdziwych informacji, plotek i teorii na temat Elżbiety II, które rozpowszechniano w internecie tylko w ostatnich latach. Prezentujemy wybór dziesięciu takich fałszywych bądź niepotwierdzonych tez.

Teza 1: złoty fortepian królowej Elżbiety został skradziony z pałacu Saddama Husajna

Autor tweeta opublikowanego 24 lipca 2020 roku napisał: "Złoty fortepian jest własnością prezydenta Iraku Saddama Husseina. Został skradziony z Iraku podczas wojny w Zatoce Perskiej. Ostatnio widziano go za królową brytyjską Elżbietą w Pałacu Królewskim" (tłum. red.). W tweecie opublikował zdjęcie fortepianu i zdjęcie królowej zrobione podczas świątecznego orędzia w grudniu 2018 roku. Przekaz szybko się rozchodził w anglojęzycznym internecie.

fałsz

Fałszywa informacja – wyjaśnia Snopes - mogła powstać na podstawie szerzonych opowieści o Saddamie Husajnie i posiadanych przez niego sztabach złota, pozłacanym karabinie AK-47 i innych przedmiotach w kolorze złota. W tle plotki o "skradzionym złotym fortepianie" jest operacja "Pustynna burza", która rozpoczęła się 17 stycznia 1991 roku, a w której uczestniczyły wojska brytyjskie. Operacja zakończyła się w ciągu kilku tygodni, w lutym ogłoszono zawieszenie broni.

Jak podano na filmie wyprodukowanym w 2019 roku przez Royal Collection Trust – który można obejrzeć na YouTube - złoty fortepian był częścią wystroju Białej Sali Rysunkowej w Pałacu Buckingham. Nie został "skradziony" czy "uratowany" przed Husajnem na początku lat 90. W 1856 roku został zamówiony przez praprababkę królowej Wiktorii w londyńskiej firmie Érard. W archiwum Getty Images jest fotografia, na której widać ten fortepian w Białym Salonie już w 1947 roku.

Teza 2: królowa Elżbieta na spotkaniu z prezydentem Trumpem celowo miała broszkę podarowaną jej przez prezydenta Obamę

Ta teoria dotyczy spotkania Elżbiety II z prezydentem Donaldem Trumpem w lipcu 2018 roku. Według niej królowa udzieliła "zakodowanej, symbolicznej reprymendy Trumpowi" – pisze Snopes - nosząc broszkę, która została jej podarowana w 2011 roku przez Baracka Obamę. Broszka, wykonana z 14-karatowego żółtego złota, diamentów i agatu mszystego, znana jest jako American State Visit Brooch.

Nie tylko internauci, ale i serwisy internetowe dopatrywały się symboliki w broszkach, które podczas tej wizyty Trumpa nosiła Elżbieta II. Serwis Huffington Post pisał: "Czy królowa Elżbieta, 92-letnia monarchini Wielkiej Brytanii, rzuciła jakiś subtelny cień na prezydenta Donalda Trumpa podczas jego ostatniej wizyty w Wielkiej Brytanii?", wyjaśniając, że "to popularna teoria, którą użytkownicy mediów społecznościowych rozpowszechniają w tym tygodniu, powołując się na ciekawe wybory broszek przez królową". Snopes podaje, że portal New York Post zamieścił tekst z wprowadzającym w błąd tytułem: "Queen Elizabeth Wore Gift from Obama During Trump Meeting" ("Królowa Elżbieta nosiła prezent od Obamy podczas spotkania z Trumpem"), któremu już treści artykułu zaprzeczono, wyjaśniając, że królowa nosiła "broszkę Obamy" w dniu przyjazdu Trumpa do Wielkiej Brytanii, ale "broszkę Jerzego VI" podczas głównego spotkania z pierwszą parą USA.

Redakcja Snopes przeanalizowała biżuterię, jaką w ciągu trzech dni wizyty Trumpa nosiła królowa, oraz przesłanki stojące za teorią "wojny na broszki". Efekt tej analizy: wybór broszki każdego dnia przez królową w te dni "można łatwo i znacznie bardziej wiarygodnie wytłumaczyć innymi czynnikami" niż te podawane w "teorii wojny na broszki". Według redakcji nie ma dowodów na tezy, że królowa za pomocą broszek wyrażała stosunek do prezydenta Trumpa. Bo na przykład broszkę z liści palmowych, którą odziedziczyła po swojej matce Elżbiecie (zwanej też Królową Matką), Elżbieta II nosiła też przy co najmniej 27 innych okazjach i był to po prostu jeden z jej ulubionych elementów biżuterii.

Teza 3: królowa nazwała prezydenta Trumpa "niesamowitą osobą" o "dobrym sercu"

Z kolei po wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2019 roku w sieci pojawił się post-mem, w którym można było przeczytać, że królowa brytyjska rzekomo chwaliła amerykańskiego prezydenta. W poście było zdjęcie Trumpa z Elżbietą II siedzącymi obok siebie i rzekomy cytat królowej: "'On naprawdę jest po prostu niesamowitą osobą. Tak troskliwy, wiesz. Odbyliśmy kilka prywatnych rozmów i jest bardzo autentyczny. Mam wyczucie co do ludzi, a prezydent ma dobre serce. W innym życiu mógłby być moim synem" (tłum. red.).

Post i przekaz rozchodził się w prawicowym internecie - także amerykańskim. Strona Clover Chronicle opublikowała post treści: "Pracownik nienazwanej placówki informacyjnej MSM [mainstream media] w Wielkiej Brytanii twierdzi, że był niedawno zaangażowany w wywiad z królową Elżbietą II, w którym niespodziewanie skomplementowała ona prezydenta USA Donalda Trumpa". Jak ustalił Snopes, był to przekaz wywodzący się z postu opublikowanego 4 czerwca na forum 4chan, gdzie anonimowy użytkownik napisał, że "brał udział w ekskluzywnym wywiadzie z królową, ale szefowie [jego] firmy zdecydowali, że nie wyemitują go, ponieważ tak bardzo chwaliła Trumpa". I tam zacytował rzekomą odpowiedź Elżbiety II z owego wywiadu, cytowaną potem w popularnym memie.

Snopes wyjaśnia, że nie ma żadnych podstaw, by wierzyć w tę historię. Rzecznik Pałacu Buckingham potwierdził to redakcji, pisząc: "Jej Wysokość Królowa nie udziela wywiadów i nie udzieliła wywiadu".

Teza 4: królowa Elżbieta II "trollowała" prezydenta Trumpa rubinową tiarą

Ta sama wizyta prezydenta Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii w czerwcu 2019 roku stała się powodem wygenerowania innego fake newsa: że Elżbieta II założyła specjalnie na spotkanie w prezydentem tiarę z birmańskiego rubinu, która "chroni przed złem i chorobami". Miał to być wyraz lekceważenia czy "trollowania" prezydenta. Pisali o tym internauci zaraz po wizycie, a przypominali to nawet po śmierci Elżbiety II.

Rzeczywiście, na spotkanie z Trumpem królowa założyła Birmańską Rubinową Tiarę. Ponoć 96 rubinów ją zdobiących symbolicznie chroni noszącego tiarę przed 96 chorobami. Tylko – jak pisze Snopes - nie ma dowodów na to, że królowa specjalnie wybrała tę tiarę jako wyraz lekceważenia czy "trollowania" Trumpa, bo nosiła ją też przy kilku innych okazjach i w towarzystwie innych światowych przywódców. Rubinowa tiara została zamówiona w 1973 roku; zawierała 96 rubinów podarowanych Elżbiecie jako prezent ślubny przez mieszkańców Birmy. The House of Garrard, firma jubilerska, która wykonała tiarę, na Instagramie wyjaśniała, że rubiny są symbolem ochrony przed złem i chorobą.

Teza 5: królowa Elżbieta II poprosiła Cristiano Ronaldo o autograf na koszulce

Mało tego: królowa miała nie tylko poprosić o autograf piłkarza Christiano Ronaldo, ale też zamówić 80 koszulek klubu Manchester United. Taki fake news rozszedł się po tym, gdy 1 września 2021 roku Manchester United opublikował nowe zdjęcia Ronaldo w koszulce drużyny. Jednak królowa ani nie zamówiła 80 koszulek, ani nie poprosiła Ronaldo o autograf.

fałsz

Jak wyjaśnia Snopes, fałszywy tweet, który w ciągu kilku godzin miał ponad 10 tys. polubień, został usunięty i wyjaśniono, że nie ma potwierdzenia tej informacji – ale było za późno: fejk już się rozchodził po internecie.

Teza 6: członek Gwardii Królewskiej nagrał selfie z królową Elżbietą

11 grudnia 2020 roku portal iHeart.com opublikował artykuł z nagłówkiem "Royal Guard Makes First TikTok Of Queen Elizabeth of England" ("Królewski strażnik robi pierwszego TikToka z królową Anglii Elżbietą"). Pokazał post z zamieszczonym filmikiem, na którym rzekomo członek Gwardii Królewskiej nagrywa selfie z królową Elżbietą II. Filmik wrzucił na TikToka użytkownik o nicku davidvujanovic.

Redakcja Snopes na prośbę czytelników przyjrzała się nagraniu. Jeden z użytkowników Twittera wskazał, że kolejne filmiki umieszczone na tym samym koncie na TikToku ujawniają, że wszyscy ludzie byli aktorami w produkcji teatralnej, a nagrania kręcono jako kulisy produkcji teatralnej. Na jednym można było usłyszeć kobiety, która grała królową - zarówno ona, jak i inni aktorzy siedzą za kulisami. Filmik kręcił ów "żołnierz", który potem się chwalił "selfie z królową".

Wideo było rozsyłane na Twitterze i na forum Reddit. Jak pisze Snopes, do września 2022 roku oryginalne wideo obejrzano ponad 34,2 mln razy. A właściciel konta @davidvujanovic repostował swój oryginalny film na nowo po ogłoszeniu śmierci Elżbiety II.

Teza 7: królowa Elżbieta usunęła Obamów z listy gości królewskiego ślubu

Według fałszywych przekazów Michelle Obama chciała wziąć udział w ślubie księcia Harry'ego i Meghan Markle, ale królowa Elżbieta usunęła Obamów z listy gości po tym, jak jej doniesiono, że Michelle Obama próbowała "przemycić się na ślub". Jak wyjaśnia Snopes, lista gości na ślub została ujawniona na początku grudnia 2017 roku, lecz potem wciąż powstawały fałszywe przekazy, kto został, a kto nie zostanie zaproszony.

Protrumpowska strona Just News USA podała 3 grudnia 2017 roku, że pomimo "podlizywania się" rodzinie królewskie były prezydent Stanów Zjednoczonych i jego żona zostali "osobiście usunięci" z listy gości przez królową Elżbietę. Autor tekstu napisał, że gdy Michelle Obama "usłyszała, że książę Harry żeni się z czarnoskórą Amerykanką, uznała, że powinna być na liście gości". Michelle Obama miała "wykonać desperacki ruch, by przemycić swoje nazwisko na tą ekskluzywną listę gości", ale królowa się o tym dowiedziała i to uniemożliwiła. Inne anglojęzyczne serwisy też podawały ten "news", lecz nieco przeformułowany.

Jak ustalił Snopes, żadne z tych twierdzeń nie miało podstaw. Żaden z mainstreamowych kanałów informacji na Wyspach ani nigdzie indziej nie podał, że Obamowie mają złe stosunki z królową Elżbietą i że królowa ich usunęła z listy gości weselnych. Bo ani prezydent Trump, ani prezydent Obama nie mieli zostać i nie zostali w ogóle zaproszeni.

09.09.2022 | Elżbieta II w kulturze popularnej. Gościli u niej James Bond i miś Paddington
09.09.2022 | Elżbieta II w kulturze popularnej. Gościli u niej James Bond i miś PaddingtonMaciej Mazur | Fakty TVN

Teza 8: królowa Elżbieta leczyła COVID-19 iwermektyną

Teza, jakoby królowa Elżbieta II przyjmowała iwermektynę, by leczyć COVID-19, pojawiła się w lutym 2022 roku, gdy poinformowano, że u królowej zdiagnozowano COVID-19. Leczenie iwermektyną i jego skuteczność było jedną z głównych narracji infodemii.

Przypomnijmy: iwermektyna to lek przeciwpasożytniczy obecnie stosowany głównie w weterynarii. Jest promowany przez grupy antyszczepionkowe jako skuteczny w leczeniu COVID-19, mimo że brak wiarygodnych badań i dowodów potwierdzających jego skuteczność. Wyjaśnialiśmy to w Konkret24. W sierpniu 2021 roku brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA) podał, że "iwermektyna nie jest zatwierdzona w Wielkiej Brytanii do profilaktyki lub leczenia COVID-19".

Plotka, że królowa Wielkiej Brytanii przyjmuje ten lek przeciwpasożytniczy, by leczyć COVID-19, wzięła się z reportażu w "A Current Affair", programie informacyjnym australijskiej sieci Nine Network. W materiale o stanie zdrowia królowej i możliwościach leczenia pokazano opakowanie Stromectolu (pod tą marką sprzedawany jest lek zawierający iwermektynę), co przypadkowo sugerowało, że królowa stosuje ten lek. Stacja przeprosiła i wyjaśniła, że materiał powinien pokazywać Sotrovimab zatwierdzony jako lek łagodzący objawy COVID-19. Na stronie "A Current Affair" opublikowano wyjaśnienie, że reportaż o królowej zawierał ujęcie, które nie powinno było się w nim znaleźć. "Nie zamierzaliśmy sugerować, że dr Mukesh Hawikerwal popierał Stromectol. Przeprosiliśmy go dziś rano, a on przyjął te przeprosiny. Nie sugerujemy, że królowa używa iwermektyny" – napisano.

Mimo to wideo z tym błędnym przekazem szybko stało się viralem.

Teza 9: w pandemii królowa Elżbieta nosiła na twarzy żółtą maseczkę pasującą do kostiumu

W czasie obostrzeń pandemicznych zwracano uwagę m.in. na to, czy przestrzegają ich politycy, znane osobistości, celebryci. W anglojęzycznym poście opublikowanym na Facebooku 4 lipca 2020 roku użytkownik napisał: "Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie każdy przywódca może zrobić, jest dawanie przykładu" – i załączył zdjęcie Elżbiety II w żółtym kostiumie, żółtym kapelusz i żółtej maseczce na twarzy.

fałsz

Jednak nie była to prawdziwa fotografia, tylko cyfrowa manipulacja. Podstawą stało się zdjęcie zrobione podczas wizyty królowej w czerwcu 2019 roku w szkole w North Lanarkshire w Szkocji, gdzie wręczała nagrody uczniom. Zdjęcia z tej wizyty oraz film, na którym można zobaczyć królową w takim samym ubiorze, jak na przerobionej fotografii, ale oczywiście bez maseczki, jest na internetowej stronie tabloidu "Daily Mail".

Teza 10: królowa Elżbieta była potomkinią proroka Mahometa

Ten przekaz pojawił się w anglojęzycznej sieci po śmierci Elżbiety II - ale nie jest nowy. Jeden z twiiterowiczów opublikował 8 września 2022 roku drzewo genealogiczne, na którym wykazano, że brytyjska królowa wywodzi się od proroka Mahometa i skomentował: "Niech Allah ją chroni!".

Jak zauważa Snopes, teza, że Elżbieta II miała rodowe powiązania z Mahometem, jest czymś więcej niż żartem. "Jej rodowód został prześledzony przez pokolenia i istnieją pytania o możliwe pochodzenie Elżbiety od muzułmańskiej księżniczki o imieniu Zaida, a także o pochodzenie samej Zaidy i jej dzieci. Grafika zawarta w tweecie dziennikarza Arrona Merata została wcześniej opublikowana przez brytyjską gazetę 'The Times' w 2018 roku" – pisze Snopes. W rozmowie z "The Times" na ten temat angielski historyk David Starkey stwierdził, że pomysł, iż królowa wywodzi się z tej samej linii rodowej, z której Mahomet, "wcale nie był dziwaczny" – jednak nie został ani zweryfikowany, ani powszechnie zaakceptowany przez historyków.

Między hiszpańską rodziną królewską a imperium islamskim za życia Zaidy były silne więzi, a Starkey zauważył w komentarzach dla "The Times", że "średniowieczni monarchowie Hiszpanii i islamskie domy królewskie były bardzo blisko i całkowicie zazębione". W 1986 roku agencja informacyjna UPI podała, że informacja o islamskim pochodzeniu Elżbiety II pochodzi z listu Harolda Brooks-Bakera, genealoga i dyrektora wydawniczego Burke's Peerage, który był autorytetem w dziedzinie brytyjskiej rodziny królewskiej. Miał on napisać, że brytyjska rodzina królewska wywodzi się od Mahometa poprzez arabskich królów Sewilli, którzy kiedyś rządzili Hiszpanią.

Jednak Snopes ustalił: "doniesienia o tym, że wydawnictwo Burke's było oryginalnym źródłem twierdzenia, są fałszywe". Przedstawiciel Burke's napisał redakcji Snopes, że "oryginalnym źródłem był w rzeczywistości Sir Iain Moncreiffe of that Ilk, Bt, CVO, QC", który był brytyjskim oficerem i genealogiem. Redakcji Snopes nie udało się potwierdzić na razie, czy historia o przodku Mahomecie jest rzeczywiście prawdziwa - wciąż trwają spory.

Tak więc o królowej Elżbiecie II z pewnością nie raz jeszcze coś ciekawego przeczytamy.

Autor: oprac. RG / Źródło: Konkret24, Snopes; zdjęcie: Getty Images

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24