Picie piwa a bezpieczeństwo narodowe. Popularny serwis ryzykiem dla wojskowych i służb

Zdaniem Bellingcata, aplikacja może ujawniać lokalizację obiektów wojskowychUnsplash | Daniele Buso

Serwis dla piwoszy zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa? Użytkownicy jednego z serwisów internetowych oceniają piwa i wymieniają się uwagami o ich smaku i jakości. Przy okazji mogą pozostawić informacje o lokalizacji miejsc, które odwiedzili. To szczególne zagrożenie dla wojskowych i pracowników służb.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Bellingcat, portal zajmujący się prowadzeniem śledztw na bazie informacji z internetu, donosi o ryzyku związanym z wykorzystaniem serwisu społecznościowego Untappd. Jak piszą dziennikarze, dane geolokalizacyjne, pozostawiane w serwisie przez wojskowych, funkcjonariuszy służb czy urzędników mogą stanowić łakomy kąsek dla wywiadów zbierających informacje o działalności przedstawicieli innych państw.

Powiedz mi gdzie piłeś piwo, powiem ci kim jesteś

Untappd ma ponad 8 milionów użytkowników, głównie z rejonu Ameryki Północnej i Europy - w tym z Polski. Wśród nich - jak piszą dziennikarze Bellingcat - można odnaleźć m.in. amerykańskiego pilota dronów wraz z listą odwiedzonych przez niego krajowych i zagranicznych baz wojskowych, a także starszego oficera wywiadu wraz z informacjami o ponad 7 tysiącach logowań w serwisie. Można tam odnaleźć także urzędników Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych i Sił Powietrznych tego kraju.

Jak służby wywiadowcze mogą odnaleźć tych ludzi w gęstwinie 8 mln użytkowników serwisu? Untappd pozwala na logowanie się nie tylko w pubach i barach, ale i w innych obiektach - w tym o znaczeniu wojskowym. Dziennikarze Bellingcat pokazują, że zestawienie danych z Untappd z danymi pozostawianymi przez jego użytkowników w innych serwisach społecznościowych – nazwy użytkownika, zdjęcia profilowe – pozwala na ustalenie tożsamości, miejsca zamieszkania i pracy konkretnych osób.

Bellingcat jako przykład podaje blisko 600 użytkowników, którzy ponad 2600 razy zalogowali się w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat w zachodnich Niemczech.

Po prawej stronie grafiki widać wycinek z historii logowań jednego z użytkowników Untappd podczas podróży po Afganistanie. Odwiedził m.in. bar ambasady Stanów Zjednoczonych w Kabulu oraz siedzibę główną Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa ISAF – wojsk operacyjnych organizowanych we współudziale z NATO na rzecz zachowania pokoju w Afganistanie. Oprócz tych lokalizacji użytkownik zostawił tysiące innych śladów swojej aktywności w setkach różnych miejsc.

Jak (nie) dać się złapać

Wyszukiwarka Untappd udostępnia przede wszystkim lokalizacje barów, pubów, restauracji czy hoteli. Serwis wydaje się celowo blokować niektóre informacje o lokalizacjach należących do szczególnych kategorii wyszukiwania, takich jak bazy wojskowe czy obiekty rządowe. Skąd zatem biorą się w historii logowań użytkowników?

Bellingcat tłumaczy to na przykładzie. Wojskowa baza treningowa Camp Peary w amerykańskim stanie Virginia nie pojawia się w wynikach wyszukiwania w aplikacji. Jednak gdy użytkownik chce oznaczyć, gdzie pije piwo i uruchomi geolokalizację, pojawiają się informacje o pobliskich obiektach. Wśród nich jest m.in. baza wojskowa. Użytkownik Untappd może wybrać Camp Peary jako miejsce, w którym wypił piwo. Tym samym lokalizacja pokazuje się w historii jego logowań w serwisie, a on sam zyskuje dostęp do linku pozwalającego na ustalenie, kto inny logował się w tym samym miejscu.

Z analizy dziennikarzy wynika, że w aplikacji można odnaleźć obiekty, które nie są opisywane w innych serwisach, np. Google czy Foursquare.

Stali bywalcy

Ślady zostawiane przez użytkowników same w sobie nie są wiarygodnymi informacjami. Internauci mogą logować się w miejscach położonych do prawie 100 kilometrów od miejsca ich faktycznego pobytu. Wielu z nich na pewno nie odwiedziło miejsc deklarowanego spożywania piwa, a zalogowało się w bazie wojskowej lub na lotnisku wojskowym dla zabawy.

Prawdopodobieństwo, że dany użytkownik faktycznie przebywał np. w bazie wojskowej i był tam w celu zawodowym można jednak ocenić analizując udostępnianą przez Untappd historię logowań. Informacje można filtrować m.in. poprzez częstotliwość logowań. Przykładowo, wielokrotne logowania w jednej bazie wojskowej wskazują, że może być ona stałym miejscem pracy danego użytkownika. Obecność innych obiektów militarnych w historii logowań może dodatkowo utwierdzać w przekonaniu, że użytkownik nie zrobił tego dla zabawy, a z powodu faktycznego przebywania w danym miejscu.

Bellingcat zwraca też uwagę, że niezwykle cenna jest zawarta w profilu każdej lokalizacji informacja o jej stałych bywalcach ("loyal patrons"). Na poniższej mapie niebieskie punkty to obiekty wojskowe na terenie Holandii. Na czerwono zaznaczono inne punkty o znaczeniu wojskowym, które odwiedzili użytkownicy "stali bywalcy". Zdaniem dziennikarzy, takie informacje pozwalają na skonstruowanie potencjalnej siatki kontaktów holenderskiej armii, przeprowadzanych misji i manewrów w różnych rejonach świata.

Dane o logowaniach dostarczają także informacji o wspólnych dla użytkowników lokalizacjach niezwiązanych z armią. Jak podaje Bellingcat, w przykładzie holenderskim można zidentyfikować ośrodek, do którego po zakończeniu misji udali się żołnierze.

Co można wyczytać z tła fotografii?

Takie informacje to jednak wciąż potencjalnie za mało dla zweryfikowania rzeczywistego logowania się użytkownika w danym miejscu. Wielką pomocą w tym względzie stają się fotografie, do których udostępniania zachęca Untappd. W centralnej części zamieszczanych fotografii najczęściej widać butelkę lub kufel piwa. W tle często można odnaleźć wskazówki o faktycznej lokalizacji wykonania fotografii.

Bellingcat podaje przykład weryfikacji zdjęcia, które według logowania użytkownika zostało wykonane w Camp Peary. Charakterystyczne punkty widoczne na zdjęciu – chodnik z wielkich betonowych płyt, specyficzne elementy budynków widocznych w tle – pozwalają na ustalenie dokładnej lokalizacji na mapie i potwierdzenie wykonania zdjęcia w bazie treningowej.

Przy udostępnianiu zdjęć przez użytkowników występuje dodatkowe zagrożenia udostępnienia szczególnych danych – numerów kart płatniczych czy notatek służbowych. Bellingcat pokazał nawet przykład użytkownika, na którego fotografii oprócz butelki piwa można zobaczyć dokumenty wojskowe, z pewnością nieprzeznaczone do ujawnienia innym internautom.

Bellingcat pokazuje, jak pracuje na źródłach z sieci
Bellingcat pokazuje, jak pracuje na źródłach z sieciBellingcat | tłum. tvn24

Ekspert: bardzo poważne ryzyka

- Ujawnione ryzyka związane z używaniem aplikacji Untappd są w niektórych przypadkach bardzo poważne, lecz jest to głównie wynikiem zachowania użytkowników - komentuje Adam Haertle, ekspert cyberbezpieczeństwa z portalu Zaufana Trzecia Strona.

Haertle zwraca uwagę, że osoby, na które trafił autor artykułu w Bellingcat, nie tylko nie ustawiły swoich profili jako "prywatne", ale także oznaczały się w bazach wojskowych czy udostępniały fotografie dokumentów leżących na stole. - Specyfika tej aplikacji, związanej z konsumpcją alkoholu, może powodować większą akceptację dla ryzykownych zachowań - podkreśla ekspert.

Adam Haertle wskazuje, że serwis nie osiągnął w Polsce podobnej skali popularności jak wśród Amerykanów. - Pobieżna weryfikacja lokalizacji używanych przez główne polskie służby nie wykryła użytkowników meldujących się w ośrodkach szkoleniowych czy siedzibach tych organizacji - mówi Haertle i podkreśla, że może to być związane z niewielką popularnością Untappd w Polsce lub z większą dbałością polskich użytkowników o zachowanie prywatności.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Bellingcat; zdjęcie tytułowe: Daniele Buso, Unsplash

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash | Daniele Buso

Pozostałe wiadomości

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24