"Chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić". Jak często powtarzano głosowania w Sejmie?

Wicepremier Gliński podchodzi od marszałek Witek z prośbą "od szefa", 17 grudnia 2020 rokutvn24

"Nie ma tu się co doszukiwać czegoś nadzwyczajnego" - tak wicerzecznik PiS Radosław Fogiel skomentował reasumpcję głosowania po tym, jak PiS nie uzyskał większości w sprawie nowelizacji ustawy o zapewnieniu kadr medycznych w pandemii. Lecz choć posłowie często chcą powtórzenia głosowania, na forum Sejmu dochodzi do tego rzadko. W tej kadencji zdarzyło się to pierwszy raz.

W czwartek 17 grudnia, tuż przed północą, Sejm podejmował decyzję w sprawie uchwały Senatu o odrzuceniu nowelizacji niektórych ustaw dotyczących zapewnienia w okresie epidemii wystarczającej liczby kadr medycznych. Za odrzuceniem uchwały zagłosowało 225 posłów (przy wymaganej większości bezwzględnej 226 głosów), przeciw było 222, a trzech wstrzymało się od głosu. Tym samym - wbrew stanowisku partii rządzącej - Sejm przyjął uchwałę Senatu.

Krótko potem do marszałek Sejmu Elżbiety Witek podszedł wicepremier Piotr Gliński. Sejmowe kamery zarejestrowały, jak mówi: "Elżbieta, jest prośba od szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić". Marszałek Sejmu ogłosiła 10 minut przerwy, a po niej poinformowała, że grupa posłów złożyła wniosek o reasumpcję głosowania nad uchwałą Senatu. Wniosek został przyjęty (233 głosów za, 217 przeciw i 1 wstrzymujący się). Głosowanie więc powtórzono: 234 posłów opowiedziało się za odrzuceniem uchwały Senatu, 220 było przeciw. Uchwałę odrzucono.

Reasumpcja głosowania w Sejmie ws. uchwały Senatu dotyczącej noweli o zapewnieniu wystarczającej liczby kadr medycznych
Reasumpcja głosowania w Sejmie ws. uchwały Senatu dotyczącej noweli o zapewnieniu wystarczającej liczby kadr medycznychtvn24

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział, że procedura reasumpcji głosowań, także w Sejmie, to nic nadzwyczajnego. Rzeczywiście - tylko że do samego powtórzenia głosowań dochodzi rzadko.

"Grupa posłów" - którzy?

Powtórzenie głosowania odbyło się na podstawie art. 189 Regulaminu Sejmu, który opisuje warunki, w jakich może dojść do powtórnego głosowania:

1. W razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania. 2. Wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie. 3. Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów. 4. Reasumpcji głosowania nie podlegają wyniki głosowania imiennego. art. 189 Regulaminu Sejmu

Czyli wniosek o powtórzenie głosowania musi być podpisany przez co najmniej 30 posłów. Marszałek Witek informowała przed powtórnym głosowaniem 17 grudnia, że "grupa posłów złożyła na podstawie art. 189 ust. 3 Regulaminu Sejmu wniosek o reasumpcję głosowania".

W dokumentach sejmowych dostępnych na stronach Sejmu takich informacji nie ma. Poprosiliśmy Centrum Informacyjne Sejmu o imienną listę posłów, którzy się pod tym wnioskiem podpisali. Czekamy na odpowiedź.

Co ważne, zgodnie z obowiązującą uchwałą Prezydium Sejmu z 14 listopada 2003 roku w sprawie wykładni tego artykułu "organem uprawnionym do oceny przesłanki, czy wynik głosowania na posiedzeniu plenarnym Sejmu budzi uzasadnione wątpliwości, co skutkować może reasumpcją głosowania, jest Marszałek Sejmu. Oceny powyższej Marszałek Sejmu dokonuje po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów".

"Stwierdzam, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, że zachodzi przesłanka do reasumpcji głosowania" – oświadczyła Elżbieta Witek 17 grudnia, poddając pod głosowanie wniosek o powtórzenie głosowania.

Fogiel: to nic nadzwyczajnego. Na forum Sejmu - tak

Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, pytany przez Agatę Adamek w porannej rozmowie w TVN24 o to, czy był wniosek 30 posłów, odpowiedział "Oczywiście". A potem dodał: "To jest zupełnie standardowa procedura, i to nie tylko w Sejmie. (...) Nie ma tu się co doszukiwać czegoś nadzwyczajnego".

Fogiel o reasumpcji głosowania: nie ma co się doszukiwać czegoś nadzwyczajnego
Fogiel o reasumpcji głosowania: nie ma co się doszukiwać czegoś nadzwyczajnegotvn24

Rzeczywiście, posłowie często zgłaszają wnioski o powtórzenie głosowania. Ale do powtórnych głosowań na forum Sejmu dochodzi jednak bardzo rzadko - to 17 grudnia było pierwsze w tej kadencji.

Nawet na tym samym posiedzeniu Sejmu 17 grudnia, w imieniu posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, posłanka KO Izabela Leszczyna zgłosiła wniosek o reasumpcję głosowania nad projektem ustawy budżetowej. Po zarządzonym spotkaniu Konwentu Seniorów (marszałkowie Sejmu i szefowie klubów poselskich) Elżbieta Witek oświadczyła: "Chodziło o to, że jeden poseł z Koalicji Obywatelskiej nie mógł zagłosować, ale różnica głosów była tak duża, że reasumpcji nie będzie".

Podobnie było 6 kwietnia, gdy klub KO zgłosił wniosek o reasumpcję głosowania nad odrzuceniem ustawy o wyborach korespondencyjnych na prezydenta. Było to w trakcie zdalnych obrad izby. Wtedy także jeden z posłów KO pomylił się, a marszałek Sejmu uznała, że nie miało to wpływu na wynik – opozycja przegrała to głosowanie 225 do 230. Pomylił się także w głosowaniu jeden z posłów PiS, marszałek Witek poprosiła jednak klub PiS o nieskładanie wniosku o powtórzenie głosowania.

Wnioski o powtórzenie głosowania w Sejmie odrzucane

W poprzedniej kadencji Sejmu głośno było szczególnie o jednym głosowaniu. 14 kwietnia 2016 roku okazało się, że ówczesna posłanka klubu Kukiz'15 Małgorzata Zwiercan zagłosowała za nieobecnego w Sejmie Kornela Morawieckiego w czasie głosowania nad kandydaturą Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zamknął posiedzenie Sejmu, zanim posłowie opozycji zdążyli zgłosić formalny wniosek o powtórzenie tego głosowania.

Morawiecki odchodzi sam, Zwiercan wyrzucona z klubu Kukiz'15. Kary za głosowanie
Morawiecki odchodzi sam, Zwiercan wyrzucona z klubu Kukiz'15. Kary za głosowanietvn24

Z kolei wniosek posłów PO o powtórzenie głosowania z 12 kwietnia 2018 roku w sprawie wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Platformy Stanisława Gawłowskiego został odrzucony. Pod wnioskiem podpisało się 72 posłów, ale Marek Kuchciński na posiedzeniu Konwentu Seniorów ocenił, że "nie zachodzą przesłanki uzasadniające powtórzenie głosowania".

Wnioski o powtórki głosowań w Sejmie były odrzucane także przez marszałków Sejmu w poprzednich kadencjach. 4 lutego 2011 klub PiS wniósł o powtórzenie głosowania w sprawie poprawki do ustawy Prawo prywatne międzynarodowe, w myśl której w ustawie miał się znaleźć zapis mówiący o tym, że: "małżeństwem jest tylko i wyłącznie związek kobiety i mężczyzny" oraz że "nie stosuje się przepisów prawa obcego regulującego związki osób tej samej płci". Przeciwko tej poprawce zagłosował poseł PiS Mieczysław Golba, poprawka nie przeszła (209 za, 210 przeciw). Marszałek Grzegorz Schetyna nie uwzględnił jednak wniosku klubu PiS o powtórzenie głosowania.

"Trzeba powtórzyć, bo przegramy". Anulowanie to nie reasumpcja

Zgłaszanie wniosków o powtórzenie głosowań nadzwyczajnym staje się wtedy, gdy obywa się w pozaregulaminowym trybie.

Tak stało się 21 listopada 2019 roku, gdy Sejm wybierał posłów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Po otwarciu głosowania posłowie zgłaszali problemy. Prowadząca obrady marszałek Elżbieta Witek stwierdziła, że nie działa system do oddawania głosów. "W takim razie, jeżeli nie działają, mogę anulować albo powtórzyć [głosowanie]" - powiedziała marszałek Sejmu.

22.11.2019 | "Trzeba anulować, bo my przegramy". Wydarzenia w Sejmie etap po etapie
22.11.2019 | "Trzeba anulować, bo my przegramy". Wydarzenia w Sejmie etap po etapieFakty TVN

Na nagraniach dostępnych na stronie internetowej Sejmu słychać słowa wypowiedziane - zdaniem posłów opozycji - przez posłankę PiS Joannę Borowiak: "Trzeba anulować, bo my przegramy, za dużo osób...". Marszałek Witek podczas nocnego posiedzenia Sejmu pytała wiceszefa Kancelarii Sejmu Dariusza Salamończyka, czy powinna zrobić reasumpcję głosowania. Ten poinformował ją, że głosowanie przebiegło prawidłowo. "Melduję, że wszyscy posłowie zagłosowali" - powiedział. "Ja zwołam za chwileczkę w sprawie tamtego głosowania przerwę i Konwent Seniorów, więc czekam na wniosek 30 posłów chcących dokonać reasumpcji głosowania" - zwróciła się jednak Witek do posłów. "Ale potrzeba albo zakończyć... Nie można odłożyć... Trzeba albo podjąć decyzję, że pani anuluje, albo pokazać wyniki i uznać" - zwrócił jej uwagę urzędnik Kancelarii Sejmu.

W trakcie posiedzenia, już po decyzji o anulowaniu wyników, marszałek Witek podkreślała, że nie podjęła decyzji o reasumpcji.

Jak analizował to wydarzenie dla Konkret24 prawnik Patryk Wachowiec z Forum Obywatelskiego Rozwoju, "marszałek Sejmu postanowiła o anulowaniu głosowania w trybie nieznanym Regulaminowi Sejmu. Dokonany przez Sejm wybór jest oczywiście ważny, m.in. z uwagi na autonomię izby, ale otwarta pozostaje kwestia odpowiedzialności marszałka za anulowanie głosowania".

"Anulowanie głosowania spowodowane tym, że nie poszło po myśli Pani Marszałek"

Centrum Informacyjne Sejmu tłumaczyło wówczas, że "marszałek Sejmu dwukrotnie podjęła decyzję o anulowaniu głosowań z uwagi na sygnalizowaną przez grupę posłów – ze wszystkich klubów parlamentarnych – trudność w oddaniu prawidłowego i kompletnego głosu, spowodowaną usterkami technicznymi".

O tę kwestię Kancelarię Sejmu zapytała Fundacja ePaństwo, zajmująca się jawnością życia publicznego w Polsce. 26 listopada 2019 roku wysłała do Kancelarii Sejmu wniosek o udostępnienie: kopii umowy na dostarczenie (utrzymanie, obsługę) elektronicznego systemu służącego do prowadzenia głosowań i oddawania głosów w trakcie posiedzeń plenarnych Sejmu; danych dotyczących stwierdzonych awarii systemu w kadencji 2015-2019 i 2019-2023 (do dnia złożenia wniosku); kopii korespondencji z wykonawcą systemu dotyczącej ewentualnych awarii.

21 stycznia tego roku kancelaria przesłała fundacji odpowiednie dokumenty i stwierdziła, że "w latach 2015-2019 nie wystąpiły awarie krytyczne systemu (uniemożliwiające prowadzenie głosowań)". Podała, że od 8 grudnia 2015 roku zgłoszono kilka usterek - i wymieniła je. Pochodziły jednak z lat 2015 i 2016. Na tej podstawie, Fundacja ePanstwo stwierdziła: "z odpowiedzi wynika, że nie zgłoszono usterek dotyczących głosowania przeprowadzonego 22 listopada. Uprawdopodabnia to wersję niektórych posłów, że anulowanie głosowania spowodowane było tym, że nie poszło ono po myśli Pani Marszałek".

Do awarii systemu do głosowania dochodziło wcześniej. W czasie posiedzenia 16 lutego 2007 roku posłowie zgłaszali marszałkowi, że część urządzeń do głosowania nie działa. "Są wątpliwości co do wyniku? Dobrze, proszę o anulowanie głosowania. (...) Przystępujemy ponownie do głosowania" - stwierdził ówczesny marszałek Sejmu Marek Jurek. Z kolei 9 kwietnia 2015 roku marszałek Radosław Sikorski, gdy Sejm decydował o wyborze Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, powtórzył głosowanie ze względu na kłopoty techniczne.

W obu tych przypadkach marszałkowie anulowali jednak głosowania w sytuacji, gdy one jeszcze trwały; nikt z posłów nie zaprotestował przeciwko wynikom tych głosowań ani formalnie nie zgłosił wniosków o ich powtórzenie. Tymczasem marszałek Witek 21 listopada 2019 roku decyzję o anulowaniu podjęła już po głosowaniu, gdy posłowie oczekiwali na jego wyniki.

Lewica zawiadamia prokuraturę w związku z głosowaniem do KRS
Lewica zawiadamia prokuraturę w związku z głosowaniem do KRSKatarzyna Kowalska | Fakty po południu

Dzień po tym głosowaniu posłowie Lewicy złożyli zawiadomienie do prokuratury, twierdząc, że Elżbieta Witek, łamiąc regulamin Sejmu, naruszyła art. 231 Kodeksu karnego, który mówi o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Czekamy na odpowiedź z prokuratury na pytanie, na jakim etapie jest to postępowanie.

Reasumpcje głosowań do pożądanego skutku - ale w komisjach

Obecna kadencja Sejmu obfituje w przykłady głosowań w komisjach sejmowych – aż do skutku pożądanego przez sejmową większość. Regulamin Sejmu nie określa systemu głosowań podczas posiedzeń komisji.

"Brak wyraźnego przepisu nie oznacza, że w pracach komisji nie mogą być stosowane zasady zbieżne z zasadami przewidzianymi regulaminowo dla posiedzeń izby in pleno, zwłaszcza że takie ograniczenie rzutować mogłoby na sprawność prac komisji" - stwierdza prawnik Andrzej Szmyt w publikacji "Z problematyki prac komisyjnych Sejmu". Jego zdaniem "granice dopuszczalności (reasumpcji - red.) wyznaczone są zawsze uzasadnionymi wątpliwościami co do poprawności ustalonego wyniku, motywowanymi dostrzeżonymi nieprawidłowościami. Nie może tu chodzić o intencje ponowienia głosowania komisji, obliczonego na inny rezultat wskutek zmiany meritum swego stanowiska przez członków komisji w ponownym głosowaniu".

I tak np. 12 lutego tego roku Komisja Kultury wybrała głosami 14 do 12 posłankę Lewicy Joannę Scheuring-Wielgus na sprawozdawczynię stanowiska komisji, w którym opowiedziała się przeciwko przekazywaniu 2 mld zł dla TVP. Dzień później ta sama komisja, ale przy większej obecności posłów PiS, zastąpiła posłankę Lewicy posłanką PiS Joanną Lichocką (tego samego dnia wykonała w Sejmie słynny gest pokazujący środkowy palec).

Lichocka: nie zrobiłam nic złego
Lichocka: nie zrobiłam nic złegotvn24

Powtórki głosowań znamy z obrad Komisji Ustawodawczej 3 lipca 2018 roku. Rozpatrywała ona poprawki do projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT. By przyjąć odpowiednie dla PiS poprawki, jej przewodniczący Marek Ast z PiS trzykrotnie ogłaszał głosowanie, bo na sali nie było wystarczającej liczby posłów z PiS.

28 stycznia 2016 roku dwoje posłów PiS poparło w Komisji Sprawiedliwości poprawkę opozycji do ustawy o prokuraturze. Przewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego) zarządził powtórkę głosowania mimo sprzeciwu pozostałych posłów - powtórzył głosowanie, bo uznał, że "nie zostało dokończone".

22 grudnia 2015 roku komisja ustawodawcza rozpatrywała poprawki do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Nieoczekiwanie posłowie opozycji przegłosowali przerwę do 7 stycznia 2016 roku. Po awanturze posłowie PiS argumentujący, że w głosowaniu wzięli udział posłowie spoza komisji, przeforsowali reasumpcję głosowania.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24