Morawiecki o sędziach nowej izby Sądu Najwyższego: "wyłączna prerogatywa prezydenta". To nieprawda

Mateusz Morawiecki w Szczawie w województwie małopolskim podczas uroczystości nadania mostowi imienia zmarłego wicewojewody Józefa Leśniaka, 18 września 2022 roku
Mateusz Morawiecki o kontrasygnacie PAP | Grzegorz Momot

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu 11 sędziów do orzekania w nowej izbie Sądu Najwyższego, to "wyłączna prerogatywa prezydenta". Nie miał racji. Postanowienie prezydenta dotyczące sędziów Izby Odpowiedzialności Zawodowej opublikowano w "Monitorze Polskim" wraz z podpisem premiera.

W sobotę 17 września prezydent Andrzej Duda wyznaczył 11 sędziów do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego (IOZ; to nowa izba SN, która zastąpiła dawną Izbę Dyscyplinarną i będzie rozpatrywać sprawy dyscyplinarne sędziów i prokuratorów). Prezydent wyznaczył sędziów spośród grupy 33 sędziów wylosowanych 9 sierpnia przez I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską. "PAD wybrał 11 osób do izby odp. zawodowej SN. Jeśli nie było kontrasygnaty premiera - wybór jest nieważny. Jeśli była - dowód na skrajne upolitycznienie tego pseudo-sądu. Składu sądu nie może wyznaczać polityk rządzącej partii! To kolejny etap blokowania wypłaty unijnych środków" – napisał 18 września na Twitterze dr hab. Mikołaj Małecki, prawnik z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego (pisownia oryginalna).

W jego wpisie pojawił się termin "kontrasygnata" - jest to podpis premiera na aktach urzędowych wydawanych przez prezydenta.

Mateusz Morawiecki mówił o tym 18 września na konferencji prasowej w Szczawie. Na pytanie, czy kontrasygnował sędziów od prezydenta do Izby Odpowiedzialności Zawodowej, premier odpowiedział: "zgodnie z ustawą z lipca, do połowy sierpnia pan prezydent miał zaproponowanych 33 sędziów i zadecydował o wyborze jedenastu z nich do Izby Odpowiedzialności Zawodowej. To jest wyłączna prerogatywa pana prezydenta". Chodzi o ustawę z 9 czerwca 2022 roku (weszła w życie 15 lipca) o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Jak się okazało - premier nie miał racji.

Premier Morawiecki odpowiada na pytanie o kontrasygnatę aktów prezydenta o "wyznaczeniu do orzekania" sędziów w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, 18.09.2022 roku
Premier Morawiecki odpowiada na pytanie o kontrasygnatę aktów prezydenta o "wyznaczeniu do orzekania" sędziów w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, 18.09.2022 rokuFacebook.com/kancelaria.premiera

Do momentu publikacji tego artykułu w Konkre24 w "Monitorze Polskim" nie opublikowano jeszcze postanowienia Prezydenta RP o powołaniu sędziów do IOZ. Lista sędziów wyznaczonych przez Andrzeja Dudę była już na stronie Sądu Najwyższego. Prawnicy, których Konkret24 poprosił o opinię w tej sprawie, twierdzili, że kontrasygnata premiera do takiej decyzji prezydenta jest wymagana.

"Dla ważności" wymagany podpis premiera

O co chodzi z kontrasygnatą? Art. 144 ust.1 Konstytucji RP stanowi, że "Prezydent Rzeczypospolitej, korzystając ze swoich konstytucyjnych i ustawowych kompetencji, wydaje akty urzędowe". Takim aktem urzędowym jest m.in. postanowienie w sprawie wyznaczenia sędziów do orzekania w nowej izbie SN.

W kolejnym ustępie art. 144 konstytucji zapisano, że "akty urzędowe Prezydenta Rzeczypospolitej wymagają dla swojej ważności podpisu Prezesa Rady Ministrów, który przez podpisanie aktu ponosi odpowiedzialność przed Sejmem". To jest ta kontrasygnata premiera, o której w swoim wpisie wspominał dr hab. Mikołaj Małecki. Oznacza on, że premier musi wyrazić zgodę na większość decyzji prezydenta.

Jednak trzeci ustęp art. 144 konstytucji zawiera listę 30 decyzji, co do których akty urzędowe prezydenta nie wymagają podpisu szefa rządu. W sprawach związanych z sądownictwem to decyzje dotyczące:

powoływania sędziów;

powoływania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego;

powoływania Prezesa i Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego;

powoływania Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego;

powoływania prezesów Sądu Najwyższego;

wiceprezesów Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Czy wyznaczenie do orzekania jest tym samym co powołanie sędziego, o którym jest mowa w konstytucji – a więc nie wymaga kontrasygnaty premiera?

Podpis premiera jest konieczny

Już na etapie prac w parlamencie nad prezydenckim projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym (m.in. tworzącym Izbę Odpowiedzialności Zawodowej) zwracano uwagę na kwestię kontrasygnaty premiera. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek w swojej opinii dla Senatu napisał, że "zgodnie z art. 144 ust. 2 Konstytucji RP, decyzja Prezydenta RP w przedmiocie wyznaczenia sędziego orzekającego w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej będzie wymagała kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów".

W opinii dla Konkret24 dr hab. Mateusz Radajewski, konstytucjonalista, adiunkt na Wydziale Prawa SWPS we Wrocławiu, zwraca uwagę, że kompetencja do wyznaczania sędziów Izby Odpowiedzialności Zawodowej wynika z ustawy o Sądzie Najwyższym. Jak zauważa dr Radajewski, "powoływaniem sędziów zgodnie z Konstytucją jest bowiem powierzanie nowego stanowiska sędziowskiego, czyli powołanie do danego sądu. Sędziowie Izby Odpowiedzialności Zawodowej zajmowali natomiast już stanowisko sędziego SN, a przez Prezydenta zostali tylko przyporządkowani częściowo do nowej Izby" – podkreśla dr hab. Radajewski.

14.09.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN pracuje w tymczasowym składzie i nie po myśli Ziobry
14.09.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN pracuje w tymczasowym składzie i nie po myśli ZiobryFakty TVN

Wskazuje przy tym na art. 179 Konstytucji, w którym napisano, że sędziowie są powoływani przez Prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. "Kandydaci do Izby Odpowiedzialności Zawodowej nie zostali zaś wskazani przez KRS, lecz wyłonieni w drodze losowania. Prezydent, kształtując skład Izby Odpowiedzialności Zawodowej, nie powołuje więc sędziów w rozumieniu Konstytucji, a zatem zgodnie z jej art. 144 ust. 1 postanowienie w tej sprawie musi być podpisane przez Prezesa Rady Ministrów. Jeśli takiego podpisu by nie było, wyznaczenie sędziów byłoby nieważne, co jasno wynika ze wskazanego przepisu ustawy zasadniczej".

Podobnie uważa dr Marcin Krzemiński, konstytucjonalista z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przypomina art. 144 ust. 3 konstytucji, w którym wypisano wyjątki, w których nie jest wymagany podpis premiera na aktach urzędowych prezydenta. "Tych wyjątków nie można interpretować rozszerzająco; nie można też domniemywać nowych norm kompetencyjnych prezydenta. Brak podpisu premiera na decyzji o wyznaczeniu sędziów do orzekania w nowej izbie Sądu Najwyższego będzie oznaczała jej nieważność" – stwierdza w rozmowie z Konkret24.

O kontrasygnacie premiera wypowiadał się także Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 23 marca 2006 roku sędziowie TK uznali za niekonstytucyjne rozszerzanie wyjątków od kontrasygnaty. "Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że brak jest podstaw do uznania, że uprawnienia Prezydenta wykonywane na podstawie art. 144 ust. 3 Konstytucji mogą być rozszerzane drogą ustawową na zasadzie 'dalszego ciągu' aktu zwolnionego z kontrasygnaty" - czytamy w uzasadnieniu wyroku z 2006 roku.

"Zakres kompetencji prezydenta jest szerszy"

Jest jednak grupa prawników, którzy twierdzą, że "prerogatyw prezydenckich nie należy interpretować wąsko". Już w 2017 roku, podczas prac nad pierwszymi prezydenckimi projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS, dr Krzysztof Szczucki (wówczas adiunkt w Katedrze Prawa Karnego Porównawczego, Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, prawnik w Kancelarii Prezydenta RP, obecnie prezes Rządowego Centrum Legislacji) pisał na łamach dziennika "Rzeczpospolita", że w konstytucji "zakres aktów prezydenckich zwolnionych z kontrasygnaty nie jest dookreślony" i że "rzeczywisty zakres kompetencji prezydenta RP wyłączonych z obowiązku kontrasygnaty jest szerszy, niż mogłaby na to wskazywać literalna wykładnia art. 144. (konstytucji – red.)".

15.07.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastępuje Izbę Dyscyplinarną. "To są pozorne zmiany"
15.07.2022 | Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastępuje Izbę Dyscyplinarną. "To są pozorne zmiany"Fakty TVN

Rok później w 2018 roku, gdy doszło do sporu w sprawie opublikowania bez kontrasygnaty premiera obwieszczenia prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym, dr Olga Kazalska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego (pracowała także jako prawnik w kancelarii prezydenta Dudy) w swoim opracowaniu napisała, że "w wymiarze praktycznym ustalenia doktryny w odniesieniu do kontrasygnaty nakazują odejście od prostej reguły interpretacyjnej, zgodnie z którą każdy akt urzędowy, który nie jest wprost wskazany w art. 144 ust. 3 Konstytucji RP, podlega kontrasygnacie".

Zdaniem dr Kazalskiej, takiej ujęcie "paraliżowałoby to w praktyce możliwość realizowania przez Prezydenta RP" jego zadań i funkcji. "Pozycja ustrojowa Prezydenta RP nie ogranicza się bowiem do realizacji funkcji ceremonialnych, jest on równoważnym członkiem władzy wykonawczej w Rzeczypospolitej i jako taki musi być wyposażony w instrumenty umożliwiające mu – zgodnie z dyrektywą preambuły do Konstytucji RP – rzetelne i sprawne wykonywanie powierzonych mu zadań" – napisała dr Kazalska.

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu o to, czy Mateusz Morawiecki złożył kontrasygnatę na postanowieniu prezydenta. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Aktualizacja

20 września 2022 roku

Odpowiedź CIR otrzymaliśmy już po opublikowaniu tekstu. "Prezes Rady Ministrów kontrasygnował postanowienie Prezydenta RP ws. wyznaczenia sędziów Sądu Najwyższego do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego 16 września 2022 r. Postanowienie zostanie wkrótce przekazane do publikacji" - napisało Centrum Informacyjne Rządu.

28 września 2022 roku

W "Monitorze Polskim" 27 września opublikowano postanowienie prezydenta o wyznaczeniu 11 sędziów do IOZ, kontrasygnował je premier Mateusz Morawiecki.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Grzegorz Momot/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP | Grzegorz Momot

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24