Oskarżenia o nierzetelność kontra ministerialne dokumenty

Minister Gliński w RMF FM

W trakcie porannego wywiadu w radiu RMF FM minister kultury Piotr Gliński został zapytany o niższą dotację dla Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Wicepremier odpowiedział jednak, że informacje dziennikarza na ten temat są "nierzetelne", po czym wyszedł ze studia. Kwota, o której mówił dziennikarz, była zgodna z prawdą.

Gościem programu Poranna Rozmowa w radiu RMF FM u Roberta Mazurka był wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. W drugiej części rozmowy prowadzący zadał pytanie dotyczące ministerialnej dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, które jest utrzymywana ze środków resortu kultury, Województwa Pomorskiego i Miasta Gdańsk.

Mazurek zasugerował, że Gliński w czerwcu zeszłego roku obiecał ECS dofinansowanie w wysokości 7 mln złotych, po czym ostatecznie przyznał 3 mln mniej. "Czy powodem jest polityczne, jak mówicie, polityczne zaangażowanie ECS-u?" - dopytywał dziennikarz.

Gliński wyszedł ze studia po pytaniu o pieniądze na ECS
Gliński wyszedł ze studia po pytaniu o pieniądze na ECSRMF FM

Wicepremier poinformował, że nie odpowie na to pytanie, ponieważ "nie będzie mówił o sprawach Gdańska w związku ze śmiercią prezydenta Adamowicza". Prowadzący nadal chciał poznać odpowiedź, ale Gliński przyznał, że "informacje są nierzetelne". Wstał, po czym wyszedł ze studia.

Później na Twitterze napisał: "Na rozmowę z red. Mazurkiem zgodziłem się tylko pod warunkiem nieporuszania tematów w jakichkolwiek sposób związanych z tragiczną śmiercią prezydenta Pawła Adamowicza. Uważam, że wymaga tego okres żałoby".

Dwa pisma i dwie kwoty

Zgodnie z treścią pism, do których dotarła dziennikarka "Faktów TVN" Arleta Zalewska, kwoty przytoczone przez dziennikarza w radiowym studiu były zgodne z prawdą.

29 czerwca 2018 roku minister Gliński napisał w liście do Basila Kerskiego, dyrektora ECS-u, że "została określona dotacja na wydatki bieżące na 2019 rok dla kierowanej Przez pana Instytucji [...] w wysokości 7.146 tys. zł - dotacja podmiotowa". W tym samym piśmie wicepremier prosił też adresata o złożenie projektu planu finansowania Centrum na 2019 rok.

Dotacja podmiotowa służy finansowaniu lub dofinansowaniu działalności bieżącej określonego podmiotu wskazanego odrębną ustawą. Taki charakter odróżnia ją od dotacji celowych, które udzielana jest na konkretny cel publiczny w związku z realizacją zadania. W przypadku ECS dotacja celowa z resortu kultury w wysokości 800 tys. zł jest przeznaczona na prowadzenie wystaw w Sali BHP Stoczni Gdańskiej, w której 31 sierpnia 1980 r. podpisano historyczne porozumienie między strajkującymi a delegacją rządową.

Wysokość dotacji w piśmie z czerwca 2018Fakty TVN

Niecałe cztery miesiące później po wysłaniu pierwszego pisma, 25 października 2018 roku, Gliński wystosował do Kerskiego kolejny list, w którym poinformował go o nowym "wstępnym limicie dotacji". Zadeklarowana kwota dotacji podmiotowej była jednak niższa niż ta wspomniana kilka miesięcy wcześniej - wyniosła równo 4 mln złotych.

Wysokość dotacji w piśmie z października 2018Fakty TVN

Działania o charakterze politycznym

Już następnego dnia, 26 października, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydało oficjalny komunikat w sprawie dotacji dla ECS. Potwierdzono w nim, że na 2019 rok ministerialne dofinansowanie dla tej instytucji wyniesie 4 mln złotych i dodano, że taka decyzja została podjęta "po przeanalizowaniu dotychczasowej działalności Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku".

W dalszej części doprecyzowano, jakie konkretnie aspekty działalności ECS zadecydowały o zmianie wysokości dotacji. Zaznaczono, że takie działania "można interpretować jako niezgodne ze statutem tej instytucji, mających charakter polityczny". Wymieniono kilka z nich:

* spotkanie Lecha Wałęsy z Grzegorzem Schetyną, podczas którego pierwszy z nich poinformował o nieudzieleniu poparcia dla kandydata na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza * konferencja prasowa Pawła Adamowicza z 19 lutego 2018, która została określona jako spotkanie "ewidentnie polityczne" * wspólna konferencja prasowa Lecha Wałęsy i Grzegorza Schetyny z października 2016 roku i wcześniejsze spotkanie byłego prezydenta z sympatykami Komitetu Obrony Demokracji.

Przykłady te podsumowano stwierdzeniem, że "przedstawione fakty niezbicie dowodzą, że ECS, umożliwiając różnym podmiotom działalność polityczną, partyjną oraz ideologiczną na swoim terenie, narusza zapisy własnego statutu oraz regulaminu zwiedzania, w myśl którego zakazane jest prowadzenie w ECS agitacji politycznej".

W komunikacie ministerstwo zwraca także uwagę, że głównym organizatorem ECS jest Prezydent Miasta Gdańska i że to on "powinien zaangażować bardziej adekwatne środki finansowe, stosowne do jego umocowania i roli, jako organizatora".

Najniższa możliwa dotacja

Te same przykłady działań, w związku z którymi zmniejszono ministerialną dotację dla ECS, wymieniono także w odpowiedzi wicepremiera Glińskiego na interpelację ośmiu posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, w której pytali oni między innymi "czy zmniejszenie kwoty dotacji podmiotowej na rok 2019 jest pewnego rodzaju sankcją dla Europejskiego Centrum Solidarności za umożliwienie różnym podmiotom – m.in. Instytutowi Lecha Wałęsy – realizowania swojej działalności?". Podkreślali, że Europejskie Centrum Solidarności jest również siedzibą fundacji Instytut Lecha Wałęsy, co może tłumaczyć wystąpienia szefa Solidarności w budynku ECS-u.

W odpowiedzi na to konkretne pytanie minister Gliński poinformował, że zmniejszenia dotacji "nie należy traktować jako sankcję, lecz jako wykonanie uprawnienia Ministra KiDN". To sformułowanie odnosi się do ustawowego limitu, który określa najniższą możliwą dotację, jaką MKiDN może przyznać ECS. W ustawie powołującej do życia tę instytucję zapisano, że nie może ona wynieść mniej niż właśnie 4 mln złotych. Tej kwoty nie zmieniono także w aneksie do ustawy podpisanym w styczniu 2013 roku.

Najniższe dofinansowanie od lat

Jak potwierdził Konkret24, tegoroczna dotacja podmiotowa jest najniższą, jaką otrzymał ECS. W ubiegłym roku w ramach tego dofinansowania Centrum otrzymało z Ministerstwa Kultury ponad 7,1 mln złotych - podobnie było w latach wcześniejszych od 2015 r. (placówka została otwarta rok wcześniej). Największą dotację ECS miało do wykorzystania w 2017 r. - 7,34 mln. Środki z dotacji podmiotowej mogą być przeznaczone wyłącznie na dofinansowanie działalności bieżącej, określonej w ustawie.

Dotacje podmiotowe dla ECS od 2011 r. - od Ministerstwa Kultury i Urzędu Miasta GdańskKonkret24 | MKiDN, Urząd Miasta Gdańs

Oprócz dotacji podmiotowej, Europejskie Centrum Solidarności otrzymuje także dotacje celowe. Tegoroczna także będzie najniższą w historii. Suma dotacji, jaką ECS otrzyma w tym roku będzie najniższą od 2011 r. (redakcja Konkret24 nie dysponuje wcześniejszymi kwotami) i w sumie wyniesie ok. 4,8 mln zł. Dla porównania, w 2017 r. wynosiła ok. 8,2 mln zł.

Wicepremier Gliński obciął o 3 mln złotych dotację dla ECS
Wicepremier Gliński obciął o 3 mln złotych dotację dla ECS

Rocznicowe obchody zagrożone?

W komunikacie MKiDN dotyczącym zmniejszenia dotacji, wydanym 26 października podkreślono, że poza analizą "dotychczasowej działalności Europejskiego Centrum Solidarności" obniżenie dofinansowania jest związane także z potrzebami finansowymi zgłaszanymi przez inne instytucje w województwie pomorskim. Zapewniono, że "zaoszczędzone 3 mln zł zostaną przekazane na inne projekty kulturalne w Gdańsku".

Rok 2019 będzie jednak szczególny przede wszystkim właśnie dla Europejskiego Centrum Solidarności. Jak podkreślono m.in. w interpelacji poselskiej przesłanej do ministra Glińskiego, "głównym motywem programu Europejskiego Centrum Solidarności na 2019 rok, jest okrągła trzydziesta, rocznica upadku komunizmu w Polsce". Jak pisał w odpowiedzi na pismo informujące o zmniejszeniu dotacji dyrektor ECS Basil Kerski, "październikowy list Pana Ministra postawił pod znakiem zapytania wszystkie nasze plany [m.in. - red] program obchodów rocznicy 1989 roku".

Europejskie Centrum Solidarności zostało otwarte w sierpniu 2014 roku. Celem jego działalności jest "przyczynienie się do tego, aby ideały ruchu Solidarność – demokracja, społeczeństwo otwarte i solidarne, kultura dialogu – zachowały swoją atrakcyjność i aktualność". W położonym na terenie Stoczni Gdańskiej głównym budynku ECS można oglądać wystawę stałą poświęcono ruchowi "Solidarność", a także inne wystawy czasowe. Poza tym Centrum między innymi tworzy filmy dokumentalne, organizuje wykłady i koncerty, prowadzi działalność wydawniczą i gości konferencje.

Aktualizacja, 31.01.2019

Na wspólnej konferencji prasowej, w której udział wzięli p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, ogłoszono podniesienie dotacji dla ECS. Miasto przeznaczy na ten cel o pół miliona złotych więcej, podczas gdy województwo pomorskie zdecydowało podnieść finansowanie o 200 tys. zł. Oznacza to, że Europejskie Centrum Solidarności otrzyma od Urzędu Miasta Gdańsk 5,59 mln zł., a od władz wojewódzkich 1,2 mln zł. Niezmienna pozostaje planowana dotacja od trzeciego podmiotu - Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - który przewiduje w 2019 roku przeznaczyć na ECS 4 mln zł. - najniższą kwotę dopuszczalną ustawą.

Na konferencji nie dookreślono, czy wzrost finansowania dotyczy dotacji podmiotowej czy celowej. W przypadku Urzędu Marszałkowskiego woj. pomorskiego najprawdopodobniej chodzi o dotację podmiotową, ponieważ taka forma subsydiowania ECS stanowiła dotychczas całość przekazywanych środków - 1 milion złotych. Urząd Miasta Gdańsk w planie przewidział 4,59 mln zł. dotacji podmiotowej na wydatki bieżące i 800 tys. zł w ramach dotacji celowej na konkretne działania.

Wzrost finansowania ECS przez miasto i województwo oznacza, że zgodnie z planem instytucja ta otrzyma łącznie 11,89 mln złotych w ramach dotacji podmiotowych i celowych. Nie zmieni to jednak faktu, że tegoroczna łączna dotacja będzie najniższa od 2012 roku. Dla porównania, w zeszłym roku ECS od wszystkich trzech subsydiujących podmiotów otrzymało 14,5 mln złotych.

Kwota prawie 12 mln złotych nie jest jednak ostateczna. Podczas konferencji zapowiedziano, że w piątek ma ruszyć społeczna zbiórka pieniędzy na funkcjonowanie ECS. - Jesteśmy na etapie kończenia organizowania zbiórki na Facebooku, najprawdopodobniej jutro znana, lubiana mieszkanka nieodległych Kowal, pani Patrycja Krzymińska, odpali zbiórkę na Europejskie Centrum Solidarności - zapowiedziała Aleksandra Dulkiewicz.

Gdańsk i marszałek zwiększają dotacje dla ECS
Gdańsk i marszałek zwiększają dotacje dla ECStvn24

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: RMF FM

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24