Poseł Sobolewski: moja żona nie jest osobą publiczną. To nieprawda

Poseł Sobolewski: moja żona nie jest osobą publiczną. To nieprawdatvn24

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski twierdzi, że opinia publiczna i media nie powinny się interesować sytuacją majątkową jego żony, bo nie jest ona osobą publiczną. Wyjaśniamy, dlaczego nie ma racji.

O Sylwii Sobolewskiej - żonie sekretarza generalnego PiS, posła Krzysztofa Sobolewskiego - zrobiło się głośno na początku lutego 2021 roku, gdy okazało się, że żona polityka PiS zasiada w trzech radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. 4 lipca 2021 roku Rada Polityczna PiS przyjęła uchwałę, która z nielicznymi wyjątkami zakazuje członkom rodzin posłów i senatorów PiS zasiadania w radach nadzorczych państwowych spółek. Żona posła PiS zrezygnowała z zasiadania w radach nadzorczych.

Kolejny raz nazwisko Sylwii Sobolewskiej pojawiło się publicznie w grudniu 2021 roku, gdy "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że jest ona zatrudniona jako wiceprezes samorządowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Kamieniu Pomorskim. Jako wiceszefowa Sobolewska była zobowiązana do złożenia oświadczenia majątkowego za 2021 rok, z którego dowiedzieliśmy się, że zarobiła 800 tys. zł.

03.07.2022 | Ze spółek Skarbu Państwa do samorządowych. Kariera żony posła Sobolewskiego
03.07.2022 | Ze spółek Skarbu Państwa do samorządowych. Kariera żony posła SobolewskiegoFakty TVN

Około 50 tys. zł rocznie zarobi z kolei Kewin Klotzek jako szef rady nadzorczej samorządowej spółki Oświetlenie Uliczne i Drogowe w Kaliszu - jak 5 czerwca napisała "Gazeta Wyborcza", jest on synem europosłanki PiS Andżeliki Możdżanowskiej. Jego nazwisko pojawiło się na stworzonej przez polityków Lewicy "Mapie nepotyzmu PiS". Klotzek pełni też funkcję wiceprzewodniczącego rady nadzorczej spółki Instytut Wzornictwa Przemysłowego.

Europosłanka Możdżanowska nie zaprzeczyła i nie skomentowała doniesień "Gazety Wyborczej". Za to Krzysztof Sobolewski za każdym razem, gdy na jaw wychodziły informacje o zatrudnieniu jego żony, mówił, że żona jest osobą prywatną i nie jest osobą publiczną. Powtórzył to także 28 czerwca: "Moja żona jest osobą prywatną, nie jest publiczną i to wszystko, co w tej chwili mogę powiedzieć".

Tylko, że zarówno jego żona, jak i syn posłanki Możdżanowskiej oraz członkowie rodzin czy znajomych działaczy PiS zatrudnieni w spółkach Skarbu Państwa i samorządowych (ich liczbę PSL szacował na ponad 350) są osobami publicznymi.

Osoba publiczna - według słownika, prawników i Trybunału Konstytucyjnego

Według Wielkiego Słownika Języka Polskiego osoba publiczna to "osoba, która przez zajmowane stanowisko, pełnioną funkcję albo działalność gospodarczą, polityczną, społeczną lub kulturalną oddziałuje w jakiś sposób na funkcjonowanie społeczeństwa i może być powszechnie znana lub rozpoznawalna".

W polskim prawie jednak nie ma jednoznacznej definicji "osoby publicznej". Jak stwierdziła prawniczka prof. Joanna Sieńczyło-Chlabicz podczas dyskusji zorganizowanej przez Generalnego Inspektora Ochrodny Danych Osobowych, "najszersze ujęcie tego terminu to: osoba znana, nawet niezależnie od jej woli", co według niej "stawia w równej pozycji polityka i osobę przypadkowo uznaną za uczestnika publicznego wydarzenia". Jej zdaniem do grona osób publicznych można zaliczyć "osoby spełniające następujące dwa kryteria: wykonywanie działalności publicznej w węższym rozumieniu, to znaczy pełnienie funkcji publicznych i wykonywanie mandatu zaufania społecznego".

Z kolei Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 2006 roku stwierdził, że w gronie osób publicznych są zarówno "osoby zajmujące w życiu publicznym istotną pozycję z punktu widzenia kształtowania postaw i opinii ludzi, wywołujące powszechne zainteresowanie ze względu na te lub inne dokonania, np. artystyczne, naukowe czy sportowe", jak i osoby na takich stanowiskach, "których sprawowanie jest równoznaczne z podejmowaniem działań wpływających bezpośrednio na sytuację prawną innych osób lub łączy się co najmniej z przygotowywaniem decyzji dotyczących innych podmiotów".

Jak podkreślał wybitny polski prawnik prof. Bogusław Banaszak: "cechą wyróżniającą kategorię osób pełniących funkcje publiczne jest rzeczywiste wykonywanie władztwa publicznego bądź gospodarowanie mieniem komunalnym lub Skarbu Państwa".

Senator PiS: Krzysztof Sobolewski jest twarzą nepotyzmu
Senator PiS: Krzysztof Sobolewski jest twarzą nepotyzmuFakty po południu TVN24

Nakazy i obowiązki

Trzymając się definicji prof. Sieńczyło-Chlabicz i prof. Banaszaka, członkowie zarządów czy rad nadzorczych spółek samorządowych - a więc Sylwia Sobolewska czy Kewin Klotzek - są osobami publicznymi: ponieważ pełnią funkcje publiczne, o których mówi zarówno Kodeks karny, jak i ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, ustawa lustracyjna czy ustawa o dostępie do informacji publicznej.

Jak zauważa w opinii dla Konkret24 dr Mateusz Radajewski, adiunkt na Wydziale Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, "poszczególne ustawy posługują się podobnymi pojęciami, ale z reguły czynią to na potrzeby stosowania ich przepisów". I tak np. w Kodeksie karnym mamy do czynienia zarówno z definicją "funkcjonariusza publicznego" (art. 115 par. 13), jak i "osoby pełniącej funkcje publiczne" (art. 115 par. 19):

"Osobą pełniącą funkcję publiczną jest funkcjonariusz publiczny, członek organu samorządowego, osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, chyba że wykonuje wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba, której uprawnienia i obowiązki w zakresie działalności publicznej są określone lub uznane przez ustawę lub wiążącą Rzeczpospolitą Polską umowę międzynarodową".

Doktor Radajewski zauważa, że "definicja osoby pełniącej funkcję publiczną jest przydatna do oceny, czy publiczne rozgłaszanie prawdziwego zarzutu na temat danej osoby jest przestępstwem zniesławienia, o czym jest mowa w art. 213 § 2 pkt 1 kodeksu karnego)". Dalej wyjaśnia: "Z kolei bardzo szeroka definicja osoby pełniącej funkcje publiczne zawarta w art. 4 ustawy lustracyjnej wyznacza po prostu krąg osób zobowiązanych do złożenia oświadczenia lustracyjnego".

Podobną funkcję, wskazuje dr Radajewski, "pełni katalog osób pełniących funkcje publiczne uregulowany w art. 2 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne - wyznacza on po prostu stanowiska, których sprawowanie wiąże się z ograniczeniami w możliwości swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej".

Wśród osób pełniących funkcje publiczne ustawa ta wymienia "osoby zarządzające i członków organów zarządzających gminnymi osobami prawnymi" – a gminnymi osobami prawnymi są spółki, w których Sylwia Sobolewska jest wiceprezeską, zaś Kewin Klotzek - szefem rady nadzorczej. Oboje są więc zobowiązani do składania oświadczeń majątkowych, z tym że na mocy ustawy o samorządzie gminnym oświadczenie majątkowe Sylwii Sobolewskiej jest jawne.

Co z walką z nepotyzmem w PiS? "Jest fikcyjna"
Co z walką z nepotyzmem w PiS? "Jest fikcyjna"Fakty po południu

Osobom publicznym wolno mniej

Poseł Sobolewski chroni swoją żonę tarczą "prywatności". Bo prawo do prywatności to jeden z wyjątków, który ogranicza prawo do informacji publicznej. Pierwsze zdanie art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej brzmi: "Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy". Ale dalej ustawa stwierdza: "Ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji, oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa".

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, rozpatrując skargę na odmowę ujawnienia informacji publicznej o nagrodach w Ministerstwie Sprawiedliwości, w swoim wyroku z 10 października 2017 roku przypomniał orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 20 marca 2006 roku. Wtedy TK stwierdził, że osoby pełniące funkcje publiczne "z momentem ich podjęcia muszą zaakceptować szerszy zakres ingerencji w sferze ich prywatności niż w wypadku innych osób".

Oznacza to, że Sylwia Sobolewska czy Kewin Klotzek muszą więc się liczyć z większym niż inni zainteresowaniem ich publiczną aktywnością.

Jak przypomina Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju, wyrok TK z 2006 roku był wykorzystywany przy okazji starania się o jawność pensji i premii pracowników spółek Skarbu Państwa na podstawie ustawy o dostępnie do informacji publicznej. "Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem sądów administracyjnych, nawet te spółki, w których niekoniecznie Skarb Państwa ma ponad 50 proc., muszą się publicznie sprawozdawać, jeżeli wykonują zadania publiczne o szczególnym znaczeniu dla państwa" - dodaje Eliza Rutynowska w opinii dla Konkret24. Podkreśla, że "ochrona prywatności nie jest absolutna, a przestaje być również ścisła wtedy, gdy w grę wchodzą prawa, obowiązki obywateli lub pieniądze publiczne".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+