Marszałek Witek chce sprostowania do zdania odrębnego do wyroku TK. Ale prawo tego nie przewiduje

Czy marszałek Sejmu może żądać sprostowania uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego?tvn24

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek żąda sprostowania informacji, jakie znalazły się w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa dotyczącym wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji. Zdaniem prawników wniosek taki nie ma podstawy prawnej.

Część internautów z niedowierzaniem, a niektórzy złośliwie komentowali wpis posła PiS Jana Mosińskiego na Twitterze informujący, że marszałek Sejmu żąda sprostowania do zdania odrębnego jednego z sędziów Trybunału Konstytucyjnego zgłoszonego do wyroku w sprawie zakazu aborcji z 22 października 2020 roku.

Poseł Mosiński we wpisie powołał się na Polską Agencję Prasową: "O sprostowanie informacji zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa do październikowego wyroku TK ws aborcji zwróciła się marszałek Sejmu E. Witek do prezes TK".

"Chyba nie bardzo wiecie o co chodzi z tym całym systemem prawnym towarzysze. Witek będzie prostowała zdanie odrębne sędziego Trybunału? Chyba tylko dlatego, że to tylko Trybunał Przyłębskiej" – brzmiał jeden z komentarzy pod wpisem posła PiS. "Przecież wyrok był dobrze napisany, a wskazówki jasne. Wystarczyło tylko podpisać i nie przeszkadzać" - napisał inny internauta.

Jeszcze inni czytający post posła PiS zastanawiali się, czy w ogóle można prostować coś, co napisano w zdaniu odrębnym do wyroku TK. "Zdanie odrębne to nie informacja, którą można sprostować" - stwierdził jeden z komentujących.

Sprostowanie do zdania odrębnego sędziego Kieresa. CIS wyjaśnia

Jak napisała PAP, marszałek Elżbieta Witek na podstawie ustawy "o funkcjonowaniu TK wniosła o dokonanie sprostowania nieprawdziwych informacji na temat reprezentacji Sejmu zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa" do wyroku TK w sprawie aborcji lub - pisze PAP - wydania przez sędziego Kieresa oświadczenia o sprostowaniu nieprawdziwych informacji.

Informację PAP potwierdziło nam 4 lutego Centrum Informacyjne Sejmu. "Potwierdzamy, że 2 lutego 2021 r. marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystosowała pismo do prezes Trybunału Konstytucyjnego p. Julii Przyłębskiej dot. sprostowania nieprawdziwych informacji nt. reprezentacji Sejmu, zawartych w zdaniu odrębnym sędziego TK p. Leona Kieresa, do wyroku z 22 października 2020 r. w sprawie o sygn. akt K 1/20. Wszystkie najistotniejsze elementy pisma zostały zgodnie z prawdą przytoczone w przywołanej depeszy PAP z 2 lutego 2021 r. z godz. 11:03." - napisało CIS w odpowiedzi na pytanie Konkret24.

Natomiast odpowiadając na pytanie o podstawę prawną wystąpienia z wnioskiem o sprostowanie, CIS napisało: "Jest nią art. 10 ust. 1 pkt 1 Regulaminu Sejmu, zgodnie z którym 'Marszałek Sejmu stoi na straży praw, godności i powagi Sejmu'. Ochrona godności i powagi Sejmu wymaga także przeciwdziałania rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji nt. reprezentacji Sejmu w postępowaniach przez Trybunałem Konstytucyjnym".

CIS podało też, że "podstawą prawną sprostowania jest art. 109 ust. 1 ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym".

Co było w zdaniu odrębnym?

Oprócz sędziego Kieresa, zdanie odrębne do wyroku TK złożył sędzia Piotr Pszczółkowski, a zdania odrębne do uzasadnienia wyroku złożyło trzech sędziów: Zbigniew Jędrzejewski, Mariusz Muszyński i Jarosław Wyrembak.

Według PAP sprostowanie, którego chce Elżbieta Witek, ma dotyczyć fragmentu zdania odrębnego sędziego Kieresa w punkcie "Wady stanowiska Sejmu". Dotyczy on obecności na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej Sejmu posłanki Barbary Bartuś z PiS, która została wyznaczona do prezentowania stanowiska Sejmu na rozprawie w trybunale. Według sędziego Kieresa, "nie jest możliwe zweryfikowanie, czy wyznaczony na przedstawiciela Sejmu przez Marszałka Sejmu był obecny podczas posiedzenia komisji (poseł Barbara Bartuś nie jest członkiem tego organu i nie zabierała głosu podczas jego posiedzenia)". Posłanka Bartuś jest wiceprzewodniczącą tej komisji.

Czyli zdaniem sędziego Kieresa nie można potwierdzić, że posłanka Bartuś była na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej Sejmu, podczas gdy jej obecność tam była wymagana.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji opublikowany
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji opublikowanyEwa Koziak | Fakty po południu

W depeszy PAP napisano, że marszałek Sejmu twierdzi, iż posłanka Bartuś "była obecna na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej w dniu 16 października 2020 r. poświęconej opiniowaniu dla Marszałka Sejmu - w trybie art. 121 ust. 2 regulaminu Sejmu – spraw zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym, w tym sprawy o sygn. akt K1/20 i brała udział w głosowaniu nad projektem stanowiska Sejmu w tej sprawie".

Ustawodawca nie przewidział korekty zdania odrębnego

Zdania odrębne nie są integralną częścią uzasadnienia wyroku TK - wyjaśnia dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. "Są one bowiem wyłącznie przedstawieniem własnego stanowiska przez przegłosowanego sędziego, nie zaś wypowiedzią składu orzekającego jako całości. Potwierdza to m.in. par. 72 ust. 1 Regulaminu TK, zgodnie z którym orzeczenia doręcza się stronom w formie uwierzytelnionych odpisów, co jednak nie dotyczy zdań odrębnych, gdyż te przesyła się w formie nieuwierzytelnionych kserokopii" - pisze dr Radajewski w opinii dla Konkret24.

Tłumaczy, że zdania odrębne są "dokumentami wyrażającymi stanowiska poszczególnych sędziów i nie wywołują one bezpośrednich skutków prawnych. Z tego względu ustawodawca nie przewidział instrumentów służących do ich korekty".

Podobnie uważa prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego. "Zdania odrębne zawsze wyrażają poglądy odmienne od większości składu i są pisane w 1. osobie, co oznacza, że odpowiedzialność za ich treść ponosi składający zdanie odrębne członek składu orzekającego" - napisała w opinii dla Konkret24. "TK nie może więc sprostować zdania odrębnego, nie może tego też zrobić Prezes TK" - podkreśliła. Według niej wniosek marszałek Sejmu "nie może zostać uwzględniony - skład orzekający nie ma tu kompetencji, nie ma też trybu wnioskowania o sprostowanie do sędziego składającego zdanie odrębne".

Mechanizm sprostowania dotyczy wyłącznie orzeczeń i uzasadnień

W ustawie o postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym przewidziano tylko możliwość sprostowania samego orzeczenia - w art. 109, ust. 1 (ten przepis wskazało CIS):

Skład orzekający, który wydał orzeczenie, może w każdym czasie, na posiedzeniu niejawnym, wydać postanowienie o sprostowaniu w orzeczeniu lub jego uzasadnieniu niedokładności, błędów pisarskich lub rachunkowych albo innych oczywistych omyłek. art. 109 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym

"Mechanizm ten (czyli sprostowanie - red.) dotyczy bowiem wyłącznie orzeczeń oraz uzasadnień, nie zaś zdań odrębnych. Służy on temu, by w obrocie prawnym nie funkcjonowały oficjalne wypowiedzi organu państwa zawierające błędy" - tłumaczy dr Radajewski. Zwraca uwagę, że zgodnie z art. 109 ustawy błędy prostuje skład orzekający jako całość. "Jeżeli w tym trybie mogłoby dochodzić do korekty zdań odrębnych, oznaczałoby to możliwość ingerencji większości tego składu w oficjalne stanowisko sędziego, który uprzednio nie zgodził się z jego rozstrzygnięciem. Zaprzeczałoby to więc samej idei zdania odrębnego" - podkreśla konstytucjonalista.

Zapytaliśmy eksperta, czy marszałek Sejmu może złożyć "wniosek o sprostowanie" w trybie art. 110 ustawy, który mówi: "Na wniosek uczestnika postępowania skład orzekający, który wydał orzeczenie, na posiedzeniu niejawnym rozstrzyga postanowieniem wątpliwości co do jego treści".

"Przepis ten dotyczy wyłącznie wyjaśniania wątpliwości związanych z samym orzeczeniem. Można więc w ten sposób np. uszczegółowić kwestię skutków wyroku albo rozstrzygnąć kontrowersje dotyczące rozumienia wyrazów użytych w sentencji. Nie można natomiast ingerować w uzasadnienie orzeczenia, a tym bardziej w zdania odrębne do niego" - odpowiada dr Radajewski. Potwierdza to prof. Rakowska-Trela: "W moim przekonaniu skład orzekający nie może rozstrzygać wątpliwości co do treści zdania odrębnego".

Ponadto potwierdza to sam TK, np. w postanowieniu z 22 czerwca 2016 roku (pod którym podpisała się również Julia Przyłębska): "Istotą (treścią - red.) orzeczenia Trybunału jest rozstrzygnięcie podjęte przez Trybunał w ramach przypisanych mu kompetencji, a nie jego uzasadnienie".

Czy posłanka była na posiedzeniu komisji?

Pozostaje do wyjaśnienia kwestia udziału posłanki Barbary Bartuś w posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 16 października 2020 roku. Zapis stenograficzny i wideo nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Na początku posiedzenia komisji jej przewodniczący Arkadiusz Myrcha z KO stwierdza 26-osobowe quorum. Gdy komisja zajęła się opiniowaniem stanowiska Sejmu w sprawie ustawy antyaborcyjnej, poseł Myrcha zapytał: "Czy mamy przedstawiciela tej grupy posłów? Nie mamy. Czy mamy na sali posła sprawozdawcę? Nie mamy". A właśnie posłanka Barbara Bartuś miała reprezentować stanowisko Sejmu w rozprawie przed trybunałem.

Na nieobecność na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej posłów PiS, którzy podpisali się pod wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu o aborcji ze względu na wady płodu, kilkakrotnie zwracali uwagę posłowie opozycji.

Wystąpienie posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 16.10.2020 r.
Wystąpienie posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 16.10.2020 r.sejm.gov.pl

"Mieliśmy protesty, które zgromadziły największą liczbę kobiet w Polsce na ulicach. I co, nie ma w tej chwili przedstawicieli wnioskodawców, którzy doprowadzą do absolutnie barbarzyńskiej sytuacji. Nie ma nawet wnioskodawców, którzy chcieliby o tym porozmawiać, kiedy na naszych oczach Polska cofa się o całe dekady" – mówiła w trakcie obrad posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Jedynym posłem PiS, który zabrał głos, był Bartłomiej Wróblewski. Posłanka Bartuś głosu nie zabrała, ale z informacji uzyskanych przez Konkret24w sekretariacie Komisji Ustawodawczej wynika, że wzięła udział w posiedzeniu tej komisji i we wszystkich głosowaniach.

Potwierdza to również Centrum Informacyjne Sejmu - przesłało nam wydruk ostatniego głosowania podczas posiedzenia komisji, które dotyczyło przyjęcia opinii komisji w sprawie stanowiska Sejmu w sprawie wniosku do trybunału odnośnie do ustawy antyaborcyjnej. Widnieje na nim nazwisko posłanki Bartuś.

Głosowanie nad opinią Komisji Ustawodawczej 16 października 2020 roku

Tyle, że komisja tej opinii nie przyjęła. Wynik głosowania nie był rozstrzygający: 14 posłów było za przyjęciem stanowiska, 14 przeciw, 2 nie głosowało.

Na tej podstawie sędzia Leon Kieres w swoim zdaniu odrębnym stwierdził, "że nie doszło do skutecznego wydania opinii komisji" o prezentowanym przed trybunałem stanowisku Sejmu. A takiej opinii i takiego stanowiska izby wymaga sejmowy regulamin.

Sędzia Kieres uznał, że stanowiska Sejmu, które w postępowaniu przez TK reprezentowała posłanka Bartuś, ze względu na te wady nie można uznać "za wyraz poglądów komisji ani całej izby".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24