Wnioski NIK do prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Co się z nimi stało

Źródło:
Konkret24
Michał Dworczyk o zawiadomieniach do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości
Michał Dworczyk o zawiadomieniach do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości
wideo 2/6
Michał Dworczyk o zawiadomieniach do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości

Były szef kancelarii premiera Michał Dworczyk twierdzi, że nie pamięta, by Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła łamanie prawa przy rozdawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Dworczyk przekonuje też, że nie ma wiedzy, by NIK kierowała jakieś wnioski do prokuratury. A skierowała ich kilka. Część umorzono w czasie, gdy prokuratorem generalnym był Zbigniew Ziobro.

W poniedziałek, 27 maja 2024 roku, formalnie ruszyła ponowna kontrola NIK w Funduszu Sprawiedliwości. Rzecznik izby Marcin Marjański przekazał, że "kontrolerzy wejdą do Ministerstwa Sprawiedliwości w środę". To reakcja na m.in. zeznania Tomasz Mraza, byłego dyrektora departamentu w resorcie odpowiadającego za Fundusz Sprawiedliwości, na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń PiS. Oświadczył on, że większość konkursów przeprowadzanych w ramach Funduszu Sprawiedliwości była prowadzona "w nierzetelny sposób", a głównym decydentem w tej sprawie był ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- Po tym, co powiedział dyrektor departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości, wszystko wskazuje na to, że takie działania mogły mieć miejsce - ocenił 24 maja prezes NIK Marian Banaś. - W tej chwili z powrotem przystępujemy do kontroli Funduszu Sprawiedliwości i tych środków - mówił. Kontrola ma być prowadzona we współpracy z Krajową Administracją Skarbową, która będzie mogła zbadać np. przelewy finansowe, a także z prokuraturą.

Prezes Banaś mówił o "ponownej kontroli", ponieważ kontrolerzy NIK zajmowali się już Funduszem Sprawiedliwości w latach 2020-2021. Raport w tej sprawie opublikowano we wrześniu 2021 roku. Wykazano w nim między innymi, że w funduszu "niegospodarnie i niecelowo wydatkowano środki publiczne".

Dworczyk: "Ale [NIK] zwracała uwagę na co? Że są łamane przepisy?"

O tamte działania prokuratury pytany był 27 maja w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 były szef kancelarii premiera, a obecnie kandydat PiS w wyborach do europarlamentu Michał Dworczyk. Podważał niezależność prezesa izby Mariana Banasia i przekonywał, że "Najwyższa Izba Kontroli w żadnym wypadku nie jest punktem odniesienia". Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki mówił, że izba może "nie jest punktem odniesienia, ale zwracała uwagę". Dalsza wymiana zdań wyglądała następująco:

Michał Dworczyk: Ale zwracała uwagę na co? Że są łamane przepisy? Konrad Piasecki: Tak. Michał Dworczyk: Nie. Konrad Piasecki: Że w Funduszu Sprawiedliwości źle się dzieje, że w Funduszu Sprawiedliwości 70 milionów… Michał Dworczyk: Ale przepraszam, złożone zostało zawiadomienie do prokuratury? Konrad Piasecki: Tak, złożone zostało zawiadomienie do prokuratury. Michał Dworczyk: Bo ja... według mojej wiedzy, zostały skrytykowane przepisy, a jednocześnie była informacja… oczywiście ja nie jestem, żeby była jasność, rzecznikiem Ministerstwa Sprawiedliwości czy tego funduszu… ale, o ile ja pamiętam, była tam krytyka obowiązujących przepisów, które są nietransparentne i dają nadmierną uznaniowość gestorowi tego funduszu.

Potem Piasecki przypomniał raz jeszcze: "W 2021 roku Najwyższa Izba Kontroli zwróciła się do prokuratury z wnioskiem o wyjaśnienie tego, co dzieje się z Funduszem Sprawiedliwości, twierdząc, że pieniądze są wydawane bezprawnie, nierzetelnie i niegospodarnie". I zapytał: "Co się stało z tym zawiadomieniem?". Dworczyk odpowiedział: "A to o to trzeba pytać prokuraturę, bo jeżeli prokuratura nie podjęła ze względów uznaniowych…". Dziennikarz przerwał jego wypowiedź, mówiąc: "Ale przed chwilą pan powiedział, że Najwyższa Izba Kontroli nie złożyła zawiadomienia". Polityk PiS powtórzył: "Ja powiedziałem o swojej wiedzy. Jeżeli jest tak, jak pan mówi, to trzeba przeanalizować, co się stało z tym zawiadomieniem".

Przypominamy więc, ile zawiadomień do prokuratury złożyła NIK po kontroli Funduszu Sprawiedliwości i co się z nimi stało.

Zmiana Ziobry co do celowości funduszu. Negatywna ocena NIK

Przypomnijmy: Fundusz Sprawiedliwości (Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej) działa od 2012 roku. Jego podstawowym celem miała być pomoc pokrzywdzonym, świadkom przestępstw i ich najbliższym oraz pomoc osobom zwalnianym z zakładów karnych i członkom ich rodzin. Zmieniło się to jednak w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy - dokładnie w 2017 roku - kiedy do celów funduszu dodano (zmianą ustawową) niejasne "przeciwdziałanie przyczynom przestępczości", a także m.in. "podejmowanie przedsięwzięć o charakterze edukacyjnym i informacyjnym", "promowanie systemu pomocy osobom pokrzywdzonym" czy "upowszechnianie wiedzy na temat praw osób pokrzywdzonych". Poszerzono również katalog podmiotów, które mogły korzystać z dofinansowania Funduszu Sprawiedliwości. Do tej pory fundusz mógł finansować jedynie fundacje i stowarzyszenia, obecnie także tzw. jednostki sektora finansów publicznych - czyli np. organy administracji rządowej, sądy, samorządy, agencje rządowe, uczelnie, szpitale.

I to właśnie za 2017 rok Najwyższa Izba Kontroli wystawiła Funduszowi Sprawiedliwości pierwszą negatywną ocenę. NIK ocenia działalność funduszu co roku, analizując wykonanie budżetu państwa w części, za którą odpowiedzialny jest minister sprawiedliwości. Za lata 2012, 2013, 2015, 2016 oceny były pozytywne. W ocenie za rok 2014 kontrolerzy wytknęli zarządzającym funduszem brak terminowego rozliczenia 12 dotacji na ponad 5 mln zł. Jednak dopiero po zmianach przeforsowanych przez Zbigniewa Ziobrę w 2017 roku NIK negatywnie oceniła działanie funduszu. Kontrolerzy stwierdzili m.in., że poprzez zwiększenie katalogu podmiotów "powstała możliwość finansowania z jego (Funduszu Sprawiedliwości - red.) środków nieograniczonej kategorii działań, nawiązujących choćby w marginalnym stopniu do niedookreślonych celów Funduszu".

Czytaj więcej w Konkret24: Raporty NIK o działalności Funduszu Sprawiedliwości: czym jest ocena negatywna, a czym ocena legalności

NIK: "nietransparentne i uznaniowe rozdysponowywanie środków publicznych"

Kompleksową kontrolę, skupioną na działalności Funduszu Sprawiedliwości, NIK przeprowadziła jednak w latach 2020-2021. Kończący ją raport opublikowano we wrześniu 2021 roku. To do jego treści nawiązywał Michał Dworczyk, ponieważ rzeczywiście "była tam krytyka obowiązujących przepisów, które są nietransparentne i dają nadmierną uznaniowość gestorowi tego funduszu". NIK podsumowała: "Przeprowadzona kontrola wykazała, że Dysponent Funduszu (minister sprawiedliwości - red.) nie zapewnił wszystkim potencjalnym beneficjentom równoprawnego, transparentnego i opartego na merytorycznych kryteriach ocen, dostępu do środków publicznych. Zarówno w przypadku konkursów ofert dla organizacji pozarządowych, jak i dotacji dla jednostek sektora finansów publicznych, decyzje o udzieleniu dofinansowania były podejmowane w sposób uznaniowy i nie były należycie dokumentowane". Natomiast "nietransparentne i uznaniowe rozdysponowywanie środków publicznych przez Dysponenta skutkowało licznymi (...) przypadkami udzielania dotacji w sposób niecelowy".

Nie był to jedyny zarzut dotyczący zarządzania Funduszem Sprawiedliwości. W raporcie kontrolerzy wymienili też m.in. "brak zgodności z zasadami funkcjonowania funduszy celowych", "nierzetelne przygotowanie konkursów ofert", "powstawanie mechanizmów korupcjogennych". To skłoniło ich do wniosku, iż "działania Dysponenta (ministra sprawiedliwości - red.) oraz znacznej części beneficjentów umów dotacji skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych w przypadku osób podejmujących decyzje w zakresie wydatkowania oraz rozliczania środków Funduszu".

Mowa o naprawdę dużej kwocie. Na konferencji prasowej podsumowującej kontrolę Funduszu Sprawiedliwości wicedyrektor Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK Tomasz Sordyl przekazał: "Łączna wartość efektów finansowych kontroli, czyli kwot środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie, wyniosła ponad 280 milionów złotych".

Pięć zawiadomień do prokuratury. Trzy umorzenia

Wicedyrektor NIK Tomasz Sordyl na konferencji przekazał też, że "w wyniku kontroli NIK złożyła pięć zawiadomień o popełnieniu przestępstwa". Ponadto sporządzono dwa zawiadomienia o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych składane do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych i jedno zawiadomienie do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Wszystkie pięć zawiadomień do prokuratury złożonych przez NIK dotyczyło Fundacji Ex Bono z Opola, która z Funduszu Sprawiedliwości otrzymała ponad 4,8 mln zł. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Sordyl z NIK doprecyzował, że zarzuty względem fundacji, które izba wskazała we wnioskach, to: - utrudnianie wykonywania czynności kontrolnych - nielegalne przetwarzanie danych osobowych - podejrzenie sfałszowania podpisu prezesa fundacji - wyłudzenie dotacji - naruszenie obowiązku w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych (przestępstwa z artykułu ustawy o rachunkowości).

W lutym 2024 roku opolska redakcja "Gazety Wyborczej" informowała, że trzy z pięciu postępowań po wnioskach NIK w sprawie Fundacji Ex Bono już umorzono. Te informacje potwierdził w wiadomości dla Konkret24 rzecznik NIK Marcin Marjański. "Było pięć zawiadomień. Trzy umorzono, mimo naszych zażaleń na decyzję prokuratury. Dwa są w trakcie i prokuratura podjęła działania" - odpisał na nasze pytanie rzecznik. Dodał, że wszystkie trzy postanowienia o umorzeniu wydano w czasie, gdy ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym był Zbigniew Ziobro.

W sprawie o nielegalne przetwarzanie danych osobowych dochodzenie w marcu 2022 roku umorzyła Prokuratura Okręgowa w Opolu. Pozostałe sprawy "na skutek polecenia służbowego" przeniesiono najpierw do prokuratury we Wrocławiu, potem do Prokuratury Krajowej w Warszawie, a ostatecznie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ta ostatnia umorzyła postępowania w sprawie sfałszowania podpisu prezesa (z powodu niewykrycia sprawcy) i naruszenia obowiązku w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych (z powodu braku znamion czynu zabronionego i znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu).

Wciąż badana jest m.in. kluczowa z punktu widzenia Funduszu Sprawiedliwości sprawa wyłudzenia dotacji, czyli - jak tłumaczył "Gazecie Wyborczej" rzecznik PO w Warszawie Szymon Banna - "postępowanie przygotowawcze prowadzone w sprawie podejrzenia doprowadzenia w imieniu Fundacji Ex Bono Funduszu Sprawiedliwości do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na skutek wprowadzenia w błąd co do rzeczywistych możliwości wywiązania się przez Fundację z umowy o dotację zawartą z Funduszem". Rzecznik informował, że śledztwo toczone jest "w sprawie", czyli prokuratura ustala, czy doszło do czynu zabronionego i kto mógł go popełnić.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24