FAŁSZ

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24
Zmiany dla uchodźców z Ukrainy
Zmiany dla uchodźców z UkrainyTVN24
wideo 2/6
Zmiany dla uchodźców z UkrainyTVN24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców - ludzie starsi, dzieci, kobiety, ale teoretycznie każdy, kto zechce" - alarmuje autor wpisu w serwisie X, komentując załączone nagranie, w którym Ukrainka opowiada o zmianach mających czekać jej rodaków w Polsce. W tym poście z 1 kwietnia jest tylko 98-sekundowy fragment (z dodanymi napisami po polsku), który ma niemal 33 tys. wyświetleń. Pełny, liczący ponad cztery minuty film został opublikowany pod koniec marca na TikToku na koncie Ukrainki przedstawiającej się jako Madam Lussi - publikuje ona filmiki z poradami dla rodaków. W tym opisywanym kobieta mówi: "Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych, podzielił się informacją, że Ukraińcom, szczególnie tym ze statusem UKR, poświęcono maksymalną uwagę i uchwalono prawo. Jeszcze nie weszło w życie, ale jest rozważane, 9 kwietnia zasiądą do rozmów, aby wprowadzić jeszcze pewne poprawki. Nie mówią dokładnie, co zamierzają zrobić, ale toczy się wiele dyskusji". Po czym przechodzi do konkretów: "No więc dla Ukraińców ze statusem UKR uchwalą prawo, aby ludzie mogli otrzymać karty pobytu na trzy lata, nawet jeśli oficjalnie nie pracują na terytorium Polski. Więc pracujecie czy nie, kto ma status UKR, PESEL UKR, składa wniosek i otrzymuje kartę pobytu na okres trzech lat. Czyli prawo pobytu na terytorium Polski. I odpowiednio - jeśli jest karta pobytu, to [jest] Unia Europejska".

Wprowadzający w błąd post o kartach pobytu dla Ukraińcówx.com

Internauta, który udostępnił filmik w serwisie X, w opisie streścił: "Otóż według tiktokerki niedługo Polska będzie wydawać karty pobytu na 3 lata dla każdego obywatela Ukrainy ze statusem UKR (migranci uciekający od wojny w kraju), nawet jeśli osoby te nie pracują na terytorium Polski". I podsumował: "W praktyce - do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców - ludzie starsi, dzieci, kobiety, ale teoretycznie każdy, kto zechce. A dopiero co były pogłoski, że coraz więcej Ukraińców opuszcza Polskę - nie są zadowoleni z zarobków, a także czują narastającą niechęć ze strony Polaków" (pisownia oryginalna).

Wyjaśniamy, co rzeczywiście ma się zmienić w statusie uchodźców z Ukrainy w Polsce i jak zabezpieczono się przed sytuacją, o której - wprowadzając w błąd - pisze internauta.

Nagranie powielane na Telegramie i Facebooku

Film z nałożonymi polskimi napisami i identyczną, antyukraińską treścią komentarza był także masowo powielany na Facebooku. Pojawił się m.in. w grupie Polskiego Ruchu Antywojennego założonego przez Leszka Sykulskiego, który znany jest z szerzenia tez zbieżnych z rosyjską propagandą.

Na nagraniach udostępnianych na Facebooku widać znak wodny konta w serwisie Telegram, gdzie filmik z nałożonymi polskimi napisami i identyczną treścią wpisu opublikowano 1 kwietnia, jeszcze zanim zaczęto go rozpowszechniać m.in. na Facebooku. Nie wiemy, czy jest to oryginalne miejsce publikacji filmu przetłumaczonego na polski, ale możliwe jest, że filmik został pobrany z TikToka Ukrainki i za pośrednictwem Telegrama rozpowszechniony w innych serwisach społecznościowych już z opisem o tym, że w związku ze zmianami planowanymi przez MSWiA "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców".

Konieczność wydłużenia terminu

Obywatele Ukrainy, którzy wjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku w związku z działaniami wojennymi Rosji, przebywają w Polsce legalnie i korzystają z ochrony tymczasowej na podstawie ustawy z dnia 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (ostatnia nowelizacja z 9 lutego 2024). Przepisy tej ustawy oraz ochrona tymczasowa przysługująca im również na podstawie decyzji Rady Unii Europejskiej z marca 2022 legalizują ich pobyt w kraju. Ponadto przepisy umożliwiają Ukraińcom m.in. podjęcie pracy bez konieczności posiadania zezwolenia, dostęp do świadczeń zdrowotnych, świadczeń rodzinnych i socjalnych, świadczeń wypłacanych przez ZUS oraz możliwości pobytu w obiektach zbiorowego zakwaterowania.

Nowelizacja ustawy z 9 lutego tego roku wydłużyła okres legalności pobytu Ukraińców w Polsce do końca czerwca 2024. Rada Unii Europejskiej w październiku 2023 roku zdecydowała jednak, że ochrona tymczasowa obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną, w Unii Europejskiej zostanie wydłużona do 4 marca 2025 roku. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało więc kolejną nowelizację ustawy, żeby dostosować polskie przepisy do unijnego terminu. Ostatecznie zaproponowano wydłużenie tego terminu nie do marca, lecz do września 2025 roku, żeby "uwzględnić długość roku szkolnego", czyli uniknąć sytuacji, w której pobyt ukraińskich uczniów w Polsce przestałby być legalny w marcu, w połowie roku szkolnego.

Jednocześnie MSWiA dokonało kilku zmian w przepisach dotyczących uchodźców ukraińskich w Polsce. Właśnie te zmiany komentowała autorka wspomnianego filmiku i to one - zdaniem autora posta - sprawią, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców".

"Wprowadzenie uproszczonej ścieżki ubiegania się o pobyt czasowy"

Główne założenia projektu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa pojawiły się w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów 2 kwietnia. Za projekt odpowiada wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Duszczyk, o którym wspominała autorka filmiku. Poza wydłużeniem do 30 września 2025 roku okresu legalności pobytu Ukraińców, którzy uciekli do Polski przed wojną, w projekcie zapowiedziano m.in. "wprowadzenie uproszczonej ścieżki ubiegania się o pobyt czasowy dla osób posiadających status UKR od dnia określonego w komunikacie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji".

"Ubieganie się o pobyt czasowy" oznacza właśnie możliwość otrzymania karty pobytu. Jest to dokument, który potwierdza tożsamość cudzoziemca na terenie Polski, legalizuje jego pobyt tymczasowy oraz uprawnia do wielokrotnego przekraczania granicy bez konieczności uzyskania wizy. Kartę pobytu w Polsce można otrzymać maksymalnie na trzy lata i właśnie tyle przewiduje się dla uchodźców z Ukrainy w projekcie nowelizacji ustawy.

Wzór karty pobytumos.cudzoziemcy.gov.pl

Warunki dla wnioskujących o kartę

Projekt nowelizacji wraz z uzasadnieniem jest dostępny stronach Rządowego Centrum Legislacji od 5 kwietnia. Rzeczywiście, jest w nim zapis dotyczący wydawania kart pobytu dla Ukraińców - także tych niepracujących - o treści:

Art. 42c. Obywatelowi Ukrainy, którego pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uznaje się za legalny na podstawie art. 2 ust. 1, wydaje się, na jego wniosek, kartę pobytu, (...) jeżeli: 1) w dniu 4 marca 2024 r. posiadał status UKR i 2) w dniu złożenia wniosku o wydanie karty pobytu posiada status UKR.

Tak więc karty pobytu wcale nie będą przysługiwać wszystkim obywatelom Ukrainy - a jedynie tym, którzy spełnią konkretne warunki. Przede wszystkim chodzi tylko o osoby opisane w art. 2 ust. 1 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy - czyli te, które przyjechały do Polski od 24 lutego 2022 roku i "deklarują zamiar pozostania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" (dotyczy to również ich dzieci). Ukraińcy, którzy mieszkali w Polsce przed wybuchem pełnoskalowej wojny, nie uzyskają takiej możliwości na podstawie wspomnianej ustawy.

Po drugie, wnioskujący o kartę pobytu muszą posiadać status UKR - a więc status uchodźcy. Nadaje się go osobom, które przyjechały do Polski po 24 lutego 2022 roku w związku z wojną w Ukrainie (do 8 kwietnia tego roku złożono 1,78 mln wniosków o nadanie statusu UKR). W projekcie nowych przepisów kluczowy jest jednak fakt, że Ukraińcy wnioskujący o kartę pobytu musieli posiadać status UKR 4 marca 2024 roku i będą musieli posiadać go w dniu złożenia wniosku. Jest to data wsteczna w stosunku do opublikowania projektu nowelizacji ustawy (5 kwietnia 2024) - co oznacza, że Ukraińcy, którzy chcieliby teraz przyjechać do Polski, żeby zdobyć kartę pobytu, nie będą mieli takiej możliwości.

To ważne także z tego względu, że status UKR był odbierany obywatelom Ukrainy, jeśli wyjechali z Polski na dłużej niż 30 dni. Mają co prawda możliwość odzyskania tego statusu przy powrocie do Polski, ale jeśli nastąpiło to po 4 marca tego roku, powracający nie będą mogli wnioskować o kartę pobytu.

"Uniknięcie ewentualnego napływu na terytorium RP nowych osób"

Taki właśnie zamysł przyświecał autorom projektu - co opisali w uzasadnieniu. Odnośnie do osób, które miały już status UKR, ale utraciły go przez wyjazd z Polski, ustawodawcy piszą: "Uprawnienie do uzyskania karty pobytu (i w konsekwencji zezwolenia na pobyt czasowy) zostanie ukształtowane w taki sposób, że obejmie ono przede wszystkim tych wysiedleńców z terytorium Ukrainy, którzy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przebywają już od dłuższego czasu (zdeterminowanych, aby pozostać na tym terytorium na dłużej), a pozwoli pominąć tych, którzy przybyli tu w szczególności w pierwszym okresie masowego napływu wysiedleńców po ataku rosyjskim w dniu 24 lutego 2022 r., i nie zdecydowali się tutaj pozostać, tylko udali się na terytoria innych państw członkowskich Unii Europejskiej, do państw trzecich albo powrócili na terytorium Ukrainy".

O osobach, które chciałyby przyjechać do Polski specjalnie po to, żeby tylko dostać kartę pobytu, autorzy projektu piszą natomiast:

Jednocześnie zabieg w postaci związania uprawnienia do uzyskania karty pobytu (i w konsekwencji zezwolenia na pobyt czasowy) z posiadaniem statusu UKR w dacie przeszłej względem daty uchwalenia ustawy i jej wejścia w życie powinien z założenia pozwolić na uniknięcie ewentualnego napływu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nowych osób, motywowanych chęcią uzyskania karty pobytu.

Każdy Ukrainiec ze statusem UKR, aby móc wnioskować o kartę pobytu, będzie musiał też uzupełnić i zaktualizować wszystkie niezbędne dane w bazie PESEL UKR, w tym zgodzić się na powtórne pobranie odcisków palców, jeśli te są nieczytelne. Ponadto każdy wnioskujący zostanie sprawdzony przez polskie służby, żeby wykluczyć, że mógłby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.

Podsumowując: autorka filmu ma rację, mówiąc, że rząd planuje wydawać karty pobytu obywatelom Ukrainy, nawet jeśli oficjalnie nie pracują oni w Polsce - ale nowe zasady będą dotyczyły wyłącznie uchodźców, którzy posiadali status UKR na początku marca tego roku. Czyli karty pobytu nie otrzymają Ukraińcy, którzy wyjechali z Polski na więcej niż 30 dni i nie wrócili przed 4 marca oraz ci, którzy chcieliby teraz przyjechać specjalnie po kartę. W poście na X jej materiał został skrócony i wykorzystany w antyukraińskim przekazie.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Ułaskawienie przez Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwo narkotykowe wywołało sporo komentarzy, a informacja o tym na stronie kancelarii prezydenta - falę fake newsów. Ich źródłem stało się stwierdzenie, że to "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem".

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci nagranie, na którym widać rzekomo wózek dla osób z niepełnosprawnościami sterowany myślami. Ma dowodzić zaawansowania technologicznego Japonii, gdzie został zaprojektowany. Tyle że obsługa tego wózka polega na czymś innym.

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Internauci są poruszeni tą opowieścią: znany hiszpański torreador zakończył swoją karierę rzekomo po tym, jak w tracie walki z bykiem uświadomił sobie okrucieństwo tego sportu. I sam zaczął walczyć o zakaz organizowania korridy. W całej tej historii zgadza się tylko jeden fakt.

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

Źródło:
Konkret24

Wolnej Wigilii w tym roku nie będzie, ale ma być od 2025 roku. Kolejny dzień ustawowo wolny od pracy znowu wzbudził dyskusję o tym, czy Polacy mają takich dni więcej czy mniej niż obywatele innych krajów Europy. Jak sprawdziliśmy, do czołówki nam niedaleko, a wolna Wigilia zbliży do podium.

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Źródło:
Konkret24

"Ogłaszają wojnę na nie swojej ziemi", "niech walczą u siebie, jak miła im wojna" - komentują internauci doniesienia o tym, że brytyjski generał miał oświadczyć: "jesteśmy gotowi walczyć z Putinem w Europie Wschodniej". Wielu zrozumiało to jako gotowość do rozpoczęcia wojny w tej części Europy. Wyjaśniamy prawdziwy kontekst wypowiedzi brytyjskiego wojskowego.

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zestawiają nagranie burzenia pomników radzieckich przez Karola Nawrockiego z "usuwaniem alei Lecha Kaczyńskiego" przez Rafała Trzaskowskiego. Internauci piszą o manipulacji, a my przypominamy, dlaczego zmiana nazw warszawskich ulic nie była decyzją prezydenta stolicy.

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24