Najbogatsi i bezrobotni wesprą niepełnosprawnych

E. Rafalska o funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych
E. Rafalska o funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych
tvn24
E. Rafalska o funduszu wsparcia osób niepełnosprawnychtvn24

Już tylko na podpis prezydenta czeka tzw. ustawa o daninie solidarnościowej, czyli wsparciu dla niepełnosprawnych. Tłumaczymy skąd będą pochodzić środki na nie.

Ustawa o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, która w języku polityki zyskała nazwę ustawy o daninie solidarnościowe, uchwalona została pod koniec października. Mówiąc o niej, politycy mocno podkreślają, że "donatorami" funduszu będzie 25 tys. najlepiej zarabiających Polaków, którzy zapłacą specjalny podatek od dochodów powyżej miliona złotych rocznie. To stwierdzenie jest zasadne w 64 procentach. Wyjaśniamy więc, kto złoży się na pozostałe 36 procent funduszu.

Nowa danina czyli podatek rodził się w bólach

Pomysł "daniny solidarnościowej" – inaczej nowego podatku, który na rzecz osób niepełnosprawnych mieliby zapłacić najbogatsi Polacy, pojawił się w kwietniu w trakcie protestu w Sejmie grupy rodziców osób niepełnosprawnych, którzy domagali się finansowej pomocy państwa. W dwa dni po rozpoczęciu tego protestu na korytarzu w Sejmie, z taki pomysłem do protestujących przyszedł premier Mateusz Morawiecki.

"Dziś chcemy zaproponować, aby ci ludzie, którzy są najbardziej poszkodowani przez los, zostali dodatkowo wsparci. Solidarne i sprawiedliwe państwo, takie, które jest wspólnotą, musi też polegać na tym, że ci najsilniejsi wspierają tych najbardziej potrzebujących, najsłabszych" - powiedział premier tuż przed spotkaniem. Nowa danina – przedstawiciele rządu starali się unikać w swoich wypowiedziach słowa "podatek" – miałaby obowiązywać już od nowego roku.

Prezydent i premier spotkali się z protestującymi rodzicami. Morawiecki mówił o nowym podatku
Prezydent i premier spotkali się z protestującymi rodzicami. Morawiecki mówił o nowym podatkuFakty TVN

"Nie rozumiem tego, że trzeba w tak bogatym kraju, gdzie wciąż jest uszczelniany system podatkowy i jest tyle pieniędzy, mówić o tym, że trzeba zabrać komuś, by dać drugiemu" – tak odpowiedziała na propozycję premiera liderka protestu Iwona Hartwich.

Mimo tych zastrzeżeń, w połowie maja minister finansów Teresa Czerwińska i minister rodziny Elżbieta Rafalska przedstawiły szczegóły tego rozwiązania, w którym danina solidarnościowa nie była jedyną składową funduszu wspierającego osoby niepełnosprawne.

Projekt ustawy, tworzącej fundusz wsparcia powstał dopiero dwa miesiące później – 12 lipca. Przez kolejne dwa miesiące trwał proces uzgodnień wewnątrz rządu, w czasie którego m.in. ministerstwa rozwoju, cyfryzacji, zdrowia i finansów przedstawiły kilkadziesiąt zastrzeżeń i uwag do projektu ministerstwa rodziny. Rząd przyjął projekt ustawy 18 września. Większość rządowa w Sejmie uchwaliła ustawę 23 października. Senat nie wniósł do niej żadnych poprawek.

Najbogatsi dadzą 64 proc.

W toku prac parlamentarnych nie uległ zmianie mechanizm tworzenia daniny solidarnościowej – 4 proc. podatku od nadwyżki od dochodu powyżej miliona złotych rocznie (ok. 87 tys. zł miesięcznie). Nie zmieniła się też data wprowadzenia tych przepisów w życie – 1 stycznia 2019 r. A to oznacza, że środki z podatku od najbogatszych na rachunku Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych znajdą się dopiero po rozliczeniu podatku za 2019 r. Termin na wypełnienie zeznania podatkowego za 2019 r. mija 30 kwietnia 2020 r.

Ale na daninę fundusz będzie musiał poczekać jeszcze trzy miesiące, bo autorzy ustawy zapisali w niej, że będzie ona przekazywana w terminie trzech dni roboczych od dnia 1 sierpnia. Ma to, jak napisano w uzasadnieniu tego przepisu, pozwolić "naczelnikom urzędów skarbowych na przeprowadzenie niezbędnych czynności pozwalających na weryfikację podstawy obliczenia daniny solidarnościowej".

Schetyna: danina solidarnościowa to absurdalny pomysł
Schetyna: danina solidarnościowa to absurdalny pomysłtvn24

Tak więc, zarządzający funduszem i jego beneficjenci będą musieli się uzbroić w cierpliwość, by mieć w dyspozycji 1 miliard 150 mln złotych – bo na tyle autorzy ustawy oszacowali roczną kwotę daniny solidarnościowej. I to ona stanowi 64 proc. przychodów funduszu.

Z jednego funduszu do drugiego

Pozostałe 36 proc. przychodów stanowi kwota 647 mln złotych, która ma wystarczyć na wsparcie osób niepełnosprawnych w okresie całego roku 2019 i siedmiu miesięcy roku 2020 – czyli do pierwszej wpłaty na konto funduszu daniny solidarnościowej.

Zgodnie z zapisami ustawy, środki te będą pochodzić z Funduszu Pracy. To specjalny państwowy fundusz, z którego finansowane są m.in. zasiłki dla bezrobotnych, roboty publiczne, szkolenie i przekwalifikowanie bezrobotnych, pośrednictwo zawodowe. Jak podaje GUS, we wrześniu stopa bezrobocia w Polsce spadła do 5,7 proc. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła we wrześniu 947,4 tys.

Rocznie Fundusz Pracy ma do dyspozycji ok. 10 mld złotych, pochodzących z obowiązkowych składek, jakie firmy płacą za swoich pracowników. To 2,45 proc. podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe.

W ustawie o funduszu solidarnościowym przyjęto zasadę, że pracodawcy dalej będą płacić składkę 2,45 proc. Po otrzymaniu kwoty ze składek - czyli ok. 10 mld złotych – ZUS podzieli te środki w proporcji 93,87 proc. kwoty na Fundusz Pracy i 6,13 proc. kwoty na FWSON. Daje to rocznie kwotę ok. 647 mln złotych.

Reasumując: przychody FWSON szacowane są na 1,799 mld złotych rocznie, z czego:

1,150 mld PLN (64 proc.) - wpływy z daniny solidarnościowej;

647 mln PLN (36 proc.) - wpływy z Funduszu Pracy.

Co zyskują niepełnosprawni?

Cele działalności funduszu w ustawie są określone dość ogólnikowo, to zaledwie trzy punkty w jednym z artykułów (dla porównania np. art. 8 wymienia aż 6 pozycji kosztów o charakterze administracyjnym, które będą pokrywane z funduszu). Z jego środków mają być finansowane programy rządowe i samorządowe

"w zakresie wsparcia osób niepełnosprawnych;

zadań związanych z promowaniem i wspieraniem systemu wsparcia osób niepełnosprawnych;

zadań z zakresu innowacyjnych rozwiązań w zakresie wsparcia osób niepełnosprawnych".

Pozostałe przepisy ustawy dotyczą już procedur związanych z realizacją zadań funduszu, przeprowadzania konkursu ofert projektów, wniosków o dofinansowanie, koniecznych zmian w innych ustawach itp.

Iwona Hartwich zapowiada egzekwowanie obietnic rządu. Powiedzą "sprawdzam"
Iwona Hartwich zapowiada egzekwowanie obietnic rządu. Powiedzą "sprawdzam"Aneta Regulska | Fakty w Południe

Więcej konkretów o pomocy dla osób niepełnosprawnych można znaleźć w ustawie o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności, którą uchwalono w maju, w trakcie sejmowego protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Weszła ona w życie od 1 lipca, a dzięki niej osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności między innymi powinny otrzymać nielimitowany dostęp do wyrobów medycznych oraz do rehabilitacji i pomocy lekarza specjalisty. Podniesiono też inną ustawą rentę socjalną z 865,03 zł do 1029,80 zł.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie tytyłowe: KPRM W. Kompała

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24