Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24
Mejza o imprezie w hotelu sejmowym: kilka mocnych męskich gardeł rzeczywiście było
Mejza o imprezie w hotelu sejmowym: kilka mocnych męskich gardeł rzeczywiście byłoTVN24
wideo 2/5
Mejza o imprezie w hotelu sejmowym: kilka mocnych męskich gardeł rzeczywiście byłoTVN24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

W nocy ze środy 10 kwietnia na czwartek 11 kwietnia, w trakcie trzydniowego posiedzenia Sejmu, w hotelu sejmowym (Domu Poselskim przy ulicy Senackiej 1 w Warszawie) - jak informował "Super Express" - zorganizowano "dziką imprezę", na której za "zamkniętymi drzwiami bawił się kwiat polskiej prawicy". "Byli sąsiedzi walący do drzwi, liczne interwencje Straży Marszałkowskiej, były chóralne śpiewy i krzyki o drugiej w nocy. 'O Grzegorz Braun, o Grzegorz Braun…' niosło się po całym hotelu sejmowym" - opisał "SE". Zabawa posłów i i ich głośne śpiewy przeszkadzały zarówno mieszkającym w hotelu innym posłom, jak i sąsiadom hotelu. Tej nocy trzykrotnie interweniowała Straż Marszałkowska, ale również policja. Organizatorem imprezy, która przerodziła się w popis sejmowego chóru, był Łukasz Mejza, poseł wybrany w ubiegłym roku do Sejmu z list PiS.

Nagranie z imprezy, do której doszło w hotelu poselskim (z napisami przygotowanymi przez "Super Express" - red.)
Nagranie z imprezy, do której doszło w hotelu poselskim (z napisami przygotowanymi przez "Super Express" - red.)"Super Express"

Poseł był pytany o te wydarzenia 13 kwietnia przez reportera TVN24. "Uważam, że wręcz posłowie powinni śpiewać patriotyczne pieśni, dlatego zwrócę się z oficjalnym wnioskiem do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, aby założyć sejmowy chór" - oświadczył Mejza. Zapytany, czy po nocy warto śpiewać, odparł:

Skoro się pracuje cały dzień w komisjach, skoro pracuje się cały dzień na sali plenarnej, no to kiedy mamy śpiewać, jak nie w nocy?

Przeanalizowaliśmy sejmową aktywność posła Mejzy od początku tej kadencji. Sprawdziliśmy statystyki głosowań, wystąpienia, interpelacje, zapytania; obejrzeliśmy posiedzenia komisji, do których zapisał się poseł Mejza; zapytaliśmy o jego aktywność w zespołach parlamentarnych.

Wnioski: poseł PiS, mówiąc: "skoro się pracuje cały dzień", raczej nie miał siebie na myśli.

Pięć miesięcy posła Mejzy w X kadencji Sejmu: niemal zerowa aktywność

Od pierwszego posiedzenia Sejmu, które odbyło się 13 listopada 2023 roku, minęło ponad pięć miesięcy. Według sejmowych statystyk do 18 kwietnia poseł Mejza wziął udział w 235 z 327 głosowań (w wykazie zaznaczono dziewięć dni usprawiedliwionych) na sali plenarnej - co stanowi 71,87 proc. wszystkich głosowań. O ile w powszechnym wyobrażeniu jest to wysoki procent, to w sejmowej rzeczywistości już nie. Dla porównania: w IX kadencji Sejmu najniższy procent głosowań (wyłączając posłów, których mandat wygasł lub rozpoczął się już w trakcie trwania kadencji) miał poseł Konfederacji Konrad Berkowicz: 77,10 proc.

Podobne statystyki prowadzone są na bieżąco w obecnej kadencji. Według nich (także wyłączając posłów, których mandat wygasł lub rozpoczął się w trakcie kadencji) Łukasz Mejza pod względem udziału w głosowaniach jest dwunasty od końca na liście posłów.

Głosowania na posiedzeniach Sejmu Łukasza Mejzysejm.gov.pl

Od początku X kadencji Sejmu poseł Mejza zabrał głos na sali plenarnej tylko raz - 12 kwietnia, a było to wtedy, gdy postanowił wytłumaczyć się z hucznej imprezy w hotelu sejmowym i przyznać się do jej organizacji. Mejza przemawiał wtedy niecałą minutę. Nie poruszył żadnych merytorycznych spraw odnoszących się do harmonogramu posiedzenia - kpił za to z publicznej krytyki nocnych wydarzeń w hotelu poselskim:

Dzwoniło bardzo wielu dziennikarzy. Dlatego, aby nie powtarzać się po stokroć, jako chyba główny sprawca tego zamieszania postanowiłem się do tego odnieść osobiście z mównicy sejmowej. Odnieść i jednocześnie wyrazić oburzenie - oburzenie zwłaszcza na krytykę niektórych środowisk, szczególnie tych lewicowych, krytykę za to, że w Sejmie RP przywracamy wieloletnie, najlepsze tradycje tego miejsca, tradycje polegające na wspólnym, chóralnym śpiewaniu polskich, patriotycznych piosenek, przeplatanych nieco bardziej humorystyczno-biesiadnym repertuarem. Jeszcze jedno, szanowni państwo: ja, w przeciwieństwie do koalicji 13 grudnia, nie fałszuję. Ani politycznie, ani muzycznie.

Na nagraniu z Sejmu widać, że Mejza pojawił się tego dnia na sali posiedzeń o godzinie 16, przemawiał o 16.12, a z sali wyszedł zaraz po przemowie partyjnego kolegi Dariusza Mateckiego - o 16.16. Wcześniej Mejza wziął udział w bloku głosowań od godziny 14.07 do 15.35.

Posiedzenie Sejmu 12 kwietnia: Łukasz Mejza wchodzi, by zabrać głos z mównicy, a po wystąpieniu opuszcza salęsejm.gov.pl

Komisje sejmowe: podpisy Mejzy na nielicznych listach obecności

Łukasz Mejza w Sejmie jest członkiem dwóch komisji: Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji do Spraw Petycji, a także dwóch zespołów parlamentarnych: Parlamentarnego Zespołu Sportowego oraz Poselskiego Zespołu Strażaków. W żadnym z tych zgromadzeń nie znalazł się w prezydium. Nie należy do żadnych stałych delegacji parlamentarnych i grup bilateralnych.

Do 18 kwietnia odbyło się 14 posiedzeń Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych (od 21 listopada 2023 roku do 11 kwietnia 2024 roku). Sprawdziliśmy aktywność (lub jej brak) posła Mejzy na posiedzeniach tej komisji. Jak wynika z zapisów ich przebiegu (brakuje zapisów z posiedzeń 10 i 11 kwietnia), nie zabrał głosu na żadnym tych spotkań. Natomiast przeglądając zapisy wideo z tych 14. posiedzeń, zauważyliśmy (12:13:30) polityka jedynie raz: 10 kwietnia (w dniu imprezy w hotelu sejmowym), gdy przyszedł spóźniony na salę, wpisał się na listę obecności, po czym zajął miejsce z tyłu sali, poza zasięgiem kamery. Tego dnia poseł wziął udział tylko w 33.33 proc. głosowań na sali plenarnej.

Poprosiliśmy Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu o listy obecności posłów na posiedzeniach tej komisji - nie udostępniono ich nam; zapytaliśmy więc, na ilu poseł Mejza się podpisał. Na to otrzymaliśmy odpowiedź: "Podpisy wskazanego posła figurują na listach obecności na dwóch posiedzeniach Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych". Z tej odpowiedzi wynikałoby więc, że na listach obecności z 12 posiedzeń podpisów posła Mejzy nie ma.

Łukasz Mejza (przy wejściu) na posiedzeniu Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych. Kadr z 10 kwietnia 2024 roku, godz. 12.13sejm.gov.pl

Jeśli chodzi o spotkania Komisji do Spraw Petycji, do 18 kwietnia był ich 12. Na dziesięciu posiedzeniach poseł Mejza nie zabrał głosu, co potwierdzają zapisy ich przebiegu. Natomiast na nagraniach spotkań zauważyliśmy posła tylko jeden raz: 21 lutego (15:07:04, potem 15:23:11). Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu przekazało nam, że podpisy posła Mejzy figurują jedynie na listach obecności dwóch posiedzeń tej komisji - a to znaczy, że na listach obecności pozostałych dziesięciu posiedzeń komisji podpisów posła PiS nie ma.

Łukasz Mejza (w prawym dolnym rogu kadru) na posiedzeniu Komisji do Spraw Petycji. 21 lutego 2024 roku, godz. 15.24sejm.gov.pl

Biuro Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu przekazało nam także, że Łukasz Mejza ma dwie nieusprawiedliwione nieobecności na posiedzeniach Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych (7 i 8 lutego) oraz jedną nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniu Komisji do Spraw Petycji (7 lutego).

Zespoły parlamentarne: tylko dwa krótkie spotkania

Oba zespoły parlamentarne, do których poseł Mejza się zapisał, przeprowadziły do 18 kwietnia tylko po jednym spotkaniu: Parlamentarny Zespół Sportowy zebrał się 22 lutego, a Poselski Zespół Strażaków - 20 grudnia 2023 roku. W trakcie tych spotkań wybierano prezydia.

Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz Regulamin Sejmu nie wymagają rejestrowania udziału posłów w posiedzeniach zespołów - więc o obecność Mejzy zapytaliśmy szefów lub wiceszefów obu zespołów. Krystyna Skowrońska (KO), szefowa Polskiego Zespołu Strażaków, poinformowała nas, że jedyne na razie posiedzenie trwało około pół godziny. "Nie przypominam sobie, aby w posiedzeniu Zespołu w dniu 22 lutego br. brał udział poseł Mejza" - napisała posłanka. Z kolei wiceszef Parlamentarnego Zespołu Sportowego, poseł KO Jacek Niedźwiedzki potwierdził nam, że w jedynym dotychczas spotkaniu tego zespołu, które trwało 30-45 minut, poseł Mejza nie brał udziału.

"Dramatyczna aktywność poselska"

Na małą aktywność posła Mejzy w tej kadencji zwrócił uwagę już 1 lutego Radek Karbowski prowadzący blog Skrót polityczny. Tak podsumował pracę Mejzy w poście na platformie X: "0 wystąpień na posiedzeniach Sejmu, 0 interpelacji, 0 zapytań, 0 pytań w sprawach bieżących, 0 oświadczeń". "Dramatyczna aktywność poselska" - ocenił.

***

Łukasz Mejza w wyborach parlamentarnych w 2023 roku startował z miejsca 11. komitetu PiS w okręgu 8 (woj. lubuskie). Uzyskał mandat po zdobyciu 10 162 głosów wyborców. Na trzy dni przed wyborami na ulicach Zielonej Góry pojawiło się jego ponad tysiąc nielegalnych plakatów wyborczych, za co wymierzono mu karę ponad 78 tysięcy złotych. Za rządów Zjednoczonej Prawicy, w 2021 roku, Łukasz Mejza stracił stanowisko wiceministra w resorcie sportu i turystyki w atmosferze skandalu: chodziło o zarabianie przez niego na namawianiu rodziców nieuleczalnie chorych dzieci na leczenie niesprawdzoną metodą. Śledztwo dotyczące działalności firmy Mejzy bada prokuratura w Warszawie.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24