Normy, oznaczenia, zawory - które maski chronią drogi oddechowe przed wirusem

Przewodnik po maseczkachShutterstock

Nie każda maseczka z zaworem nadaje się do ochrony przed koronawirusem. Nie każdy znak CE na maseczce gwarantuje, że spełnia ona unijne wymagania bezpieczeństwa. Wyjaśniamy, co warto sprawdzić, chcąc kupić maskę chroniącą drogi oddechowe przed wirusem - i które produkty takie są.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Niemal rok od wybuchu pandemii zmieniły się w Polsce zalecenia dotyczące noszenia maseczek, które są jednym ze sposobów ograniczania rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Od jesieni 2020 roku Ministerstwo Zdrowia promuje zasadę DDM, czyli: dezynfekcja, dystans, maseczki. Od 27 lutego tego roku maseczki są w Polsce jedynym dopuszczalnym środkiem zasłaniania ust i twarzy.

Które maseczki są zalecane w ochronie dróg oddechowych przed koronawirusem
Które maseczki są zalecane w ochronie dróg oddechowych przed koronawirusemtvn24

Obecnie na rynku jest więcej dostępnych rodzajów masek niż rok temu - ale nie wszystkie chronią przed wirusami w takim samym stopniu, a niektóre wręcz się do tego nie nadają. Przedstawiamy, co trzeba wiedzieć o maseczkach, chcąc je stosować w ochronie przed koronawirusem. Przygotowując materiał, oparliśmy się m.in. na informacjach Centralnego Instytutu Ochrony Pracy przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia i zaleceniach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Sprawdź deklarację zgodności, normę EN i znak CE

Kupując półmaskę filtrującą klasy FFP1, FFP2 lub FFP3, należy zwracać uwagę na oznakowanie wyrobu i sprawdzić, czy są do niego dołączone informacje bądź instrukcje producenta oraz deklaracja zgodności. Jest to oświadczenie producenta lub jego upoważnionego przedstawiciela stwierdzające jego wyłączną odpowiedzialność, że wyrób jest zgodny z zasadniczymi wymaganiami unijnych dyrektyw. Deklaracja zgodności powinna być albo dołączona do wyrobu, albo w instrukcji użytkowania powinien być adres strony internetowej, pod którym deklaracja ta jest dostępna.

Informacje, które powinny być w znakowaniu półmasek filtrujących to m.in. identyfikacja producenta i typu wyrobu, informacja o klasie ochrony (FFP1 NR/R, FFP2 NR/R lub FFP3 NR/R) i numer normy, oznakowanie CE z numerem jednostki notyfikowanej, która sprawuje nadzór nad produkcją wyrobów.

W deklaracji zgodności UE powinny być m.in. informacje o identyfikacji wyrobu, dane producenta, odniesienie do: normy zharmonizowanej EN 149:2001+A1:2009 , certyfikatu badania typu UE i jednostki, która go wydała, a także do danych jednostki, która sprawuje nadzór nad produkcją półmasek.

Jeśli na masce jest z kolei oznaczenie EN 14683:2019+AC:2019 - też jest właściwe, bo to norma, którą muszą spełniać maski medyczne stosowane na terenie Europy.

W przypadku masek medycznych należy zwracać uwagę, czy na opakowaniu są wypisane: znak CE, typ maski medycznej i klasa wyrobu medycznego oraz czy dołączono deklarację zgodności.

Tak wygląda znak CE poświadczający, że produkt spełnia unijne wymagania w zakresie bezpieczeństwa, zdrowia i ochrony środowiskaKomisja Europejska | ec.europa.eu/

Oznaczenie CE pochodzi od słów: Conformité Européenne. Świadczy o tym, że produkt został oceniony jako spełniający wysokie wymagania w zakresie bezpieczeństwa, zdrowia i ochrony środowiska. Wymogi testowe dotyczące masek obejmują m.in. efektywność filtracji, badanie czystości mikrobiologicznej, opór przepływu powietrza podczas oddychania - wyjaśnia Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy (CIOP-PIB)

Oryginalny znak CE ma zatwierdzony wzór czcionek, można się z nim zapoznać na stronie internetowej Komisji Europejskiej. Jak zauważyła redakcja portalu Onet.pl, na niektórych maseczkach znak CE może wprowadzić kupujących w błąd, bo litery są inne - chodzi o maseczki pochodzące z Chin, gdzie "CE" to skrót od słów China Export.

Jak ostrzegała już w 2014 roku Gazeta.pl, znak China Export łudząco przypomina unijny certyfikat. Różnice są dwie: w chińskim oznaczeniu obie litery są bliżej siebie, a środkowy element litery E jest dłuższy niż w unijnym certyfikacie.

Które maski używać i jak chronią

Na pytanie Konkret24 o to, jakiego rodzaju maseczki Ministerstwo Zdrowia rekomenduje w ochronie przeciw COVID-19, a których używanie odradza, otrzymaliśmy taką odpowiedź: "Resort zdrowia rekomenduje używanie maseczek chirurgicznych i powyżej (np. FFP2 czy N95), jednak mogą być to również maseczki bawełniane lub jednorazowe. Kluczowe jest to, by maseczka prawidłowo zasłaniała twarz (nos i usta muszą być zakryte)".

Na co zwrócić uwagę, kiedy kupujemy maseczki? Wyjaśnia doktor Grzesiowski
Na co zwrócić uwagę, kiedy kupujemy maseczki? Wyjaśnia doktor Grzesiowskitvn24

Półmaski filtrujące: FFP2/FFP3 i N95/N99

FFP (z ang. filtering facepiece, czyli: filtrująca maska na twarz) to europejski standard filtracji nadawany półmaskom, które spełniają europejską normę EN 149:2001 + A1:2009 dotyczącą testowania i oznaczania wymagań wobec produktów tego typu. W tej normie definiowane są trzy klasy ochrony, którą mogą dawać maski: FFP1, FFP2 i najwyższa FFP3.

Maska FFP1 zapewnia co najmniej 80 proc. skuteczności filtracji - to najniższy poziom ochrony spośród trzech przyjętych klas. Jednocześnie ten typ maski zapewnia najmniejszy opór przy oddychaniu.

Maska FFP2 zapewnia co najmniej 94 proc. skuteczności. Jej amerykańskim odpowiednikiem - czyli produktem spełniającym normy amerykańskiego Narodowego Instytut Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (NIOSH) - jest maseczka N95. Ona odfiltrowuje i wychwytuje 95 proc. drobnych cząsteczek o wielkości 0,3 mikrona (stąd "95" w nazwie). Takie maski są również dostępne w Europie.

Natomiast filtry stosowane w maskach FFP3 i N99 dają jeszcze większą efektywność: co najmniej 99 proc. To znaczy, że usuwają 99 proc. wszystkich szkodliwych cząstek o średnicy 0,3 mikrona lub większej. Z powodu wysokiego poziomu filtracji maska ta daje najwyższy opór przy oddychaniu.

maska maseczka ffp2
Maska FFP2 z właściwym oznaczeniem maska maseczka ffp2Shutterstock

"Jeżeli jest to maska certyfikowana, zgodna z normą europejską EN 149 (EN 149:2001 + A1:2009 - red.), wówczas powinna zatrzymywać co najmniej 94 procent zanieczyszczeń. Certyfikat bardzo łatwo sprawdzić po oznakowaniu. Na takiej masce powinna się znaleźć nazwa producenta, nazwa typu półmaski, numer normy, z którą maska jest zgodna i klasa ochrony, czyli FFP2 lub FFP3. Powinno się znaleźć również informacja, czy maska jest do jednorazowego, czy wielokrotnego użycia. To literki NR (jednorazowy użytek – red.) lub R (wielorazowy użytek - red.)" - wyjaśniał 19 lutego w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Makowski z Zakładu Ochron Osobistych Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.

Maski KN95

KN95 to chińska klasyfikacja masek. Ich poziom filtracji, podobnie jak masek FFP2 i K95, wynosi co najmniej 95 proc. Maseczki te powinny spełniać obowiązkową chińską normę GB2626-2006 przeznaczoną dla wyrobów chroniących drogi oddechowe przed aerozolami, w tym bioaerozolami.

Maseczka KN95Shutterstock

Ważne jest, że maski typu KN95 dostępne w Unii muszą spełniać również unijną normę EN 149:2001+A1:2009 i posiadać certyfikat CE. Kupując je, warto to sprawdzić.

Maski medyczne

Maska medyczna, nazywana też chirurgiczną, to jednorazowy wyrób medyczny używany przed pandemią głównie przez pracowników służby zdrowia. Ma zapobiegać przedostawaniu się dużych kropli aerozoli i rozprysków do ust i nosa osoby noszącej maskę - wyjaśnia Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).

"Maseczki chirurgiczne możemy używać tylko od dwóch do czterech godzin bez przerwy, następnie trzeba je wyrzucić"
"Maseczki chirurgiczne możemy używać tylko od dwóch do czterech godzin bez przerwy, następnie trzeba je wyrzucić"tvn24

Maski te są zazwyczaj wykonywane z trzech warstw materiału wykonanego z tworzyw sztucznych, np. topionego polimeru lub polipropylenu. Ten działa jak gęsty filtr zatrzymujący cząsteczki przed dostaniem się do maski lub wyjściem z niej. W ten sposób maska chroni innych oraz zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania się czynników zakaźnych poprzez wydychane i wydychane przez użytkownika powietrze.

Po czym poznamy, że dana maska jest medyczna? Należy zwracać uwagę, czy na opakowaniu wyrobu jest oznakowanie CE, wskazany typ maski i klasa wyrobu medycznego oraz czy dołączona została do niego deklaracja zgodności. Ponieważ są to wyroby medyczne, mają też określoną datę ważności - tę jednak producent nadaje sam, ponieważ wymaga tego od niego ustawa o wyrobach medycznych.

W warunkach laboratoryjnych maseczka medyczna może zatrzymać od 60 do 80 proc. cząsteczek, ale w praktyce szczeliny wokół krawędzi sprawiają, że maski chirurgiczne są mniej skuteczne.

Maski materiałowe

WHO zaleca, by maseczki niemedyczne wykonane z tkanin (np. bawełny, mieszanek bawełny i poliestrów) miały co najmniej strukturę trójwarstwową, gdzie każda z warstw pełni określoną funkcję:

warstwa wewnętrzna - ma kontakt z twarzą, powinna być wykonana z materiału absorbującego wilgoć (np. bawełny lub mieszanki bawełny frotte, bawełny do pikowania i flaneli);

warstwa środkowa - nie pochłaniająca wilgoci, wykonana z syntetycznej oddychającej włókniny (polipropylen typu spunbond, poliester i poliamid), która może zwiększać filtrację, zapobiegać przedostawaniu się kropel lub może je zatrzymywać;

warstwa zewnętrzna - również nie pochłaniająca wilgoci, wykonana np. z polipropylenu typu spunbond, poliestru lub ich mieszanki; może ograniczać przenikanie zewnętrznych zanieczyszczeń do nosa i ust oraz zapobiega gromadzeniu się wilgoci.

CDC zaleca, by maska materiałowa była wykonana z kilku warstw gęsto tkanego i oddychającego materiału, by miała drut na wysokości nosa, który pozwala na dopasowanie maski do twarzy. Powinna też blokować światło.

Ochrona takiej maseczki jest jednak ograniczona - m.in. wskutek materiału, z jakiego jest wykonana. Albowiem jest to materiał, który nie zatrzymuje zanieczyszczeń - podkreślał w TVN24 Krzysztof Makowski z Zakładu Ochron Osobistych Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.

Jakie zawory kogo chronią

WHO i amerykańskie CDC nie zalecają do ochrony przed COVID-19 stosowania masek lub półmasek z zaworami wydechowymi. O to, dlaczego maski z takimi zaworami nie są zalecane, zapytaliśmy dr. Pawła Grzesiowskiego, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw walki z COVID-19.

- Maseczki mogą mieć zawory wdechowe lub wydechowe. Większość maseczek, które są na rynku, ma zawory wydechowe. Co to znaczy? W maseczce z zaworem wydechowym jest taka gumowa płytka, która otwiera się podczas wydechu, co powoduje, że łatwiej wydychamy powietrze, ale wydostaje się ono na zewnątrz bez filtracji, dlatego że na większości zaworów w maskach jednorazowych nie ma filtra. Taki zawór służy do tego, by się nam lżej oddychało w maseczce - wyjaśnia dr Grzesiowski. Dodaje, że tego typu maseczki są przede wszystkim zalecane dla ludzi, którzy oddychają w pyle, warunkach przemysłowych, a nie w placówkach medycznych. - Dlatego większość maseczek z zaworami to maseczki spełniające wymagania BHP, a nie maseczki medyczne zatrzymujące skażenie mikrobiologiczne - podkreśla.

- Na ogół maseczki medyczne nie mają zaworów, ponieważ używa się ich w miejscach, gdzie występują zanieczyszczenia biologiczne i filtracja potrzebna jest w obie strony: podczas wdechu i podczas wydechu. Reasumując: jeśli ktoś ma maskę przeciwpyłową, to zawór pomaga w wydychaniu powietrza bez oporów, które powodują filtry. To logiczne, pył jest na zewnątrz, więc podczas wdechu nabieramy powietrza przez filtr, a wydychamy już bez filtracji - tłumaczy dr Grzesiowski.

Zauważa, że jeśli maseczki filtrujące w jedną stronę wykorzystujemy w obszarze medycznym, powstaje problem. - Jeśli mam chronić naszych pacjentów a nie tylko siebie, nie powinienem nosić maseczki z zaworkiem. Jakimś doraźnym rozwiązaniem jest założenie na zaworek filtra. Niektórzy to robią, nakładając na maskę z zaworem drugą maskę, na przykład chirurgiczną. Generalnie się tego nie zaleca, bo każda maseczka powinna być używana zgodnie z jej przeznaczeniem - mówi ekspert NRL.

Dr Grzesiowski: musimy zwiększyć ochronę nosa, ust i oczu poprzez profesjonalne maseczki
Dr Grzesiowski: musimy zwiększyć ochronę nosa, ust i oczu poprzez profesjonalne maseczkitvn24

Czy są dostępne maseczki medyczne z zaworami? - Oczywiście, są nawet takie maski medyczne, gdzie w zaworze wydechowym znajduje się filtr antybakteryjny - odpowiada dr Grzesiowski. - Ale to są profesjonalne maski do bardzo konkretnych celów i one są używane głównie w obszarze operacyjnym albo laboratoryjnym, gdy zależy nam na tym, by pracownik mógł przez dłuższy czas nosić maskę typu FFP3 - wyjaśnia. - Ta normalnie daje duże opory przy oddychaniu, ponieważ wychwytuje co najmniej 99 procent zanieczyszczeń. Opcja z zaworem i filtrem antybakteryjnym pozwala na dłuższą pracę w masce bez zmęczenia. Profesjonalne maski twarzowe FFP3 do długotrwałej pracy posiadają zawór wdechowo-wydechowy, czyli w obie strony dają zmniejszenie oporów oddechowych, a jednocześnie filtrują powietrze w obie strony - wyjaśnia.

Jak odróżnić maski medyczne z zaworem od tych BHP? Trzeba sprawdzić, czy taka maseczka spełnia normę EN 14683:2019+AC:2019. To znaczy, że została przetestowana pod kątem skuteczności filtracji bakterii, oporu oddychania, czystości mikrobiologicznej i odporności na rozprysk cieczy.

Safety Gate ostrzega przed maseczkami, które nie chronią

Safety Gate to unijny system wczesnego ostrzegania o niebezpiecznych produktach nieżywnościowych, który pomaga w ich wycofywaniu z rynku. W czasie pandemii monitoring systemu skupił się na produktach związanych z COVID-19. W ubiegłym roku sieć Safety Gate obejmował 31 państw (państwa członkowskie UE oraz Norwegia, Islandia, Liechtenstein, Wielka Brytania).

W tygodniowych raportach Safety Gate czy za pomocą wyszukiwarki można znaleźć niebezpieczne produkty wykryte przez ten unijny przez system - wśród nich są także maseczki mające rzekomo chronić przed zakażeniem.

Program Safety Gate ostrzega m.in. przed maseczkami, których nie należy stosować w ochronie przed koronawirusem Komisja Europejska | ec.europa.eu

W 2020 roku dziewięć procent wszystkich zgłoszonych ostrzeżeń dotyczyło produktów związanych z COVID-19 - głównie maseczek, które nie pełniły funkcji ochronnej. "Odnotowano 161 ostrzeżeń dotyczących maseczek, 3 ostrzeżenia dotyczące konkretnych kombinezonów, 13 ostrzeżeń dotyczących środków do dezynfekcji rąk i 18 ostrzeżeń dotyczących lamp UV wykorzystywanych jako sterylizatory" - czytamy w sprawozdaniu na stronie Komisji Europejskiej.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24