Trybunał Stanu dla prezesa NIK? Prawnicze interpretacje po zapowiedziach Lewicy

04.12 | "Byłem gotowy złożyć urząd prezesa". Spekulacje wokół dymisji Mariana Banasia

Posłowie Lewicy namawiają inne ugrupowania opozycyjne do poparcia wniosku o postawienie przed Trybunał Stanu prezesa NIK Mariana Banasia za nieprawidłowości w jego oświadczeniach majątkowych. Prawnicy wskazują na przepisy Konstytucji i ustawy o Trybunale Stanu, według których odpowiedzialność przed tym trybunałem ponosi się za "naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania".

Według szefa klubu Lewicy w Sejmie Krzysztofa Gawkowskiego, postawienie prezesa Naczelnej Izby Kontroli, jak stwierdził na konferencji prasowej - "potencjalnego przestępcy", ma być środkiem do tego, by pozbawić Mariana Banasia stanowiska prezesa NIK. Chodzi o "wiarygodność państwa i konstytucji" - podkreślał Gawkowski.

Na tę samą drogę postępowania wskazywał także szef SLD Włodzimierz Czarzasty w programie w TVN24 "Kawa na ławę". - To co musi się zdarzyć, to muszą zacząć współpracować rozsądnie organy państwa - mówił w rozmowie z dziennikarzem TVN24.

Czarzasty o wniosku o Trybunał Stanu dla Mariana Banasia
Czarzasty o wniosku o Trybunał Stanu dla Mariana Banasiatvn24

"To PiS powinno zjeść tę żabę" - tak inicjatywę Lewicy skomentował szef klubu KO Borys Budka. Jak dodał, "to PiS wybrał Banasia, PiS ma większość w Sejmie, PiS niech go stawia przed Trybunałem Stanu".

Bez poparcia innych klubów opozycyjnych wniosek Lewicy nie ma szans, bo do postawienia polityka przed Trybunałem Stanu potrzeba podpisów co najmniej 115 posłów.

W związku z zajmowanym stanowiskiem

Konstytucja w art. 198 stwierdza, że odpowiedzialność konstytucyjną ponosi się "za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania". Ustawa o Trybunale Stanu pięciokrotnie w różnych artykułach powtarza sformułowanie "w związku z zajmowanym stanowiskiem".

Odpowiedzialności konstytucyjnej może podlegać ściśle określone grono osób: prezydent, premier, członkowie Rady Ministrów, prezes Narodowego Banku Polskiego, prezes Najwyższej Izby Kontroli, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem, oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych. Odpowiadają także posłowie i senatorowie. Ściganie jest możliwe w ciągu 10 lat od popełnienia czynu.

Marian Banaś podlega zatem odpowiedzialności konstytucyjnej jako prezes NIK, a wcześniej jako minister finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego. W tym drugim przypadku zakres jego ewentualnej odpowiedzialności jest szerszy - bo członek rządu, zgodnie z art. 2 u. 4, może odpowiadać przed Trybunałem Stanu także "za przestępstwa lub przestępstwa skarbowe popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem".

Paruch: wybory do takich instytucji, jak Trybunał Stanu i Trybunał Konstytucyjny, to zawsze wybory polityczne
Paruch: wybory do takich instytucji, jak Trybunał Stanu i Trybunał Konstytucyjny, to zawsze wybory politycznetvn24

Zdaniem prof. Marka Barańskiego z Uniwersytetu Śląskiego, "delikt konstytucyjny" - czyli naruszenie Konstytucji bądź ustawy - "oznacza zawinione działanie osoby, niestanowiące przestępstwa, lecz niezgodne z prawem". W pracy "Odpowiedzialność konstytucyjna w Rzeczypospolitej Polskiej", prof. Barański stwierdza, że "czyn polega na naruszeniu wyłącznie Konstytucji bądź ustawy, ale nie stanowi przestępstwa, a odpowiedzialność za naruszenie ustawy zasadniczej lub ustawy ponosi się bez względu na skutki tego naruszenia; czyn został popełniony przez osobę urzędową w związku z wykonywanym urzędem w zakresie jej kompetencji, lecz z naruszeniem prawa".

Za nieprawdziwe oświadczenie majątkowe

- Podanie nieprawdy w oświadczeniu o stanie majątkowym może stanowić podstawę odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu - mówi dla Konkret24 Karolina Wąsowska, prawniczka z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Jej zdaniem obowiązek złożenia oświadczenia przez Prezesa NIK jest ściśle związany z pełnieniem tej funkcji, a podanie nieprawdy w oświadczeniu powoduje odpowiedzialność służbową. Prezes NIK jest zobowiązany do składania oświadczeń o stanie majątkowym na mocy ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej osób pełniących funkcje publiczne. Składa je do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

- To dodatkowo świadczy o ścisłym powiązaniu złożenia oświadczenia z pełnieniem funkcji prezesa NIK - stwierdza Wąsowska. Jak podkreśla, pojęcie "związku z zajmowanym stanowiskiem" oznacza także "wykorzystanie swojej pozycji i zajmowanego stanowiska również do celów prywatnych i czerpanie z tego korzyści wbrew Konstytucji lub innym ustawom".

"Wojna na górze"? Banaś mówi o "brutalnej grze politycznej"
"Wojna na górze"? Banaś mówi o "brutalnej grze politycznej"Katarzyna Kowalska | Fakty po południu

Długa droga do wyroku

Postępowanie przed Trybunałem Stanu jest długotrwale i wieloetapowe. Zaczyna się od wstępnego wniosku do marszałka Sejmu, podpisanego przez - w przypadku prezesa NIK - 115 posłów. Gdy marszałek stwierdzi prawidłowość wniosku, kieruje go do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu. Ta, po obradach, uchwala sprawozdanie wraz z wnioskiem o postawienie danej osoby w stan oskarżenia bądź o umorzenie postępowania.

O postawieniu danej osoby przed TS decyduje Sejm w głosowaniu: w przypadku prezydenta potrzeba 2/3 członków Zgromadzenia Narodowego, w przypadku członków rządu - 3/5 ustawowej liczby posłów, wobec innych osób - obowiązuje bezwzględna liczba głosów. Z chwilą podjęcia uchwały o postawieniu danej osoby przed Trybunałem, następuje zawieszenie jej w wykonywaniu czynności.

Postępowanie przed Trybunałem Stanu toczy się w dwóch instancjach. W pierwszej Trybunał orzeka w składzie pięcioosobowym, w drugiej – w składzie siedmioosobowym.

Kosiniak-Kamysz o sprawie Mariana Banasia i wniosku Lewicy o Trybunał Stanu dla szefa NIK
Kosiniak-Kamysz o sprawie Mariana Banasia i wniosku Lewicy o Trybunał Stanu dla szefa NIKtvn24

O tym, że jest to polityczno-prawna "droga przez mękę" mogą świadczyć losy Emila Wąsacza, ministra skarbu w rządzie Jerzego Buzka. Wstępny wniosek o pociągnięcie go do odpowiedzialności przez TS za niedopełnienie obowiązków przy kilku prywatyzacjach, do marszałka Sejmu trafił 24 maja 2002 r.

Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej akt oskarżenia przyjęła 9 czerwca 2005 r., Sejm zagłosował "za" 27 lipca 2005 r. Trybunał sprawę z powodów formalnych umorzył w listopadzie 2006 r., a w marcu 2007 r. w drugiej instancji - uchylił umorzenie i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Do dziś nie zapadł wyrok.

Ustawa o TS nie przewiduje żadnego terminu tak dla KOK, jak i samego TS, w którym ma zakończyć się postępowanie. W opinii dr Ryszarda Piotrowskiego, opublikowanej we wrześniu tego roku dla Archiwum Osiatyńskiego, "postępowanie może się toczyć dowolnie długo, co jest naruszeniem zarówno praw Zgromadzenia Narodowego, jak i Sejmu do rozstrzygnięcia sprawy, jak i praw osoby objętej wnioskiem".

Autor: Konkret24 / Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24

Według wiceministry edukacji to Prawo i Sprawiedliwość tak wyznaczyło datę wyborów samorządowych, by zdemobilizować młodych i wpłynąć na frekwencję. Tyle że to nieprawda.

Joanna Mucha: PiS wyznaczył taką datę wyborów, żeby zdemobilizować młodych. To nie PiS wyznaczał

Joanna Mucha: PiS wyznaczył taką datę wyborów, żeby zdemobilizować młodych. To nie PiS wyznaczał

Źródło:
Konkret24