Od "dobrego kandydata", przez "kryształowego człowieka", do "Banaś, obudź się"


Najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości już otwarcie wzywają szefa Najwyższej Izby Kontroli do dymisji. Jednak tuż po emisji reportażu "Superwizjera" TVN zapewniali o uczciwości Mariana Banasia i o tym, że ten nie wiedział, co się działo w wynajmowanej przez niego krakowskiej kamienicy.

W reportażu "Superwizjera" TVN Bertold Kittel przyjrzał się działalności prowadzonej w kamienicy w krakowskim Podgórzu, której właścicielem był Marian Banaś oraz oświadczeniom majątkowym składanym przez prezesa NIK. Kittel trafił na prowadzony w budynku hotel na godziny i spotkał przestępcę skazanego prawomocnym wyrokiem.

Dziennikarski materiał wyemitowano 21 września. W tym czasie dokumenty wypełnione przez Banasia sprawdzało od kilku miesięcy Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Posłowie opozycji zaczęli domagać się złożenia dymisji przez szefa NIK.

"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Pierwsza część reportażu "Superwizjera"
"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Pierwsza część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

"Dobry kandydat"

Zaledwie trzy tygodnie wcześniej, 30 sierpnia, Marian Banaś został wybrany na stanowisko szefa NIK przez Sejm, w którym większość miała PiS.

- Ze względu na zarówno wykształcenie, jak i bogate doświadczenie zawodowe, bogate doświadczenie zdobyte w Najwyższej Izbie Kontroli, ogromne zasługi, jeżeli chodzi o działania na rzecz uzyskania wolności przez naszą ojczyznę, uważamy, że pan Marian Banaś jest dobrym kandydatem na prezesa Najwyższej Izby Kontroli - uzasadniała wówczas w Sejmie wniosek złożony przez posłów posłanka Anna Milczanowska (PiS).

Wojciech Szarama (PiS), szef komisji ds. kontroli państwowej, która wcześniej pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Banasia, podkreślał, że w tej sprawie pozytywna opinia komisji "została podjęta olbrzymią większością głosów".

"NIK zyskał nową jakość"

Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie, który jest opublikowany na stronie partii z datą 14 września 2019 roku (a więc już po wyborze Banasia na szefa NIK, a tydzień przed publikacją materiału "Superwizjera TVN") chwali się, że w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, która na szefa NIK powołała polityka, "na to stanowisko powołano osobę, której kariera, mimo związków z obozem Prawa i Sprawiedliwości, nie stawia pod znakiem zapytania obiektywizmu w sprawowaniu urzędu".

"Nominacja miała więc zupełnie inny charakter niż powołanie czynnego polityka i działacza partyjnego" - można przeczytać w dokumencie, który dalej podkreśla: "Dzięki temu mająca istotne znaczenie dla systemu politycznego instytucja kontrolna zyskała nową jakość, a dobór kadr na kluczowe stanowiska w państwie – poza wszelką dyskusją – zyskał nowy standard".

"Człowiek kryształowy"

Po emisji reportażu na antenie TVN24, politycy PiS chwalili szefa NIK, zapewniali o jego uczciwości oraz o tym, że nie wiedział o funkcjonującym w jego kamienicy hotelu na godziny.

- Pracował w Warszawie i oczywiście nie miał pojęcia, jak mi przekazał, co się dzieje w domu, który wynajmuje - mówił TVN24 europoseł Ryszard Czarnecki (PiS) i dodał: "uważam go za człowieka absolutnie uczciwego".

- Nie miał wiedzy. Po prostu wynajmował w dobrej wierze te lokale, te pomieszczenia - stwierdzał z kolei w radiowej Trójce wicepremier Jacek Sasin (PiS). - Ja wierzę panu ministrowi. Wierzę w jego uczciwość - dodawał potem.

- Jest człowiekiem kryształowym. Niezwykle uczciwym, bardzo solidnym, twardym politykiem - mówił wówczas marszałek Stanisław Karczewski (PiS). - Moje jednoznaczne wrażenie jest takie, że jest to pełna manipulacja od początku do końca - ocenił.

- To są absolutnie gołosłowne zarzuty - oceniał w TVN24 poseł Kazimierz Smoliński (PiS).

- Osobiście znam pana ministra Banasia i wiem, że to jest bardzo uczciwy i porządny człowiek. Nie znam go od wczoraj, od przedwczoraj, znam go od wielu, wielu lat – zapewniał dzień po emisji reportażu w "Kawie na Ławę", prezydencki minister Andrzej Dera (PiS).

"Absolutnie uczciwy". Politycy PiS bronią Mariana Banasia
"Absolutnie uczciwy". Politycy PiS bronią Mariana BanasiaJan Piotrowski | Fakty po południu

Jeśli się potwierdzi, to "doprowadzimy do odwołania i to będzie koniec"

Jarosław Kaczyński pod koniec września powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że "Jeżeli ktoś, jak Marian Banaś, zabrał co najmniej dwieście kilkadziesiąt miliardów przestępcom, to ma wrogów i ci wrogowie mogą posunąć się do daleko idącej operacji, żeby kogoś takiego skompromitować". Szef PiS zastrzegł jednak, że "nie ma świętych krów", a "sprawa musi być wyjaśniona do końca".

W podobnym tonie wypowiadał się trzy dni po emisji materiału wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w rozmowie z gazeta.pl: "Jeśli miałoby się potwierdzić, że coś jest nie w porządku, będziemy naciskać na obecnego szefa NIK-u, żeby zrezygnował". Podobnie mówił w programie "Kawa na Ławę" europoseł Patryk Jaki: "Poczekajmy, jeżeli się okaże, że są jakieś nieprawidłowości (w oświadczeniach majątkowych Banasia - red.), u nas nie będzie żadnych świętych krów (...). Doprowadzimy wtedy do odwołania pana Banasia i będzie koniec" - zapowiedział.

"U nas nie będzie żadnych świętych krów"
"U nas nie będzie żadnych świętych krów"tvn24

- Mam na tyle wyrobią opinię, na ile znam fakty, a one są bardzo jednoznaczne. Jeśli ktokolwiek miałby coś na sumieniu, to złożyłby "donos" z prośbą o pełną weryfikację jego oświadczenia majątkowego? Tak zrobił Marian Banaś jesienią zeszłego roku. Mam nadzieję, że za parę tygodni wszystko się wyjaśni w sposób pozytywny - mówił na antenie telewizji wPolsce.pl na początku października premier Mateusz Morawiecki i podkreślał, że szef NIK "ma piękny życiorys".

Kilka dni później w rozmowie z reporterem TVN24, który chciał się dowiedzieć, czy analiza przedkontrolna oświadczeń majątkowych Mariana Banasia była działaniami własnymi CBA, czy wynikała ze zgłoszenia samego Banasia, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odpowiedział: "to były działania CBA, które CBA prowadziło w ramach swoich kompetencji i ta analiza wskazała na konieczność kontroli oświadczeń majątkowych".

Skazy na pancerzu

31 października w programie "Kropka nad i" TVN24 Monika Olejnik zapytała ówczesnego wiceministra Jacka Sasina czy uważa, że Banaś przestał już być "pancernym Marianem".

- Ja nie wiem, czy kiedykolwiek był pancerny – odpowiedział Sasin. - Tak go rzeczywiście nazywano, bo był rzeczywiście takim bezkompromisowym w walce z mafiami VAT-owskimi, rzeczywiście tutaj odniósł wielkie sukcesy. Natomiast na tym pancerzu pojawiły się skazy w ostatnim czasie wraz z ujawnieniem informacji dotyczących majątku pana prezesa – stwierdził polityk PiS.

Jacek Sasin o Marianie Banasiu: oczekuję żeby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwa
Jacek Sasin o Marianie Banasiu: oczekuję żeby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwatvn24

- Nie chcę tego w tej chwili absolutnie przesądzać – powiedział w programie Jacek Sasin. - Oczekuję spokojnie na to, aby ostateczny werdykt w tej sprawie wydały służby państwa, które pewne zarzuty sformułowały, ale ta procedura nie jest jeszcze zakończona - podsumował ówczesny wiceminister.

"Nie znałem wszystkich okoliczności"

Po wyborach posłowie PiS przestali bronić działań Mariana Banasia.

Stanisław Karczewski zapytany 25 października w w programie "Gość Wydarzeń", czy powtórzyłby swoje słowa o Banasiu jako "człowieku absolutnie kryształowym" odpowiedział, że "nie. Absolutnie nie."

- Jeśli chodzi o jego działalność państwową, którą znałem, to świetny fachowiec, niezwykle zaangażowany, bardzo pracowity. To będę powtarzał, nawet jeśli te zarzuty czy wątpliwości CBA potwierdzą się - dodał.

29 listopada wypowiedź o szefie NIK przypomniał raz jeszcze senatorowi Karczewskiemu tym razem Robert Mazurek w "Porannej rozmowie" w RMF FM.

- Nie mówiłem, że absolutnie, ale mówiłem, że kryształowy – sprostował wicemarszałek Senatu.

Zapytany czy znalazł "rysę na tym krysztale", marszałek przyznał, że "więcej może niż rysę".

- Patrząc w życiorys i znając doskonale życiorys, bo znam osobiście pana Mariana Banasia, człowiek niezwykle zasłużony, bardzo aktywny, bardzo pracowity. Nie znałem wszystkich okoliczności, znałem tylko te dobre strony pana prezesa, a wtedy ministra – wyjaśnił marszałek Stanisław Karczewski.

Jest człowiekiem kryształowym. Niezwykle uczciwym, bardzo solidnym, twardym politykiem Moje jednoznaczne wrażenie jest takie, że jest to pełna manipulacja od początku do końca. [22.09] - Nie mówiłem, że absolutnie, ale mówiłem, że kryształowy - Znalazł pan rysę na tym krysztale? - Więcej może niż rysę. [29.11] Stanisław Karczewski o Marianie Banasiu

"Oczekiwanie złożenia dymisji"

Od czwartku politycy PiS, w tym najwyższe partyjne władze, zaczęli wprost wyrażać przekonanie, że Marian Banaś nie powinien już pełnić swojej funkcji.

Tego dnia wieczorem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz wiceprezes partii Mariusz Kamiński spotkali się w siedzibie partii z szefem NIK. Podczas spotkania - jak wskazała na Twitterze rzeczniczka PiS Anita Czerwińska - "zostało wyrażone oczekiwanie, aby szef NIK podał się do dymisji".

Do tego spotkania następnego dnia w radiowej Trójce odnosił się wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

- Nie byłem na tym spotkaniu (…) więc nie znam bezpośredniej reakcji Banasia. Jak rozumiem, przemyśli sprawę i zakomunikuje opinii publicznej swoją decyzję – powiedział w Salonie Politycznym Trójki. Rzecznik PiS dodał, żewyobrażałby sobie, że "to stanie się w jakiejś przewidywalnej przyszłości".

- W tej sytuacji decyzja leży po stronie szefa NIK ponieważ szef Izby jest tak umocowany prawnie, że w momencie wyboru w zasadzie jest nieodwoływalny. Możemy stosować tylko narzędzia natury politycznej. Ten apel, to oczekiwanie wyrażone wczoraj przez kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości jest właśnie takim narzędziem politycznym - stwierdził Fogiel.

"Oczekujemy honorowej decyzji podania się do dymisji"

W piątkowy poranek kolejni czołowi politycy PiS odnosili się do spotkania władz partii z szefem NIK, które odbyło się poprzedniego dnia.

Jacek Sasin zapytany w programie "Sygnały dnia" o to, jak należy odczytywać komunikat Prawa i Sprawiedliwości zapewniał, że apel o dymisję Banasia to "kontynuacja tej linii, którą w sprawie kontrowersji wokół osoby Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Prawo i Sprawiedliwość prezentowało od początku".

- My mówiliśmy od początku, że jeśli pojawią się uzasadnione wątpliwości dotyczące spraw, które media naświetlają od wielu tygodni, to wtedy będziemy oczekiwać od pana prezesa Banasia decyzji, honorowej decyzji podania się do dymisji.

- My sobie nie wyobrażamy takiej sytuacji, żeby prezes Najwyższej Izby kontroli, czyli człowiek od którego jednak wszyscy wymagamy żeby miał tę nieposzlakowaną opinię pełnił tę funkcję mimo takich wątpliwości. Stąd tego typu apele – oznajmił minister Sasin.

Nie miał wiedzy. Po prostu wynajmował w dobrej wierze te lokale, te pomieszczenia. (...) Ja wierzę panu ministrowi. Wierzę w jego uczciwość. [23.09] Na tym pancerzu pojawiły się skazy w ostatnim czasie wraz z ujawnieniem informacji dotyczących majątku pana prezesa. [31.10] Jacek Sasin o Marianie Banasiu

"Może się okazać, że szkodzi partii"

W piątkowym ranek również szef klubu PiS Ryszard Terlecki skomentował możliwą dymisję Mariana Banasia. Sejmowi dziennikarze zapytali Terleckiego, czy prezes NIK szkodzi partii rządzącej.

- Mnie nie szkodzi, ale partii może się okazać, że szkodzi, jeżeli rzeczywiście ten raport zawiera jakieś poważne wątpliwości – stwierdził szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Terlecki: Mi Banaś nie szkodzi. Może się okazać, że szkodzi partii
Terlecki: Mi Banaś nie szkodzi. Może się okazać, że szkodzi partiitvn24

Dwa dni po reportażu "Superwizjera" na antenie Radia Kraków Terlecki mówił, że "trudno drugiego dnia jasno to ocenić, ale myślę, że prezes NIK wybrnie z tego".

"Pogrąża siebie i przy okazji nas"

O decyzję Banasia w sprawie rezygnacji ze stanowiska pytała w piątek rano na Twitterze posłanka Parlamentu Europejskiego i była rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

"Prezes Banaś milczy i milczy...pogrąża siebie i przy okazji nas. Po co? Komu to służy? Panie Banaś pobudka, czas wstać ludziom odpowiedź dać: rezygnacja czy nie?" – napisała Mazurek.

Adam Lipiński (PiS) zapytany również w piątek przez reporterkę "Gazety Wyborczej", czy to polityczny koniec Mariana Banasia, stwierdził że nie wie.

– Ale z tej funkcji musi zrezygnować. To jest oczywiste - stwierdził. – Trochę nam to komplikuje sytuację, ale wezwanie pana prezesa ma szczególnie silny ładunek emocji. Tak że mam nadzieję, że Marian Banaś ustąpi – dodał polityk PiS.

"Mamy również plan B"

Do sprawy także w piątek odniósł się premier Mateusz Morawiecki.

- Myślę, że pan prezes NIK, dzisiaj, pan Marian Banaś poda się do dymisji - powiedział podczas konferencji prasowej na Podlasiu. - Jeżeli tak się nie stanie, to mamy również, można powiedzieć, plan B w tej sprawie.

Morawiecki: zapoznałem się z raportem CBA w sprawie Banasia
Morawiecki: zapoznałem się z raportem CBA w sprawie Banasiatvn24

Premier potwierdził, że zapoznał się z raportem CBA w sprawie interesów prezesa NIK. Jednocześnie przyznał, że "wnioski z tego raportu powinny skłaniać pana Mariana Banasia do podania się do dymisji".

Autor: Jan Kunert, Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Jastrzębowski/Reporter

Pozostałe wiadomości

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24