Jak Chiny wykorzystały media na świecie do rozpowszechniania swojej narracji o COVID-19


Tworzenie fake newsów, dyplomacja wilczych wojowników, wytworzenie próżni informacyjnej, którą potem wypełniono propagandą - tak Chiny budują swój przekaz w czasach pandemii. Raport Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy ujawnia, jak to się stało, że mimo iż koronawirus SARS-CoV-2 wykryto w Wuhan, pandemia wpłynęła korzystnie na wizerunek Chin - szczególnie w Europie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Chiny, w których zaczęła się pandemia, bo to tam po raz pierwszy wykryto zakażenie nowym koronawirusem SARS-CoV-2, robią wiele, by ich międzynarodowy wizerunek na pandemii zyskał, a nie stracił. Dezinformacja, wprowadzanie w błąd, rozpowszechnianie państwowej propagandy w zagranicznych mediach, wejście armii dyplomatów i opłacanych trolli na zakazane dotychczas zachodnie platformy - to tylko niektóre z narzędzi, które stosuje Pekin. Strategie i działania Chin, które mają zmienić na świecie narrację o początkach COVID-19, opisała Julia Bergin w portalu The Conversation.

Julia Bergin jest badaczką z Uniwersytetu Melbourne i dziennikarką specjalizującą się w Chinach. W tekście opublikowanym 12 maja omawia raport o działaniach Chin w czasie pandemii pt. "The COVID-19 Story: Unmasking China's Global Strategy" ("Historia COVID-19: Zdemaskowanie globalnej strategii Chin"), którego jest współautorką. Przedstawiamy tłumaczenie artykułu (śródtytuły od redakcji).

W Chinach początek wzięła pandemia COVID-19
W Chinach początek wzięła pandemia COVID-19tvn24

Wzrost pozytywnego nastawienia do Chin zbiegł się w czasie z nasileniem kontaktów z tym krajem

W szczytowym okresie pandemii COVID-19 prezydent Chin Xi Jinping mógł się cieszyć obecnością na najlepszej nieruchomości w centrum stolicy Serbii - Belgradzie. Jego portret widniał na ogromnym billboardzie z napisem: "Dziękujemy ci bracie Xi".

Billboard, dzięki uprzejmości prorządowego tabloidu "Informer", był odpowiedzią na wysłanie przez Chiny do Serbii środków medycznych do walki z COVID-19. Dołączył do długiej listy podziękowań prochińskich narodów z całego świata, które w czasie pandemii pojawiały się w formie jawnej propagandy lub bardziej subtelnych przekazów medialnych.

Opublikowany 12 maja przez Międzynarodową Federację Dziennikarzy (International Federation of Journalists, IFJ) raport - którego jestem współautorką wraz z Louisą Lim z Uniwersytetu w Melbourne i Johanem Lidbergiem z Uniwersytetu Monasha - pokazuje, że pandemia wpłynęła korzystnie na wizerunek Pekinu na świecie, mimo że jej źródłem jest przecież chińskie miasto Wuhan. W ponad połowie z 50 państw objętych badaniem przeprowadzonym pod koniec 2020 roku stwierdzono, że od początku pandemii relacje na temat Chin w tamtejszych krajowych mediach stały się bardziej pozytywne - a tylko w niecałej jednej czwartej uznano, że stały się bardziej negatywne. (Badanie dla IFJ wykonywały stowarzyszone z IFJ reporterskie organizacje w 50 krajach na wszystkich kontynentach - red. Konkret24).

Zmiana wizerunku Chin wypadła najkorzystniej w Europie - w skali od 1 do 10 Stary Kontynent uzyskał wynik 6,3 (gdzie 1 oznacza ocenę najbardziej negatywną, a 10 najbardziej pozytywną). Wizerunek Chin najbardziej pogorszył się natomiast w Ameryce Północnej - tam wynik wyniósł 3,5.

Poświęcony Chinom raport Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy opublikowano 12 majaIFJ

Ogólny wzrost pozytywnego nastawienia do Chin zbiegł się w czasie z nasileniem kontaktów z tym krajem. 76 proc. ankietowanych przez nas dziennikarzy stwierdziło, że Chiny były widoczne w ich krajowych mediach. W poprzednim badaniu, które przeprowadziliśmy dla IFJ w 2019 roku, uznało tak 64 proc. dziennikarzy.

Szerzenie propagandy: najpierw próżnia informacyjna, potem umowy o dzieleniu się treściami

Chiny od dawna starają się rozpowszechniać w zagranicznych mediach pozytywną narrację o sobie, blokując jednocześnie nieprzychylne relacje i przekierowując uwagę świata na porażki Zachodu. Pekin wykorzystuje w tym celu zagraniczne ekosystemy medialne, oferując im dostęp i zasoby dostosowane do ich potrzeb. Eksportuje swoją propagandę do zagranicznych organizacji medialnych poprzez umowy o dzieleniu się treściami i porozumienia z państwowymi mediami, takimi jak Xinhua i "China Daily".

Na przykład włoska państwowa agencja prasowa ANSA publikuje w swoim serwisie informacyjnym 50 artykułów agencji Xinhua dziennie, przy czym to Xinhua bierze odpowiedzialność redakcyjną za ich treść. Pekin oferuje też dziennikarzom z całego świata opłacone wycieczki. Celem tych działań jest, by efekcie takich wycieczek w zagranicznych mediach wzmacniano chiński przekaz, ale w rodzimych tam językach, w rodzimych serwisach informacyjnych.

W tym procesie pandemia COVID-19 zadziałała jak katalizator. Chiny uaktywniły swoje kanały komunikacyjne za granicą, zalewając zagraniczne media krajowymi i międzynarodowymi wiadomościami w lokalnych językach, by szerzyć pozytywne historie dotyczące zarządzania pandemią. Uaktualniły również swój zestaw narzędzi o nowe taktyki: dezinformacja, wprowadzanie w błąd, ograniczanie liczby zagranicznych dziennikarzy w Chinach poprzez odmowę wydania wiz i wydalanie z kraju pracujących tam już zachodnich reporterów.

Szczepienia w Chinach preparatem firmy Sinovac
Szczepienia w Chinach preparatem firmy Sinovac tvn24

Właśnie ta próżnia, jeśli chodzi o relacje w zagranicznych mediach na temat tego, co się dzieje podczas pandemii w Chinach, stworzyła popyt na historie produkowane przez chińskie kanały państwowe. Zapotrzebowanie jest więc teraz zaspokajane treściami sponsorowanymi przez państwo - a dzięki umowom o współdzieleniu treści te stały się dostępne zagranicznym mediom.

Nowe kampanie dezinformacyjne i dyplomacja wilczych wojowników

Włochy jako jedno z pierwszych europejskich państw dotkniętych pandemią w 2020 roku stały się celem agresywnej chińskiej kampanii dezinformacyjnej. Opłacane przez Chiny ośrodki dezinformacji rozpowszechniały przekaz, że to Włochy a nie Chiny były miejscem wybuchu pandemii COVID-19. Potem rzecznicy chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych i ambasadorowie Chin udostępniali w mediach społecznościowych nagranie, na którym rzekomo widać Włochów oklaskujących z balkonów chińską pomoc w walce COVID-19, podczas gdy w tle śpiewano chiński hymn narodowy. Wideo to zostało zmontowane z ujęć, które w rzeczywistości pokazywały Włochów klaszczących w podziękowaniu dla pracowników służby zdrowia za ich pracę w czasie pandemii.

Jak powiedział jeden z włoskich dziennikarzy podczas debaty IFJ: "fake newsy pojawiają się nawet szybciej niż wirus".

Przedstawiciele ponad 80 proc. krajów, które uwzględniono w badaniu, wyrazili zaniepokojenie dezinformacją w swoich mediach krajowych. Respondenci obwiniali Chiny mniej więcej w takim samym stopniu jak Rosję i USA. Jednak przedstawiciele prawie 60 proc. krajów nie było pewnych, kto jest odpowiedzialny za rozpowszechnianie fałszywych i wprowadzających w błąd treści.

Od początku pandemii chińskie działania dezinformacyjne stały się nowym elementem taktyki propagandowej Komunistycznej Partii Chin. Aktorzy państwowi nazywani wilczymi wojownikami dyplomacji (ang. wolf warrior diplomats) weszli na zakazane w Chinach platformy społecznościowe takie jak np. Twitter, by rozpowszechniać tam kolejne teorie spiskowe. Ten przekaz wzmacnia rzesza chińskich ambasadorów, rzeczników ministerstwa spraw zagranicznych i opłaconych trolli.

Ta skoordynowana kampania mająca na celu przesunięcie narracji o COVID-19 na zachodnie platformy technologiczne została również wykorzystana do zdyskredytowania instytucji demokratycznych - w tym wyborów prezydenckich w USA w 2020 roku - oraz doniesień BBC News na temat traktowania przez Chiny mniejszości ujgurskiej w Xinjiang.

Jak propaganda Chin przenika do mediów głównego nurtu

Digital Forensic Center - projekt Atlantic Council Czarnogóry, którego głównym celem jest przeciwdziałanie dezinformacji i fake newsom - zidentyfikował w Serbii 30 tys. tweetów opublikowanych z serbskich kont zawierających słowa kluczowe: Chiny i Serbia. Posty te wychwalały chińską pomoc dla kraju i krytykowały Unię Europejską za brak pomocy w czasie pandemii. Ponad 70 proc. treści zostało stworzonych przez potężną proserbską sieć kont botów. Podczas dyskusji przy okrągłym stole IFJ jeden z serbskich dziennikarzy powiedział wręcz, że rząd prezydenta Aleksandara Vučića "pracuje na rzecz Chin".

W pandemii chińska pomoc medyczna była opisywana w serbskich mediach głównego nurtu jako "podarunki", mimo że rząd serbski odmówił ujawnienia, czy zapłacił za pomoc. Takie przekazy mają wyraźny pozytywny wpływ na wizerunek Chin. W badaniu przeprowadzonym przez Institute for European Affairs aż 40 proc. Serbów uznało, że największym darczyńcą pomocy medycznej w tym kraju są właśnie Chiny. Tylko 17 proc. poprawnie wskazało Unię Europejską.

Raport przygotowany dla IFJ wykazuje też, że kraje otrzymujące chińską szczepionkę przeciw COVID-19 częściej opisywały w pozytywnym świetle sposób, w jaki Chiny poradziły sobie z pandemią. Przedstawiciele dwóch trzecich z badanych przez IFJ krajów, które otrzymały chińską szczepionkę, stwierdzili, że w ciągu ostatniego roku relacje na temat Chin stały się bardziej pozytywne. W ich krajowych mediach dominowała teza, że "szybkie działania Chin przeciwko COVID-19 pomogły innym krajom, podobnie jak ich dyplomacja medyczna".

Mimo to większość respondentów badania IFJ uznała chińskie próby kontrolowania krajowych mediów za nieudolne i nieskuteczne. Dziennikarze we Włoszech twierdzili, że ich kraj ma "niezbędne przeciwciała" do identyfikacji fake newsów; z kolei ich koledzy w Tunezji mówili, że Chiny "nie mają wpływu na treści dziennikarskie". W Serbii chińska propaganda została uznana przez reporterów za "nieistotną".

Jednak wysiłki Chin przynoszą realne zmiany w wielu krajach na świecie - powoli, ale konsekwentnie zmieniając narracje jedna po drugiej.

Autorką tekstu opublikowanego w The Conversation pt. "How China used the media to spread its COVID narrative — and win friends around the world" jest Julia Bergin, badaczka z Uniwersytetu Melbourne, dziennikarka specjalizująca się w Chinach.

Autor: Julia Bergin (tłum. Gabriela Sieczkowska) / Źródło: The Conversation, Konkret24; zdjęcie: JEROME FAVRE/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24