FAŁSZ

Ziobro twierdzi, że TVN nie zauważa sprawy Grabarczyka. To fałsz

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl
27.04 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości
27.04 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości Fakty TVN
wideo 2/7
27.04.2015 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości (materiał archiwalny)Fakty TVN

Zbigniew Ziobro zarzuca stacji TVN, że ta "nie zauważa" sprawy nielegalnego posiadania broni przez polityka PO Cezarego Grabarczyka. "Tam afery TVN nie robił" - przekonuje. W rzeczywistości to właśnie TVN24 ujawnił sprawę Grabarczyka, co doprowadziło do jego dymisji w dniu publikacji materiału.

13 marca minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro był w Kopalni Węgla Kamiennego "Bełchatów". Gdy składał wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków górniczych, wiatr uniósł dół marynarkę ministra i można było zobaczyć zatkniętą za pasek broń. Później Ziobro tłumaczył, że "ma uprawnienia na broń, w tym do celów sportowych". 15 marca Prokuratura Krajowa informowała, że w sądzie toczy się sprawa podżegania do zabójstwa ministra. Oskarżony o zlecenie zabójstwa jest Jan S., zwany przez media królem dopalaczy.

Fakt posiadania broni przez ministra wzbudził zainteresowanie opinii publicznej. Wiele mediów, w tym TVN i TVN24, tłumaczyły, dlaczego minister ma broń. Wyjaśniały, czy posiada ją legalnie i czy prawidłowo ją nosi. W przestrzeni publicznej pojawiało się wiele krytycznych komentarzy. 15 marca poseł Koalicji Obywatelskiej (KO) Tomasz Szymański przekonywał w Sejmie, że "złamane zostały procedury dotyczące sposobu przechowywania i przenoszenia broni". Według innego posła KO Jarosława Urbaniaka "minister sprawiedliwości RP nosi ostrą broń jak gangster z hollywoodzkiego filmu".

Ziobro o sprawie Grabarczyka: "I tam afery TVN nie robił"

17 marca w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl Ziobro tłumaczył się ze sprawy. Podkreślił, że nosi broń w związku z możliwym zagrożeniem dla swojego życia. "Czynienie jakiegoś problemu z tego, że jako obywatel mam prawo jak każdy inny w tego rodzaju sytuacji skorzystać z wniosku o pozwolenie na broń... No jeżeli nie w takiej sytuacji, to w jakiej w takim razie?" - pytał Ziobro. "To jest tak naprawdę atak na wszystkich Polaków, którzy mają broń czy prawo do tego, aby broń posiadać".

Prowadzący rozmowę dziennikarz odpowiedział, że nie zdziwiłoby go, gdyby prokurator generalny wywodzący się z opozycji nosił broń. "Jeżeli oczywiście ma na to pozwolenie" - zaznaczył. "Właśnie to jest bardzo ciekawy wątek, panie redaktorze" - odpowiedział minister Ziobro. "Jeden mi się minister stary kojarzy" - odpowiedział dziennikarz. "Taki minister w rządzie Donalda Tuska, bodaj też minister sprawiedliwości, który posiadał broń, tylko ją wyłudził" - kontynuował Ziobro.

FAŁSZ

I tam afery TVN nie robił. Nie jeździł każdego dnia kamerą za tym ministrem i nie dopytywał, co się stało. A kilka dni temu, chyba półtora tygodnia temu, wyrok zapadł. I nie ma tematu, prawda, nie ma tematu.

Dalej Ziobro zauważył, że 16 marca organizował konferencję prasową w sprawie decyzji sądu o utrzymaniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego o korupcję byłego ministra w rządzie PO Włodzimierza Karpińskiego. "Co ciekawe telewizja TVN wczoraj nagle była nieobecna. W każdym razie aktywna nie była w żaden sposób, nie dała się zauważyć na konferencji prasowej" - mówił Ziobro. "Niektóre media nic na ten temat nie piszą, czy nie pokazują. No vide TVN, prawda, znowu nawiązując" - utyskiwał.

Minister wciąż mówił o TVN. Przekonywał, że "poświęca uwagę sprawie legalnego posiadania broni przez prokuratora generalnego w kontekście, który trudno zakwestionować" i "nie zauważa sprawy nielegalnego posiadania, bezprawnego przestępstwa przez ministra rządu Donalda Tuska, który broń wyłudził". Dalej ponownie przekonywał, że TVN "nie zauważa" sprawy Karpińskiego.

"Ciekawa sprawa: 'TVN nie zauważył przestępstwa', które TVN24.pl pierwszy wykrył"

17 marca wywiad Ziobry dla telewizji wPolsce omówił serwis Wpolityce.pl.  "TYLKO U NAS. Ziobro obnaża hipokryzję TVN: Nie zauważyli przestępstwa członka rządu Tuska, który pozwolenie na broń wyłudził" - brzmiał tytuł artykułu. Linki do niego opublikowano w mediach społecznościowych serwisu.

Tweet odsyłający do artykułu wPolityce.plTwitter

Na doniesienia wPolityce.pl szybko zareagowali dziennikarze TVN. W tym Robert Zieliński, współautor serii materiałów, które ujawniły fakt nielegalnego posiadania broni przez byłego ministra Cezarego Grabarczyka. "Ministrze; wiem, że żona powtórzy. Otóż materiał, którego konsekwencją była - nomen omen - dymisja ministra sprawiedliwości opublikowaliśmy w 2015 roku…" - napisał na Twitterze Zieliński. "Ciekawa sprawa: 'TVN nie zauważył przestępstwa', które TVN24.pl pierwszy wykrył, TVN24 opisał i w konsekwencji, TVN doprowadził do dymisji ministra" - ironizował, również na Twitterze, były wydawca TVN24 Maciej Słomczyński.

Bo właśnie Robert Zieliński i Maciej Duda, dziennikarze śledczy TVN24.pl i TVN24 ujawnili i opisali sprawę Grabarczyka. Na stronie TVN24.pl jest nawet raport "Sprawa Grabarczyka", który odsyła do 30 artykułów powiązanych ze sprawą zarzutów o niezgodne z prawem zdobycie pozwolenia na broń. Sprawę byłego ministra w rządzie PO-PSL relacjonowała również telewizja TVN24.

O sprawie utrzymania aresztu wobec zawieszonego w pełnieniu obowiązków sekretarza Warszawy, byłego prezesa miejskiej spółki MPO i byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego TVN24.pl i telewizja TVN24 również informowały. 16 marca kamera TVN24 była na konferencji prasowej ministra poświęconej Karpińskiemu. Po kilkunastu minutach komentarzy ministra i towarzyszącej mu zastępcy prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Beaty Marczak na temat Karpińskiego, dziennikarze dopytywali o inne tematy, którego tego dnia interesowały opinię publiczną - dwa dni wcześniej wyrok ośmiu miesięcy ograniczenia wolności za pomocnictwo w aborcji dla aktywistki Justyny Wydrzyńskiej.

Trzy miesiące aresztu dla byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego
28.02.2023 | Trzy miesiące aresztu dla byłego ministra skarbu Włodzimierza KarpińskiegoTVN24

O tym, że Karpiński zamierza zrezygnować z funkcji sekretarza stolicy, mówił w programie "Kampania #BezKitu" prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. - Mimo że kontakt z panem sekretarzem (Włodzimierzem Karpińskim – red.) jest utrudniony, to mam informację, że na początku przyszłego tygodnia sam złoży dymisję. Zależy mu na tym, by ratusz mógł normalnie funkcjonować, bez żadnych zakłóceń - przekazał Trzaskowski.

Kwiecień 2015 roku: dziennikarze TVN ujawniają sprawę Grabarczyka

22 kwietnia 2015 roku, dziennikarze TVN24 jako pierwsi podali, że Cezary Grabarczyk zeznawał w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy wydawaniu pozwoleń na broń. Miało do nich dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Chodziło o załatwianie VIP-om zezwolenia na broń palną z pominięciem egzaminu. Dziennikarze informowali również, że prowadzący śledztwo prokuratorzy prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim zdobyli dowody na nieprawidłowości przy egzaminach, w tym także Grabarczyka. 27 kwietnia radio RMF FM podało, że Cezary Grabarczyk mógł poświadczyć nieprawdę własnym podpisem na protokole egzaminu, gdy ubiegał się o pozwolenie na broń.

Szczegóły sprawy opinia publiczna poznała dwa dni później. 29 kwietnia 2015 roku na portalu TVN24.pl pojawił się tekst "Jak wyjaśniano sprawę Grabarczyka? Nagrane rozmowy polityków PO i PiS". Policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych podsłuchiwało Zbigniewa K., naczelnika Wydziału Postępowań Administracyjnych łódzkiej komendy wojewódzkiej. Z nagrań dokonanych między lutym a sierpniem 2012 roku wynikało, że jego rozmówcami w tym czasie byli m.in. Cezary Grabarczyk, a także były poseł PiS - Dariusz S.

Dziennikarze portalu TVN24.pl ustalili, że Cezary Grabarczyk rozmawiał przez telefon ze Zbigniewem K. w marcu 2012 roku. Grabarczyk był wtedy wicemarszałkiem Sejmu. W czasie tej rozmowy miała być omawiana m.in. sprawa ewentualnej przyszłej posady Zbigniewa K. Nie padło jednak bezpośrednio w ich rozmowie zdanie, że w zamian funkcjonariusz załatwi pozwolenie na broń. Z innych podsłuchanych rozmów, w tym z jednym ze znajomych Grabarczyka, wynikało, że polityk stara się pomóc policjantowi, a policjant mówił o czekającym ministra egzaminie. Prowadzący śledztwo prokurator zaczął podejrzewać, że obietnica zdobycia intratnej posady to korzyść osobista w zamian za wydawanie pozwoleń na broń. Spójna seria poszlak i zeznań wskazywała - zdaniem śledczych - na to, że Grabarczyk nie stawił się na egzaminie.

Wątpliwości wokół działań prokuratury

TVN24.pl opisał także nieprawidłowości, które dotyczyły pracy łódzkiej prokuratury. Chodziło o pominięcie nazwiska Grabarczyka we wniosku do sądu, by rozmowy mogły zostać uznane za dowód ewentualnego przestępstwa Dariusza S.

Jesienią 2014 roku prokurator Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolski, do której jeszcze w 2012 roku przeniesiono śledztwo, był gotów je finalizować. Wydał decyzję m.in. o przeszukaniu biura poselskiego Cezarego Grabarczyka. Powstała też analiza, znajdująca się w ostrowskiej prokuraturze, w której jako jedną z wersji śledczych założono bezprawne uzyskanie pozwolenia na broń przez posła PO.

W tym czasie jednak zmieniła się sytuacja zawodowa Grabarczyka. Po decyzji Donalda Tuska o pozostaniu przewodniczącym Rady Europejskiej premierem została Ewa Kopacz, a Grabarczyk z fotela wicemarszałka Sejmu przeniósł się na fotel ministra sprawiedliwości. Wtedy też prokuratura okręgowa - do czego miała prawo - uchyliła decyzje o przeszukaniu u Grabarczyka i o brzmieniu zarzutów wobec Zbigniewa K. Śledztwo objęła nadzorem Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. Po zmianie prowadzącego sprawę do przeszukań w pokoju posła PO nie doszło. Cezary Grabarczyk został przesłuchany tylko jako świadek.

Artykuł i tego samego dnia dymisja

Portal TVN24.pl oraz telewizja TVN24 na bieżąco relacjonowała rozwój wypadków w sprawie Grabarczyka. Ekipy telewizyjne nagrywały jego wypowiedzi w kluczowych momentach postępowania. Sprawę na bieżąco komentowali goście programów publicystycznych TVN24. Artykuł ukazał się na Tvn24.pl 29 kwietnia 2015 roku ok. godz. 18.50. "Ja uważam, że o godzinie 19 dymisja ministra Grabarczyka powinna leżeć na biurku pani premier. Jeżeli jej nie było, to pani premier sama powinna ogłosić tę dymisję" - mówił tego samego dnia w "Kropce nad i" w TVN24 ówczesny przewodniczący klubu parlamentarnego Zjednoczona Prawica Jarosław Gowin.

29 kwietnia 2015 roku, w dniu publikacji artykułu TVN24.pl, Cezary Grabarczyk podał się do dymisji. Dymisja została przyjęta.

W kolejnych dniach TVN24.pl i TVN24 przytaczały komentarze najważniejszych polityków. "Szybka, niespodziewana decyzja" - tak 30 kwietnia 2015 roku dymisję ministra sprawiedliwości komentował kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.  "Platforma najbardziej obawiała się, że sprawa Cezarego Grabarczyka wpłynie na wynik wyborów prezydenckich" - oceniał Duda.

Cezary Grabarczyk przyjechał do Belwederu w czwartek późnym wieczorem
Cezary Grabarczyk przyjechał do Belwederu w czwartek późnym wieczorem 30.04.2015 | Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w czwartek późnym wieczorem dymisję Cezarego Grabarczyka ze stanowiska ministra sprawiedliwości. tvn24

"To dymisja kampanijna i frakcyjna" - oceniał 3 maja 2015 roku w programie "Kawa na ławę" w TVN24 rezygnację Cezarego Grabarczyka poseł Marcin Mastalerek (PiS). "Inaczej by do niej nie doszło, bo PO przyzwyczaiła nas przecież, że wszystkie afery zamiata pod dywan" - dodał. Włodzimierz Czarzasty z SLD przekonywał z kolei, że w obozie rządowym jest "coraz większa atmosfera bezkarności". Następcą Grabarczyka w fotelu ministra sprawiedliwości został Borys Budka.

Proces i dalsze relacje TVN24.pl i TVN24

Proces toczył się od 2019 roku i portal TVN24.pl opisywał go od samego początku. Dotyczył poświadczenia w 2012 roku przez Cezarego Grabarczyka nieprawdy w protokole z egzaminu na broń i w kartach egzaminacyjnych oraz przekroczenia uprawnienia w celu osiągnięcia osobistej korzyści. Za pierwsze przestępstwo polski Kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat więzienia, za drugie - do 10 lat.

8 marca 2023 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydał w tej sprawie wyrok. Sprawę relacjonował zarówno portal TVN24.pl, jak i dziennikarze telewizji TVN24. Cezary Grabarczyk został skazany na rok więzienia, ale wykonanie kary zostało warunkowo zawieszone na rok próby. Taki sam wyrok usłyszał Dariusz S. Wyrok nie jest prawomocny, a obrońca Grabarczyka zapowiedział apelację. W rozmowie z mediami przekonywał, że jego klient nie miał świadomości, że funkcjonariusze policji odstąpili od obowiązujących procedur.

Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocny
Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocnyTVN24

- Nigdy nie oczekiwałem i nie prosiłem, by egzamin - zarówno teoretyczny, jak i praktyczny - odbył się w niezgodny z przepisami sposób - przekonywał na pierwszej rozprawie Grabarczyk. Z zebranego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach materiału dowodowego wynika, że Grabarczyk nie uczestniczył w teoretycznym i praktycznym egzaminie dla ubiegających się o pozwolenie na posiadanie broni palnej 19 marca 2012 roku przed komisją powołaną przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Mimo to tego samego dnia uzyskał pozwolenie.

Co ustalili śledczy w sprawie Grabarczyka

Według śledczych, były minister zwrócił się o pomoc w zdobyciu pozwolenia na broń do znajomego, który skontaktował go z odpowiedzialnym za wydawanie takich decyzji naczelnikiem wydziału w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak dowodzi prokuratura, poseł i jego znajomy odwiedzili naczelnika w końcu stycznia 2012 roku. W czasie ich rozmowy policjant miał wezwać podwładną, której wręczył pieniądze i wysłał do banku, by natychmiast opłaciła za Grabarczyka wniosek o pozwolenie na broń.

Z ustaleń katowickiej prokuratury wynika, że w marcu, także w gabinecie naczelnika Komendy Wojewódzkiej Policji, Grabarczyk zdał celująco egzamin teoretyczny - będący warunkiem uzyskania pozwolenia na broń - mimo że powinien się on odbyć w obecności komisji egzaminacyjnej. Polityk PO bezbłędnie wypełnił test. Jak wynika z ustaleń śledztwa, jako "praktyczny egzamin" politykowi zaliczono prywatną wizytę ze znajomymi na strzelnicy.

Nieprawomocne skazanie Cezarego Grabarczyka i Dariusza S. szeroko komentowaliśmy na antenie TVN24. Grabarczyk pozostaje posłem KO, Dariusz S. jest od kwietnia ubiegłego roku prezesem PKP Cargo. Nadzorujący koleje minister aktywów państwowych nie odpowiedziało na pytania TVN24.pl o S. Z kolei szefostwo grupy PKP odpisało, że nie ma przeszkód, by dalej pełnił swoją funkcję "zgodnie z zasadą domniemania niewinności".

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24, TVN24.pl

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24