Agenci wywiadu i trzy portale. USA oskarża Rosję o dezinformację na temat koronawirusa

GettyImages-1211939040.jpgSefa Karacan/Anadolu Agency/Getty Images

Amerykanie nie tylko celowo stworzyli koronawirusa, ale teraz jeszcze używają go do własnych celów – informowały trzy anglojęzyczne portale, a przekazy te miały być tworzone przez rosyjską agencję wywiadowczą. Tak twierdzą Amerykanie. Rzecznik Kremla nazywa te zarzuty "przejawem natarczywej fobii".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wszelkie informacje dotyczące tej sprawy były do tej pory tajne. Dopiero we wtorek 28 lipca w rozmowie z agencją Associated Press anonimowi przedstawiciele amerykańskiej administracji przekazali, że "istnieje wyraźne powiązanie" między trzema rosyjskimi portalami dezinformującymi w sprawie koronawirusa a rosyjską Służbą Wywiadu Zagranicznego – SWR.

W opisywanych przez rozmówców AP dokumentach amerykańskiego wywiadu pojawiają się konkretne nazwy i nazwiska. Zgodnie z ujawnionymi przez nich informacjami za całą akcję ma odpowiadać rosyjska agencja InfoRos. Należą do niej trzy portale: InfoRus.ru, Infobrics.org i OneWorld.press. To na nich miała się pojawiać antyzachodnia dezinformacja oparta na nieprawdziwych informacjach o epidemii COVID-19.

Akcja wyglądała na starannie przygotowaną i profesjonalnie przeprowadzoną. Bezbłędnie napisane w języku angielskim historie były powielane przez inne portale, zmniejszając szansę na ustalenie oryginalnego źródła i uwiarygadniając treści z portali InfoRos. Od końca maja do początku lipca opublikowano na nich ok. 150 artykułów dotyczących tylko epidemii.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał doniesienia AP o rosyjskich portalach "przejawem natarczywej fobii". Zamieszczane na nich treści wpisują się jednak w rosyjską, rządową narrację o tym, że Rosja lepiej radzi sobie z epidemią niż kraje zachodnie, zwłaszcza Stany Zjednoczone.

"W Rosji nie będzie drugiej fali"

Teksty trzech rosyjskich anglojęzycznych skupiały się na tematyce koronawirusa, lecz opisywały ją z różnych perspektyw.

"The New York Times" przytacza kilka takich przykładów tekstów o COVID-19. InfoRos.ruzamieścił np. w maju artykuł pt. "Stany Zjednoczone wykorzystują pandemię do narzucania swojej wizji światowego porządku" – a dopiero w treści wyjaśniono, że są to słowa rzecznika rosyjskiego MSZ Sergieja Ławrowa.

Ten portal skupia się na informowaniu o rosyjskich postępach w walce z epidemią. Regularnie co kilka dni zamieszcza teksty o pracach nad wynalezieniem rosyjskiej szczepionki przeciwko SARS-CoV-2. 17 lipca pisał, że "Rosja może być pierwszym krajem, który zakończy próby szczepionki".

Jednocześnie w InfoRos.ru można przeczytać o tym, że Donald Trumpa "widzi możliwość, że sytuacja z koronawirusem w USA będzie się nawet pogarszać".

Doniesienia AP i "The New York Times" o wspieraniu portalu przez rosyjski wywiad nie wpłynęły na jego działalność. Dzień po rewelacjach amerykańskich redakcji w InfoRos.ru pojawił się tekst głoszący w tytule, że "w Rosji nie oczekuje się drugiej fali infekcji koronawirusem". Wewnątrz tekstu podano, że są to słowa jednego z rosyjskich deputowanych.

Pozostałe dwa portale – OneWorld i InfoBrics – poza podkreślaniem rosyjskich postępów w walce z epidemią i opracowywaniem szczepionki, głosiły teorie spiskowe.

InfoBrics szeroko opisał chińską teorię mówiącą, że koronawirus to broń biologiczna wynaleziona przez Amerykanów. Autor artykułu w tym kontekście przypomniał m.in., że w raporcie wojskowym przygotowanym w 2000 roku przez jeden z think-tanków zaawansowane formy wojny biologicznej określono jako "narzędzie przydatne politycznie".

OneWorld poszedł dalej - informował, że "plandemia COVID-19 to eksperyment do manipulowania światem". "Nic, absolutnie nic w tej tak zwanej pandemii nie może usprawiedliwić zamknięcia całej planety, zniszczenia gospodarek całych krajów, zniszczenia wszystkich tamtejszych małych firm, zniszczenia życia ludzkiego i zniszczenia przyszłości" – pisali autorzy.

Na portalu nie brakuje również przykładów powielenia teorii o celowym stworzeniu wirusa przez Amerykanów. "Obecna wersja dotycząca nietoperzy i naturalnego pochodzenia COVID-19 jest nie do utrzymania. Jest zbyt wiele dowodów przemawiających za jego sztucznym tworzeniem w murach specjalnych laboratoriów" – pisano w tekście z 11 czerwca, gdy naukowcy przekonywali o odzwierzęcym pochodzeniu koronawirusa. Wskazano winnych wybuchu epidemii: "W tym względzie ciekawe, że ofiarami koronawirusa były przede wszystkim kraje, które mają na swoim terytorium amerykańskie laboratoria biologiczne".

Wszystkie trzy portale poruszają też inne tematy niż koronawirus. W wielu tekstach widać realizację rosyjskiej polityki informacyjnej. Na przykład teksty w InfoBrics o "chaosie w miastach rządzonych przez demokratów" podczas protestów w USA, o rychłym "osłabieniu pozycji amerykańskiego dolara" czy artykuł w OneWorld o tym, że "amerykańska taktyka wojenna może już nie być użyteczna".

Teksty pisane w GRU

Informatorzy Associated Press podkreślają, że realizacja rosyjskiej polityki informacyjnej nie polegała tylko na publikowaniu odpowiednich treści – w ich powstawaniu korzystano z usług rosyjskich struktur państwowych. Pośrednikami mieli być agenci rosyjskiego wywiadu: Denis Tiurin i Aleksander Starunski.

Obaj wchodzili w skład kierownictwa firmy InfoRos i według "NYT" mieli dbać o to, by odpowiednie przekazy tworzone w Głównym Zarządzie Wywiadowczym – GRU – trafiały potem w postaci artykułów na portale zarządzane przez firmę InfoRos.

"Rosyjskie agencje wywiadowcze zaczynają odgrywać coraz bardziej dominującą rolę w działaniach dezinformacyjnych prowadzonych teraz przez Rosję" – mówiła w "NYT" Laura Rosenberg, dyrektor Alliance for Securing Democracy.

Same portale należące do InfoRos nie pozyskały wielkiej grupy odbiorców, dlatego w całej operacji potrzebna była siatka innych portali, takich jak Globalresearch.ca, za pomocą których teksty oparte o przekazy rosyjskiego wywiadu mogły trafiać do większych grup czytelników.

Amerykańskie media przypominają, że InfoRos nie po raz pierwszy łączona jest z dezinformacyjnymi działaniami rosyjskiego wywiadu. Już w 2018 roku dziennik "The Washington Post" wykazywał połączenia między tą firmą a jednostką 54777 rosyjskiego GRU odpowiedzialną za działania psychologiczne.

O InfoRos i OneWorld w czerwcu tego roku pisała też niezależna organizacja EU Disinfo Lab, łącząc oba portale z działaniami rosyjskiej propagandy. W raporcie ujawniła nie tylko przykłady antyzachodnich i antynatowskich narracji na obu portalach, ale wykazała też ich powiązania m.in. z Fundacją Russkij Mir utworzoną przez Władimira Putina.

Przygotowania do wyborów?

"The New York Times" już na początku tekstu podkreśla, że działania dezinformacyjne z udziałem agencji wywiadowczej to "udoskonalanie rosyjskich technik używanych w 2016 roku".

Przed ostatnimi wyborami prezydenckimi w USA rosyjska firma Internet Research Agency prowadziła działania z wykorzystaniem trolli i botów, które przy użyciu nieprawdziwych informacji miały działać na korzyść Donalda Trumpa. Zdaniem ekspertów cytowanych przez "NYT" teraz Rosjanie przechodzą już do wykorzystywania całych portali pozujących na rzetelne źródła informacyjne.

Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")
Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")EUvsDisinfo

Cytowana przez dziennik dr Evelyn Farkas, była członkini administracji prezydenta Baracka Obamy, jest przekonana, że Rosjanie już przygotowują się do ponownego wpłynięcia na wynik tegorocznych wyborów prezydenckich w USA poprzez swoje akcje dezinformacyjne.

"Chcą zasiać sprzeciw i zmniejszyć zaufanie Amerykanów do naszej demokracji i sprawić, by demokracja wyglądała źle na całym świecie" – tłumaczyła cele takich działań. "Chcą zapobiec dojściu do władzy ludzi, którzy są surowi wobec Rosji" – dodała.

Zarzutom tym zaprzeczył na konferencji prasowej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Pytany w środę 29 lipca o doniesienia amerykańskich mediów, przypomniał, że "wszystkie środki masowego przekazu konstatują, że USA doświadczają niemałych problemów".

"Z tego powodu, w tym wypadku, nawet jeśli ktoś mówi o jakiejś dezinformacji, to jest to jakaś natarczywa fobia" – mówił Pieskow. Podkreślił, że nie widzi powodu do reakcji na wypowiedzi niewymienionych z nazwiska urzędników amerykańskich, na które powołał się dziennik "The New York Times". Zapewnił, że Rosja radzi sobie z epidemią "lepiej niż wiele innych krajów".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Sefa Karacan/Anadolu Agency/Getty Images

Źródło zdjęcia głównego: Sefa Karacan/Anadolu Agency/Getty Images

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24