70 milionów złotych rządowego wsparcia zaplanowano w przyszłym roku dla kół gospodyń wiejskich. A Jarosław Kaczyński zapowiedział, że kwota może zostać podwojona. Sprawdziliśmy, ile wynosiły dotacje dla tych kół od uchwalenia specjalnej ustawy w 2018 roku.
Podczas spotkań prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami wśród witających go osób często są członkinie Kół Gospodyń Wiejskich - ubrane w ludowe stroje siedzą np. na scenie, na której przemawia prezes. Tak było m.in. w Opolu, Nysie czy Stargardzie. W Puławach 12 października padło pytanie z sali o zwiększenie dofinansowania działalności Kół Gospodyń Wiejskich. Kaczyński odpowiedział: "Tak proszę państwa, ja sam postuluję, żeby to w tej chwili podwoić". Dalej mówił: "Mam nadzieję, że przekonam moje koleżanki i moich kolegów z rządu, żeby taka decyzja zapadła, bo rzeczywiście to jest bardzo autentyczny i bardzo pożyteczny ruch społeczny. To naprawdę wielka wartość w niezbyt rozbuchanym życiu organizacyjnym naszego społeczeństwa. To są takie jasne punkty. Dobrze, żeby coraz jaśniej świeciły, a paniom się kłaniam i dziękuję za to zaangażowanie".
Deklarację zwiększenia pomocy dla kół gospodyń Jarosław Kaczyński powtórzył 23 października w Zamościu. Podkreślał, że są one "bardzo cenne dla Polski, cenne dla polskiej wsi". Jak dodał, dofinansowanie dla nich jest częścią systemu wspierania ludzi, "którzy chcą być aktywni, a którzy nie mają motywacji o charakterze lewicowym czy lewackim, mają motywacje o charakterze religijnym; w Polsce są to zwykle katolickie, mają motywacje patriotyczne".
Sprawdziliśmy, ile dotychczas rząd Zjednoczonej Prawicy przeznaczył na pomoc finansową dla Kół Gospodyń Wiejskich.
Z rządowej agencji od 2018 roku: ponad czterokrotny wzrost
Rządowe, coroczne wsparcie dla takich organizacji jest udzielane ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na podstawie ustawy z 9 listopada 2018 roku o kołach gospodyń wiejskich. Zgodnie z art. 23 i 23a tej ustawy każde koło, które złoży odpowiedni wniosek, może otrzymać pomoc finansową z budżetu państwa na realizację swoich zadań. Ta pomoc przyznawana jest raz do roku kołom, które zarejestrowały się w prowadzonym przez ARiMR Krajowym Rejestrze Kół Gospodyń Wiejskich.
Według informacji podawanych przez agencję na stronie internetowej od 2018 do 2022 roku na wsparcie dla KGW wydano 204 749 000 zł. Z roku na roku kwoty rosły. Od 2018 roku - ponad czterokrotnie. Dane są od roku 2018, bo właśnie wtedy uchwalono ustawę o kołach gospodyń wiejskich i od tego roku udzielano im stałego finansowego wsparcia. W poszczególnych latach wartość tej pomocy wyniosła:
2018 rok – 16 311 000 zł 2019 rok – 29 697 000 zł 2020 rok – 32 871 000 zł 2021 rok – 55 870 000 zł 2022 rok – 70 000 000 zł.
Również 70 mln zł agencja ma zamiar przeznaczyć na wsparcie kół w 2023 roku - ale jeśli obietnica prezesa PiS miałaby zostać spełniona, byłoby to 140 mln zł. Agencja nie podaje, do ilu kół trafiły środki w poszczególnych latach.
Natomiast jak poinformowało Konkret24 biuro prasowe ARiMR, tylko w 2022 roku wnioski o dofinansowanie działalności statutowej złożyło 11 398 kół. Roczna kwota dofinansowania dla jednego koła zależy od liczby jego członków i wynosi:
5 tys. zł - dla kół liczących do 30 członków 6 tys. zł - dla kół liczących od 31 do 75 członków 7 tys. zł - dla kół liczących ponad 75 członków.
Te pieniądze koła mogą wydać na cele określone w ustawie - m.in. na prowadzenie działalności społeczno-wychowawczej; wspieranie przedsiębiorczości kobiet; na poprawę warunków życia i pracy kobiet na wsi; na rozwój kultury ludowej itp. W praktyce - jak np. relacjonowała w serwisie Kalendarzrolnikow.pl przewodnicząca koła w Moszczance Joanna Czochara - finanse przeznaczane są na organizowanie m.in. warsztatów rękodzieła, współorganizowanie dożynek, Święta Flagi, konkursów gotowania i innych imprez na terenie wsi lub gminy.
Dokładają ministrowie i fundacje państwowych spółek
Koła Gospodyń Wiejskich mogą otrzymać wsparcie nie tylko z ARiMR. Mogą uczestniczyć w rozmaitych konkursach dotacyjnych. Przejrzeliśmy informacje o udzielanych dotacjach przez ministerstwa, instytucje i firmy - wśród beneficjentów pojawiają się koła gospodyń. I tak np. w ramach wsparcia udzielanego przez rządowy Narodowy Instytut Wolności (zajmuje się rozdzielaniem dotacji dla organizacji pozarządowych) z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich oraz Funduszu Inicjatyw Obywatelskich 18 kołom gospodyń przyznano w 2022 roku dotacje w łącznej wysokości 3,5 mln zł.
Z kolei minister edukacji i nauki w ramach programu "Międzypokoleniowe Centra Edukacyjne" udzielił w 2022 roku pięciu kołom dotacji w łącznej wysokości 260 tys. zł. Natomiast minister kultury i dziedzictwa narodowego w ramach programu Etno Polska przyznał 19 kołom 410 tys. zł dofinansowania.
Wsparcie dla gospodyń okazują także fundacje państwowych spółek. Na przykład Fundacja Banku Gospodarstwa Krajowego przeznaczyła 225 tys. zł na wyposażenie kół w sprzęt gospodarstwa domowego lub komputerowy. Fundacja Orlen w ramach projektu "Moje miejsce na ziemi" przeznaczyła 250 tys. zł na dofinansowanie 23 kół gospodyń wiejskich.
Zwrot ku kołom gospodyń: kampania wyborcza w 2018 roku. Ekspresowa ustawa
Jak wspomnieliśmy, główne wsparcie dla kół gospodyń jest udzielane na podstawie ustawy z 9 listopada 2018 roku. Została przyjęta w szybkim tempie - a wszystko działo się miesiąc przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. Przypominamy:
23 września 2018 roku premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w Lubartowie: "Chcemy zaproponować program, który będzie nowym, wielkim programem aktywizacji i wsparcia. (...) To jest program dla Kół Gospodyń Wiejskich, które ja nazywam kobietami gospodarnymi i wspaniałymi". Obiecał dofinansowanie kwotą 3 tys. zł dla koła.
25 września o godz. 10.00 zebrał się rząd. W 13-punktowym porządku obrad był - oprócz projektu budżetu - projekt ustawy o kołach gospodyń wiejskich. Po trzech godzinach premier wystąpił już na konferencji prasowej i tego samego dnia projekt ustawy trafił do Sejmu.
Debata w Sejmie odbyła się o północy 2 października i trwała 54 minuty "Szkoda, że ta wasza miłość do kobiet na wsi i do polskiego rolnictwa jest tylko efektem zbliżających się wyborów, a nie było jej w poprzednich latach"– wytykał w sejmowej debacie parlamentarzystom PiS poseł Michał Maliszewski z PSL. "Procedujemy nad nią (ustawą – red.) w pośpiechu (…), w dodatku w czasie kampanii wyborczej i bez przeprowadzenia konsultacji społecznych, o które dopominają się organizacje pozarządowe" – wtórowała mu posłanka Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz.
4 października 2018 roku głosowanie nad poprawkami i przyjęcie ustawy trwało ok. 20 minut. Za ustawą głosowało 406 posłów, przeciw - 14, wstrzymało się - 11. 21 października 2018 roku odbyły się wybory samorządowe. Już po wyborach - 9 listopada - posłowie przyjęli część poprawek Senatu, a 26 listopada ustawę podpisał prezydent.
Źródło: Konkret24