Kulisy legislacji. Jak uchwalano poprawkę o przejęciu banków


8 listopada sejmowa komisja finansów publicznych przygotowała poprawkę do prawa bankowego, wprowadzającą zapis o możliwości przejęcia banku przez inny bank. Jako pierwszy zwrócił na nią publicznie uwagę mecenas Roman Giertych, który w drugim zawiadomieniu, dotyczącym afery w KNF, podniósł m.in. że została ona wprowadzona do prawa bankowego dzień po tym, jak złożył pierwsze zawiadomienie do prokuratury. Sprawdzamy jak dokładnie poprawka ta była procedowana.

Sprawdziliśmy przebieg procesu legislacyjnego. Taka poprawka rzeczywiście pojawiła się 8 listopada wieczorem na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych i została umieszczona w uchwalonej następnego dnia i przekazanej do Senatu ustawie o "zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrony inwestorów na tym rynku".

Wzmacnianie władzy KNF

Poprawka dotycząca wprowadzenia nowej procedury przejęcia banku znalazła się w ustawie o zmianie kilkunastu ustaw dotyczących wzmacniania kontroli Komisji Nadzoru Finansowego nad rynkiem finansowym w Polsce. Ale w rządowym projekcie tej ustawy, który trafił do Sejmu 4 września, takiego przepisu nie planowano. Jak napisali rządowi legislatorzy, "celem projektowanej regulacji jest zmiana sposobu finansowania Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) oraz Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF), polegająca na zapewnieniu finansowania bezpośrednio z opłat wnoszonych przez nadzorowane podmioty rynku finansowego".

Projekt rządowy zakładał również rozszerzenie składu KNF o przedstawiciela premiera, Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz przedstawiciela ministra – koordynatora służb specjalnych (trzech ostatnich wyłącznie z głosem doradczym), co miałoby zapewnić lepszą koordynację "polityki państwa wobec rynku finansowego oraz wcześniejszą identyfikację związanych z jego funkcjonowaniem zagrożeń". Dokument w żadnym wymiarze nie odnosił się do tematu przejmowania banków.

12 września Sejm skierował projekt ustawy do komisji finansów publicznych, która 26 września zarekomendowała Sejmowi przyjęcie projektu ustawy wraz kilkunastoma poprawkami.

Kluczowe posiedzenie komisji

Pod obrady plenarne Sejmu projekt ustawy wraca na 71. posiedzeniu 7 listopada, o godz. 19:28. W trakcie prezentacji projektu ustawy poseł PiS Kazimierz Smoliński poinformował posłów, że jego klub wnosi kolejne poprawki, które "mają na celu doprecyzowanie wielu wprowadzanych rozwiązań oraz wprowadzenie nowych rozwiązań w zakresie przejmowania i restrukturyzacji banków, o czym już od dawna się mówi. Takie są oczekiwania" – dodał poseł PiS.

Kluczowa poprawka dotyczy zmian w ustawie o prawie bankowym. Jej autorzy chcą wprowadzenia do ustawy nowego rozdziału w części dotyczącej restrukturyzacji instytucji finansowych. Dotyczy on właśnie możliwości przejmowania banku przez inny bank.

Poprawka brzmi następująco:

,,AB. Przejęcie banku

Art. 146b.

1. W razie obniżenia sumy funduszy własnych banku poniżej poziomu określonego w art. 128 ust. 1 albo powstania niebezpieczeństwa obniżenia tej sumy poniżej poziomu określonego w art. 128 ust. 1, Komisja Nadzoru Finansowego może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny bank za zgodą banku przejmującego, jeżeli nie zagrozi to bezpieczeństwu środków gromadzonych na rachunkach w banku przejmującym, obniżeniem funduszy własnych banku przejmującego poniżej poziomu określonego zgodnie z art. 128 ust. 1, ani nie stworzy takiego niebezpieczeństwa, oraz nie zagrozi to spełnianiu wymogu, o którym mowa w art. 55 ust. 4 ustawy o nadzorze makroostrożnościowym, przez bank przejmujący. Decyzja może zawierać warunki i terminy przejęcia banku przez inny bank.

2. W przypadku gdy jest to konieczne ze względu na sytuację banku przejmowanego, Komisja Nadzoru Finansowego może udzielić zezwolenia na przejęcie mimo czasowego niespełniania przez bank przejmujący wymogu, o którym mowa w art. 55 ust. 4 ustawy o nadzorze makroostrożnościowym".

Według zawiadomienia Romana Giertycha przepis ten oznaczać ma, że KNF tylko swoją decyzją, mającą charakter administracyjny, decydowałaby o przejmowaniu banków - mających kłopoty finansowe - przez inne banki. Do tej pory takiego rozwiązania w prawie bankowym nie było – są bowiem tylko zapisy o procesie restrukturyzacji banku albo o jego likwidacji. Przyjęcie takiej regulacji, jak twierdzi mecenas Giertych, "należy uznać za sposób wywłaszczenia akcjonariuszy banku w drodze decyzji administracyjnej".

Zawiadomienie R.Giertycha w sprawie KNF

Dalej w swoich opiniach idą niektórzy ekonomiści. Andrzej Rzońca, główny ekonomista Platformy Obywatelskiej i wykładowca SGH napisał na Twitterze: "Poprawka #PiS daje #KNF prawo do dowolnych zmian właścicieli banków. Przejęty może być bank, który ma odpowiednie kapitały, ale w ocenie KNF istnieje ryzyko, że przestanie spełniać wymogi kapitałowe. Przejmujący powinien mieć dostateczne kapitały na przejęcie, ale nie musi. Wschód".

Na prośbę szefa KNF

Podczas obrad komisji finansów publicznych 8 listopada wiceminister finansów Piotr Nowak mówił, że taka poprawka "z punktu widzenia stabilności finansowej i ochrony inwestorów jest jak najbardziej zasadna merytorycznie". "My otrzymaliśmy pismo od przewodniczącego KNF z prośbą o jak najbardziej pilne procedowanie tych zmian, dlatego my pozytywnie odnosimy się do tej poprawki z punktu widzenia stabilności sektora" – stwierdza wiceminister Nowak.

Pismo, o którym w trakcie posiedzenia komisji mówił wiceminister Nowak, ujrzało światło dzienne tydzień później. W czwartek opublikowali je posłowie PO, którzy kopię uzyskali z ministerstwa finansów. Chwilę później pismo od ministerstwa otrzymała także nasza redakcja.

Pismo przewodniczącego KNF do Ministerstwa Finansów z 26 października 2018 r.

W tym dokumencie z 26 października, adresowanym do minister finansów, szef KNF opisał trudną sytuację banków spółdzielczych. Zwraca uwagę, że rozwiązaniem ich problemów byłyby takie zmiany ustawowe, "które umożliwiałyby KNF aranżowanie przejęć" banków. Przypomina, że w KNF rozmawiano na ten temat w kwietniu tego roku i o czym pisał w piśmie do członków KNF 14 września. Szef KNF wnosi, w imieniu KNF, o pilne przeprowadzenie zmian legislacyjnych.

Informacja o poprawce dotyczącej przejmowania banków pojawiła się w Sejmie po raz pierwszy 7 listopada, czyli na pierwszym posiedzeniu od dnia wysłania pisma przez szefa KNF.

Zastrzeżenia sejmowych legislatorów

Przeciwko tej poprawce oponują przedstawiciele Biura Legislacyjnego Sejmu, twierdząc, że wykracza ona poza zakres przesłanej do Sejmu ustawy. Ich zdaniem, powinna ona znaleźć się w nowelizacji, ale ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.

Poparła ich posłanka PO Krystyna Skowrońska. "Te zagadnienia (przejmowanie banków – red.) nie były w nowelizacji ustaw, próbujecie (posłowie PiS – red.) wprowadzić je na siłę. To jest ominięcie i złamanie zasad techniki ustawodawczej" – powiedziała posłanka PO. Jej słowa zaprzeczają środowemu oświadczeniu rzecznik PiS i wicemarszałek Sejmu Beaty Mazurek o tym, że opozycja w tej sprawie nie protestowała.

Posłowie PiS w komisji finansów zignorowali zastrzeżenia opozycji, jak i sejmowych legislatorów. Poprawka, która w sprawozdaniu komisji ma numer 3, wraz z 14 innymi zostaje przyjęta przez komisję i 9 listopada, wraz z całością ustawy o "zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru oraz ochrony inwestorów na rynku finansowym", trafia pod głosowanie całego Sejmu.

Prezentując projekt ustawy wraz z tą kluczową poprawką, poseł sprawozdawca Andrzej Kosztowniak z PiS ogranicza się do krótkiego stwierdzenia, że "zostały zgłoszone 24 poprawki, z czego 15 zostało przez komisję przyjętych, 9 – odrzuconych". W głosowaniu za przyjęciem było 224 posłów, przeciw – 146, wstrzymało się 26.

Już poniewczasie, poseł Kukiz’15 Paweł Grabowski zadaje pytanie: "w poprawce 3 – tej, którą już mieliśmy – państwo przewidujecie zmiany dotyczące wprowadzenia przepisów odnoszących się do przejęcia banków. Wobec tego moje pytanie do strony rządowej jest takie: Jakie banki chcecie państwo przejmować albo przejęcie jakich banków chcecie umożliwić?"

Pytanie przechodzi bez odpowiedzi. Prowadzący obrady Sejmu wicemarszałek Ryszard Terlecki ignoruje też inne pytania i uwagi opozycji, dotyczące projektu tej ustawy i przechodzi do głosowania nad całością. Wynik: za - 246, przeciw – 146, wstrzymało się 26.

Mazurek: dodatkowe posiedzenie Sejmu w sprawie szefa KNF nie jest potrzebne
Mazurek: dodatkowe posiedzenie Sejmu w sprawie szefa KNF nie jest potrzebnetvn24

Nie dyrektywa, a komunikat bankowy

Już po ujawnieniu sprawy poprawki, rzeczniczka PiS Beata Mazurek wyjaśniała, że poprawka ta "wiąże się z wdrożeniem dyrektywy unijnej po to, by uniknąć upadłości banków".

Jedyny projekt aktu prawnego, który jest związany z unijną dyrektywą i jest obecnie rozpatrywany przez Sejm, to projekt nowelizacji ustawy „o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji oraz niektórych innych ustaw”. Został on przesłany do Sejmu 24 września.

Nowelizacja, jak czytamy w jej uzasadnieniu, ma na celu wprowadzenie zmian zapisanych w jednej z dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej, a która jest częścią pakietu przepisów, jakie Unia Europejska przyjęła po kryzysie finansowym z 2008 roku. W tej nowelizacji chodzi o dyrektywę UE 2017/2399 z 12 grudnia 2017 r., zmieniającą dyrektywę 2014/59/UE w „odniesieniu do stopnia uprzywilejowania niezabezpieczonych instrumentów dłużnych w hierarchii roszczeń w postępowaniu upadłościowym”. Chodzi w niej, jak wyjaśniał Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG), jedynie o utworzenie nowej kategorii zaspokajania roszczeń w postępowaniu upadłościowym banków, co ma ułatwić im utrzymanie odpowiedniego poziomu środków własnych.

Ale już wcześniej, Polska zmieniając m.in. w latach 2015-17 prawo bankowe, ustawę o BFG czy ustawę o obrocie instrumentami finansowymi wprowadziła unijną dyrektywę z 2014 r. (2014/59/UE) o przymusowej restrukturyzacji banków. Opisana w tych unijnych przepisach procedura przejmowania banków jest długotrwała. Po wprowadzeniu poprawki PiS – wystarczy administracyjna decyzja KNF.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek w swojej wypowiedzi z 14 listopada nie wspomniała o jaką dyrektywę chodzi. Dzień później wyjaśniła, że nie chodziło jednak o dyrektywę, a o komunikat bankowy Komisji Europejskiej z 2013 r., który mówi o sumie aktywów dla małych banków komercyjnych, która ma wynosić poniżej 3 mld euro. "Ta poprawka (komisji finansów - red.) dotyczyła tego, by małe banki mogły być przejmowane przez większe po to, by ludzie, którzy lokują tam pieniądze, ich nie stracili" – poinformowała rzeczniczka PiS. - Sugerowanie innego rozwiązania (powodów poprawki - red.) jest mocnym nadużyciem – dodała Beata Mazurek.

Beata Mazurek o komunikacie bankowym KE z 2013 r.
Beata Mazurek o komunikacie bankowym KE z 2013 r.tvn24

W Dzienniku Urzędowym UE z 2013 r. znajduje się "Komunikat Komisji w sprawie stosowania od dnia 1 sierpnia 2013 r. reguł pomocy państwa w odniesieniu do środków wsparcia na rzecz banków w kontekście kryzysu finansowego". W jego rozdziale 3.3 jest mowa o programach dokapitalizowania i restrukturyzacji małych instytucji finansowych. "Komisja jest gotowa zatwierdzić programy dokapitalizowania i restrukturyzacji małych instytucji, jeżeli takie programy mają wyraźnie określony zakres, a ich czas trwania jest ograniczony do sześciu miesięcy" i dotyczą banków, których suma bilansowa nie przekracza 100 mln euro.

W rozdziale 6.4, dotyczącym "warunków zatwierdzania programów uporządkowanej likwidacji" instytucji kredytowych mowa jest o limicie 3 mld euro, ale dotyczy on raportowania do KE - "W związku z tym środki pomocy w ramach zatwierdzonego programu na rzecz instytucji kredytowych, których suma aktywów przekracza 3 000 mln EUR, muszą być indywidualnie zgłaszane do zatwierdzenia".

Pismo szefa KNF do minister Czerwińskiej wprost nie odnosi się do komunikatu bankowego Komisji Europejskiej z 2013 roku.

"Poprawka PiS nie dotyczy ani małych banków, ani banków spółdzielczych", komentował poseł PO Jarosław Urbaniak. - Dotyczy wszystkich banków, co więcej, gdy spojrzy się na te osiem stron poprawek, to widać, że ktoś w oparciu o problemy dotyczące banków spółdzielczych konstruuje przepisy, żeby można było przejąć każdy dowolny bank w Polsce - podkreśla poseł PO.

Jarosław Urbaniak (PO) o komunikacie KE
Jarosław Urbaniak (PO) o komunikacie KEtvn24

W kontekście afery GetBack

W sejmowej dyskusji nad projektem ustawy o zwiększeniu nadzoru nad instytucjami finansowymi wątek przejmowania banków nie był szczególnie eksponowany, choćby ze względu na to, że pojawił się na samym końcu procesu legislacyjnego.

"Bez wątpienia państwo winno skutecznie przeciwdziałać tym wszystkim nieuczciwym praktykom rynkowym, które narażają uczestników rynku finansowego na straty, które podważają zaufanie do rynku i zaufanie do tych instytucji finansowych, które prowadzą swoją działalność rzetelnie i uczciwie, respektując prawo i dobre rynkowe standardy. Rządowy projekt ustawy jest ważnym krokiem, aby te niepokojące tendencje zatrzymać" – tłumaczył konieczność zmian poseł PiS Kazimierz Smoliński.

Krytycy rozwiązań tego projektu wskazywali raczej na kontekst afery GetBack. "Głównym celem tego projektu jest stworzenie wrażenia, że dotychczasowe prawo o nadzorze finansowym było niedoskonałe i ta niedoskonałość była powodem ostatnich afer finansowych, z których PiS nie umie się wytłumaczyć" – mówił w czasie sejmowej dyskusji podczas pierwszego czytania projektu poseł PO Jarosław Urbaniak.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Piotr Molecki/East News

Pozostałe wiadomości

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+