Samochód Nowaka dla Straży Granicznej: "tak można bez wyroku sądu"? Prokuratura: jest przepis. Prawnicy: niekonstytucyjny


"Czy Sławomir Nowak został prawomocnie skazany, że ktoś odbiera mu mienie?" - pytają internauci, komentując informację o tym, że samochód zabezpieczony w śledztwie przeciwko Nowakowi zostanie przekazany Straży Granicznej. Prokuratura wskazuje na przepis z ustawy covidowej, ale prawnicy nieraz podważali jego konstytucyjność.

Internauci dyskutują w mediach społecznościowych, jak to jest możliwe, że bez wyroku sądu samochód zabezpieczony w śledztwie prowadzonym przeciwko Sławomirowi Nowakowi może być przekazany Straży Granicznej. 5 października poinformowały o tym media - m.in. TVP Info i Wpolityce.pl. Podały, że warte ok. 400 tys. zł auto Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekaże nieodpłatnie Straży Granicznej.

"Bez wyroku zarekwirowali mu samochód i wzięli na swój użytek" - ten oraz wiele wpisów w podobnym tonie pojawiło się w internecie. Część internautów nie kryła oburzenia. Wskazywali, że decyzję o przekazaniu podjęła prokuratura, a nie sąd i że Nowak nie został prawomocnie skazany. "Czy ktoś może powiedzieć czy tak można w cywilizowanym kraju bez wyroku sądu?"; "Państwo z dykty. Nowak nie został prawomocnie skazany, a tutaj już jego mienie komuś przekazują"; "W przypadku Nowaka to nawet aktu oskarżenia jeszcze nie ma"; "Czy Nowak został prawomocnie skazany że ktoś odbiera mienie?" - pytali (pisownia wszystkich postów oryginalna).

"Nie chce być obrońcą Sławomira Nowaka, ale czy naprawdę można osobie niewinnej (nieskazanej prawomocnym wyrokiem) zabrać samochód? Chciałbym wiedzieć jak Straż Graniczna wykorzysta SUVa, którego właściwości terenowe kończą się na tym, że auto ma duży prześwit…" - napisał na Twitterze Jan Strzeżek z Porozumienia, radny z warszawskich Bielan. "A to jakiś wyrok w sprawie @SlawomirNowak już był, że pan wiceminister pisze 'przestępczy majątek' a prokuratura coś konfiskuje i przekazuje SG? Naprawdę?" - zapytał również na Twitterze Jacek Czarnecki z Radia Zet.

Sprawdziliśmy, czy i jakie są podstawy prawne takiej decyzji prokuratury.

Sławomir Nowak i poręczenie majątkowe ("Polska i Świat" z 17.06.2021)
Sławomir Nowak i poręczenie majątkowe ("Polska i Świat" z 17.06.2021)

Prokuratura: samochód "przyczyni się do zapobieżenia powstawania kolejnych ognisk zachorowań SARS-CoV-2"

Samochód został opisany 20 lipca 2020 roku podczas dokonanych przez CBA zatrzymań, w tym m.in. Sławomira Nowaka. Ma napęd na cztery koła, systemy wspomagające i silnik o mocy 300 koni mechanicznych. Został wyprodukowany w 2018 roku. Jego właścicielem jest podejrzany w śledztwie przeciwko Nowakowi trójmiejski biznesmen i przyjaciel byłego ministra transportu – Jacek P. Mężczyzna twierdził, że kupił pojazd na prośbę Nowaka za pieniądze pochodzące z łapówek i to Nowak miał go użytkować.

Auto ma teraz zasilić flotę pojazdów używanych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej podczas realizowania zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa publicznego zagrożonego m.in. nielegalną migracją. "Przekazanie samochodu przyczyni się również do zapobieżenia powstawania kolejnych ognisk zachorowań SARS-CoV-2, chociażby poprzez umożliwienie sprawnego transportu osób zarażonych, z którymi wykonywane są czynności procesowe" – poinformowała 5 października Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Samochód zostanie fizycznie przekazany funkcjonariuszom po uprawomocnieniu się postawienia prokuratora z 30 września 2021 roku, na które stronom postępowania przysługuje zażalenie.

Jaka podstawa prawna?

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała, że podstawą prawną przekazania samochodu jest art. 232b par. 1 Kodeksu postępowania karnego. Ten sam przepis podał na Twitterze jako podstawę wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

To m.in. na art. 232b wskazywaliśmy w czerwcu 2020 roku, gdy opisywaliśmy, jak przy okazji kolejnych tarcz antykryzysowych zmieniane są przepisy karne. Ten artykuł został dodany do Kodeksu postępowania karnego na mocy ustawy z 28 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw - czyli jednej z nowelizacji tzw. ustawy covidowej. Artykuł obowiązuje od 31 marca 2020 roku.

Mówi on o tym, że w czasie zagrożenia epidemicznego czy pandemii prokurator może orzec, że zabezpieczone przez służby przedmioty pochodzące z przestępstw (np. samochody) można nieodpłatnie przekazywać państwowym i samorządowym instytucjom, np. Straży Granicznej:

W stanie zagrożenia epidemicznego lub stanie epidemii zajęte przedmioty mające znaczenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa publicznego, można nieodpłatnie przekazać podmiotom leczniczym, Państwowej Straży Pożarnej, Siłom Zbrojnym Rzeczypospolitej Polskiej, Policji, Straży Granicznej oraz instytucjom państwowym i samorządowym. Art. 192 Kodeksu karnego wykonawczego stosuje się odpowiednio. art. 232b par. 1 Kodeksu postępowania karnego

Decyduje o tym prokurator podejmuje w czasie postępowania przygotowawczego, a po wniesieniu aktu oskarżenia - właściwy sąd. Na decyzję prokuratora można złożyć zażalenie, ale to jej nie wstrzymuje - np. auto może być przekazane jakiejś instytucji. Potem ewentualnie zwrócone, a gdy jest to niemożliwe, może być wypłacone odszkodowanie.

Sprzęt skonfiskowany mafiom przekazywano służbom

"Przestępcze majątki trafiają do służb chroniących naszą Ojczyznę to dzięki zmianom w prawie przeprowadzonym przez Ministra Sprawiedliwości @ZiobroPL" - napisał 5 października na Twitterze wiceminister Marcin Warchoł, komentując przekazanie samochodu Nowaka Straży Granicznej.

To nie pierwszy raz, gdy państwowe instytucje powołują się na art. 232b i przekazują skonfiskowany przestępcom majątek. Od wejścia w życie tego przepisu wielokrotnie przedstawiciele służb się tym chwalili. Na przykład tylko w tym roku:

- w marcu Prokuratura Krajowa poinformowała, że m.in. sprzęt elektroniczny i samochody odebrane mafii tytoniowej trafiły do szpitali i policji;

- w kwietniu policja poinformowała o przekazaniu szpitalom przedmiotów zabezpieczonych wcześniej w ramach śledztwa dotyczącego grupy wytwarzającej m.in. faktury kosztowe - m.in. sterylizatora, łóżka pielęgnacyjnego czy masażera;

- we wrześniu Prokuratura Okręgowa w Zamościu poinformowała o przekazaniu dwóch placówkom Straży Granicznej m.in. wózków widłowych oraz koparko-ładowarki, na które natrafiła w nielegalnej wytwórni wyrobów tytoniowych.

"Przekazanie" czy "przepadek"? Wątpliwości konstytucyjne

Już pod dwóch miesiącach obowiązywania art. 232b, na początku czerwca 2020 roku, "Dziennik Gazeta Prawna" opublikował tekst pt. "Prokuratura i KAS konfiskują i przekazują na potęgę. Na podstawie niekonstytucyjnego przepisu". Informował, że na rzecz walki z epidemią przekazano już ponad 200 tys. litrów zajętego alkoholu i 15 tys. litrów oleju opałowego.

Jak ustaliła gazeta, na początku kwietnia 2020 roku roku prokurator krajowy rozesłał do wszystkich jednostek pismo, w którym polecił stosowanie art. 232b Kodeksu postępowania karnego i "dokonanie przeglądu zabezpieczonych w postępowaniach dowodów rzeczowych". Pisał: "Należy uzgadniać z podmiotami wskazanymi w tym przepisie, jakie przedmioty są dla nich niezbędne do realizacji zadań". Jeden z prokuratorów opowiadał gazecie: "Dostaliśmy też polecenie, by składać cotygodniowe raporty z tego, ile np. alkoholu zostało zajęte i nieodpłatnie przekazane. Co więcej, jeśli w jakiejś sprawie zostanie zabezpieczony alkohol, a ja nie wydam postanowienia o jego nieodpłatnym przekazaniu na cele walki z COVID-19, to mam złożyć wyjaśnienia, dlaczego od tego odstąpiłem". Prokurator ten ocenił, że przepis jest sprzeczny z Konstytucją. Jej 46 artykuł stanowi, że "przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu".

"W polskim porządku prawnym o zgodności ustaw z konstytucją orzeka Trybunał Konstytucyjny. Przepis nie został uchylony przez TK i ma status przepisu obowiązującego" - odpowiedziała "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Prokuratura Krajowa w czerwcu 2020 roku.

Część prawników uważa, że przekazywanie przedmiotów instytucjom na mocy art. 232b Kodeksu postępowania karnego łamie jednak 46 artykuł Konstytucji, ponieważ w istocie oznacza on przepadek rzeczy na rzecz tych instytucji - czyli to, że właściciele nigdy tych rzeczy nie odzyskają.

"'Przekazanie' obejmować musi przeniesienie własności, a zatem organ, który dokonał zatrzymania rzeczy, działając w miejsce Skarbu Państwa, musi sam najpierw tę własność nabyć. Instytucja ta zatem funkcjonalnie jest analogiczna z przepadkiem. Rozwiązanie to nie jest zgodne z art. 46 Konstytucji RP, który stanowi, że przepadek rzeczy może nastąpić tylko na mocy prawomocnego orzeczenia sądu" - pisał pod koniec marca 2020 roku do marszałek Sejmu Elżbiety Witek ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Według niego sądowa kontrola decyzji o takim przekazaniu jest w istocie iluzoryczna, ponieważ w momencie nieodpłatnego przekazania rzeczy podmiotowi trzeciemu Skarb Państwa traci własność rzeczy. Nie może ich zatem zwrócić osobie, której zostały odebrane.

Ten przepis "stanowi ewidentne naruszenie Konstytucji w zakresie prawa obywatela do sądu (art. 45 Konstytucji) oraz ochrony prawa własności (art. 21 ust. 2 i art. 64 Konstytucji)" - to z kolei opinia z końca marca 2020 roku Fundacji Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego.

"Trudno wskazać podstawę prawną, w oparciu o którą Skarb Państwa własność tych przedmiotów nabył. Rozwiązanie to jest więc analogiczne do przepadku mienia, choć brak jest prawomocnego orzeczenia o przepadku" - ocenili adwokaci Bartosz Tiutiunik i Jakub Pilc w kwietniu 2020 roku na łamach "Palestry".

"Wobec tego, że przekazanie przedmiotów jest de facto orzeczeniem o przepadku, wątpliwe pod względem zgodności ze wskazanym przepisem Konstytucji RP (art. 46 - red.) jest przyznanie prokuratorowi takiego uprawnienia" - napisał w komentarzu do Kodeksu postępowania karnego dr Krzysztof Eichstaedt, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi.

Identycznie ocenił to w innym komentarzu do Kodeksu postępowania karnego prof. dr hab. Arkadiusz Lach, stwierdzając: "przekazanie należy uznać za formę przepadku, co wymaga orzeczenia sądu".

"O takich kwestiach powinien decydować sąd. I środowiska prawnicze postulują, żeby także na etapie postępowania przygotowawczego było to w gestii sędziego. Przypominam, ma chodzić o przedmioty, które mają mieć znaczenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa publicznego. I przekazywane na rzecz m.in. podmiotów leczniczych - co też jest niejasne. Cały ten zapis jest wchodzeniem w sferę prawa własności" - oceniała w rozmowie z portalem Prawo.pl Anna Kątnik-Mania, adwokat, z Okręgowej Rady Adwokackiej w Koszalinie.

Prawnicy, oprócz zarzutów o niekonstytucyjności, wskazywali też na fakt, że przepis wprowadzony ustawą covidową jest zbyt ogólny. "Przepis ten jest do tego stopnia ogólny, że to od swobodnej decyzji organu procesowego zależeć będzie uznanie, które mienie ma taki charakter (mające znaczenie dla zdrowia lub bezpieczeństwa publicznego- red.). Przepis obejmuje nie tylko przedmioty pochodzące z przestępstwa i następnie podlegające przepadkowi, ale także każdy dowód w sprawie (nawet jeśli uzna się na późniejszym etapie postępowania, że nie ma znaczenia dla postępowania), a także mienie, które należałoby na mocy innych przepisów zwrócić np. pokrzywdzonemu" - oceniała mecenas Kątnik-Mania. "Katalog podmiotów, którym można będzie przekazywać zajęte rzeczy, jest otwarty i nieprecyzyjny, obejmuje bowiem m.in. 'instytucje państwowe i samorządowe'. Konieczne jest określenie katalogu tych instytucji w sposób ścisły i zamknięty" - pisał Adam Bodnar.

Wiceminister sprawiedliwości wskazuje na dyrektywę PE

Słuszności wprowadzenia art. 232b do Kodeksu postępowania karnego bronił na Twitterze 5 października wiceminister Warchoł. W kilku wpisach wskazywał, że to właśnie ten przepis był podstawą decyzji o przekazaniu samochodu.

Odnosząc się do stawianych przez internautów zarzutów, że prokuratura działa bez wyroku sądu, powołał się na dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady z 3 kwietnia 2014 roku w sprawie zabezpieczenia i konfiskaty narzędzi służących do popełnienia przestępstwa i korzyści pochodzących z przestępstwa w Unii Europejskiej. "Fakt popełnienia przestępstwa nie oznacza ustalenia jego sprawcy. To ostatnie dokonuje się wyrokiem. Zabezpieczenia mienia dokonuje się jednak przed wyrokiem, o czym jasno stanowi dyrektywa UE" - stwierdził.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24