FAŁSZ

Nie, fale elektromagnetyczne nie zwiększają zachorowań na COVID-19

Dezinformujący tekst serwisu Odkrywamy Zakryte Shutterstock

Anteny 5G nie są potajemnie montowane w zamkniętych teraz szkołach. W Trójmieście nie postawiono w czasie kwarantanny 100 nadajników 5G. W krajach stosujących technologię 5G nie ma zwiększonej śmiertelności na COVID-19. Przeciwnicy 5G w Polsce strach przed epidemią wykorzystują do dezinformacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dezinformacja, fałszywe informacje i teorie spiskowe towarzyszą epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 od początku epidemii. Już w styczniu pisaliśmy w Konkret24 o fake newsach na temat rzekomego wynalezienia szczepionki na koronawirusa w 2015 roku i celowego stworzenia wirusa przez instytut współfinansowany przez Billa Gatesa. W lutym Konkret24 opisywał fałszywe informacje, jakoby koronawirus miał być bronią biologiczną stworzoną przez Amerykanów, a Chińczycy mieli ukrywać prawdziwe dane o setkach tysięcy zmarłych.

Do spiskowych teorii dołączyły te wykorzystujące strach przed epidemią, by dezinformować społeczeństwo o wprowadzanej w Polsce technologii 5G.

Jak się nie nabrać na fake newsy o koronawirusie - radzi Beata Biel z Konkret24
Jak się nie nabrać na fake newsy o koronawirusie - radzi Beata Biel z Konkret24 tvn24

Co to takiego to 5G?

Mimo że technologia 5G nie jest jeszcze szeroko dostępna w Polsce, tempo prac przy jej wprowadzaniu pokazuje, że powinniśmy się przygotowywać do korzystania z nowego standardu. 5G to określenie najnowszego standardu mobilnej komunikacji. Jak informuje w swoim przewodniku Ministerstwo Cyfryzacji, "pozwala na zdecydowanie szybszy transfer danych i jednoczesną obsługę większej liczby urządzeń", a także "charakteryzuje się minimalnymi opóźnieniami i dużo wyższą niezawodnością niż sieci funkcjonujące obecnie".

Różnice w prędkości przesyłania danych są niebagatelne. Szacuje się, że w technologii 5G możliwy będzie transfer z prędkością 10 gigabitów na sekundę, czyli ponad 30 razy szybciej niż obecnie dostępne 300 megabitów w technologii 4G/LTE.

Nowe nadajniki budzą obawy

Do wprowadzenia technologii 5G niezbędne jest przydzielenie jej nowych częstotliwości - do tej pory mających inne zastosowania. Wiele z takich fali tłumionych jest przez różne przeszkody, np. budynki, dlatego dla większego komfortu korzystania z naszych urządzeń konieczne będzie rozbudowanie istniejącej sieci anten. Jak zaznacza Ministerstwo Cyfryzacji, "osoby nierozumiejące zasad działania sieci komórkowej twierdzą, że to zagrożenie. W istocie jest dokładnie na odwrót - gęstsza sieć małych nadajników o niskiej mocy to szansa na zmniejszenie oddziaływania telefonii komórkowej na człowieka".

Nie przekonuje to jednak tych, którzy właśnie szerzą tezy o związkach między rzekomymi zagrożeniami płynącymi z wprowadzania 5G a panującą epidemią koronawirusa.

Śmiertelność w Iranie i Japonii a technologia 5G

Wiele przykładów niepopartych naukowo twierdzeń publikują m.in. portal Odkrywamy Zakryte i facebookowy profil Stowarzyszenia Prawo do Życia Prawda. W tekstach np. "Koronawirus i 5G – zabójcza para", "Chiny, 5G i koronawirus – elementy układanki łączą się w całość" czy "Fałszywa pandemia koronawirusa ma tuszować zagrożenia sieci 5G" sugeruje się, że zwiększona śmiertelność choroby COVID-19 występuje w krajach szeroko stosujących technologię 5G. Ma to zaświadczać o powiązaniu obu tych zjawisk.

fałsz

Nie jest to prawda. Na czwartym miejscu pod względem liczby zgonów pacjentów z koronawirusem znajduje się Iran, który w ogóle nie stosuje technologii 5G. Następna w kolejności Francja też nie wdrożyła jeszcze komercyjnego stosowania tego standardu. Z drugiej strony, w azjatyckich krajach szeroko stosujących 5G – Korei Południowej i Japonii – zmarło kolejno 126 i 43 pacjentów.

Dodatkowo zasięg występowania zachorowań na COVID-19 jest szerszy niż wprowadzonej technologii. W raporcie ze stycznia 2020 roku stowarzyszenie dostawców infrastruktury sieci telefonii komórkowych (GSA) informowało o 24 krajach, gdzie operatorzy uruchomili już komercyjne działanie sieci i o następnych 39, które ogłosiły takie plany. Natomiast zgodnie z danymi portalu Worldometers.com 25 marca koronawirus był obecny już w 194 krajach i terytoriach.

Włoskich masztów mniej niż na mapie

Na stronach i grupach zrzeszających przeciwników technologii 5G są wpisy zestawiające mapę zainstalowanych we Włoszech anten telefonii komórkowej i mapę zachorowań na koronawirusa w tym kraju.

Podobna sugestia pojawiła się m.in. na profilu twitterowym doradcy premiera Włoch ds. ekonomii - Guntera Pauliego. "Nauka musi wykazać i wyjaśnić przyczynę i skutek. Jednak nauka najpierw obserwuje korelacje: zjawiska, które najwyraźniej są ze sobą powiązane. Zastosujmy logikę naukową. Jakie było pierwsze miasto na świecie pokryte 5G? Wuhan! Który jest pierwszym europejskim regionem 5G? Północne Włochy" – napisał Pauli.

Twierdzeń z obu wpisów nie potwierdzają ogólnodostępne dane o zasięgu 5G. Rozpowszechniana mapa została wykonana ręcznie i bez uprawnień administratora nie można jej otworzyć. Stale uaktualniane dane dotyczące istniejących anten nadających w technologii 5G rejestruje firma Ookla. Na prezentowanej przez nią mapie masztów wykorzystywanych do komercyjnego stosowania nowego standardu można zobaczyć, że na terenie całych Włoch jest ich zaledwie 17, w tym 13 wykorzystywanych przez operatorów.

W najbardziej dotkniętej epidemią Lombardii nadają łącznie trzy – dwa w Mediolanie i jeden w Brescii. Natomiast na rozpowszechnianej w sieci ręcznie wykonanej mapie niemal cała prowincja pokryta jest punktami oznaczonymi jako "Antenne 5G Italia".

Naukowcy zaprzeczają

Nawet gdyby anten było więcej, nie istnieją naukowe dowody na to, że technologia 5G i używane przez nią fale magnetyczne mają negatywny wpływu na zdrowie człowieka. Naukowcy zajmujący się tą kwestią kilkukrotnie zaprzeczali już takim insynuacjom.

Można wskazać co najmniej kilka badań o powiązaniach między 5G a zdrowiem człowieka. 11 marca Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym wydała dokument będący wynikiem 20-letnich badań nad wpływem pola elektromagnetycznego na człowieka. Stwierdzono w nim, że nie ma dowodów na to, iż sieci komórkowe, w tym technologia 5G, powodują raka lub inne choroby.

Do tych samych wniosków już wcześniej doszli badacze z Ofcom - brytyjskiego regulatora rynku internetu i mediów, którzy przeprowadzili testy 16 nadajników w 10 miastach Wielkiej Brytanii. Wyniki pokazały, że promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez te urządzenia nie jest szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. W jednym przypadku dopuszczalna norma została przekroczona o 0,039 proc., jednak zdaniem ekspertów nie ma to wpływu na zdrowie osób wystawionych na działanie nadajnika.

Jak podsumowano w przewodniku polskiego Ministerstwa Cyfryzacji, różnica technologii 5G w porównaniu do poprzednich generacji sieci komórkowych "polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią.

Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że [fale radiowe – red.] nam szkodzą. Ministerstwo Cyfryzacji

Jak pisze ministerstwo: " Z punktu widzenia fizyki i biologii oddziaływanie na człowieka nie różni się od oddziaływania nań innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe. Niektóre z nich – tak jak choćby telefony komórkowe – są z nami od przeszło dwudziestu lat, inne – jak radio – od wielu pokoleń".

Anteny montowane w ukryciu

Jeszcze inna teoria przeciwników 5G wskazuje, że zarządzone przez różne kraje działania prewencyjne są wykorzystywane do ukrytego przed społeczeństwem montowania anten 5G na masową skalę. Taki montaż miał być w ukryciu prowadzony m.in. w zamkniętych z powodu koronawirusa szkołach. "Potwierdzone ! Wymuszona instalacja 5G w szkołach w całym kraju podczas blokady COVID-19 !" – napisano we wpisie jednego z facebookowych profili.

fałsz

Jest to tłumaczenie angielskiego tytułu filmiku, który został dołączony do wpisu. "Cały kraj" oznacza w nim nie Polskę, tylko Stany Zjednoczone. Materiał składa się z wyświetlanych po kolei wiadomości, które anonimowi pracownicy szkół mieli przysyłać autorom kanału LogicBeforeAuthority (z ang. Logika przed władzami) na kanale YouTube.

Treść innych filmów zamieszczanych na tym kanale pokazuje, że już wcześniej rozpowszechniał on teorie spiskowe, także te związane z epidemią. Na przykład nagrania m.in. o tym, że "Chińczycy palili i grzebali żywcem" zmarłych pacjentów chorych na COVID-19, "Wirus jest roznoszony przez chińską pocztę" lub "Nowy Jork zostanie zamknięty", a na jego terenie zostanie wprowadzony stan wojenny.

Sugestie o potajemnym montowaniu anten 5G pojawiają się nie tylko w kontekście szkół. Niektórzy internauci bez podania żadnych szczegółów i powołania się na jakiekolwiek źródło przestrzegają przykładowo, że "w czasie kwarantanny cały czas powstają anteny" nadające "ekobójczą i ludobójczą technologię 5G".

fałsz

W propagowaniu tej tezy posługiwano się błędnie przytaczanymi faktami, co doprowadziło do stworzenia nieprawdziwej wiadomości o "100 nadajnikach 5G zamontowanych w Trójmieście w czasie kwarantanny".

fałsz

Źródłem tej informacji miał być artykuł z portalu GSMOnline.pl. Rzeczywiście informuje on o uruchomieniu 100 stacji bazowych dostosowanych do nadawania 5G w Gdyni - jednak nie pochodzi "z czasu kwarantanny", lecz z grudnia 2019 roku. Właśnie wtedy sieć Play zmodernizowała stacje badawcze w Trójmieście.

Daty publikacji wskazują, że jako pierwszy w błędnym kontekście i z błędnym opisem artykuł ten udostępnił facebookowy profil Stowarzyszenie Prawo do Życia Prawda. Wpis został już usunięty, ale całą sprawę opisał portal Demagog.

Mimo zlikwidowania dezinformującego wpisu podobne posty można wciąż znaleźć na prywatnych kontach użytkowników Facebooka. Niektórzy z nich w całości skopiowali opis, który zamieściło konto Stowarzyszenie Prawo do Życia Prawda.

fałsz

Dlaczego się boją 5G, skoro nie bali się 4G?

Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk, odpowiedzialna m.in. za wdrażanie technologii 5G, w rozmowie z Konkret24 informuje: - Nie zaobserwowaliśmy jakichś zmian, jeśli chodzi o montaż stacji bazowych czy nadajników w czasie epidemii koronawirusa. Procedura normalnie toczy się dalej, nie została zmieniona. Trzeba mieć te same pozwolenia, przejść te same testy i uzyskać te same zgody.

Pytana o wysyp tekstów łączących temat 5G z epidemią, wiceminister Buk odpowiada: - Nie dziwi mnie, że niektóre osoby łączą epidemię z technologią 5G. W ciągu ostatniego roku zetknęłam się z taką liczbą nieprawdziwych informacji, że spodziewałam się skojarzenia jednego z drugim. Twórcy takich teorii budują je na strachu, więc wykorzystują nową dla wielu osób sytuację epidemii.

Ona sama obserwuje jednak zjawisko odwrotne do zamierzonego przez twórców spiskowych teorii. - Obawy przed nową technologią jakby opadły w czasach epidemii. Ludzie już nie są tak chętni wierzyć w to, czym próbuje się ich straszyć, ponieważ przy tak intensywnym wykorzystywaniu sieci zaczęli widzieć konieczność posiadania szybszych, pojemniejszych łączy. W obliczu takiej możliwości, jaką daje 5G, wszystkie sztucznie podsycane historie zostały trochę na boku – mówi Wanda Buk.

- Oczywiście w ministerstwie monitorujemy pojawianie się wszystkich tych teorii wokół 5G, teraz także połączonych z koronawirusem. Miesiąc temu na posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii omawialiśmy i debatowaliśmy nad kwestią wprowadzania 5G. Już wtedy odniosłam się do tego, że pojawiały się teorie o zwiększonej zachorowalności na COVID-19 wywoływanej rzekomo przez 5G - podkreśla. Nie rozumie, z czego wynikają te wszystkie mity wokół technologii 5G. - Dlaczego ludzie boją się 5G, skoro nie bali się 4G, 3G i wszystkich poprzednich generacji? – stwierdza.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24