Marszałek Witek chce sprostowania do zdania odrębnego do wyroku TK. Ale prawo tego nie przewiduje

Czy marszałek Sejmu może żądać sprostowania uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego?tvn24

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek żąda sprostowania informacji, jakie znalazły się w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa dotyczącym wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji. Zdaniem prawników wniosek taki nie ma podstawy prawnej.

Część internautów z niedowierzaniem, a niektórzy złośliwie komentowali wpis posła PiS Jana Mosińskiego na Twitterze informujący, że marszałek Sejmu żąda sprostowania do zdania odrębnego jednego z sędziów Trybunału Konstytucyjnego zgłoszonego do wyroku w sprawie zakazu aborcji z 22 października 2020 roku.

Poseł Mosiński we wpisie powołał się na Polską Agencję Prasową: "O sprostowanie informacji zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa do październikowego wyroku TK ws aborcji zwróciła się marszałek Sejmu E. Witek do prezes TK".

"Chyba nie bardzo wiecie o co chodzi z tym całym systemem prawnym towarzysze. Witek będzie prostowała zdanie odrębne sędziego Trybunału? Chyba tylko dlatego, że to tylko Trybunał Przyłębskiej" – brzmiał jeden z komentarzy pod wpisem posła PiS. "Przecież wyrok był dobrze napisany, a wskazówki jasne. Wystarczyło tylko podpisać i nie przeszkadzać" - napisał inny internauta.

Jeszcze inni czytający post posła PiS zastanawiali się, czy w ogóle można prostować coś, co napisano w zdaniu odrębnym do wyroku TK. "Zdanie odrębne to nie informacja, którą można sprostować" - stwierdził jeden z komentujących.

Sprostowanie do zdania odrębnego sędziego Kieresa. CIS wyjaśnia

Jak napisała PAP, marszałek Elżbieta Witek na podstawie ustawy "o funkcjonowaniu TK wniosła o dokonanie sprostowania nieprawdziwych informacji na temat reprezentacji Sejmu zawartych w zdaniu odrębnym sędziego Leona Kieresa" do wyroku TK w sprawie aborcji lub - pisze PAP - wydania przez sędziego Kieresa oświadczenia o sprostowaniu nieprawdziwych informacji.

Informację PAP potwierdziło nam 4 lutego Centrum Informacyjne Sejmu. "Potwierdzamy, że 2 lutego 2021 r. marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystosowała pismo do prezes Trybunału Konstytucyjnego p. Julii Przyłębskiej dot. sprostowania nieprawdziwych informacji nt. reprezentacji Sejmu, zawartych w zdaniu odrębnym sędziego TK p. Leona Kieresa, do wyroku z 22 października 2020 r. w sprawie o sygn. akt K 1/20. Wszystkie najistotniejsze elementy pisma zostały zgodnie z prawdą przytoczone w przywołanej depeszy PAP z 2 lutego 2021 r. z godz. 11:03." - napisało CIS w odpowiedzi na pytanie Konkret24.

Natomiast odpowiadając na pytanie o podstawę prawną wystąpienia z wnioskiem o sprostowanie, CIS napisało: "Jest nią art. 10 ust. 1 pkt 1 Regulaminu Sejmu, zgodnie z którym 'Marszałek Sejmu stoi na straży praw, godności i powagi Sejmu'. Ochrona godności i powagi Sejmu wymaga także przeciwdziałania rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji nt. reprezentacji Sejmu w postępowaniach przez Trybunałem Konstytucyjnym".

CIS podało też, że "podstawą prawną sprostowania jest art. 109 ust. 1 ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym".

Co było w zdaniu odrębnym?

Oprócz sędziego Kieresa, zdanie odrębne do wyroku TK złożył sędzia Piotr Pszczółkowski, a zdania odrębne do uzasadnienia wyroku złożyło trzech sędziów: Zbigniew Jędrzejewski, Mariusz Muszyński i Jarosław Wyrembak.

Według PAP sprostowanie, którego chce Elżbieta Witek, ma dotyczyć fragmentu zdania odrębnego sędziego Kieresa w punkcie "Wady stanowiska Sejmu". Dotyczy on obecności na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej Sejmu posłanki Barbary Bartuś z PiS, która została wyznaczona do prezentowania stanowiska Sejmu na rozprawie w trybunale. Według sędziego Kieresa, "nie jest możliwe zweryfikowanie, czy wyznaczony na przedstawiciela Sejmu przez Marszałka Sejmu był obecny podczas posiedzenia komisji (poseł Barbara Bartuś nie jest członkiem tego organu i nie zabierała głosu podczas jego posiedzenia)". Posłanka Bartuś jest wiceprzewodniczącą tej komisji.

Czyli zdaniem sędziego Kieresa nie można potwierdzić, że posłanka Bartuś była na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej Sejmu, podczas gdy jej obecność tam była wymagana.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji opublikowany
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji opublikowanyEwa Koziak | Fakty po południu

W depeszy PAP napisano, że marszałek Sejmu twierdzi, iż posłanka Bartuś "była obecna na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej w dniu 16 października 2020 r. poświęconej opiniowaniu dla Marszałka Sejmu - w trybie art. 121 ust. 2 regulaminu Sejmu – spraw zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym, w tym sprawy o sygn. akt K1/20 i brała udział w głosowaniu nad projektem stanowiska Sejmu w tej sprawie".

Ustawodawca nie przewidział korekty zdania odrębnego

Zdania odrębne nie są integralną częścią uzasadnienia wyroku TK - wyjaśnia dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. "Są one bowiem wyłącznie przedstawieniem własnego stanowiska przez przegłosowanego sędziego, nie zaś wypowiedzią składu orzekającego jako całości. Potwierdza to m.in. par. 72 ust. 1 Regulaminu TK, zgodnie z którym orzeczenia doręcza się stronom w formie uwierzytelnionych odpisów, co jednak nie dotyczy zdań odrębnych, gdyż te przesyła się w formie nieuwierzytelnionych kserokopii" - pisze dr Radajewski w opinii dla Konkret24.

Tłumaczy, że zdania odrębne są "dokumentami wyrażającymi stanowiska poszczególnych sędziów i nie wywołują one bezpośrednich skutków prawnych. Z tego względu ustawodawca nie przewidział instrumentów służących do ich korekty".

Podobnie uważa prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego. "Zdania odrębne zawsze wyrażają poglądy odmienne od większości składu i są pisane w 1. osobie, co oznacza, że odpowiedzialność za ich treść ponosi składający zdanie odrębne członek składu orzekającego" - napisała w opinii dla Konkret24. "TK nie może więc sprostować zdania odrębnego, nie może tego też zrobić Prezes TK" - podkreśliła. Według niej wniosek marszałek Sejmu "nie może zostać uwzględniony - skład orzekający nie ma tu kompetencji, nie ma też trybu wnioskowania o sprostowanie do sędziego składającego zdanie odrębne".

Mechanizm sprostowania dotyczy wyłącznie orzeczeń i uzasadnień

W ustawie o postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym przewidziano tylko możliwość sprostowania samego orzeczenia - w art. 109, ust. 1 (ten przepis wskazało CIS):

Skład orzekający, który wydał orzeczenie, może w każdym czasie, na posiedzeniu niejawnym, wydać postanowienie o sprostowaniu w orzeczeniu lub jego uzasadnieniu niedokładności, błędów pisarskich lub rachunkowych albo innych oczywistych omyłek. art. 109 ust. 1 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym

"Mechanizm ten (czyli sprostowanie - red.) dotyczy bowiem wyłącznie orzeczeń oraz uzasadnień, nie zaś zdań odrębnych. Służy on temu, by w obrocie prawnym nie funkcjonowały oficjalne wypowiedzi organu państwa zawierające błędy" - tłumaczy dr Radajewski. Zwraca uwagę, że zgodnie z art. 109 ustawy błędy prostuje skład orzekający jako całość. "Jeżeli w tym trybie mogłoby dochodzić do korekty zdań odrębnych, oznaczałoby to możliwość ingerencji większości tego składu w oficjalne stanowisko sędziego, który uprzednio nie zgodził się z jego rozstrzygnięciem. Zaprzeczałoby to więc samej idei zdania odrębnego" - podkreśla konstytucjonalista.

Zapytaliśmy eksperta, czy marszałek Sejmu może złożyć "wniosek o sprostowanie" w trybie art. 110 ustawy, który mówi: "Na wniosek uczestnika postępowania skład orzekający, który wydał orzeczenie, na posiedzeniu niejawnym rozstrzyga postanowieniem wątpliwości co do jego treści".

"Przepis ten dotyczy wyłącznie wyjaśniania wątpliwości związanych z samym orzeczeniem. Można więc w ten sposób np. uszczegółowić kwestię skutków wyroku albo rozstrzygnąć kontrowersje dotyczące rozumienia wyrazów użytych w sentencji. Nie można natomiast ingerować w uzasadnienie orzeczenia, a tym bardziej w zdania odrębne do niego" - odpowiada dr Radajewski. Potwierdza to prof. Rakowska-Trela: "W moim przekonaniu skład orzekający nie może rozstrzygać wątpliwości co do treści zdania odrębnego".

Ponadto potwierdza to sam TK, np. w postanowieniu z 22 czerwca 2016 roku (pod którym podpisała się również Julia Przyłębska): "Istotą (treścią - red.) orzeczenia Trybunału jest rozstrzygnięcie podjęte przez Trybunał w ramach przypisanych mu kompetencji, a nie jego uzasadnienie".

Czy posłanka była na posiedzeniu komisji?

Pozostaje do wyjaśnienia kwestia udziału posłanki Barbary Bartuś w posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 16 października 2020 roku. Zapis stenograficzny i wideo nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Na początku posiedzenia komisji jej przewodniczący Arkadiusz Myrcha z KO stwierdza 26-osobowe quorum. Gdy komisja zajęła się opiniowaniem stanowiska Sejmu w sprawie ustawy antyaborcyjnej, poseł Myrcha zapytał: "Czy mamy przedstawiciela tej grupy posłów? Nie mamy. Czy mamy na sali posła sprawozdawcę? Nie mamy". A właśnie posłanka Barbara Bartuś miała reprezentować stanowisko Sejmu w rozprawie przed trybunałem.

Na nieobecność na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej posłów PiS, którzy podpisali się pod wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu o aborcji ze względu na wady płodu, kilkakrotnie zwracali uwagę posłowie opozycji.

Wystąpienie posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 16.10.2020 r.
Wystąpienie posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 16.10.2020 r.sejm.gov.pl

"Mieliśmy protesty, które zgromadziły największą liczbę kobiet w Polsce na ulicach. I co, nie ma w tej chwili przedstawicieli wnioskodawców, którzy doprowadzą do absolutnie barbarzyńskiej sytuacji. Nie ma nawet wnioskodawców, którzy chcieliby o tym porozmawiać, kiedy na naszych oczach Polska cofa się o całe dekady" – mówiła w trakcie obrad posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Jedynym posłem PiS, który zabrał głos, był Bartłomiej Wróblewski. Posłanka Bartuś głosu nie zabrała, ale z informacji uzyskanych przez Konkret24w sekretariacie Komisji Ustawodawczej wynika, że wzięła udział w posiedzeniu tej komisji i we wszystkich głosowaniach.

Potwierdza to również Centrum Informacyjne Sejmu - przesłało nam wydruk ostatniego głosowania podczas posiedzenia komisji, które dotyczyło przyjęcia opinii komisji w sprawie stanowiska Sejmu w sprawie wniosku do trybunału odnośnie do ustawy antyaborcyjnej. Widnieje na nim nazwisko posłanki Bartuś.

Głosowanie nad opinią Komisji Ustawodawczej 16 października 2020 roku

Tyle, że komisja tej opinii nie przyjęła. Wynik głosowania nie był rozstrzygający: 14 posłów było za przyjęciem stanowiska, 14 przeciw, 2 nie głosowało.

Na tej podstawie sędzia Leon Kieres w swoim zdaniu odrębnym stwierdził, "że nie doszło do skutecznego wydania opinii komisji" o prezentowanym przed trybunałem stanowisku Sejmu. A takiej opinii i takiego stanowiska izby wymaga sejmowy regulamin.

Sędzia Kieres uznał, że stanowiska Sejmu, które w postępowaniu przez TK reprezentowała posłanka Bartuś, ze względu na te wady nie można uznać "za wyraz poglądów komisji ani całej izby".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

W ostatnich dniach kampanii prezydenckiej w sieci znów pojawiły się SMS-y mające być akcją agitacyjną Platformy Obywatelskiej na rzecz Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata stanowczo się od nich odcina. To kolejna odsłona wyborczej dezinformacji.

Fałszywki agitujące za Trzaskowskim. Sztab: "to nie są nasze SMS-y"

Fałszywki agitujące za Trzaskowskim. Sztab: "to nie są nasze SMS-y"

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka województwo lubelskie w pierwszej turze wyborów prezydenckich było siódme pod względem frekwencji. W rzeczywistości zajęło inne miejsce. Przedstawiamy ranking województw.

Czarnek o frekwencji w Lubelskiem. Było inaczej. Oto ranking województw

Czarnek o frekwencji w Lubelskiem. Było inaczej. Oto ranking województw

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

Wraca temat zmiany flag z tęczowych na biało-czerwone przed wiecem Rafała Trzaskowskiego w Krakowie. Poseł PiS Zbigniew Bogucki szydzi ze "znikających" flag i z "przefarbowania" kandydata KO. Tylko że sprawa ta została wyjaśniona, a poseł Bogucki wprowadza w błąd, nie podając prawdziwego powodu zmiany flag.

Bogucki o wiecu Trzaskowskiego: "zniknęły flagi LGBT". Manipulacja

Bogucki o wiecu Trzaskowskiego: "zniknęły flagi LGBT". Manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w ostatniej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas ostrej wymiany zdań padały twierdzenia, które wprowadzały w błąd. Wyjaśniamy najistotniejsze kwestie.

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24