Chiny

Chiny

"Tysiące ludzi zmuszonych do obowiązkowych testów"? Co pokazują filmy z lotniska w Szanghaju

Tysiące pracowników lotniska w Szanghaju "zostało zmuszonych do obowiązkowych testów" po tym, jak u kilku wykryto zakażenie - taka informacja towarzyszy filmowi w sieci, na którym widać tłumy na lotnisku, przepychanki, słychać nerwowe krzyki. Rzeczywiście, na lotnisku przeprowadzono masowe testowanie pracowników. Filmy krążące w sieci potwierdzają, że dochodziło do przepychanek.

Koronawirus powstał w laboratorium? Naukowcy: to teorie spiskowe

Naukowcy przedstawiają dowody na naturalne pochodzenie SARS-CoV-2 i podkreślają, że teorie o celowym bądź przypadkowym stworzeniu wirusa w laboratorium są mało prawdopodobne. Prawie trzech na dziesięciu Amerykanów uważa jednak, że wirus jest dziełem człowieka.

Lekarze i pielęgniarki z Hubei nie zarazili się koronawirusem? To nieprawda

Najważniejszy rządowy chiński dziennik opublikował wideo, w którym informował, że nikt z personelu medycznego pracującego w prowincji Hubei nie zaraził się koronawirusem. Tymczasem ta sama redakcja w szczycie epidemii donosiła na bieżąco o lekarzach i pielęgniarkach, którzy się zarazili koronawirusem, a potem zmarli.

Epidemia koronawirusa - tempo rozwoju w Polsce i innych krajach

Rosnąca liczba przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce wywołuje w sieci pytania o różne tempo rozwoju epidemii u nas i w innych krajach. Pojawiają się takie sformułowania jak "wariant włoski" czy "wariant niemiecki". Epidemiolodzy podkreślają, że o różnicach w dynamice zachorowań decyduje wiele czynników.

Nie, film z ciałami dzieci nie pokazuje ofiar koronawirusa z Wuhan

Nagranie, na którym widać wkładanie do worka ciał trojga dzieci, podawane jest w mediach społecznościowych jako pochodzące z "jednego ze szpitali w Wuhan". Ma podważać oficjalne chińskie statystyki o koronawirusie, które nie podają ofiar wśród dzieci. W rzeczywistości film pochodzi z innego miasta, a powodem śmierci całej trójki nie była choroba.

Tysiące ofiar, broń biologiczna i walka o zasięgi w sieci. Epidemia fake newsów o koronawirusie

Czy Chiny ukrywają prawdziwą liczbę ofiar koronawirusa 2019-nCoV? Taką informację można odnaleźć na jednym z amerykańskich portali. To niejedyny przykład fałszywych doniesień związanych z epidemią. W rosyjskich mediach można natrafić na sugestie, że wirus jest bronią biologiczną wytworzoną przez amerykańskie korporacje. W mediach społecznościowych temat wirusa staje się również pretekstem do rozpowszechniania obraźliwych, ksenofobicznych treści.

Od ukrywanej szczepionki do Billa Gatesa. Dezinformacja wokół koronawirusa

Wraz z rozprzestrzeniającym się w kolejnych krajach koronawirusem 2019-nCoV, w sieci rozpowszechniane są różne spiskowe teorie i nieprawdziwe materiały dotyczące m.in. jego pochodzenia. Od informacji, że ukrywana obecnie szczepionka została wynaleziona już pięć lat temu, do przypuszczeń, że za stworzeniem wirusa stoi były prezes Microsoftu Bill Gates. Fałszywe informacje pojawiają się także w Polsce.

Ciężarówka zmienia domy w pył. Popularne wideo jest autentyczne

Internauci przekonują w sieci, że popularne wideo pokazujące ciężarówkę wjeżdżającą z ogromną prędkością w domy mieszkalne jest nieprawdziwe. Jest jednak autentyczne. Do tego zdarzenia doszło niemal dwa lata temu w Chinach. Zginęło wówczas pięć osób, a trzy zostały ranne.

Chińska aplikacja do podmieniania twarzy podbija rynek. I budzi obawy

Chińska aplikacja ZAO pozwala użytkownikom na "podmienienie" twarzy aktora w klipie z serialu lub filmu na swoją twarz. Efekt jest realistyczny i dostępny w ciągu chwili. Program budzi kontrowersje - nie tylko ze względu na swoje możliwości, ale i na politykę prywatności. Jednocześnie bije jednak rekordy popularności w Azji - w ciągu kilku dni od premiery stała się najczęściej ściąganą aplikacją.

Protestujący w Hongkongu pokazywani jako karaluchy. Walka toczy się na ulicach i w sieci

Fake newsy, niepotwierdzone plotki, grafiki ilustrujące spiskowe teorie, zmanipulowane zdjęcia i nagrania, hejt - w Internecie toczy się równie zacięta walka o przyszłość Hongkongu, co na ulicach Hongkongu. Nie zawsze jest ona oparta o prawdziwe argumenty. O skali dezinformacji poinformowały m.in. Facebook i Twitter, które w poniedziałek usunęły kilkaset tysięcy kont i odkryły ich powiązania z rządem Chin.