FAŁSZ

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24
Pełczyńska-Nałęcz o pieniądzach z KPO: największy przelew z UE w historii
Pełczyńska-Nałęcz o pieniądzach z KPO: największy przelew z UE w historiiTVN24
wideo 2/6
Pełczyńska-Nałęcz o pieniądzach z KPO: największy przelew z UE w historiiTVN24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

18 kwietnia Balla Marzec, działaczka kazachskiej opozycji, prezeska stowarzyszenia Wspólnota Kazachska, opublikowała na platformie X post, w którym udostępniła grafikę z hasłem : "Skur...ny, lichwiarze, KPO zostanie wypłacone wg kursu 7,43 zł za 1 euro plus odsetki. Spłata w ciągu 50 lat. Wsadźcie se w d...". W komentarzu autorka dopytywała: "Prawda li to? Jeśli tak ... to wsadźcie se w ..." (pisownia postów oryginalna).

FAŁSZ
Jeden z postów z fałszywym przekazem o KPOx.com

Marzec nawiązała do przekazu, który już wcześniej krążył w serwisie X, nierzadko w takiej samej formie. Ta sama grafika, którą zamieściła Marzec, została opublikowana dzień wcześniej również na Facebooku, gdzie udostępniono ją 3,6 tys. razy; podobny przekaz w wielu kopiach i wariantach pojawiał się w sieci przez kolejne dni.

Informacja o wypłaceniu Polsce funduszy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) według kursu 7,43 zł za 1 euro jest nieprawdziwa, podobnie jak to, że spłata ma zająć 50 lat. Tłumaczymy, jaka jest zasada wypłacania unijnych środków.

KPO dla Polski

Na początku przypomnijmy, co to jest KPO. Krajowy Plan Odbudowy to dokument, który każdy kraj członkowski Unii Europejskiej musiał złożyć do Komisji Europejskiej, by rozpocząć proces wypłaty unijnych pieniędzy w ramach Funduszu Odbudowy. Celem powstania funduszu jest wsparcie gospodarek państw członkowskich po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19. W KPO każde państwo zobowiązuje się do realizacji konkretnych reform, które umożliwią wypłaty unijnych pieniędzy i określa, w jaki sposób, czyli np. na jakie inwestycje, zamierza wydać te środki.

W ramach KPO Polska ma otrzymać łącznie 59,3 mld euro: 25,27 mld euro w postaci dotacji i 34,54 mld euro w postaci preferencyjnych pożyczek. Pieniądze podzielono na dziewięć transz: żeby otrzymywać każdą z nich, Polska musi zrealizować konkretne kamienie milowe, czyli mierniki postępu w realizacji reformy lub inwestycji. W polskim KPO pierwotnie zawarto 49 reform i 53 inwestycje. Obecnie, po renegocjacjach z KE, jest to 55 reform i 55 inwestycji. Każda jest rozbita właśnie na kamienie milowe, których spełnienie ma doprowadzić do realizacji danej reformy czy inwestycji.

Pierwszy wniosek o wypłatę środków został przesłany 15 grudnia 2023 roku i dotyczył ok. 7 mld euro - z tego 2,8 mld euro stanowią dotacje, a 4,2 mld euro to pożyczki. Tego samego dnia Komisja Europejska potwierdziła, że wniosek otrzymała i że dotyczy on realizacji 37 kamieni milowych i jednego celu "obejmującego inwestycje i reformy w obszarach odporności i konkurencyjności gospodarki, zielonej energii, transformacji cyfrowej, zdrowia i czystej mobilności".

Resort w komunikacie podał, że szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej 15 grudnia poinformowała także, że następną płatność z KPO Polska planuje otrzymać do końca 2024 roku. Ma być to transza z drugiego i trzeciego wniosku o płatność z KPO, który resort chce przesłać pod koniec sierpnia lub na początku września 2024 roku.

Podział środków KPO. Preferencyjne pożyczkiInfografika Ministerstwa Funduszy i Polityki RegionalnejGov.pl

Skąd się wziął kurs 7,43 zł za 1 euro?

O tym, że Polska otrzymała część środków z KPO, informowała 15 kwietnia ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz na konferencji prasowej i w kilku wpisach w serwisie X. Na konferencji prasowej wymieniała kwotę "26 miliardów 964 miliony złotych, przeliczając oczywiście z euro na złotówki". Dodała, że "to jest największy jednorazowy przelew, który wpłynął z Unii do Polski w czasie (...) 20 lat naszego członkostwa". Podana kwota wyświetlała się na ekranie za jej plecami. Nieco wyższą, zaokrągloną kwotę Pełczyńska- Nałęcz podała we wpisie na X: "27 mld zł - Do Polski wpłynął właśnie największy przelew z UE w historii naszego członkostwa".

W innym wpisie polityczka zamieściła potwierdzenie wpłynięcia środków na konto walutowe w Narodowym Banku Polskim.

W niektórych postach w mediach społecznościowych udostępniano właśnie to zdjęcie zamieszczone przez Pełczyńską-Nałęcz. "Polska dostała 27 mld złotych. - Ulka von coś tam policzyła kurs Euro po 7,43 zł"; "slynne KPO zostanie wypłacone wg kursu 7,43 zł za 1 euro plus odsetki. Spłata w ciągu 50 lat. Lichwa nawet tak nie liczy jak unijne Niemcy"; "Skurw***ny, lichwiarze, KPO zostanie wypłacone wg kursu 7,43 zł za 1 euro plus odsetki. Spłata w ciągu 50 lat. Wsadźcie se w d**ę"; "Aktualny kurs euro z dnia 16 kwietnia 2024r to 4,3353 PLN .... Daje to kwotę 15.752.050.997 PLN w skrócie 15 mld 752 mln złotych lub donaldinio pozyczył tą kwotę po 7,43 zł za jedno euro" - pisali internauci (zachowujemy oryginalną pisownię).

FAŁSZ
Wprowadzające w błąd posty użytkowników serwisu X z 16 i 17 kwietnia 2024 rokux.com

Ponieważ ministra na konferencji prasowej i na profilu w X informowała o jednym przelewie, a pokazała tylko potwierdzenie na kwotę 3 633 439 646 euro (zaznaczając, że to "część płatności") - prawdopodobnie internauci dzielili kwotę w polskiej walucie przez tę widoczną na potwierdzeniu: 27 000 000 000/3 633 439 646 = 7,43 zł. Tymczasem 15 kwietnia średni kurs euro w NBP wynosił 4,3197 zł.

Dokument, który opublikowała Pełczyńska-Nałęcz, dotyczył jednak tylko części pożyczkowej KPO (świadczy o tym słowo "loan" w tytule przelewu). A przecież jest jeszcze część dotacyjna: 2,7 mld euro. Sumując 3,6 mld euro z części pożyczkowej i właśnie 2,7 mld euro z części dotacyjnej, otrzymamy 6,3 mld euro. Przeliczając to nawet po kursie z 15 kwietnia, otrzymujemy 27,2 mld zł - czyli to kwota bliska tej, o której mówiła na konferencji ministra funduszy.

Komisja Europejska przekazuje środki na polskie konto w euro, a nie w polskich złotych, więc ani szefowa KE Ursula von der Leyen, ani nikt inny nie musi ustalać wspomnianego przez internautów kursu. Widać to było nie tylko przy wypłacie pierwszej części płatności w ramach KPO, ale i wcześniej - 28 grudnia 2023 roku, gdy do Polski wpłynęło 5 mld euro z programu RePowerEU, który jest częścią KPO.

Co więcej, na stronie ministerstwa funduszy czytamy: "Zgodnie z art. 14l ust. 7 projektu ustawy o zasadach realizacji zadań finansowanych ze środków europejskich w perspektywie finansowej 2021-2027 inwestycje pożyczkowe mogą być finansowane do równowartości w złotych kwot pożyczki otrzymanych na ten cel, przeliczonych według kursu średniego euro Narodowego Banku Polskiego ogłoszonego dwa dni operacyjne przed datą ich wpływu na rachunek".

Spłata przez 50 lat? Nie, krócej

A ile jest prawdy w stwierdzeniu, że spłata pożyczek będzie się odbywać przez 50 lat? Przypominajmy, że fakt, iż warunki pożyczek są dobre dla Polski, potwierdzał jeszcze w kwietniu 2021 roku ówczesny wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda (obecny poseł PiS). "Warunki pożyczek będą atrakcyjne, a samorządy powinny być nimi usatysfakcjonowane" - zapewniał wówczas, tłumacząc, że istnieje możliwość rozciągnięcia spłaty na 10 lat, a oprocentowanie powinno być bliskie zeru.

Ponadto na stronie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej możemy przeczytać, że "spłata pożyczki ma nastąpić w ciągu maksymalnie 30 lat od daty udzielenia pożyczki, przy czym spłata rat kapitałowych rozpoczyna się nie później niż po 10 latach od daty udzielenia pożyczki, i przez maksymalnie 20 lat, a spłata rat odsetkowych rozpoczyna się bezpośrednio po udzieleniu pożyczki".

Zapytaliśmy Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej o szczegóły warunków spłaty środków z KPO, czekamy na odpowiedź.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/Kpelczynska

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24