Janusz Kowalski walczy z wiatrakami, bo "zabijają ptaki i nietoperze". Co wiemy na ten temat?

Źródło:
Konkret24
07.02.2023 | Co z ustawą wiatrakową? Posłowie nie mogą się dogadać co do odległości od zabudowań
07.02.2023 | Co z ustawą wiatrakową? Posłowie nie mogą się dogadać co do odległości od zabudowańFakty TVN
wideo 2/3
07.02.2023 | Co z ustawą wiatrakową? Posłowie nie mogą się dogadać co do odległości od zabudowańFakty TVN

Wiceminister Janusz Kowalski walczy z farmami wiatrowymi, publikując w mediach społecznościowych kolejne tezy na ich temat. Jedna dotyczy negatywnego wpływu wiatraków na środowisko - że "zabijają ptaki i nietoperze, oddziałują negatywnie na owady". Powołuje się na stare analizy, sprzed co najmniej 10 lat. Najnowsze opracowania mówią co innego.

"Wiatraki powodują poważne zakłócenia w rolnictwie, sadownictwie i warzywnictwie" - tak brzmi nagłówek jednej z grafik, którą wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski opublikował w mediach społecznościowych. Tę konkretnie 7 lutego, bo w ostatnich dniach publikował też inne, w których przestrzegał, że wiatraki "szkodzą zdrowiu ludzi" albo że to "wątpliwa neutralność dla środowiska".

Na ilustracji z jego zdjęciem dotyczącej wpływu farm wiatrowych na środowisko i rolnictwo czytamy: "Źródło: Miesięcznik Dzikie Życie" - i dalej: "Wiatraki niszczą naturalne ekosystemy, zabijają ptaki i nietoperze, oddziałują negatywnie na owady". W centralnej części jest napis "Stop wiatrakom" oraz rysunek turbin wiatrowych i leżącego na ziemi ptaka.

Janusz Kowalski przekonuje na Twitterze, że "przez wiatraki giną i uciekają ptaki i nietoperze"Twitter

Treść posta na Twitterze do tej ilustracji brzmi natomiast: "Wiatraki mają szkodliwe oddziaływanie na środowisko. Przez wiatraki giną i uciekają ptaki i nietoperze, przerywa się naturalne szlaki wędrowne ptaków i oddziałuje niekorzystnie na owady, co może powodować poważne zakłócenia w rolnictwie, sadownictwie i warzywnictwie". Na Facebooku napisał to samo, ale dodał: "Jak podaje agencja The Associated Press rocznie na farmach wiatrowych w Stanach Zjednoczonych ginie 573 tys. ptaków, w tym chronione przez prawo bieliki amerykańskie i orły przednie" (pisownia oryginalna).

W debacie dotyczącej energetyki wiatrowej, która toczy się przy okazji przeprowadzania przez parlament nowelizacji ustawy wiatrakowej będącej jednym z kamieni milowych w ramach Krajowego Planu Odbudowy, padały już podobne argumenty. "Pracujący wiatrak wytwarza wibracje, które powodują, że zwierzęta znikają z dużych obszarów, ptaki są zabijane i te wibracje wytwarzać mają także u ludzi, którzy są zbyt blisko, pewien stan niepokoju" - przekonywał 29 stycznia prof. Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP w "Kawie na ławę" w TVN24. Dystansował się od tego argumentu podkreślając, że tylko cytuje opinie przeciwników energetyki wiatrowej. Prowadzący program Konrad Piasecki przywołał opracowania Polskiej Akademii Nauk, które dowodzą, że nie ma dowodów, by dźwięki lub infradźwięki wywoływane przez elektrownie wiatrowe miały negatywny wpływ na samopoczucie. "Być może specjaliści mają rację" - odparł na to Zybertowicz. Dodał, że rolą władzy jest poszukiwanie kompromisów.

Wspomniane opracowanie PAN informuje, że brak przekonujących dowodów na twierdzenie, iż elektrownie wiatrowe mają negatywny wpływ na środowisko naturalne, w tym na zdrowie człowieka. To najnowsze polskie opracowanie na ten temat.

Owszem, wiatraki mogą być przyczyną śmierci ptaków - ale powodują znikomą część tych śmierci. Zaś w dłuższej perspektywie mogą się przyczynić do wzrostu populacji tych zwierząt czy do powstrzymania zanikania gatunków.

"Stan wiedzy zmienił się - na korzyść dla wiatraków"

Janusz Kowalski powołuje się na miesięcznik "Dzikie Życie" ukazujący się od 1994 roku, poświęcony ochronie przyrody i ekologii. Na stronie miesięcznika znaleźliśmy tekst pod tytułem "Problemy z elektrowniami wiatrowymi" z czerwca 2010 roku. Autorem jest nauczyciel i radny powiatu obornickiego Paweł Bździak. W tekście jest mowa o negatywnym wpływie wiatraków na środowisko. Pojawia się w nim taka sama fraza jak na grafice Kowalskiego: "poważne zakłócenia w rolnictwie, sadownictwie i warzywnictwie". Autor powołuje się na opracowanie z 2010 roku, którego nie mogliśmy znaleźć w źródłach naukowych. Jego omówienia publikują za to strony przeciwników energii wiatrowej.

"W ocenie redakcji odwołanie się do tego cytatu jest tendencyjne, zastosowane do politycznych celów Solidarnej Polski, swoją drogą partii (w naszej ocenie) dalekiej od dbałości o przyrodę i klimat" - tak Grzegorz Bożek, redaktor naczelny "Dzikiego Życia", odpisał Konkret24 na pytanie o podanie nazwy jego pisma na ilustracji polityka. Bożek zaznacza, że redakcja nie udzielała zgody Kowalskiemu na wykorzystanie tego fragmentu tekstu. "Stan wiedzy w 2023 roku a w 2010 roku na temat wiatraków, ich wpływu na środowisko, a także znaczenia dla energetyki i ochrony klimatu zmienił się - na korzyść dla wiatraków" - informuje Grzegorz Bożek.

Negatywne oddziaływanie wiatraków na środowisko naturalne? "Nie ma przekonywujących dowodów"

Nie znaleźliśmy aktualnych i przekonujących naukowych analiz dowodzących negatywnego wpływu farm wiatrowych na środowisko naturalne. W ubiegłych latach pojawiały się takie opracowania - Janusz Kowalski w mediach społecznościowych cytuje opracowanie z 2013 roku, którego autorzy przeanalizowali wpływ farm wiatrowych na zachowanie się, wyniki produkcyjne oraz jakość mięsa świń i gęsi w miejscowości Rypałki w województwie kujawsko-pomorskim. Autorzy pracy dowodzili na tym przykładzie negatywnego wpływu elektrowni wiatrowych na zwierzęta gospodarskie. Pisali o hałasie i infradźwiękach generowanych przez elektrownie. Odwoływali się do aktualnej wówczas literatury, ale i do starszych prac - nawet z lat 60. ubiegłego wieku.

1 lutego w rozmowie z OKO.press prof. Piotr Kacejko z Politechniki Lubelskiej przyznał, że używanie kiedyś argumentów o hałasie generowanym przez elektrownie mogło mieć sens. Dawniej do Polski sprowadzano bowiem zużyte turbiny wiatrowe z zachodu Europy, które były stawiane zbyt blisko domów przez brak odpowiednich regulacji. Mówił również o wpływie fal dźwiękowych na człowieka. "Na duże odległości migrują tylko infradźwięki, ale nie ma jednoznacznych dowodów na ich negatywny wpływ na zdrowie ludzi" – tłumaczył prof. Kacejko.

W 2020 roku szwajcarska organizacja przeciwników energii wiatrowej Freie Landschaft Schweiz przeprowadziła badanie, które trafiło na pierwsze strony gazet. Autorem był emerytowany fizyk Bernard Jeanneret. W grudniu 2022 roku niemiecki portal Windkraft-Journal informował, że szwajcarski Federalny Urząd ds. Środowiska (BAFU) uznał je za niewiarygodne. Poziomy hałasu opublikowane w badaniu były o 46 dB za wysokie. "Gdyby wibracje były tak silne, jak opisano w raporcie Jeanneret, zawaliłyby się turbiny wiatrowe" - informował Windkraft-Journal.

Najnowsze dostępne badania potwierdzają, że wiatraki nie stanowią zagrożenia dla środowiska. W opublikowanym w listopadzie 2022 roku opracowaniu naukowcy z Komitetu Inżynierii Środowiska PAN na ponad 200 stronach raportu opisują swoje wnioski dotyczące oddziaływania dźwięków emitowanych przez turbiny, w tym infradźwięków (dźwięków, których częstotliwość jest za niska, aby usłyszał je człowiek - red.), oddziaływań elektromagnetycznych i wibracyjnych na zdrowie i samopoczucie ludzi. Sprowadzają się one do stwierdzenia:

Zdecydowana większość informacji literaturowych oraz własne doświadczenia wskazują na to, że nie ma przekonywujących dowodów na to, aby oddziaływania elektrowni wiatrowych poprzez hałas, pole elektromagnetyczne, wibracje i drgania wywierały negatywny wpływ na środowisko naturalne, w tym na zdrowie lub samopoczucie człowieka.

"Rzadko kiedy inwestor decyduje się na lokalizację inwestycji w miejscu szlaku migracyjnego ptaków"

Katarzyna Matuszczak z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej nie zna opracowań dotyczących negatywnego oddziaływania elektrowni wiatrowych na owady. Ocenia, że bardziej należy się przyjrzeć problemowi kolizji ptaków i nietoperzy z turbinami. "Rzadko kiedy inwestor decyduje się na lokalizację inwestycji w miejscu szlaku migracyjnego ptaków lub bliskiej odległości od żerowiska nietoperzy" - zauważa Matuszczak i tłumaczy, że plany umiejscowienia elektrowni na takich obszarach wiązałyby się albo z uzyskaniem wyśrubowanej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, albo nie uzyskaniem jej w ogóle.

Komentując cytowany przez Janusza Kowalskiego artykuł z "Dzikiego Życia", Katarzyna Matuszczak zauważa, że od jego publikacji minęło ponad 12 lat. "W tym czasie w energetyce wiatrowej coraz większą uwagę skierowano na ograniczenie oddziaływania farm wiatrowych na środowisko naturalne, w tym na ptaki" - tłumaczy Matuszczak. Wspomina o dostępnych systemach monitoringu, które rozpoznają ptaki, badając przy tym kierunek, prędkość i wysokość ich przelotu. "Jest on w stanie w ciągu dwóch sekund wykryć zbliżające się do turbiny ptaki, a następnie samoczynnie wybrać adekwatne działanie minimalizujące ryzyko kolizji" - tłumaczy ekspertka PSEW. Te działania to sygnały świetlne lub dźwiękowe lub automatyczne zatrzymanie turbiny. "Podobne systemy są przygotowywane dla ochrony nietoperzy" - zaznacza Matuszczak.

Turbiny wiatrowe a ptaki

Przeciwnicy energii wiatrowej publikują w sieci zdjęcia ptaków, które zginęły po zderzeniach z łopatami turbin. To jednak tylko znikoma część wszystkich wypadków z udziałem ptaków. W 2021 roku Joel Merriman z Amerykańskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków oszacował, że w Stanach Zjednoczonych ginie nawet ok. 1,17 mln ptaków rocznie. To uśredniona wartość z trzech analiz wykorzystujących dane z 2012 roku. Do tej liczby należałoby dodać również ptaki, które zginęły w wyniku wypadków przy liniach energetycznych budowanych przy farmach wiatrowych.

Serwis Energymonotor.ai w analizie ze stycznia 2022 roku zauważył, że 1,17 mln śmierci ptaków, o których pisał Merriman, to 0,016 proc. z szacowanych 7,2 mld ptaków żyjących w Stanach Zjednoczonych. Autor tekstu zestawił te dane z szacunkami przyczyn śmierci ptaków podanymi w opracowaniu Meery Subramanian z 2012 roku opublikowanym w "Nature". Wynika z niego, że każdego roku 5-6,8 mln ptaków ginie w wyniku wypadków przy wieżach komunikacyjnych, 60-80 mln jest zabijanych przez samochody, 67-90 mln przez pestycydy, a aż 365 mln do miliarda przez koty (żyjące na wolności, bezdomne, jak i te wychodzące z domów).

Zmiany klimatyczne i pestycydy bardziej zabójcze dla zwierząt

Joel Merriman oceniał, że takie zestawienia mogą wprowadzać w błąd przez nieuwzględnienie efektu skali. W 2012 roku istniało w Stanach Zjednoczonych 44,6 tys. turbin wiatrowych, a bezdomnych kotów było 30-80 mln. "Zgadzamy się, że musimy działać w pośpiechu, aby odwrócić skutki zmian klimatycznych, a to oznacza szybkie przejście na czystą energię. Musimy jednak zrobić to dobrze" - konkludował Merriman.

Energymonitor.ai radzi, by "zachować perspektywę". "W przyszłości zeroemisyjne turbiny wiatrowe mogą zabijać dziesiątki milionów ptaków na całym świecie każdego roku, ale zmiany klimatyczne i niezrównoważony styl życia zabijają miliardy" - podkreśla autor analizy. Odsyła do szacunków World Wide Fund for Nature, z których wynika, że wielkość populacji gatunków zmniejszyła się średnio o 68 proc. od 1970 roku.

Według niemieckiej Unii Ochrony Przyrody i Różnorodności Biologicznej (NABU) największym zagrożeniem dla ptaków jest rolnictwo przemysłowe - informował w grudniu 2021 roku portal Deutsche Welle. Monokultury i stosowanie pestycydów spowodowały masowy spadek liczby owadów, usuwając główne źródło pożywienia dla ptaków wychowujących młode. "W ciągu ostatnich dziesięcioleci w Niemczech zniknęło 13 milionów par lęgowych ptaków (15 proc.), co doprowadziło do zmniejszenia liczby młodych ptaków o 170 milionów każdego roku" - donosiło DW.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24