Zmiany w nadzorze nad KNF – w tle rywalizacja premiera i szefa NBP

PO chce wstrzymać prace nad nowelą zawierającą przepis dotyczący zasad przejęć banków
PO chce wstrzymać prace nad nowelą zawierającą przepis dotyczący zasad przejęć banków
tvn24
PO chce wstrzymać prace nad nowelą zawierającą przepis dotyczący zasad przejęć bankówtvn24

Poprawka do prawa bankowego, dotycząca przejmowania banków, którą opozycja ochrzciła mianem "poprawka bank za złotówkę" to tylko jedna ze zmian, jakie rząd chciał wprowadzić w funkcjonowaniu Komisji Nadzoru Finansowego. Podsumowujemy jak wyglądały prace nad kilkoma innymi.

Przede wszystkim chodziło o rozszerzenie składu KNF i zmianę jej formuły prawnej. Przebieg prac legislacyjnych, zarówno w rządzie, jak i w Sejmie, pokazuje, że na tym tle doszło do rywalizacji premiera Mateusza Morawieckiego z prezesem NBP Adamem Glapińskim, wspieranym przez byłego już szefa KNF Marka Chrzanowskiego.

Sprawdziliśmy, kto w tej rywalizacji może mówić o wygranej, a kto o przegranej.

"Sprawa KNF jest większą aferą niż afera Rywina"
"Sprawa KNF jest większą aferą niż afera Rywina"tvn24

Między nadzorem a podległością

We wrześniu do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru oraz ochrony inwestorów na rynku finansowym. Nowe przepisy mają zmienić 19 ustaw, związanych z nadzorem państwa nad bankami i instytucjami finansowymi.

Jedną z zasadniczych zmian jest nowelizacja przepisów ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, która określa działalność Komisji Nadzoru Finansowego. W myśl rządowego projektu, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego uzyskuje status państwowej osoby prawnej, co daje mu niezależność w dysponowaniu posiadanymi funduszami. Teraz to nie budżet państwa, ale bezpośrednie opłaty wnoszone przez nadzorowane instytucje, mają zasilać konto KNF.

Kolejne przepisy zmieniają treść art. 3 ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. W obowiązującej obecnie ustawie o nadzorze finansowym art. 3 ma następującą treść:

"1. Tworzy się Komisję Nadzoru Finansowego, zwaną dalej "Komisją”.

2. Komisja jest organem właściwym w sprawach nadzoru nad rynkiem finansowym.

3. Nadzór nad działalnością Komisji sprawuje Prezes Rady Ministrów"

Po zmianach, ten przepis brzmiałby tak:

"3. Urząd Komisji podlega Prezesowi Rady Ministrów.

4. Organem Urzędu Komisji jest Komisja Nadzoru Finansowego, zwana dalej "Komisją”, która jest właściwa w sprawach nadzoru nad rynkiem finansowym.

5. Organem Urzędu Komisji jest Przewodniczący Komisji, który kieruje bieżącą działalnością Urzędu Komisji i reprezentuje Urząd Komisji na zewnątrz."

A więc, nowa regulacja poprzez podległość UKNF premierowi rozszerza zakres wpływów szefa rządu nad działalnością Urzędu Komisji, jednocześnie ograniczając jego niezależność.

Sens tej zmiany wyjaśnił na antenie TVN24 minister Jacek Sasin, szef Stałego Komitetu Rady Ministrów: "rzeczywiście jest taka konstrukcja KNF funkcjonująca od lat, która powoduje, że ten nadzór nie może być pełny. 'Iluzoryczny' to może za daleko powiedziane, ale (nadzór - red.) nie jest w pełni realizowany".

Sasin: premier o sprawie dowiedział się z mediów
Sasin: premier o sprawie dowiedział się z mediówtvn24

Szef NBP, szef KNF i opozycja przeciw, ministerstwo – to niezręczność

Tym nowym regulacjom niemal jednomyślnie sprzeciwili się prezes NBP, który z mocy ustawy jest członkiem KNF, jej szef oraz posłowie opozycji w trakcie sejmowych prac nad tym projektem.

Prezes NBP Adam Glapiński w opinii przesłanej do Sejmu 19 września, zwracał uwagę na wątpliwości natury prawnej co do statusu członków Komisji w kontekście niezależności banku centralnego - "Prezes NBP ma być (zgodnie z proponowanymi regulacjami - red.) członkiem organu Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego podległego Prezesowi Rady Ministrów, a nie jak dotychczas Komisji Nadzoru Finansowego, będącej organem administracji publicznej". A szef KNF pisze o konieczności odstąpienia od takiego przepisu, bo nie respektuje on "ustrojowych uwarunkowań związanych z udziałem w KNF prezesa NBP".

Podobnie mówił w trakcie obrad komisji finansów publicznych 26 września poseł PO Jarosław Urbaniak: "z tego, co pamiętam, do tej pory Prezes Rady Ministrów nadzoruje komisję. A w tej zmianie pan minister zaproponuje, żeby urząd podlegał. Między nadzorowaniem, a podległością jest jednak drobna różnica w zarządzaniu".

Podczas posiedzenia sejmowej komisji finansowej, która obradowała 25 i 26 września, wiceminister finansów Piotr Nowak, który najprawdopodobniej powinien już wtedy znać pismo prezesa NBP, przyznał, że takie zapisy: "to niezręczność". "Jest poprawka, która to prostuje. To była niezręczność. Z naszej strony to było przeoczenie', mówił wiceminister Nowak. - Chodzi o to, żeby nie było, że podlega, bo to było niezręczne, więc jest do tego poprawka.

Wycofanie "niezręcznej" poprawki nie oznacza, że przepadły inne projektowane przepisy, wzmacniające pozycję szefa rządu w KNF.

Mocny wpływ premiera na skład KNF

Przyjęty przez Sejm 9 listopada projekt, wraz z poprawką "bank za złotówkę" zakłada także rozszerzenie składu Komisji Nadzoru Finansowego. KNF wg obecnych przepisów składa się z przewodniczącego, dwóch zastępców i 5 członków: ministra finansów albo jego przedstawiciela, ministra właściwego do spraw gospodarki albo jego przedstawiciela; ministra do spraw zabezpieczenia społecznego albo jego przedstawiciela; prezesa Narodowego Banku Polskiego albo delegowanego przez niego członka Zarządu NBP oraz przedstawiciela prezydenta.

Do tego składu mają dojść: przedstawiciel premiera, przedstawiciel Bankowego Funduszu Gwarancyjnego; przedstawiciel prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów; przedstawiciel ministra – koordynatora służb specjalnych.

W takim układzie szef rządu, który jednocześnie powołuje szefa KNF i jego zastępców, ma de facto bezpośredni wpływ na ośmiu z 12 członków Komisji.

Jak ujawniła posłanka PO Izabela Leszczyna, PiS chciał, by do KNF weszli także przedstawiciele marszałków Sejmu i Senatu, ale posłowie PiS szybko z tej poprawki się wycofali.

Opozycja w trakcie prac w komisji finansów protestowała przeciwko obecności w składzie KNF przedstawiciela ministra koordynującego służby specjalne: "Służby specjalne w normalnym kraju służą do tego, żeby się interesować sprawami przestępców, a nie wszystkich obywateli" – mówił poseł PO Jarosław Urbaniak. "To jest nadmiar informacji, który z pewnością służbom zaszkodzi. Myślę, że nie są im potrzebne informacje na temat tego wszystkiego, co dzieje się na rynku finansowym. Potrzebne są im tylko informacje o przestępstwach" – stwierdził poseł PO.

Premier w sprawie KNF spotkał się z ministrem Ziobrą oraz szefami ABW i CBA
Premier w sprawie KNF spotkał się z ministrem Ziobrą oraz szefami ABW i CBAtvn24

"Przedstawiciele wymienionych instytucji są potrzebni – tak wynika z naszego doświadczenia, z pracy komisji, funkcjonowania komisji – po to, żeby usprawnić przepływ informacji pomiędzy instytucjami oraz na bieżąco brać udział, być informowanym, uzyskiwać informacje na temat kształtujących się, nie chcę powiedzieć, zagrożeń, ale na temat bieżącej sytuacji w instytucjach finansowych" – wyjaśniał wiceminister finansów Piotr Nowak.

Z kolei wiceprezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych Piotr Biernacki wskazywał na inne zagrożenia, związane z obecnością w KNF przedstawiciela służb specjalnych. "Zagraniczni uczestnicy polskiego rynku kapitałowego mogą uznać współpracę z Komisją Nadzoru Finansowego oraz Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego za współpracę ze służbami obcego państwa, co może budzić dużo negatywnych konsekwencji, w szczególności odpływ środków inwestowanych przez zagranicznych inwestorów w polskie przedsiębiorstwa" – stwierdził w trakcie wrześniowych obrad komisji.

Większość sejmowa w listopadowym głosowaniu tych zastrzeżeń nie podzieliła.

Kto ma informację, ten ma władzę

Przedmiotem sporu między rządem a szefami NBP i KNF staje się także kwestia dostępu do informacji o tym, co dzieje się w sektorze finansów. Rząd chce, by członkowie KNF mieli obowiązek przekazywania premierowi informacji dotyczących funkcjonowania nadzoru nad rynkiem finansowym. Dlatego w projekcie ustawy, zmieniającej ustawę o nadzorze nad rynkami finansowymi znalazł się taki zapis: "Art. 16a. 1. Przewodniczący Komisji i jego zastępcy udostępniają Prezesowi Rady Ministrów informacje uzyskane w związku z ich uczestnictwem w pracach Komisji, w tym chronione na podstawie odrębnych ustaw".

Przeciwko temu zapisowi ostro oponuje prezes NBP Adam Glapiński. W opinii do projektu ustawy nie zgadza się na to, by NBP miał przekazywać premierowi informacje objęte szczególną ochroną: dane niezbędne do dokonywania ocen funkcjonowania rozliczeń pieniężnych i rozrachunków międzybankowych czy przekazywane przez banki do NBP dane niezbędne do oceny ich sytuacji finansowej oraz stabilności i ryzyka systemu bankowego. Prezesa NBP wspiera szef KNF Marek Chrzanowski, który w swojej opinii proponuje, by obowiązek przekazywania takich informacji był "na żądanie" premiera, co ograniczyłoby przekazywanie danych "do zakresu rzeczywistych potrzeb Prezesa Rady Ministrów".

Prezes NBP Glapiński: nie zamierzam składać dymisji
Prezes NBP Glapiński: nie zamierzam składać dymisjitvn24

- Po co taki przepis, skoro przedstawiciel premiera i tak będzie w składzie KNF? – pytał w trakcie obrad komisji Wojciech Białończyk, jeden z sejmowych legislatorów. Odpowiedzi udzielał wiceminister finansów Piotr Nowak: "Przedstawiciel Prezesa Rady Ministrów uzyskuje najczęściej informacje zgodnie z dokumentami, czyli z harmonogramem tego, co jest na posiedzeniach komisji. Natomiast mogą być takie rzeczy, które interesują prezesa Rady Ministrów, bo np. dochodzą do niego jakieś informacje, a nie są poruszane na posiedzeniu komisji. Jest to być może takie wyprzedzające zapytanie w sprawach, które docierają do prezesa Rady Ministrów innymi kanałami".

Ostatecznie jednak Sejm przegłosowuje ten przepis w wersji proponowanej przez szefa KNF: "Art. 16a. 1. Na żądanie Prezesa Rady Ministrów Przewodniczący Komisji i jego Zastępcy udostępniają Prezesowi Rady Ministrów informacje uzyskane w związku z ich uczestnictwem w pracach Komisji, w tym chronione na podstawie odrębnych ustaw".

Zastrzeżenia prezesa NBP nie zostały wzięte pod uwagę.

Uchwalona przez Sejm 9 listopada ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrony inwestorów na tym rynku trafiła do Senatu. Wobec zastrzeżeń senackiej komisji finansów – z pewnością zostanie kolejny raz zmieniona.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: PAP/Darek Delmanowicz

Pozostałe wiadomości

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24