Jak posłowie pracowali w Parlamencie Europejskim. Kto był aktywny, kto nie, a kto wpływowy

Źródło:
Konkret24
Hołownia: spór polityczny może zabić frekwencję w wyborach
Hołownia: spór polityczny może zabić frekwencję w wyborachTVN24
wideo 2/5
Hołownia: spór polityczny może zabić frekwencję w wyborachTVN24

Wśród dwudziestu najbardziej aktywnych polskich europosłów minionej kadencji jest zarówno Joachim Brudziński z PiS, jak i Sylwia Spurek wybrana z list partii Wiosna. Przeanalizowaliśmy, jak pracowali wszyscy europosłowie. Zastanawia szczególnie niewielka aktywność dwóch z nich.

W niedzielę 9 czerwca wybierać będziemy posłów do Parlamentu Europejskiego. O 53 mandaty przewidziane dla przedstawicieli Polski walczyć będzie 1020 kandydatów, z których 34 było już europosłami w kończącej się kadencji 2019-2024. Ci, którzy ponownie kandydują do europarlamentu, często są więc pytani o swoją dotychczasową aktywność i niekiedy chwalą się intensywną pracą w Strasburgu.

Na przykład była premier, a obecnie europosłanka PiS Beata Szydło 29 maja 2024 roku na antenie RMF FM została zapytana o jedną konkretną rzecz, jaką załatwiła dla Polski w czasie trwania kadencji Parlamentu Europejskiego. "Niektórzy załatwiali sprawy ładowarek, a ja broniłam miejsc pracy w Polsce" - odpowiedziała. "Strategia przemysłowa, nad którą pracowałam... udało się wprowadzić takie zmiany, które nie spowodują, że polski przemysł będzie obciążony nadmiernymi kosztami, a to oznacza, że miejsca pracy dla Polaków będą obronione" - dodała.

Inni chwalili się swoją aktywności nawet bez pytania. Na przykład europoseł PiS Joachim Brudziński 27 maja 2024 roku na antenie Radia Zet mówił: "Politico uznało mnie za najbardziej, że tak powiem, wygadanego ze wszystkich europosłów, nie tylko polskich. Ze wszystkich europosłów miałem na półmetku tej kadencji najwięcej wystąpień". Inna europosłanka PiS Anna Zalewska na debacie przedwyborczej 8 maja 2024 roku stwierdziła natomiast: "W różnych rankingach stałam się najaktywniejszą Polką w europarlamencie, na 38. miejscu byłam".

Jako że ostatnie posiedzenie plenarne Parlamentu Europejskiego tej kadencji odbyło się w kwietniu 2024 roku, można już podsumowywać aktywność dotychczasowych polskich europosłów.

Trzy rodzaje aktywności i ranking wpływu

W naszej analizie uwzględniliśmy 52 polskich eurodeputowanych wybranych w ostatnich wyborach, którzy rozpoczęli swoją kadencję w lipcu 2019 roku (oraz Dominika Tarczyńskiego, który mandat objął dopiero w lutym 2020 roku po formalnym brexicie i odwołaniu brytyjskich europosłów). Braliśmy również pod uwagę aktywność czterech europosłów, którzy przedwcześnie zakończyli kadencję ze względu na wybór na posła lub wejście do nowego rządu. Są to Bartosz Arłukowicz, Krzysztof Hetman, Zbigniew Kuźmiuk (europosłowie do października 2023 roku) i Radosław Sikorski (europoseł do grudnia 2023 roku). Z powodu zbyt krótkiego okresu nie analizowaliśmy natomiast aktywności ich następców: Witolda Pahla, Włodzimierza Karpińskiego, Rafała Romanowskiego i Krzysztofa Brejzy.

Przeanalizowaliśmy trzy rodzaje aktywności europosłów: wystąpienia podczas debat plenarnych, składane projekty rezolucji i pytania kierowane na piśmie lub ustnie do instytucji unijnych (zbliżone do polskich interpelacji poselskich). Nie mogliśmy podsumować obecności posłów na głosowaniach, ponieważ projekt Votewatch.com - w ramach którego gromadzono takie dane - zakończył się w czerwcu 2022 roku.

Na koniec dodajemy także wyniki polskich europosłów w rankingu wpływu publikowanego przez prywatną agencję BCW oceniającą "zdolność eurodeputowanych do wywierania wpływu na prace parlamentarne".

Najwięcej wystąpień podczas debat

Europosłowie mogą zabierać głos podczas debat w Parlamencie Europejskim na podobnej zasadzie co w polskim parlamencie. Mogą również przesłać pisemną opinię, która zostaje odczytana w czasie posiedzenia. Każde takie wystąpienie jest zapisywane jako "wkład do debaty parlamentarnej" i widoczne na profilu danego eurodeputowanego na stronach PE. Na tej podstawie ustaliliśmy, że najwięcej takich wystąpień miała Ewa Kopacz (Platforma Obywatelska) - 327, choć w jej przypadku dane są zawyżone, ponieważ w kończącej się kadencji pełniła ona funkcję wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego. W związku z tym czasami prowadziła obrady i jako "wkłady do debaty parlamentarnej" zapisywano także jej uwagi oraz ogłoszenia, np. "Głosowanie odbędzie się we wtorek, 12 grudnia 2023 roku" lub "Zamykam debatę".

Tak więc spośród europosłów, którzy nie pełnili żadnej funkcji w Parlamencie Europejskim, najczęściej głos w debatach zabierał Joachim Brudziński (PiS) - miał 231 "wkładów do debaty". Za nim byli Łukasz Kohut (Nowa Lewica) - 186 i Anna Fotyga (PiS) - 172. Najrzadziej w ten sposób udzielali się Jarosław Kalinowski (Polskie Stronnictwo Ludowe) - 8, Jacek Saryusz-Wolski (PiS) - 12 i Tomasz Poręba (PiS) ex aequo z Bogusławem Liberadzkim (Nowa Lewica) - po 19.

Przypomnijmy, że Joachim Brudziński mówił: "Politico uznało mnie za najbardziej, że tak powiem, wygadanego ze wszystkich europosłów. Ze wszystkich europosłów miałem na półmetku tej kadencji najwięcej wystąpień". Rzeczywiście w rankingu portalu Politico Brudziński został określony jako "najbardziej rozmowny". Analiza obejmowała jednak tylko połowę kadencji (o czym wspomniał europoseł), a zestawienie było dosyć oryginalne, ponieważ porównywano w nim liczbę słów wypowiedzianych podczas posiedzeń przez poszczególnych europosłów. Nie podano jednak czy dziennikarze brali pod uwagę wypowiedzi w ojczystym języku posła, czy tłumaczenia na inny język - np. na angielski - a nawet to mogło wpłynąć na ewentualny wynik.

Anna Zalewska przekonywała natomiast: "w różnych rankingach stałam się najaktywniejszą Polką w europarlamencie, na 38. miejscu byłam". Takie miejsce Zalewska zajęła w rankingu aktywności opublikowanym przez węgierską firmę konsultingową Eulytix. Ta analiza również obejmowała jednak wyłącznie okres od czerwca 2020 do sierpnia 2021 roku. Między innymi dlatego portal Demagog, który weryfikował tę wypowiedź europosłanki PiS, ocenił ją jako manipulację. Dodano, że w analizie przeprowadzonej przez Demagog za okres całej kadencji (2019-2024) Anna Zalewska była dopiero ósmą polską europosłanką pod względem aktywności.

Najwięcej projektów rezolucji

Europosłowie mogą też składać projekty rezolucji, które są potem poddawane pod głosowanie przez Parlament Europejski. Zgodnie z regulaminem mają one być "poświęcone aktualnym zagadnieniom" i może składać je komisja parlamentarna, grupa polityczna lub co najmniej pięć procent posłów. W praktyce eurodeputowani najczęściej masowo podpisują się pod rezolucjami swojej grupy politycznej. Z tego powodu jedna rezolucja może być liczona jako złożona przez kilku lub nawet kilkudziesięciu posłów.

Europosłowie mają co prawda także możliwość składania tzw. indywidualnych projektów rezolucji, które "wyrażają ich stanowiska", ale w takim przypadku procedura jest dłuższa, ponieważ takie rezolucje muszą jeszcze przejść akceptację odpowiedniej komisji w PE. Jako że rezolucje indywidualne były składane przez polskich europosłów stosunkowo rzadko - najwięcej złożyła ich Elżbieta Kruk (PiS), ale było to tylko dziewięć projektów - w naszej analizie liczyliśmy je łącznie ze standardowymi rezolucjami. Przypomnijmy, że rezolucje PE wyrażają jedynie stanowisko europarlamentu na dany temat i nie są prawnie wiążące.

I tak: na dziesięciu europosłów, którzy w kończącej się kadencji złożyli najwięcej projektów rezolucji, dziewięciu w europarlamencie reprezentuje PiS. Może to wynikać m.in. z faktu, że często podpisywali się pod rezolucjami, które licznie składała ich grupa polityczna - Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ang. European Conservatives and Reformists, ECR). Najaktywniejsza pod tym względem była Anna Fotyga (PiS) - 400 projektów rezolucji, a za nią Witold Waszczykowski (PiS) - 362 i Adam Bielan (PiS) - 353. Żadnej rezolucji nie podpisali natomiast Jarosław Kalinowski (PSL) i Janusz Lewandowski (PO), a tylko jedną Marek Balt (Lewica). Przypomnijmy, że Jarosław Kalinowski był także najmniej aktywny podczas debat parlamentarnych.

Najwięcej złożonych interpelacji

Jeszcze inną aktywnością europosłów są pytania ustne i pytania wymagające odpowiedzi na piśmie, które przypominają polskie interpelacje poselskie. Politycy mogą kierować je do Komisji Europejskiej, Rady Unii Europejskiej lub wiceprzewodniczącej Komisji/wysokiego przedstawiciela Unii ds. polityki zagranicznej. Pytania ustne - podobnie jak projekty rezolucji - mogą być składane przez komisje parlamentarne, grupy polityczne lub co najmniej pięć procent posłów. Natomiast pytania wymagające odpowiedzi na piśmie europosłowie mogą składać osobiście lub w kilkuosobowych grupach. Obowiązuje jednak limit maksymalnie dwudziestu pytań na trzy kolejne miesiące.

W naszej analizie oba typy pytań traktowaliśmy łącznie. Najwięcej spośród polskich europosłów zadała ich Sylwia Spurek (niezależna, wybrana z list Wiosny Roberta Biedronia) - 175. Druga pod tym względem była Elżbieta Kruk (PiS) - 125, a trzecia Joanna Kopcińska (PiS) - 112. Najmniej takich europarlamentarnych interpelacji złożyli Janusz Lewandowski (PO) i Jan Olbrycht (PO) - po 5 oraz Grzegorz Tobiszowski (PiS) i Włodzimierz Cimoszewicz (Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy) - po 6. Przypomnijmy, że Janusz Lewandowski był także ostatni, jeśli chodzi o liczbę złożonych projektów rezolucji (nie złożył żadnego).

Agencja BCW: najbardziej wpływowi europosłowie. Polka w TOP 20

Jeszcze inne zestawienie wszystkich europosłów - tym razem ze względu na ich wpływowość - tworzy BCW (Burson Cohn & Wolfe): międzynarodowa prywatna agencja public relations z siedzibą w Stanach Zjednoczonych. Według własnej metodologii ocenia ona "wpływ parlamentarny", czyli "zdolność do wpływania na ustawodawstwo, kształtowania agendy politycznej, zdobywania głosów i zdobywania pozycji władzy". Ocena odbywa się na podstawie sześciu wskaźników, takich jak umiejętność wpływania na kształt dokumentów zatwierdzanych przez Parlament Europejski.

Spośród polskich europosłów najwyższą pozycję ma Danuta Huebner (PO), która zajmuje 18. miejsce i jest jedynym reprezentantem Polski w pierwszej dwudziestce najbardziej wpływowych europosłów. Następni z Polaków są Patryk Jaki (PiS) - 21. miejsce i Magdalena Adamowicz (niezależna, wybrana z list Koalicji Europejskiej) - 75. miejsce. W pierwszej setce z Polaków znalazł się jeszcze tylko Krzysztof Hetman (PSL) - 89. miejsce, który jednak od października 2023 roku nie jest już europosłem (został ministrem rozwoju, w obecnych wyborach kandyduje ponownie).

Trzech polskich europosłów z najniższym wynikiem "wpływu parlamentarnego" to politycy PiS: Krzysztof Jurgiel - 660. miejsce, Grzegorz Tobiszowski - 629. miejsce i Ryszard Legutko - 591. miejsce.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24