Jak posłowie pracowali w Parlamencie Europejskim. Kto był aktywny, kto nie, a kto wpływowy

Źródło:
Konkret24
Hołownia: spór polityczny może zabić frekwencję w wyborach
Hołownia: spór polityczny może zabić frekwencję w wyborachTVN24
wideo 2/5
Hołownia: spór polityczny może zabić frekwencję w wyborachTVN24

Wśród dwudziestu najbardziej aktywnych polskich europosłów minionej kadencji jest zarówno Joachim Brudziński z PiS, jak i Sylwia Spurek wybrana z list partii Wiosna. Przeanalizowaliśmy, jak pracowali wszyscy europosłowie. Zastanawia szczególnie niewielka aktywność dwóch z nich.

W niedzielę 9 czerwca wybierać będziemy posłów do Parlamentu Europejskiego. O 53 mandaty przewidziane dla przedstawicieli Polski walczyć będzie 1020 kandydatów, z których 34 było już europosłami w kończącej się kadencji 2019-2024. Ci, którzy ponownie kandydują do europarlamentu, często są więc pytani o swoją dotychczasową aktywność i niekiedy chwalą się intensywną pracą w Strasburgu.

Na przykład była premier, a obecnie europosłanka PiS Beata Szydło 29 maja 2024 roku na antenie RMF FM została zapytana o jedną konkretną rzecz, jaką załatwiła dla Polski w czasie trwania kadencji Parlamentu Europejskiego. "Niektórzy załatwiali sprawy ładowarek, a ja broniłam miejsc pracy w Polsce" - odpowiedziała. "Strategia przemysłowa, nad którą pracowałam... udało się wprowadzić takie zmiany, które nie spowodują, że polski przemysł będzie obciążony nadmiernymi kosztami, a to oznacza, że miejsca pracy dla Polaków będą obronione" - dodała.

Inni chwalili się swoją aktywności nawet bez pytania. Na przykład europoseł PiS Joachim Brudziński 27 maja 2024 roku na antenie Radia Zet mówił: "Politico uznało mnie za najbardziej, że tak powiem, wygadanego ze wszystkich europosłów, nie tylko polskich. Ze wszystkich europosłów miałem na półmetku tej kadencji najwięcej wystąpień". Inna europosłanka PiS Anna Zalewska na debacie przedwyborczej 8 maja 2024 roku stwierdziła natomiast: "W różnych rankingach stałam się najaktywniejszą Polką w europarlamencie, na 38. miejscu byłam".

Jako że ostatnie posiedzenie plenarne Parlamentu Europejskiego tej kadencji odbyło się w kwietniu 2024 roku, można już podsumowywać aktywność dotychczasowych polskich europosłów.

Trzy rodzaje aktywności i ranking wpływu

W naszej analizie uwzględniliśmy 52 polskich eurodeputowanych wybranych w ostatnich wyborach, którzy rozpoczęli swoją kadencję w lipcu 2019 roku (oraz Dominika Tarczyńskiego, który mandat objął dopiero w lutym 2020 roku po formalnym brexicie i odwołaniu brytyjskich europosłów). Braliśmy również pod uwagę aktywność czterech europosłów, którzy przedwcześnie zakończyli kadencję ze względu na wybór na posła lub wejście do nowego rządu. Są to Bartosz Arłukowicz, Krzysztof Hetman, Zbigniew Kuźmiuk (europosłowie do października 2023 roku) i Radosław Sikorski (europoseł do grudnia 2023 roku). Z powodu zbyt krótkiego okresu nie analizowaliśmy natomiast aktywności ich następców: Witolda Pahla, Włodzimierza Karpińskiego, Rafała Romanowskiego i Krzysztofa Brejzy.

Przeanalizowaliśmy trzy rodzaje aktywności europosłów: wystąpienia podczas debat plenarnych, składane projekty rezolucji i pytania kierowane na piśmie lub ustnie do instytucji unijnych (zbliżone do polskich interpelacji poselskich). Nie mogliśmy podsumować obecności posłów na głosowaniach, ponieważ projekt Votewatch.com - w ramach którego gromadzono takie dane - zakończył się w czerwcu 2022 roku.

Na koniec dodajemy także wyniki polskich europosłów w rankingu wpływu publikowanego przez prywatną agencję BCW oceniającą "zdolność eurodeputowanych do wywierania wpływu na prace parlamentarne".

Najwięcej wystąpień podczas debat

Europosłowie mogą zabierać głos podczas debat w Parlamencie Europejskim na podobnej zasadzie co w polskim parlamencie. Mogą również przesłać pisemną opinię, która zostaje odczytana w czasie posiedzenia. Każde takie wystąpienie jest zapisywane jako "wkład do debaty parlamentarnej" i widoczne na profilu danego eurodeputowanego na stronach PE. Na tej podstawie ustaliliśmy, że najwięcej takich wystąpień miała Ewa Kopacz (Platforma Obywatelska) - 327, choć w jej przypadku dane są zawyżone, ponieważ w kończącej się kadencji pełniła ona funkcję wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego. W związku z tym czasami prowadziła obrady i jako "wkłady do debaty parlamentarnej" zapisywano także jej uwagi oraz ogłoszenia, np. "Głosowanie odbędzie się we wtorek, 12 grudnia 2023 roku" lub "Zamykam debatę".

Tak więc spośród europosłów, którzy nie pełnili żadnej funkcji w Parlamencie Europejskim, najczęściej głos w debatach zabierał Joachim Brudziński (PiS) - miał 231 "wkładów do debaty". Za nim byli Łukasz Kohut (Nowa Lewica) - 186 i Anna Fotyga (PiS) - 172. Najrzadziej w ten sposób udzielali się Jarosław Kalinowski (Polskie Stronnictwo Ludowe) - 8, Jacek Saryusz-Wolski (PiS) - 12 i Tomasz Poręba (PiS) ex aequo z Bogusławem Liberadzkim (Nowa Lewica) - po 19.

Przypomnijmy, że Joachim Brudziński mówił: "Politico uznało mnie za najbardziej, że tak powiem, wygadanego ze wszystkich europosłów. Ze wszystkich europosłów miałem na półmetku tej kadencji najwięcej wystąpień". Rzeczywiście w rankingu portalu Politico Brudziński został określony jako "najbardziej rozmowny". Analiza obejmowała jednak tylko połowę kadencji (o czym wspomniał europoseł), a zestawienie było dosyć oryginalne, ponieważ porównywano w nim liczbę słów wypowiedzianych podczas posiedzeń przez poszczególnych europosłów. Nie podano jednak czy dziennikarze brali pod uwagę wypowiedzi w ojczystym języku posła, czy tłumaczenia na inny język - np. na angielski - a nawet to mogło wpłynąć na ewentualny wynik.

Anna Zalewska przekonywała natomiast: "w różnych rankingach stałam się najaktywniejszą Polką w europarlamencie, na 38. miejscu byłam". Takie miejsce Zalewska zajęła w rankingu aktywności opublikowanym przez węgierską firmę konsultingową Eulytix. Ta analiza również obejmowała jednak wyłącznie okres od czerwca 2020 do sierpnia 2021 roku. Między innymi dlatego portal Demagog, który weryfikował tę wypowiedź europosłanki PiS, ocenił ją jako manipulację. Dodano, że w analizie przeprowadzonej przez Demagog za okres całej kadencji (2019-2024) Anna Zalewska była dopiero ósmą polską europosłanką pod względem aktywności.

Najwięcej projektów rezolucji

Europosłowie mogą też składać projekty rezolucji, które są potem poddawane pod głosowanie przez Parlament Europejski. Zgodnie z regulaminem mają one być "poświęcone aktualnym zagadnieniom" i może składać je komisja parlamentarna, grupa polityczna lub co najmniej pięć procent posłów. W praktyce eurodeputowani najczęściej masowo podpisują się pod rezolucjami swojej grupy politycznej. Z tego powodu jedna rezolucja może być liczona jako złożona przez kilku lub nawet kilkudziesięciu posłów.

Europosłowie mają co prawda także możliwość składania tzw. indywidualnych projektów rezolucji, które "wyrażają ich stanowiska", ale w takim przypadku procedura jest dłuższa, ponieważ takie rezolucje muszą jeszcze przejść akceptację odpowiedniej komisji w PE. Jako że rezolucje indywidualne były składane przez polskich europosłów stosunkowo rzadko - najwięcej złożyła ich Elżbieta Kruk (PiS), ale było to tylko dziewięć projektów - w naszej analizie liczyliśmy je łącznie ze standardowymi rezolucjami. Przypomnijmy, że rezolucje PE wyrażają jedynie stanowisko europarlamentu na dany temat i nie są prawnie wiążące.

I tak: na dziesięciu europosłów, którzy w kończącej się kadencji złożyli najwięcej projektów rezolucji, dziewięciu w europarlamencie reprezentuje PiS. Może to wynikać m.in. z faktu, że często podpisywali się pod rezolucjami, które licznie składała ich grupa polityczna - Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ang. European Conservatives and Reformists, ECR). Najaktywniejsza pod tym względem była Anna Fotyga (PiS) - 400 projektów rezolucji, a za nią Witold Waszczykowski (PiS) - 362 i Adam Bielan (PiS) - 353. Żadnej rezolucji nie podpisali natomiast Jarosław Kalinowski (PSL) i Janusz Lewandowski (PO), a tylko jedną Marek Balt (Lewica). Przypomnijmy, że Jarosław Kalinowski był także najmniej aktywny podczas debat parlamentarnych.

Najwięcej złożonych interpelacji

Jeszcze inną aktywnością europosłów są pytania ustne i pytania wymagające odpowiedzi na piśmie, które przypominają polskie interpelacje poselskie. Politycy mogą kierować je do Komisji Europejskiej, Rady Unii Europejskiej lub wiceprzewodniczącej Komisji/wysokiego przedstawiciela Unii ds. polityki zagranicznej. Pytania ustne - podobnie jak projekty rezolucji - mogą być składane przez komisje parlamentarne, grupy polityczne lub co najmniej pięć procent posłów. Natomiast pytania wymagające odpowiedzi na piśmie europosłowie mogą składać osobiście lub w kilkuosobowych grupach. Obowiązuje jednak limit maksymalnie dwudziestu pytań na trzy kolejne miesiące.

W naszej analizie oba typy pytań traktowaliśmy łącznie. Najwięcej spośród polskich europosłów zadała ich Sylwia Spurek (niezależna, wybrana z list Wiosny Roberta Biedronia) - 175. Druga pod tym względem była Elżbieta Kruk (PiS) - 125, a trzecia Joanna Kopcińska (PiS) - 112. Najmniej takich europarlamentarnych interpelacji złożyli Janusz Lewandowski (PO) i Jan Olbrycht (PO) - po 5 oraz Grzegorz Tobiszowski (PiS) i Włodzimierz Cimoszewicz (Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy) - po 6. Przypomnijmy, że Janusz Lewandowski był także ostatni, jeśli chodzi o liczbę złożonych projektów rezolucji (nie złożył żadnego).

Agencja BCW: najbardziej wpływowi europosłowie. Polka w TOP 20

Jeszcze inne zestawienie wszystkich europosłów - tym razem ze względu na ich wpływowość - tworzy BCW (Burson Cohn & Wolfe): międzynarodowa prywatna agencja public relations z siedzibą w Stanach Zjednoczonych. Według własnej metodologii ocenia ona "wpływ parlamentarny", czyli "zdolność do wpływania na ustawodawstwo, kształtowania agendy politycznej, zdobywania głosów i zdobywania pozycji władzy". Ocena odbywa się na podstawie sześciu wskaźników, takich jak umiejętność wpływania na kształt dokumentów zatwierdzanych przez Parlament Europejski.

Spośród polskich europosłów najwyższą pozycję ma Danuta Huebner (PO), która zajmuje 18. miejsce i jest jedynym reprezentantem Polski w pierwszej dwudziestce najbardziej wpływowych europosłów. Następni z Polaków są Patryk Jaki (PiS) - 21. miejsce i Magdalena Adamowicz (niezależna, wybrana z list Koalicji Europejskiej) - 75. miejsce. W pierwszej setce z Polaków znalazł się jeszcze tylko Krzysztof Hetman (PSL) - 89. miejsce, który jednak od października 2023 roku nie jest już europosłem (został ministrem rozwoju, w obecnych wyborach kandyduje ponownie).

Trzech polskich europosłów z najniższym wynikiem "wpływu parlamentarnego" to politycy PiS: Krzysztof Jurgiel - 660. miejsce, Grzegorz Tobiszowski - 629. miejsce i Ryszard Legutko - 591. miejsce.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24