Ozdrowieńcy mają już odporność, więc nie muszą się szczepić? To fałszywa teza

Ozdrowieńcy mają odporność, więc nie muszą się szczepić? To fałszywa tezaShutterstock

Szczepienie przeciw COVID-19 jest niepotrzebne, bo po przechorowaniu i tak zyskujemy odporność, a przyjęcie szczepionki wiąże się z ryzykiem - to jeden z najnowszych antyszczepionkowych przekazów rozpowszechnianych na Facebooku. Jest nieprawdziwy. To właśnie powstrzymanie się od szczepienia rodzi niebezpieczeństwo.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W mediach społecznościowych zaczęła krążyć ilustracja z hasłem "Wybór bez presji". Użytkownicy Facebooka rozsyłają ją jako ulotkę i zachęcają do jej rozpowszechniania. "Ponad 20 mln Polaków nabyło odporność po infekcji SARS-CoV-2!" - informuje grafika. Niżej jest napis: "Może i Ty jesteś ozdrowieńcem? Nie wiesz: zrób test na przeciwciała!". W dolnej części ulotki jest z kolei hasło: "Nie jesteś w grupie ryzyka Covid-19 - rozważ ryzyko szczepienia!".

Na post z 29 maja z tą ilustracją zareagowało już ponad 400 internautów, ponad 100 go udostępniło. W komentarzach internauci zniechęcali do szczepień. "Szczepienie niszczy układ odpornościowy" - napisał jeden. Twierdził, że normalne funkcje układu odpornościowego są "naruszone" przez szczepionkę". Inni przekonywali, że odporność uzyskana po zachorowaniu zapewnia "bardziej optymalną" odporność niż po szczepieniu. "Co do odporności to nabywa się ją naturalnie przez infekcje, zakażenia, zarażenia. Nie biorę udziału w akcjach przeciwko ludzkości" - komentował jeden z fejsbukowiczów (pisownia postów oryginalna).

"Żadnych testów, żadnych śmiercionek"

Co ciekawe, post z ilustracją wywołał negatywne komentarze sceptyków pandemii COVID-19. "Ta ulotka to popieranie plandemii!!!"; "Ale czy aby musimy bać się koronawirusów? Po co to walkować" - pisali. Wielu internautów było oburzonych rozsyłaniem ich zdaniem fałszywych informacji o odporności populacyjnej.

03.06.2021 | Długi weekend nie jest przeszkodzą, żeby się zaszczepić. Akcja trwa
03.06.2021 | Długi weekend nie jest przeszkodzą, żeby się zaszczepić. Akcja trwaMarzanna Zielińska | Fakty TVN

Post zachęcający do rozpowszechniania ulotki trafił m.in. do jednej z grup sceptyków pandemii i przeciwników szczepień. Wśród ponad 150 komentarzy w wielu krytykowano szczepienia przeciw COVID-19. "Od kiedy to nazywa się szczepionką? To produkt genetyczny, który nie wiadomo jak wpłynie na nasz organizm za kilka lat"; "Żadnych testów, żadnych śmiercionek. Jak można być chorym bezobjawowo"? - pisali.

Przesłanie treści rozsyłanej ilustracji jest niejednoznaczne i oparte na aluzjach. Autor pisze o wysokim poziomie odporności populacyjnej i sugeruje, że osoby po przechorowaniu COVID-19 powinny "rozważyć ryzyko szczepienia". Ale wbrew twierdzeniom z internetowych dyskusji także ozdrowieńcy powinni się szczepić przeciw COVID-19.

Ryzyko szczepienia jest minimalne w porównaniu do ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19.

Odporność populacyjna, odporność po przechorowaniu COVID-19

Na naszą prośbę treści ulotki przyjrzał się prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Odporność populacyjna to jest bardzo duże słowo - zaznacza prof. Pyrć. - Mamy teraz badania seroprewalencji, które sugerują, że połowa społeczeństwa może mieć przeciwciała. Do odporności zbiorowiskowej nam daleko - mówi.

Podane na grafice szacunki dotyczące odporności populacyjnej są zgodne z przewidywaniami ekspertów z maja tego roku. 7 maja doktor Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego (​ICM UW) w rozmowie z Konkret24 informował, że już 10 maja przewidywane jest osiągnięcie 55-65 proc. odporności populacyjnej w Polsce. Były to jednak szacunki na podstawie modelu ICM UW służącego do monitorowania i przewidywania rozwoju epidemii COVID-19.

Czy aktualny stopień odporności populacyjnej to jednak argument przeciwko szczepieniom? Czy z powodu odporności nabytej po przechorowaniu COVID-19 należy odwlekać szczepienie? Odpowiedź na oba pytania brzmi: nie.

- Po zachorowaniu większość osób nabywa odporność, ale u części spada ona bardzo szybko i istnieje ryzyko reinfekcji - tłumaczy prof. Krzysztof Pyrć. - Ponowna infekcja u większości osób będzie łagodniejsza - dodaje. Podkreśla, że dla ozdrowieńców korzyścią z zaszczepienia się jest wyeliminowanie ryzyka zgonu w przypadku ponownego zachorowania. - Znam również przykłady, kiedy ozdrowieńcy COVID-19 z jesieni 2020 na początku 2021 roku zachorowali ponownie i zmarli - opowiada prof. Pyrć.

Uczula, że trudno porównywać odporność po szczepieniu i tą po przechorowaniu COVID-19. - Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi - stwierdza prof. Pyrć. - Wiemy, że po szczepieniu mamy wyższe poziomy przeciwciał, ale w przypadku naturalnego zakażenia mamy również przeciwciała klasy IgA - mówi. Podkreśla, że u ozdrowieńców ryzyko ponownego zakażenia np. wariantem P.1 jest spore.

Flisiak: Odporność nam będzie uciekała. Jedynym bezpiecznym sposobem jest szczepienie
Flisiak: Odporność nam będzie uciekała. Jedynym bezpiecznym sposobem jest szczepienietvn24

Szczepienie powstrzymuje rozwój mutacji SARS-CoV-2

Profesor Krzysztof Pyrć przypomina, że ozdrowieńcy powinni się szczepić po to, by zahamować rozprzestrzenianie się nowych wariantów SARS-CoV-2. Przypomina przykład Brazylii. - Tam sytuację puszczono na zasadzie "nie ma pandemii, hulaj dusza piekła nie ma". Pojawił się wariant P1, który jest zdolny do omijania zabezpieczeń u ozdrowieńców - ostrzega prof. Pyrć i dodaje, że zaszczepienie utrwali i wzmocni odpowiedź, przez co zredukuje ryzyko reinfekcji oraz rozprzestrzenienia się nowych wariantów.

Zdaniem wirusologa szczepienie jak największej części polskiej populacji może pomóc w uniknięciu powtórki scenariusza znanego z drugiej i trzeciej fali epidemii. - Jeżeli jesienią dojdzie do ponownych wzrostów, słabnąca odpowiedź i nowe warianty mogą sprawić, że w Polsce dojdzie do kolejnej fali zachorowań - zauważa prof. Pyrć. W grupie najwyższego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19, czyli wśród osób powyżej 50. roku życia, wciąż jest wielu niezaszczepionych. 28 maja w Konkret24 opisaliśmy poziom zaszczepienia w poszczególnych grupach wiekowych. Wśród 50-latków w pełni zaszczepiona została dopiero jedna piąta, a w grupie 60-69 lat - niecałe 30 proc.

- Niestety, w grupach najwyższego ryzyka, czyli 50 plus oraz osób z chorobami podstawowymi takimi jak cukrzyca czy nowotwory, wciąż bardzo duża część osób jest niezaszczepionych - zauważa prof. Krzysztof Pyrć. - W takim przypadku ponownie doświadczymy fali ciężkich przypadków, fali zgonów. W efekcie dojdzie do przeciążenia służby zdrowia i reaktywnego ograniczenia mobilności, który w Polsce potocznie nazywa się lockdownem. Nieszczepienie doprowadzi do kolejnego sezonu z problemami - przestrzega.

Oczywiście, w końcu nabędziemy odporność poprzez przechorowanie, podkreśla prof. Pyrć. - Tylko czy chcemy powtórzyć rekord liczby zgonów w czasie pandemii grypy Hiszpanki sto lat temu? - pyta. - Jeżeli mamy narzędzie, które pozwala nam się zabezpieczyć przy blisko zerowym ryzyku, warto z tego narzędzia skorzystać - dodaje.

A obawy przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi? Profesor podkreśla, że są niezwykle rzadkie. - Bardzo się jednak cieszę, że również takie ultrarzadkie objawy niepożądane są skrupulatnie badane w laboratorium i w klinice. Duża w tym rola Europejskiej Agencji Leków, dzięki której opis nawet tych najrzadszych objawów niepożądanych jest dostępny zarówno dla lekarzy, jak i dla pacjentów - stwierdza.

"Kiedy ozdrowieńcy powinni się szczepić? Jaki poziom przeciwciał jest wskazaniem do szczepienia?

O zasadności szczepienia ozdrowieńców mówił 19 kwietnia w programie "Koronawirus Konkret24" dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw walki z COVID-19. "Większość ozdrowieńców utrzymuje odporność powyżej trzech, nawet sześciu miesięcy. Natomiast szczepienie ma być informacją przypominającą o istnieniu wirusa i takim bodźcem, który ma utrwalić odporność po przechorowaniu" - podkreślał. Według aktualnego stanu wiedzy ozdrowieńcy powinni być szczepieni, ale nie bezpośrednio po zachorowaniu. Bo w ciągu pierwszych trzech miesięcy od przebycia COVID-19 układ odporności jest bardzo pobudzony i istnieje ryzyko wystąpienia powikłań.

"Kiedy ozdrowieńcy powinni się szczepić? Jaki poziom przeciwciał jest wskazaniem do szczepienia?"
"Kiedy ozdrowieńcy powinni się szczepić? Jaki poziom przeciwciał jest wskazaniem do szczepienia?"tvn24

"Dlatego ustalono, że najlepszym terminem na szczepienie ozdrowieńców pierwszą dawka to jest okres ponad trzech miesięcy od daty zachorowania" - mówił dr Paweł Grzesiowski. Dodał, że poziom przeciwciał, który chroni przed ponownym zakażeniem, na razie jest nieznany. Dlatego kolejne dawki będą zawsze indywidualnie wyznaczane dla tych osób. "Najlepiej, żeby zmierzyły sobie poziom przeciwciał po mniej więcej 6-8 tygodniach po pierwszej dawce" - zalecał dr Grzesiowski.

2 czerwca w TVN24 prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, mówił o konieczności masowych szczepień przeciw COVID-19. "Im więcej, tym lepiej, ponieważ znajdziemy się, już jesteśmy być może, na granicy odporności populacyjnej. Ale pamiętajmy, że ta odporność nam będzie uciekała" - zaznaczał. Zgodnie z wynikami badań z każdym rokiem od przechorowania COVID-19 jakiś odsetek osób, które nabyły odporność - 10-15 proc. - ją traci.

"Nie wiemy, jak to będzie w kolejnych latach u tych osób. Nie wiemy, które będą wymagały doszczepienia. Ale my musimy uzupełniać tę odporność populacyjną i jedynym bezpiecznym sposobem jest szczepienie" - podkreślił prof. Flisiak. Dodał, że "jest inny sposób, niebezpieczny" - "czekanie aż ci, którzy nie mają odporności, ulegną zakażeniu z wiadomymi konsekwencjami".

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24