Od "dobrego kandydata", przez "kryształowego człowieka", do "Banaś, obudź się"


Najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości już otwarcie wzywają szefa Najwyższej Izby Kontroli do dymisji. Jednak tuż po emisji reportażu "Superwizjera" TVN zapewniali o uczciwości Mariana Banasia i o tym, że ten nie wiedział, co się działo w wynajmowanej przez niego krakowskiej kamienicy.

W reportażu "Superwizjera" TVN Bertold Kittel przyjrzał się działalności prowadzonej w kamienicy w krakowskim Podgórzu, której właścicielem był Marian Banaś oraz oświadczeniom majątkowym składanym przez prezesa NIK. Kittel trafił na prowadzony w budynku hotel na godziny i spotkał przestępcę skazanego prawomocnym wyrokiem.

Dziennikarski materiał wyemitowano 21 września. W tym czasie dokumenty wypełnione przez Banasia sprawdzało od kilku miesięcy Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Posłowie opozycji zaczęli domagać się złożenia dymisji przez szefa NIK.

"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Pierwsza część reportażu "Superwizjera"
"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Pierwsza część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

"Dobry kandydat"

Zaledwie trzy tygodnie wcześniej, 30 sierpnia, Marian Banaś został wybrany na stanowisko szefa NIK przez Sejm, w którym większość miała PiS.

- Ze względu na zarówno wykształcenie, jak i bogate doświadczenie zawodowe, bogate doświadczenie zdobyte w Najwyższej Izbie Kontroli, ogromne zasługi, jeżeli chodzi o działania na rzecz uzyskania wolności przez naszą ojczyznę, uważamy, że pan Marian Banaś jest dobrym kandydatem na prezesa Najwyższej Izby Kontroli - uzasadniała wówczas w Sejmie wniosek złożony przez posłów posłanka Anna Milczanowska (PiS).

Wojciech Szarama (PiS), szef komisji ds. kontroli państwowej, która wcześniej pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Banasia, podkreślał, że w tej sprawie pozytywna opinia komisji "została podjęta olbrzymią większością głosów".

"NIK zyskał nową jakość"

Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie, który jest opublikowany na stronie partii z datą 14 września 2019 roku (a więc już po wyborze Banasia na szefa NIK, a tydzień przed publikacją materiału "Superwizjera TVN") chwali się, że w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, która na szefa NIK powołała polityka, "na to stanowisko powołano osobę, której kariera, mimo związków z obozem Prawa i Sprawiedliwości, nie stawia pod znakiem zapytania obiektywizmu w sprawowaniu urzędu".

"Nominacja miała więc zupełnie inny charakter niż powołanie czynnego polityka i działacza partyjnego" - można przeczytać w dokumencie, który dalej podkreśla: "Dzięki temu mająca istotne znaczenie dla systemu politycznego instytucja kontrolna zyskała nową jakość, a dobór kadr na kluczowe stanowiska w państwie – poza wszelką dyskusją – zyskał nowy standard".

"Człowiek kryształowy"

Po emisji reportażu na antenie TVN24, politycy PiS chwalili szefa NIK, zapewniali o jego uczciwości oraz o tym, że nie wiedział o funkcjonującym w jego kamienicy hotelu na godziny.

- Pracował w Warszawie i oczywiście nie miał pojęcia, jak mi przekazał, co się dzieje w domu, który wynajmuje - mówił TVN24 europoseł Ryszard Czarnecki (PiS) i dodał: "uważam go za człowieka absolutnie uczciwego".

- Nie miał wiedzy. Po prostu wynajmował w dobrej wierze te lokale, te pomieszczenia - stwierdzał z kolei w radiowej Trójce wicepremier Jacek Sasin (PiS). - Ja wierzę panu ministrowi. Wierzę w jego uczciwość - dodawał potem.

- Jest człowiekiem kryształowym. Niezwykle uczciwym, bardzo solidnym, twardym politykiem - mówił wówczas marszałek Stanisław Karczewski (PiS). - Moje jednoznaczne wrażenie jest takie, że jest to pełna manipulacja od początku do końca - ocenił.

- To są absolutnie gołosłowne zarzuty - oceniał w TVN24 poseł Kazimierz Smoliński (PiS).

- Osobiście znam pana ministra Banasia i wiem, że to jest bardzo uczciwy i porządny człowiek. Nie znam go od wczoraj, od przedwczoraj, znam go od wielu, wielu lat – zapewniał dzień po emisji reportażu w "Kawie na Ławę", prezydencki minister Andrzej Dera (PiS).

"Absolutnie uczciwy". Politycy PiS bronią Mariana Banasia
"Absolutnie uczciwy". Politycy PiS bronią Mariana BanasiaJan Piotrowski | Fakty po południu

Jeśli się potwierdzi, to "doprowadzimy do odwołania i to będzie koniec"

Jarosław Kaczyński pod koniec września powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że "Jeżeli ktoś, jak Marian Banaś, zabrał co najmniej dwieście kilkadziesiąt miliardów przestępcom, to ma wrogów i ci wrogowie mogą posunąć się do daleko idącej operacji, żeby kogoś takiego skompromitować". Szef PiS zastrzegł jednak, że "nie ma świętych krów", a "sprawa musi być wyjaśniona do końca".

W podobnym tonie wypowiadał się trzy dni po emisji materiału wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w rozmowie z gazeta.pl: "Jeśli miałoby się potwierdzić, że coś jest nie w porządku, będziemy naciskać na obecnego szefa NIK-u, żeby zrezygnował". Podobnie mówił w programie "Kawa na Ławę" europoseł Patryk Jaki: "Poczekajmy, jeżeli się okaże, że są jakieś nieprawidłowości (w oświadczeniach majątkowych Banasia - red.), u nas nie będzie żadnych świętych krów (...). Doprowadzimy wtedy do odwołania pana Banasia i będzie koniec" - zapowiedział.

"U nas nie będzie żadnych świętych krów"
"U nas nie będzie żadnych świętych krów"tvn24

- Mam na tyle wyrobią opinię, na ile znam fakty, a one są bardzo jednoznaczne. Jeśli ktokolwiek miałby coś na sumieniu, to złożyłby "donos" z prośbą o pełną weryfikację jego oświadczenia majątkowego? Tak zrobił Marian Banaś jesienią zeszłego roku. Mam nadzieję, że za parę tygodni wszystko się wyjaśni w sposób pozytywny - mówił na antenie telewizji wPolsce.pl na początku października premier Mateusz Morawiecki i podkreślał, że szef NIK "ma piękny życiorys".

Kilka dni później w rozmowie z reporterem TVN24, który chciał się dowiedzieć, czy analiza przedkontrolna oświadczeń majątkowych Mariana Banasia była działaniami własnymi CBA, czy wynikała ze zgłoszenia samego Banasia, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odpowiedział: "to były działania CBA, które CBA prowadziło w ramach swoich kompetencji i ta analiza wskazała na konieczność kontroli oświadczeń majątkowych".

Skazy na pancerzu

31 października w programie "Kropka nad i" TVN24 Monika Olejnik zapytała ówczesnego wiceministra Jacka Sasina czy uważa, że Banaś przestał już być "pancernym Marianem".

- Ja nie wiem, czy kiedykolwiek był pancerny – odpowiedział Sasin. - Tak go rzeczywiście nazywano, bo był rzeczywiście takim bezkompromisowym w walce z mafiami VAT-owskimi, rzeczywiście tutaj odniósł wielkie sukcesy. Natomiast na tym pancerzu pojawiły się skazy w ostatnim czasie wraz z ujawnieniem informacji dotyczących majątku pana prezesa – stwierdził polityk PiS.

Jacek Sasin o Marianie Banasiu: oczekuję żeby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwa
Jacek Sasin o Marianie Banasiu: oczekuję żeby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwatvn24

- Nie chcę tego w tej chwili absolutnie przesądzać – powiedział w programie Jacek Sasin. - Oczekuję spokojnie na to, aby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwa, które pewne zarzuty sformułowały, ale ta procedura nie jest jeszcze zakończona - podsumował ówczesny wiceminister.

"Nie znałem wszystkich okoliczności"

Po wyborach posłowie PiS przestali bronić działań Mariana Banasia.

Stanisław Karczewski zapytany 25 października w w programie "Gość Wydarzeń", czy powtórzyłby swoje słowa o Banasiu jako "człowieku absolutnie kryształowym" odpowiedział, że "nie. Absolutnie nie."

- Jeśli chodzi o jego działalność państwową, którą znałem, to świetny fachowiec, niezwykle zaangażowany, bardzo pracowity. To będę powtarzał, nawet jeśli te zarzuty czy wątpliwości CBA potwierdzą się - dodał.

29 listopada wypowiedź o szefie NIK przypomniał raz jeszcze senatorowi Karczewskiemu tym razem Robert Mazurek w "Porannej rozmowie" w RMF FM.

- Nie mówiłem, że absolutnie, ale mówiłem, że kryształowy – sprostował wicemarszałek Senatu.

Zapytany czy znalazł "rysę na tym krysztale", marszałek przyznał, że "więcej może niż rysę".

- Patrząc w życiorys i znając doskonale życiorys, bo znam osobiście pana Mariana Banasia, człowiek niezwykle zasłużony, bardzo aktywny, bardzo pracowity. Nie znałem wszystkich okoliczności, znałem tylko te dobre strony pana prezesa, a wtedy ministra – wyjaśnił marszałek Stanisław Karczewski.

Jest człowiekiem kryształowym. Niezwykle uczciwym, bardzo solidnym, twardym politykiem Moje jednoznaczne wrażenie jest takie, że jest to pełna manipulacja od początku do końca. [22.09] - Nie mówiłem, że absolutnie, ale mówiłem, że kryształowy - Znalazł pan rysę na tym krysztale? - Więcej może niż rysę. [29.11] Stanisław Karczewski o Marianie Banasiu

"Oczekiwanie złożenia dymisji"

Od czwartku politycy PiS, w tym najwyższe partyjne władze, zaczęli wprost wyrażać przekonanie, że Marian Banaś nie powinien już pełnić swojej funkcji.

Tego dnia wieczorem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz wiceprezes partii Mariusz Kamiński spotkali się w siedzibie partii z szefem NIK. Podczas spotkania - jak wskazała na Twitterze rzeczniczka PiS Anita Czerwińska - "zostało wyrażone oczekiwanie, aby szef NIK podał się do dymisji".

Do tego spotkania następnego dnia w radiowej Trójce odnosił się wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

- Nie byłem na tym spotkaniu (…) więc nie znam bezpośredniej reakcji Banasia. Jak rozumiem, przemyśli sprawę i zakomunikuje opinii publicznej swoją decyzję – powiedział w Salonie Politycznym Trójki. Rzecznik PiS dodał, żewyobrażałby sobie, że "to stanie się w jakiejś przewidywalnej przyszłości".

- W tej sytuacji decyzja leży po stronie szefa NIK ponieważ szef Izby jest tak umocowany prawnie, że w momencie wyboru w zasadzie jest nieodwoływalny. Możemy stosować tylko narzędzia natury politycznej. Ten apel, to oczekiwanie wyrażone wczoraj przez kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości jest właśnie takim narzędziem politycznym - stwierdził Fogiel.

"Oczekujemy honorowej decyzji podania się do dymisji"

W piątkowy poranek kolejni czołowi politycy PiS odnosili się do spotkania władz partii z szefem NIK, które odbyło się poprzedniego dnia.

Jacek Sasin zapytany w programie "Sygnały dnia" o to, jak należy odczytywać komunikat Prawa i Sprawiedliwości zapewniał, że apel o dymisję Banasia to "kontynuacja tej linii, którą w sprawie kontrowersji wokół osoby Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Prawo i Sprawiedliwość prezentowało od początku".

- My mówiliśmy od początku, że jeśli pojawią się uzasadnione wątpliwości dotyczące spraw, które media naświetlają od wielu tygodni, to wtedy będziemy oczekiwać od pana prezesa Banasia decyzji, honorowej decyzji podania się do dymisji.

- My sobie nie wyobrażamy takiej sytuacji, żeby prezes Najwyższej Izby kontroli, czyli człowiek od którego jednak wszyscy wymagamy żeby miał tę nieposzlakowaną opinię pełnił tę funkcję mimo takich wątpliwości. Stąd tego typu apele – oznajmił minister Sasin.

Nie miał wiedzy. Po prostu wynajmował w dobrej wierze te lokale, te pomieszczenia. (...) Ja wierzę panu ministrowi. Wierzę w jego uczciwość. [23.09] Na tym pancerzu pojawiły się skazy w ostatnim czasie wraz z ujawnieniem informacji dotyczących majątku pana prezesa. [31.10] Jacek Sasin o Marianie Banasiu

"Może się okazać, że szkodzi partii"

W piątkowym ranek również szef klubu PiS Ryszard Terlecki skomentował możliwą dymisję Mariana Banasia. Sejmowi dziennikarze zapytali Terleckiego, czy prezes NIK szkodzi partii rządzącej.

- Mnie nie szkodzi, ale partii może się okazać, że szkodzi, jeżeli rzeczywiście ten raport zawiera jakieś poważne wątpliwości – stwierdził szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Terlecki: Mi Banaś nie szkodzi. Może się okazać, że szkodzi partii
Terlecki: Mi Banaś nie szkodzi. Może się okazać, że szkodzi partiitvn24

Dwa dni po reportażu "Superwizjera" na antenie Radia Kraków Terlecki mówił, że "trudno drugiego dnia jasno to ocenić, ale myślę, że prezes NIK wybrnie z tego".

"Pogrąża siebie i przy okazji nas"

O decyzję Banasia w sprawie rezygnacji ze stanowiska pytała w piątek rano na Twitterze posłanka Parlamentu Europejskiego i była rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

"Prezes Banaś milczy i milczy...pogrąża siebie i przy okazji nas. Po co? Komu to służy? Panie Banaś pobudka, czas wstać ludziom odpowiedź dać: rezygnacja czy nie?" – napisała Mazurek.

Adam Lipiński (PiS) zapytany również w piątek przez reporterkę "Gazety Wyborczej", czy to polityczny koniec Mariana Banasia, stwierdził że nie wie.

– Ale z tej funkcji musi zrezygnować. To jest oczywiste - stwierdził. – Trochę nam to komplikuje sytuację, ale wezwanie pana prezesa ma szczególnie silny ładunek emocji. Tak że mam nadzieję, że Marian Banaś ustąpi – dodał polityk PiS.

"Mamy również plan B"

Do sprawy także w piątek odniósł się premier Mateusz Morawiecki.

- Myślę, że pan prezes NIK, dzisiaj, pan Marian Banaś poda się do dymisji - powiedział podczas konferencji prasowej na Podlasiu. - Jeżeli tak się nie stanie, to mamy również, można powiedzieć, plan B w tej sprawie.

Morawiecki: zapoznałem się z raportem CBA w sprawie Banasia
Morawiecki: zapoznałem się z raportem CBA w sprawie Banasiatvn24

Premier potwierdził, że zapoznał się z raportem CBA w sprawie interesów prezesa NIK. Jednocześnie przyznał, że "wnioski z tego raportu powinny skłaniać pana Mariana Banasia do podania się do dymisji".

Autor: Jan Kunert, Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Jastrzębowski/Reporter

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24