FAŁSZ

Ziobro twierdzi, że TVN nie zauważa sprawy Grabarczyka. To fałsz

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl
27.04 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości
27.04 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości Fakty TVN
wideo 2/7
27.04.2015 | Pytania o pozwolenie na broń ministra sprawiedliwości (materiał archiwalny)Fakty TVN

Zbigniew Ziobro zarzuca stacji TVN, że ta "nie zauważa" sprawy nielegalnego posiadania broni przez polityka PO Cezarego Grabarczyka. "Tam afery TVN nie robił" - przekonuje. W rzeczywistości to właśnie TVN24 ujawnił sprawę Grabarczyka, co doprowadziło do jego dymisji w dniu publikacji materiału.

13 marca minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro był w Kopalni Węgla Kamiennego "Bełchatów". Gdy składał wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków górniczych, wiatr uniósł dół marynarkę ministra i można było zobaczyć zatkniętą za pasek broń. Później Ziobro tłumaczył, że "ma uprawnienia na broń, w tym do celów sportowych". 15 marca Prokuratura Krajowa informowała, że w sądzie toczy się sprawa podżegania do zabójstwa ministra. Oskarżony o zlecenie zabójstwa jest Jan S., zwany przez media królem dopalaczy.

Fakt posiadania broni przez ministra wzbudził zainteresowanie opinii publicznej. Wiele mediów, w tym TVN i TVN24, tłumaczyły, dlaczego minister ma broń. Wyjaśniały, czy posiada ją legalnie i czy prawidłowo ją nosi. W przestrzeni publicznej pojawiało się wiele krytycznych komentarzy. 15 marca poseł Koalicji Obywatelskiej (KO) Tomasz Szymański przekonywał w Sejmie, że "złamane zostały procedury dotyczące sposobu przechowywania i przenoszenia broni". Według innego posła KO Jarosława Urbaniaka "minister sprawiedliwości RP nosi ostrą broń jak gangster z hollywoodzkiego filmu".

Ziobro o sprawie Grabarczyka: "I tam afery TVN nie robił"

17 marca w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl Ziobro tłumaczył się ze sprawy. Podkreślił, że nosi broń w związku z możliwym zagrożeniem dla swojego życia. "Czynienie jakiegoś problemu z tego, że jako obywatel mam prawo jak każdy inny w tego rodzaju sytuacji skorzystać z wniosku o pozwolenie na broń... No jeżeli nie w takiej sytuacji, to w jakiej w takim razie?" - pytał Ziobro. "To jest tak naprawdę atak na wszystkich Polaków, którzy mają broń czy prawo do tego, aby broń posiadać".

Prowadzący rozmowę dziennikarz odpowiedział, że nie zdziwiłoby go, gdyby prokurator generalny wywodzący się z opozycji nosił broń. "Jeżeli oczywiście ma na to pozwolenie" - zaznaczył. "Właśnie to jest bardzo ciekawy wątek, panie redaktorze" - odpowiedział minister Ziobro. "Jeden mi się minister stary kojarzy" - odpowiedział dziennikarz. "Taki minister w rządzie Donalda Tuska, bodaj też minister sprawiedliwości, który posiadał broń, tylko ją wyłudził" - kontynuował Ziobro.

FAŁSZ

I tam afery TVN nie robił. Nie jeździł każdego dnia kamerą za tym ministrem i nie dopytywał, co się stało. A kilka dni temu, chyba półtora tygodnia temu, wyrok zapadł. I nie ma tematu, prawda, nie ma tematu.

Dalej Ziobro zauważył, że 16 marca organizował konferencję prasową w sprawie decyzji sądu o utrzymaniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego o korupcję byłego ministra w rządzie PO Włodzimierza Karpińskiego. "Co ciekawe telewizja TVN wczoraj nagle była nieobecna. W każdym razie aktywna nie była w żaden sposób, nie dała się zauważyć na konferencji prasowej" - mówił Ziobro. "Niektóre media nic na ten temat nie piszą, czy nie pokazują. No vide TVN, prawda, znowu nawiązując" - utyskiwał.

Minister wciąż mówił o TVN. Przekonywał, że "poświęca uwagę sprawie legalnego posiadania broni przez prokuratora generalnego w kontekście, który trudno zakwestionować" i "nie zauważa sprawy nielegalnego posiadania, bezprawnego przestępstwa przez ministra rządu Donalda Tuska, który broń wyłudził". Dalej ponownie przekonywał, że TVN "nie zauważa" sprawy Karpińskiego.

"Ciekawa sprawa: 'TVN nie zauważył przestępstwa', które TVN24.pl pierwszy wykrył"

17 marca wywiad Ziobry dla telewizji wPolsce omówił serwis Wpolityce.pl.  "TYLKO U NAS. Ziobro obnaża hipokryzję TVN: Nie zauważyli przestępstwa członka rządu Tuska, który pozwolenie na broń wyłudził" - brzmiał tytuł artykułu. Linki do niego opublikowano w mediach społecznościowych serwisu.

Tweet odsyłający do artykułu wPolityce.plTwitter

Na doniesienia wPolityce.pl szybko zareagowali dziennikarze TVN. W tym Robert Zieliński, współautor serii materiałów, które ujawniły fakt nielegalnego posiadania broni przez byłego ministra Cezarego Grabarczyka. "Ministrze; wiem, że żona powtórzy. Otóż materiał, którego konsekwencją była - nomen omen - dymisja ministra sprawiedliwości opublikowaliśmy w 2015 roku…" - napisał na Twitterze Zieliński. "Ciekawa sprawa: 'TVN nie zauważył przestępstwa', które TVN24.pl pierwszy wykrył, TVN24 opisał i w konsekwencji, TVN doprowadził do dymisji ministra" - ironizował, również na Twitterze, były wydawca TVN24 Maciej Słomczyński.

Bo właśnie Robert Zieliński i Maciej Duda, dziennikarze śledczy TVN24.pl i TVN24 ujawnili i opisali sprawę Grabarczyka. Na stronie TVN24.pl jest nawet raport "Sprawa Grabarczyka", który odsyła do 30 artykułów powiązanych ze sprawą zarzutów o niezgodne z prawem zdobycie pozwolenia na broń. Sprawę byłego ministra w rządzie PO-PSL relacjonowała również telewizja TVN24.

O sprawie utrzymania aresztu wobec zawieszonego w pełnieniu obowiązków sekretarza Warszawy, byłego prezesa miejskiej spółki MPO i byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego TVN24.pl i telewizja TVN24 również informowały. 16 marca kamera TVN24 była na konferencji prasowej ministra poświęconej Karpińskiemu. Po kilkunastu minutach komentarzy ministra i towarzyszącej mu zastępcy prokuratora generalnego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Beaty Marczak na temat Karpińskiego, dziennikarze dopytywali o inne tematy, którego tego dnia interesowały opinię publiczną - dwa dni wcześniej wyrok ośmiu miesięcy ograniczenia wolności za pomocnictwo w aborcji dla aktywistki Justyny Wydrzyńskiej.

Trzy miesiące aresztu dla byłego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego
28.02.2023 | Trzy miesiące aresztu dla byłego ministra skarbu Włodzimierza KarpińskiegoTVN24

O tym, że Karpiński zamierza zrezygnować z funkcji sekretarza stolicy, mówił w programie "Kampania #BezKitu" prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. - Mimo że kontakt z panem sekretarzem (Włodzimierzem Karpińskim – red.) jest utrudniony, to mam informację, że na początku przyszłego tygodnia sam złoży dymisję. Zależy mu na tym, by ratusz mógł normalnie funkcjonować, bez żadnych zakłóceń - przekazał Trzaskowski.

Kwiecień 2015 roku: dziennikarze TVN ujawniają sprawę Grabarczyka

22 kwietnia 2015 roku, dziennikarze TVN24 jako pierwsi podali, że Cezary Grabarczyk zeznawał w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy wydawaniu pozwoleń na broń. Miało do nich dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Chodziło o załatwianie VIP-om zezwolenia na broń palną z pominięciem egzaminu. Dziennikarze informowali również, że prowadzący śledztwo prokuratorzy prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim zdobyli dowody na nieprawidłowości przy egzaminach, w tym także Grabarczyka. 27 kwietnia radio RMF FM podało, że Cezary Grabarczyk mógł poświadczyć nieprawdę własnym podpisem na protokole egzaminu, gdy ubiegał się o pozwolenie na broń.

Szczegóły sprawy opinia publiczna poznała dwa dni później. 29 kwietnia 2015 roku na portalu TVN24.pl pojawił się tekst "Jak wyjaśniano sprawę Grabarczyka? Nagrane rozmowy polityków PO i PiS". Policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych podsłuchiwało Zbigniewa K., naczelnika Wydziału Postępowań Administracyjnych łódzkiej komendy wojewódzkiej. Z nagrań dokonanych między lutym a sierpniem 2012 roku wynikało, że jego rozmówcami w tym czasie byli m.in. Cezary Grabarczyk, a także były poseł PiS - Dariusz S.

Dziennikarze portalu TVN24.pl ustalili, że Cezary Grabarczyk rozmawiał przez telefon ze Zbigniewem K. w marcu 2012 roku. Grabarczyk był wtedy wicemarszałkiem Sejmu. W czasie tej rozmowy miała być omawiana m.in. sprawa ewentualnej przyszłej posady Zbigniewa K. Nie padło jednak bezpośrednio w ich rozmowie zdanie, że w zamian funkcjonariusz załatwi pozwolenie na broń. Z innych podsłuchanych rozmów, w tym z jednym ze znajomych Grabarczyka, wynikało, że polityk stara się pomóc policjantowi, a policjant mówił o czekającym ministra egzaminie. Prowadzący śledztwo prokurator zaczął podejrzewać, że obietnica zdobycia intratnej posady to korzyść osobista w zamian za wydawanie pozwoleń na broń. Spójna seria poszlak i zeznań wskazywała - zdaniem śledczych - na to, że Grabarczyk nie stawił się na egzaminie.

Wątpliwości wokół działań prokuratury

TVN24.pl opisał także nieprawidłowości, które dotyczyły pracy łódzkiej prokuratury. Chodziło o pominięcie nazwiska Grabarczyka we wniosku do sądu, by rozmowy mogły zostać uznane za dowód ewentualnego przestępstwa Dariusza S.

Jesienią 2014 roku prokurator Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolski, do której jeszcze w 2012 roku przeniesiono śledztwo, był gotów je finalizować. Wydał decyzję m.in. o przeszukaniu biura poselskiego Cezarego Grabarczyka. Powstała też analiza, znajdująca się w ostrowskiej prokuraturze, w której jako jedną z wersji śledczych założono bezprawne uzyskanie pozwolenia na broń przez posła PO.

W tym czasie jednak zmieniła się sytuacja zawodowa Grabarczyka. Po decyzji Donalda Tuska o pozostaniu przewodniczącym Rady Europejskiej premierem została Ewa Kopacz, a Grabarczyk z fotela wicemarszałka Sejmu przeniósł się na fotel ministra sprawiedliwości. Wtedy też prokuratura okręgowa - do czego miała prawo - uchyliła decyzje o przeszukaniu u Grabarczyka i o brzmieniu zarzutów wobec Zbigniewa K. Śledztwo objęła nadzorem Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. Po zmianie prowadzącego sprawę do przeszukań w pokoju posła PO nie doszło. Cezary Grabarczyk został przesłuchany tylko jako świadek.

Artykuł i tego samego dnia dymisja

Portal TVN24.pl oraz telewizja TVN24 na bieżąco relacjonowała rozwój wypadków w sprawie Grabarczyka. Ekipy telewizyjne nagrywały jego wypowiedzi w kluczowych momentach postępowania. Sprawę na bieżąco komentowali goście programów publicystycznych TVN24. Artykuł ukazał się na Tvn24.pl 29 kwietnia 2015 roku ok. godz. 18.50. "Ja uważam, że o godzinie 19 dymisja ministra Grabarczyka powinna leżeć na biurku pani premier. Jeżeli jej nie było, to pani premier sama powinna ogłosić tę dymisję" - mówił tego samego dnia w "Kropce nad i" w TVN24 ówczesny przewodniczący klubu parlamentarnego Zjednoczona Prawica Jarosław Gowin.

29 kwietnia 2015 roku, w dniu publikacji artykułu TVN24.pl, Cezary Grabarczyk podał się do dymisji. Dymisja została przyjęta.

W kolejnych dniach TVN24.pl i TVN24 przytaczały komentarze najważniejszych polityków. "Szybka, niespodziewana decyzja" - tak 30 kwietnia 2015 roku dymisję ministra sprawiedliwości komentował kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.  "Platforma najbardziej obawiała się, że sprawa Cezarego Grabarczyka wpłynie na wynik wyborów prezydenckich" - oceniał Duda.

Cezary Grabarczyk przyjechał do Belwederu w czwartek późnym wieczorem
Cezary Grabarczyk przyjechał do Belwederu w czwartek późnym wieczorem 30.04.2015 | Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w czwartek późnym wieczorem dymisję Cezarego Grabarczyka ze stanowiska ministra sprawiedliwości. tvn24

"To dymisja kampanijna i frakcyjna" - oceniał 3 maja 2015 roku w programie "Kawa na ławę" w TVN24 rezygnację Cezarego Grabarczyka poseł Marcin Mastalerek (PiS). "Inaczej by do niej nie doszło, bo PO przyzwyczaiła nas przecież, że wszystkie afery zamiata pod dywan" - dodał. Włodzimierz Czarzasty z SLD przekonywał z kolei, że w obozie rządowym jest "coraz większa atmosfera bezkarności". Następcą Grabarczyka w fotelu ministra sprawiedliwości został Borys Budka.

Proces i dalsze relacje TVN24.pl i TVN24

Proces toczył się od 2019 roku i portal TVN24.pl opisywał go od samego początku. Dotyczył poświadczenia w 2012 roku przez Cezarego Grabarczyka nieprawdy w protokole z egzaminu na broń i w kartach egzaminacyjnych oraz przekroczenia uprawnienia w celu osiągnięcia osobistej korzyści. Za pierwsze przestępstwo polski Kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat więzienia, za drugie - do 10 lat.

8 marca 2023 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydał w tej sprawie wyrok. Sprawę relacjonował zarówno portal TVN24.pl, jak i dziennikarze telewizji TVN24. Cezary Grabarczyk został skazany na rok więzienia, ale wykonanie kary zostało warunkowo zawieszone na rok próby. Taki sam wyrok usłyszał Dariusz S. Wyrok nie jest prawomocny, a obrońca Grabarczyka zapowiedział apelację. W rozmowie z mediami przekonywał, że jego klient nie miał świadomości, że funkcjonariusze policji odstąpili od obowiązujących procedur.

Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocny
Wyrok w sprawie Grabarczyka nie jest prawomocnyTVN24

- Nigdy nie oczekiwałem i nie prosiłem, by egzamin - zarówno teoretyczny, jak i praktyczny - odbył się w niezgodny z przepisami sposób - przekonywał na pierwszej rozprawie Grabarczyk. Z zebranego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach materiału dowodowego wynika, że Grabarczyk nie uczestniczył w teoretycznym i praktycznym egzaminie dla ubiegających się o pozwolenie na posiadanie broni palnej 19 marca 2012 roku przed komisją powołaną przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Mimo to tego samego dnia uzyskał pozwolenie.

Co ustalili śledczy w sprawie Grabarczyka

Według śledczych, były minister zwrócił się o pomoc w zdobyciu pozwolenia na broń do znajomego, który skontaktował go z odpowiedzialnym za wydawanie takich decyzji naczelnikiem wydziału w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak dowodzi prokuratura, poseł i jego znajomy odwiedzili naczelnika w końcu stycznia 2012 roku. W czasie ich rozmowy policjant miał wezwać podwładną, której wręczył pieniądze i wysłał do banku, by natychmiast opłaciła za Grabarczyka wniosek o pozwolenie na broń.

Z ustaleń katowickiej prokuratury wynika, że w marcu, także w gabinecie naczelnika Komendy Wojewódzkiej Policji, Grabarczyk zdał celująco egzamin teoretyczny - będący warunkiem uzyskania pozwolenia na broń - mimo że powinien się on odbyć w obecności komisji egzaminacyjnej. Polityk PO bezbłędnie wypełnił test. Jak wynika z ustaleń śledztwa, jako "praktyczny egzamin" politykowi zaliczono prywatną wizytę ze znajomymi na strzelnicy.

Nieprawomocne skazanie Cezarego Grabarczyka i Dariusza S. szeroko komentowaliśmy na antenie TVN24. Grabarczyk pozostaje posłem KO, Dariusz S. jest od kwietnia ubiegłego roku prezesem PKP Cargo. Nadzorujący koleje minister aktywów państwowych nie odpowiedziało na pytania TVN24.pl o S. Z kolei szefostwo grupy PKP odpisało, że nie ma przeszkód, by dalej pełnił swoją funkcję "zgodnie z zasadą domniemania niewinności".

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24, TVN24.pl

Pozostałe wiadomości

Po ulewnych deszczach woda zalewa kolejne miejscowości i miasta na południu Polski - w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim. W mediach społecznościowych krążą nagrania, które mają pokazywać aktualną sytuację w regionie. Część z nich wprowadza w błąd i nie ma nic wspólnego z trwającą powodzią. Zweryfikowaliśmy trzy popularne przekazy.

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24