Koronawirus: półprawdy i nieprawdy o szczepionce Pfizera. Wyjaśniamy

Półprawdy i nieprawdy o szczepionce PfizeraShutterstock

Czy szczepionka ma wpływ na ludzkie DNA? Czy nie mogą jej przyjąć osoby biorące leki? Czy nie przebadano osób po 55. roku życia? - takie wątpliwości dotyczące szczepionki Pfizera na koronawirusa budzi rozpowszechniana w internecie grafika. Część przedstawionych w niej tez jest nieprawdziwa, a część bez wyjaśnień może sugerować błędne wnioski.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wielka Brytania jako pierwszy kraj w Europie rozpoczęła we wtorek 8 grudnia szczepienie obywateli na COVID-19. Brytyjczycy korzystają ze szczepionki firm Pfizer i BioNTech, na której przyjęcie przygotowuje się też szereg kolejnych krajów. Koronawirus i walka z nim jest szeroko dyskutowanym tematem w mediach społecznościowych.

Jeszcze zanim Wielka Brytania wydała zgodę na używanie tej szczepionki, wokół preparatu Pfizera narosło wiele mitów i pojawiło się sporo nieprawdziwych informacji. Zapowiedź dopuszczenia szczepionki przez kolejne kraje tylko zintensyfikowała częstotliwość takich przekazów. Krążą głównie w facebookowych grupach antyszczepionkowych - a stamtąd trafiają na inne konta społecznościowe.

Niektóre fałszywe tezy przedstawia grafika opublikowana m.in. w jednej z grup na Facebooku skupiających osoby niewierzące w pandemię. Wszystkie tezy odnoszą się do szczepionki Pfizera i sugerują m.in., że nie mogą jej przyjmować osoby o obniżonej odporności, że ma wpływ na ludzkie DNA, że grupa badawcza nie obejmowała osób powyżej 55. roku życia. Spis takich przestróg zakończono apelem: "Nie bierz udziału w eksperymencie".

Ilustracja z fałszywymi tezami o szczepionce firmy Pfizer krążąca na Facebookufacebook

Większość informacji podanych w grafice opiera się w jakimś stopniu na komunikatach publikowanych przez firmę Pfizer w związku ze szczepionką lub bazuje na ulotkach, którą koncern opublikował dla brytyjskich pacjentów i lekarzy. By móc zrozumieć, jak przeinaczono informacje, przedstawiamy wyjaśnienia w oparciu o źródłowe dokumenty koncernu.

Teza: "Szczepionka firmy Pfizer nie została przebadana pod kątem wpływu na płodność wśród kobiet". Prawda, ale są zalecenia

W ulotce Pfizera dla lekarzy napisano, że "nie wiadomo, czy szczepionka BNT162b2 mRNA COVID-19 ma wpływ na płodność". Natomiast w ulotce dla pacjentów znajduje się sekcja "Ciąża i karmienie piersią", której pierwsze zdanie brzmi: "Obecnie dostępne są ograniczone dane dotyczące stosowania tej szczepionki u kobiet w ciąży".

Brytyjski portal fact-checkingowy Fullfact.org pisze, że ciężko oceniać teraz wpływ szczepionki rozwijanej w tak szybkim czasie na płodność. Informuje, że tak samo jak preparat nie został przebadany na tę okoliczność, tak samo nie ma dowodów na to, iż jakiekolwiek skutki uboczne wpływające na płodność występują. "Chociaż nie mieliśmy wielu lat, aby obserwować, co się dzieje po zaszczepieniu się ludzi, nie oznacza to, że istnieją dowody na to, że szczepionka może wpływać na płodność. To po prostu oznacza, że nie zostało to dokładnie zbadane" – czytamy w tekście portal.

Wielka Brytania, która korzysta już ze szczepionki Pfizera, wzięła pod uwagę brak dokładnego przebadania preparatu pod kątem płodności. Brytyjski rząd zaleca kobietom odłożenie szczepienia na okres po porodzie i unikanie zajścia w ciążę co najmniej przez dwa miesiące po otrzymaniu drugiej dawki.

Do tej kwestii odniósł się także dr Paweł Grzesiowski, ekspert profilaktyki i terapii zakażeń, który w programie "Koronawirus Konkret24" w TVN24 był pytany, czy po zaszczepieniu się na COVID-19 kobiety nie będą mogły już zajść w ciążę.

"Czy po zaszczepieniu się na COVID-19 kobiety nie będą mogły już zajść w ciążę?". Odpowiada Paweł Grzesiowski
"Czy po zaszczepieniu się na COVID-19 kobiety nie będą mogły już zajść w ciążę?". Odpowiada Paweł Grzesiowski

Paweł Grzesiowski przypomniał zalecenie Pfizera, by nie szczepić kobiet w ciąży i zachęcać je do niezachodzenia w ciążę przez dwa miesiące od przyjęcia drugiej dawki, po czym wyjaśnił: "Znamy to zalecenie z różnych innych szczepień, gdzie chcemy, aby kobiety nie były w ciąży przed i w trakcie tego bezpośredniego okresu, ponieważ nie mamy badań dotyczących bezpieczeństwa i oddziaływania tej szczepionki na płód".

"To nie znaczy, że szczepionka jest groźna dla płodu" – zaznaczył. Podkreślił, że "dopóki nie ma badań, nie możemy takich zaleceń stosować".

"Nie szczepimy i nie będziemy szczepić kobiet ciężarnych i będziemy zalecali, aby kobiety zaszczepione nie zachodziły w ciążę przez pierwsze dwa miesiące po szczepieniu" – zapewnił dr Grzesiowski, który jest ekspertem Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

Teza: "Grupa badawcza nie obejmowała osób powyżej 55. roku życia". Nieprawda

Informację, że to nieprawda, można znaleźć w regularnie aktualizowanym komunikacie o postępach prac nad rozwojem szczepionki. W sekcji "Różnorodność uczestników" podano narodowość i wiek ochotników, którzy wzięli udział w testach szczepionki Pfizera. Napisano, że spośród wszystkich zaszczepionych w połączonej 2. i 3. fazie badań 41 proc. stanowiły osoby powyżej 56. roku życia. Jeśli brać pod uwagę wyłącznie wolontariuszy ze Stanów Zjednoczonych, badani w takim wieku stanowili 46 proc.

Informacje firmy Pfizer o narodowości i wieku przebadanych w 2. i 3. fazie badańpfizer.com

Tezy: "Szczepionką nie mogą się szczepić osoby o obniżonej odporności" i "osoby przyjmujące leki". Zakazu nie ma, zalecana konsultacja

Obie te kwestie zostały wyjaśnione w ulotce dla pacjentów opublikowanej przez Pfizera. W sekcji "Ostrzeżenia i środki zapobiegawcze" napisano, by skonsultować się z lekarzem, farmaceutą lub pielęgniarką przed przyjęciem szczepionki, jeśli m.in. ma się "osłabiony system odporności - taki jak w przypadku zakażenia wirusem HIV - albo przyjmuje się leki, które wpływają na system odpornościowy".

Dodano, że "obecnie nie istnieją żadne dane dotyczące osób z osłabionym układem odpornościowym lub takich, które są w trakcie leczenia hamującego lub zapobiegającego odpowiedź immunologiczną".

Czyli w instrukcji nie ma zakazu szczepień dla osób o obniżonej odporności lub przyjmujących leki ją obniżające. Podawanie szczepionki jest przeciwskazane tylko dla osób, które są uczulone na jeden z jej składników aktywnych. Osoby o obniżonej odporności przyjęcie szczepionki powinny po prostu skonsultować z lekarzem.

W instrukcji brak także informacji, że "szczepionką nie mogą się szczepić osoby przyjmujące leki" bez doprecyzowania, o jakie leki chodzi. Mowa jest tylko ogólnie o lekach obniżających odporność, przy zażywaniu których należy konsultować się z lekarzem.

Ostrożność przy szczepieniu osób z obniżoną odpornością nie dotyczy zresztą wyłącznie szczepionek Pfizera czy w ogóle szczepionek na COVID-19. Na stronie rządowego NIZP-PZH szczepienia.pzh.gov.pl wyjaśniono, że "wskazania do szczepień osób z obniżoną odpornością powinny być rozważane indywidualnie w odniesieniu do konkretnej szczepionki. (…) Osobom z obniżoną odpornością nie należy podawać szczepionek zawierających żywe wirusy (np. szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, ospie wietrznej). Niepożądane odczyny poszczepienne u osób z obniżeniem odporności mają taki sam charakter jak te występujące u osób zdrowych".

Szczepionka Pfizera nie jest tzw. szczepionką żywą, ponieważ zamiast żywych, osłabionych wirusów (w tym przypadku SARS-CoV-2) zawiera fragment kodu genetycznego mRNA z kolca koronawirusa.

Teza: "Szczepionka ma wpływ na ludzkie DNA". Nieprawda

Właśnie z powodu tego, że szczepionka Pfizera opiera się na mRNA, a nie DNA, nie ma możliwości, aby obie sekwencje się połączyły i tym samym szczepionka "miała wpływ na ludzkie DNA". Pisaliśmy już o tym w Konkret24 przy okazji tłumaczenia fałszerstw w rozpowszechnianym na Facebooku filmie niemieckiego serwisu internetowego.

W szczepionkach mRNA (z ang. messenger RNA - przekaźnikowy RNA) wykorzystuje się krótki odcinek RNA, który zawiera informacje o syntezie białka S koronawirusa. Właśnie to białko jest odpowiedzialne za zakażanie. Taka krótka informacja genetyczna wystarczy naszemu organizmowi do wytworzenia przeciwciał chroniących przed zakażeniem SARS-CoV-2. RNA różni się do DNA, ponieważ ma postać jednej nici, podczas gdy DNA dwóch.

"Wstrzyknięcie RNA człowiekowi nie robi nic z DNA ludzkiej komórki" - tłumaczył w BBC profesor Jeffrey Almond z Uniwersytetu w Oxfordzie. Cytowany na stronie brytyjskiego nadawcy rzecznik prasowy firmy Pfizer Andrew Widger powiedział, że szczepionka firmy "nie zmienia sekwencji DNA ludzkiego ciała". Dostarcza ona ciału jedynie instrukcji budowania odporności.

W artykule poświęconym szczepionkom serwis Deutsche Welle odsyła do strony internetowej niemieckiego Instytutu Paula-Ehrlicha, Federalnego Instytutu Szczepionek i Biomedycyny. "Nie ma ryzyka integracji mRNA z ludzkim genomem. W przypadku ludzi genom znajduje się w jądrze komórki w postaci DNA. Integracja RNA z DNA nie jest możliwa, między innymi ze względu na różne struktury chemiczne. Ponadto nie ma dowodów na to, że mRNA zintegrowany przez komórki organizmu po szczepieniu zostanie przekształcony w DNA" - informuje instytut na swojej stronie.

NIZP-PZH na swojej stronie o szczepieniach stwierdza w tej kwestii wręcz: "Twierdzenie, że szczepionka mRNA przeciw COVID-19 modyfikuje ludzki genom, jest niezgodne z podstawowymi zasadami biologii komórki". "Obawa przed integracją obcego DNA lub RNA z naszym własnym genomem i jego zmianą jest nieuzasadniona, w sytuacji kiedy codziennie mamy kontakt z ogromną ilością obcego DNA i RNA innych organizmów. Na przykład spożywamy DNA i RNA w naszym pożywieniu" - dodają eksperci.

"Nie ma absolutnie żadnej szansy zmienić naszego DNA" – mówił o szczepionce na COVID-19 wirusolog, prof. Krzysztof Pyrć w "Faktach" TVN.

"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19
"To nie jest cały bandyta, to jest tylko list gończy". Eksperci o szczepionkach na COVID-19Fakty TVN

Teza: "Badania kliniczne mają zakończyć się dopiero w grudniu 2022 r." Będą kontynuowane, by monitorować skuteczność

Jak informowała 19 listopada na swojej stronie firma Pfizer, faza trzecia badania klinicznego potencjalnej szczepionki rozpoczęła się 27 lipca, objęła 43 661 uczestników, z czego 41 135 otrzymało drugą dawkę do 13 listopada. Dane o zróżnicowaniu uczestników badań pod względem wieku i pochodzenia firma podaje na stronie.

Pfizer informuje, że właśnie po przeprowadzeniu analizy skuteczności w badaniu trzeciej fazy potencjalna szczepionka na COVID-19, oparta na mRNA, spełniła wszystkie podstawowe wymagania. Analiza skuteczności wykazała, że preparat jest skuteczny w 95 proc. przeciwko COVID-19 począwszy od 28. dnia po pierwszej dawce.

Ponadto Pfizer zapowiada, że "badanie będzie kontynuowane w celu monitorowania bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki dla wszystkich uczestników badania przez kolejne dwa lata" - czyli do 2022 roku.

Czy szczepionka na koronawirusa zostanie dopuszczona do użytku w rekordowo szybkim czasie i dlatego nie będzie bezpieczna? Odpowiada dr Paweł Grzesiowski
Czy szczepionka na koronawirusa zostanie dopuszczona do użytku w rekordowo szybkim czasie i dlatego nie będzie bezpieczna? Odpowiada dr Paweł Grzesiowskitvn24

W programie "Koronawirus Konkret24" doktor Paweł Grzesiowski, komentując fakt, że szczepionki antycovidowe przechodzą badania w ekspresowym tempie, tłumaczył: "Przyspieszenie prac nie oznacza rezygnacji z tych eksperymentów, z tych doświadczeń, które mają nam przynieść informacje na temat bezpieczeństwa i skuteczności tej szczepionki".

"Zasady badania szczepionek są takie, że oceniamy skuteczność w pierwszej fazie badań, potem w drugiej fazie badań, a następnie na dużych grupach ochotników w trzeciej fazie badań. Te szczepionki, które w tej chwili są gotowe do rejestracji, czyli dwie szczepionki amerykańskie i jedna szczepionka brytyjska przeszły wszystkie te trzy fazy badań" - mówił ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej. "Można sprawdzić, jakie były protokoły tych badań i zapoznać się z ich wynikami. Aczkolwiek musimy poczekać na ocenę tej dokumentacji przez instytucje, które rejestrują leki" - dodał.

Dodatkowym argumentem za bezpieczeństwem szybciej opracowywanej szczepionki Pfizera jest to, że zaakceptował ją brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (Medicines & Healthcare products Regulatory Agency, MHRA) i dopuścił do użytku. "Jest to następstwem wielomiesięcznych rygorystycznych badań klinicznych i dokładnej analizy danych przez ekspertów z MHRA, którzy stwierdzili, że szczepionka ta spełnia surowe normy bezpieczeństwa, jakości i skuteczności" - zapewniło brytyjskie ministerstwo zdrowia.

Procedurę dopuszczenia szczepionki Pfizera do użytku prowadzą też: Europejska Agencja Leków (EMA) i amerykańska Federalna Agencja Leków (FDA). W czwartek 10 grudnia pozytywną opinię o szczepionce Pfizera wydała komisja doradcza FDA złożona z niezależnych ekspertów medycznych. W sprawozdaniu z posiedzenia komisji zapisano, że dotychczasowe "informacje przekazane przez Sponsora (firmę Pfizer - red.) były wystarczające do przeglądu i wyciągnięcia wniosków o bezpieczeństwie BNT162b2". Decyzja komisji nie jest wiążąca dla FDA, ale agencja zwykle przychyla się do wniosku komisji w swojej decyzji - ma ją wydać w najbliższych dniach. Europejska Agencja Leków swój werdykt ma wydać do końca grudnia.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie główne: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24