Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.
Anonimowi użytkownicy mediów społecznościowych przekonują, że polska policja rozpocznie masowe kontrole ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym (18-60 lat). Funkcjonariusze mają sprawdzać legalność ich pobytu w Polsce i kierować do ukraińskich konsulatów tych, których dokumenty straciły ważność. Jako "dowód" internauci publikują nagranie mające być rzekomo materiałem brukselskiego portalu EU Reporter - w filmie pokazano przetłumaczone na angielski rzekome rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego.
Minister ma w nim poinformować, że od 1 maja 2024 roku funkcjonariusze policji będą zobowiązani do weryfikacji dokumentów wszystkich Ukraińców przebywających na terytorium Polski i rejestrowania ich w specjalnej bazie. W tym celu mają zwiększyć liczbę ulicznych patroli, a nawet chodzić na wizyty domowe. Ukraińcy, których dokumenty stracą ważność, mają być przewożeni do ukraińskich placówek dyplomatycznych, z których - choć nie jest to napisane wprost - mieliby trafiać z powrotem na Ukrainę. "Takie środki są związane z decyzją Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy o zawieszeniu świadczenia usług wymiany dokumentów dla mężczyzn w wieku poborowym w ukraińskich konsulatach" - przekazano w nagraniu.
Jeden z wpisów w serwisie X wyświetliło ponad 170 tysięcy internautów. Niektórzy komentujący wierzą w planowane kontrole Ukraińców w Polsce. "Wreszcie"; "No i to jest konkretna pomoc"; "W końcu… Lepiej późno nic wcale"; "Czas najwyższy" - komentują.
Przestrzegamy: ta informacja nie jest prawdziwa. Zdementowało ją już Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Rzekomy dokument resortu i nagranie są manipulacją.
MSWiA: to szkodliwe i karygodne
25 kwietnia 2024 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedziało na najpopularniejszy wpis z tą informacją w serwisie X, pisząc: "Stanowczo dementujemy – pismo nie jest prawdziwe. Celem fejkowego wpisu jest wzbudzenie niepotrzebnych emocji społecznych".
Nieco dłuższą wiadomość dotyczącą fałszywki MSWiA przesłało tego samego dnia Polskiej Agencji Prasowej. "Już na pierwszy rzut oka widać nieudolność autora podrobionego dokumentu – brak poprawnej sygnatury, wklejony skan podpisu, pomieszane rozmiary czcionki w każdym kolejnym zdaniu. Poza tym, w jakim celu polski minister pisałby do polskich policjantów w języku angielskim? Naszym zdaniem jedynym celem fejkowego wpisu jest wzbudzenie niepotrzebnych emocji społecznych. Jest to szkodliwe i karygodne" - napisano. Informację zdementował też serwis fact-checkingowy FakeHuter.
Rzekomego rozporządzenia nie ma też oczywiście w Dzienniku Urzędowym MSWiA. Ostatnie zarządzenie pochodzi z 23 kwietnia 2024 roku i dotyczy nadania statutu państwowej jednostce budżetowej – Centrum Personalizacji Dokumentów MSWiA.
Próżno również szukać dołączanego do postów nagrania na portalu Eureporter.co. Autorzy fałszywki podszyli się pod tę witrynę, w dodatku robiąc to dosyć nieudolnie: ostatni kadr to po prostu pobrane z internetu logo portalu nałożone na żółte tło. Eureporter.co nie stosuje takiego wzoru w swoich materiałach.
Nowe prawo o wydawaniu paszportów
Pojawienie się w internecie akurat teraz tego fake newsa nie jest przypadkowe. We wtorek, 23 kwietnia, konsulaty Ukrainy, m.in. w Polsce, przestały świadczyć usługi mężczyznom w wieku mobilizacyjnym. Pierwotnie tłumaczono to awarią techniczną, ale jeszcze tego samego dnia ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba przekazał w serwisie X, że zarządził "podjęcie działań mających na celu przywrócenie uczciwych postaw wobec mężczyzn w wieku poborowym na Ukrainie i za granicą" oraz skrytykował osoby, które - będąc za granicą - unikają udziału w wojnie z rosyjskim agresorem.
Następnego dnia ukraiński rząd zatwierdził przepisy, zgodnie z którymi mężczyźni w wieku 18-60 lat, którzy będą chcieli wyjechać z Ukrainy lub przebywają poza Ukrainą, będą mogli uzyskać paszport obywatela Ukrainy wyłącznie na terenie swojego kraju. Ma to związek z nową ustawą mobilizacyjną, która wejdzie w życie na Ukrainie 18 maja. Kułeba poinformował, że po tym terminie "proces przyjmowania i rozpatrywania wniosków o podjęcie działań konsularnych będzie kontynuowany z uwzględnieniem nowych wymogów wynikających z przepisów ustawy".
W dzień przyjęcia nowych przepisów do sprawy odniósł się polski wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. W Polsat News mówił, że nie dziwi się ukraińskim władzom, które chcą zrobic wszystko, aby dostarczać żołnierzy na front. "My już dawno sugerowaliśmy, że jesteśmy też w stanie pomóc stronie ukraińskiej w tym, żeby ci, którzy są objęci obowiązkiem służby wojskowej, udali się na Ukrainę" - dodał. Pytany, czy Polska zgodzi się na ewentualną prośbę Ukrainy o przetransportowanie tych obywateli, których prawo do pobytu w Polsce nie zostanie przedłużone, odparł, że "wszystko jest możliwe".
Lecz szef MON nie wymienił konkretnych działań, które miałby podjąć rząd w sprawie Ukraińców w wieku poborowym. Twierdzenia o kontrolowaniu ich przez policjantów i doprowadzaniu do konsulatów nie są poparte dowodami.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Longfin Media/Shutterstock