Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24
Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"
Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
wideo 2/4
Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT), został zapytany w Radiu Wnet o kwestię postawienia go przed Trybunałem Stanu. Przypomnijmy: 11 kwietnia minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że rozważa złożenie takiego wniosku. Powodem ma być nieprzekazywanie przez KRRiT Telewizji Polskiej, Polskiemu Radiu i części regionalnych rozgłośni Polskiego Radia należnych pieniędzy z abonamentu. Zdaniem ministra Sienkiewicza jest to złamanie prawa. Sienkiewicz swoją deklarację składał, zanim ogłosił podanie się do dymisji w związku z kandydowaniem do Parlamentu Europejskiego.

23 kwietnia Maciej Świrski powiedział w radiowym wywiadzie, że ta wypowiedź Sienkiewicza i podobne innych polityków to niedopuszczalny nacisk na organ konstytucyjny. Po czym przedstawił hipotetyczną wizję sytuacji, gdy on nie będzie już pełnić funkcji przewodniczącego KRRiT z uwagi na zawieszenie. Chodzi o art. 11 ust. 1 ustawy o Trybunale Stanu, mówiący o tym, że uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy. W przypadku szefa KRRiT uchwała Sejmu spowodowałaby zawieszenie go w czynnościach jako przewodniczącego i członka rady.

Świrski podkreślił, że to szef KRRiT podejmuje prawie 40 tysięcy decyzji rocznie. "Wtedy te decyzje nie są podejmowane przez krajową radę, dlatego że ustawa [o radiofonii i telewizji] i w ogóle prawo jest tak skonstruowane, że każda decyzja Krajowej Rady musi mieć podpis przewodniczącego. Nie może go nikt zastąpić w podpisywaniu tych dokumentów, w podejmowaniu decyzji z upoważnienia Krajowej Rady. Część decyzji jest podejmowana przez przewodniczącego samodzielnie, ale to też chodzi przede wszystkim o kwestie związane z egzekucją prawa medialnego wśród nadawców" - powiedział Świrski. Potem podkreślił, że nie boi się postawienia przed Trybunałem Stanu, ale obawia się o los rynku medialnego, "który w tym momencie zostanie tak naprawdę zatrzymany, wszystkie działania biznesowe tego rynku, w sensie koncesyjnym, czy zmian warunków nadawania, zostaną zatrzymane" (pogrubienia od redakcji).

Co się stanie, jak Świrski zostanie zawieszony w czynnościach? Czy rzeczywiście - jak twierdzi szef KRRiT - nikt nie będzie mógł go wówczas zastąpić, podejmować decyzji, podpisywać dokumentów? Czy zawieszenie będzie oznaczać paraliż w kwestii wydawania i przedłużania spółkom medialnym koncesji? Spytaliśmy prawników.

Scenariusz nr 1: funkcję przejmuje wiceprzewodniczący

"Fakt, że hipotetycznie zawieszenie przewodniczącego KRRiT mogłoby prowadzić do tymczasowych utrudnień w funkcjonowaniu KRRiT nie stanowi argumentu za tym, aby nie mógł być on zawieszony z powodu naruszenia przepisów ustawy. Funkcja i zadania przewodniczącego KRRiT nie mogą być w świetle reguł wykładni prawa swoistą tarczą dla bezkarności działań podejmowanych przez przewodniczącego" - podkreśla w przesłanej nam opinii prof. dr hab. Marcin Romanowski, adwokat z kancelarii prawnej Romanowski i Wspólnicy. Ocenia, że naruszałoby to kompetencję parlamentu do składania wniosku do Trybunału Stanu o pociągnięcie przewodniczącego KRRiT do odpowiedzialności, a także w praktyce prowadziłoby do zamrożenia przepisu o jego zawieszeniu. Ocenia, że przedstawiona w radiowym wywiadzie argumentacja Świrskiego nie jest trafna.

Zaglądamy do ustawy o radiofonii i telewizji, w której jest uregulowane funkcjonowanie KRRiT. Jej art. 7 ust. 3 stanowi:

Krajowa Rada wybiera ze swego grona, na wniosek Przewodniczącego, zastępcę Przewodniczącego Krajowej Rady.

Mecenas Romanowski zwraca uwagę, że ten przepis przewiduje funkcję zastępcy przewodniczącego KRRiT, który wykonuje ustawowe jego kompetencje w każdym przypadku, gdy z przyczyn obiektywnych przewodniczący nie może ich wykonywać (zawieszenie, choroba lub inne zdarzenie losowe). Podobnie oceniają to inni prawnicy. "Art. 7 ust. 3 ustawy o radiofonii i telewizji przewiduje istnienie zastępcy przewodniczącego. A z ogólnej koncepcji zastępstwa przyjmowanej w prawie wynika, że w razie nieobecności czy zawieszenia przewodniczącego jest on upoważniony do wykonywania co do zasady wszystkich jego zadań" - komentuje dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS.

Od początku października 2022 roku wiceprzewodniczącą KRRiT jest Agnieszka Glapiak.

Zarówno Romanowski, jak i dr Marcin Krzemiński, konstytucjonalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, zwracają uwagę na niespójny z ustawą regulamin prac KRRiT uchwalony w 2019 roku. Ogranicza on bowiem zastępcy przewodniczącego prawo do zwoływania posiedzeń tylko do kilku przypadków, wśród których nie jest wymienione zawieszenie w czynnościach przewodniczącego. "W mojej ocenie akt ten w tym zakresie jest niezgodny z ustawą i dlatego w razie konieczności może zostać pominięty, a zastępca przewodniczącego będzie mógł zwoływać posiedzenia KRRiT, opierając się na koncepcji zastępstwa wynikającego bezpośrednio z ustawy" - argumentuje dr Radajewski. A dr Krzemiński podkreśla, że akt o charakterze wewnętrznym i o bardzo niskiej pozycji w hierarchii źródeł prawa - jakim jest ta uchwała KRRiT w sprawie regulaminu - nie może paraliżować pracy konstytucyjnego organu władzy, jakim jest KRRiT. "Wtedy należy sięgnąć do wyrażonej w preambule konstytucji zasady, zgodnie z którą przepisy konstytucji powinny być interpretowane w ten sposób, aby działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność. Art. 215 konstytucji odsyła w kwestii zasad i trybu działania do ustawy, a nie uchwały, i tam powinno się szukać odpowiedzi na pytanie o to, czy możliwy jest paraliż pracy KRRiT wskutek zawieszenia przewodniczącego. Ustawa przewiduje zastępcę przewodniczącego i nie ogranicza zakresu zastępstwa, a biorąc pod uwagę dyrektywę z preambuły konstytucji i językowe rozumienie zastępcy, należy uznać, że gdy przewodniczący nie może działać, w pełnym zakresie może i powinien go zastępować zastępca" - uważa.

Również do Konstytucji RP w swojej argumentacji odnosi się prof. Romanowski. "Wykładnia kompetencji zastępcy przewodniczącego krajowej rady musi być dokonywana w interesie i na rzecz wolności i praw społeczeństwa (art. 14 i 54 Konstytucji RP – wolność słowa, pluralizm mediów, prawo do informacji), na straży których zgodnie art. 213 Konstytucji RP stoi krajowa rada. Ta wykładnia musi być wykonana tak, aby krajowa rada mogła działać w interesie publicznym, a nie w interesie i na rzecz ochrony bezkarności naruszania prawa przez przewodniczącego krajowej rady (tu: przewodniczącego Świrskiego)" - pisze w przesłanej Konkret24 analizie.

Scenariusz nr 2: nowy przewodniczący KRRiT

Mecenas Romanowski przedstawia również inną hipotetyczną sytuację. Zwraca uwagę, że ustawa o radiofonii i telewizji nie mówi nic o kadencyjności i nieodwoływalności z funkcji przewodniczącego rady. "Jego zawieszenie (jako członka KRRiT - red.) w istocie oznacza zawieszenie go także w wykonywaniu funkcji przewodniczącego KRRiT, co uruchamia prawo i obowiązek rady do wyboru przewodniczącego na czas trwania zawieszenia dotychczasowego przewodniczącego" - ocenia prawnik. Tak samo widzi to dr Mateusz Radajewski: "Krajowa rada na podstawie art. 7 ust. 2b ustawy o radiofonii i telewizji ma prawo w każdym czasie odwołać dotychczasowego przewodniczącego i powołać na jego miejsce inną osobę" - zauważa.

Do takiego scenariusza skłania się również dr hab. Katarzyna Bilewska, profesorka Uniwersytetu Warszawskiego i adwokatka. Uważa, że ustawa o radiofonii i telewizji praktycznie w ogóle nie opisuje kompetencji wiceprzewodniczącego. – W takiej sytuacji najlepsze rozwiązanie to odwołanie zawieszonego przewodniczącego i powołanie nowego – zaznacza w rozmowie z Konkret24.

"Nie dostrzegam żadnego zagrożenia dla paraliżu funkcjonowania rynku medialnego, którym straszy przewodniczący Świrski. Mamy obowiązek stosować prokonstytucyjną wykładnię przepisów ustawy o radiofonii i telewizji, która daje logiczną i prostą odpowiedź, jak funkcjonuje krajowa rada w czasie zawieszenia jej przewodniczącego" - podsumowuje prof. Romanowski.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkrtet24

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24