Prawie połowa respiratorów dla pacjentów z COVID-19 zajęta. Szpitale dostają kolejne

RespiratorShutterstock

Ministerstwo Zdrowia wydało już dyspozycję Agencji Rezerw Materiałowych o przekazaniu szpitalom dodatkowych respiratorów. Dla pacjentów z COVID-19 dostępne są teraz 1024 takie urządzenia - blisko 500 jest zajętych.

Prawie połowa respiratorów dostępnych dotychczas w szpitalach dla pacjentów chorujących na COVID-19 jest zajęta - wynika z danych przekazanych Konkret24 w środę 14 października przez Ministerstwo Zdrowia (według stanu na 13 października).

Łącznie w szpitalach dostępne są teraz 1024 respiratory - z tego pacjenci z COVID-19 zajmują już 467. Wolnych pozostaje 557 takich urządzeń.

14 października, rzecznik MZ: "Bufor respiratorów i łóżek jest"
14 października, rzecznik MZ: "Bufor respiratorów i łóżek jest"tvn24

"W ubiegłym tygodniu resort zdrowia wydał dyspozycje Agencji Rezerw Materiałowych o przekazanie 304 respiratorów dla szpitali II i III poziomu, natomiast w tym 394 dla I poziomu" - informuje Konkret24 Justyna Maletka z biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia. Chodzi o obowiązujący podział szpitali na poziomy referencyjności. Najwyższy, trzeci poziom obejmuje najbardziej wyspecjalizowane placówki.

Tak więc w ubiegłym tygodniu dyspozycja MZ dotyczyła 304 respiratorów, a w tym tygodniu kolejnych 394. Nie podano nam natomiast, ile z tych rozdysponowanych z ARM urządzeń już trafiło do szpitali, a ile dopiero dotrze - czyli o ile powiększy się obecny stan 1024 urządzeń.

"Sytuacja jest pod kontrolą"

Liczba respiratorów dostępnych dla pacjentów z COVID-19 powoli się zwiększa. Według danych ministerstwa opublikowanych przez portal Tvn24.pl 1 października dla pacjentów z COVID-19 dostępnych było wówczas 838 respiratorów. Według informacji przekazanej Konkret24 przez resort zdrowia 11 października dostępnych było 899 respiratorów. Najnowsze dane mówią o 1024.

"W tej chwili, jeśli chodzi o możliwość opieki nad osobami, które wymagają hospitalizacji czy pomocy respiratorów, to sytuacja jest pod kontrolą. Natomiast faktycznie lekceważyć tego nie można" - mówił 14 października w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. Dodał, że jeśli chodzi o dostępność respiratorów, to "kilkadziesiąt procent z nich jest w tej chwili jeszcze wolnych".

Piotr Mueller o dostępności respiratorów
Piotr Mueller o dostępności respiratorówtvn24

Mueller powiedział też, że nie ma informacji o żadnym pacjencie, który by potrzebował respiratora i nie mógł się na niego doczekać. Dodał jednak, że są sytuacje, które wymagają przewiezienia pacjentów do innego szpitala. Na uwagę, że brakuje osób do obsługi respiratorów, poinformował, że w minionym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski znowelizował rozporządzenie dotyczące warunków korzystania z urządzeń i pomocy w tym zakresie pacjentom. "Dzięki temu można było uruchomić rezerwy w postaci osób, które teraz się doszkoliły do kwestii respiratorów lub jeszcze nie uzyskały takich uprawnień, ale już posiadają umiejętności" - mówił rzecznik.

Szum informacyjny

Również 14 października w Tok FM przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty relacjonował spotkanie opozycji z premierem Mateuszem Morawieckim z 13 października. Przytoczył inne wartości. "Dostaliśmy taką informację, że jest 421 respiratorów zajętych, a 992 respiratory są wolne" - mówił Czarzasty. Fakt, że takie liczby padły na spotkaniu z premierem, potwierdził nam obecny na nim poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Podobną liczbę - 1500 respiratorów - podał 12 października w Tok FM szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Padła ona w rozmowie jako jeden z argumentów za tym, że rząd wykorzystał poprzednie miesiące na przygotowania do odparcia drugiej fali pandemii. Dzień wcześniej liczbę 1,5 tys. respiratorów przeznaczonych do ratowania życia chorych na COVID-19 wymienił w rozmowie z Polsat News wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki, informując 8 października o liczbie respiratorów dla pacjentów z COVID-19, powiedział: "Respiratory, które przeznaczyliśmy na leczenie osób z koronawirusem, to około 900. Zajętych respiratorów jest około 300, a więc wolnych jest ponad 500". Dodał, że państwo dysponuje dodatkowymi urządzeniami znajdującymi się w Agencji Rezerw Materiałowych. Ich dokładna liczba jest jednak objęta klauzulą tajności. "W Agencji Rezerw Materiałowych, w tak zwanych rezerwach, które są z punktu widzenia przepisów dostępne w liczbach i mogę je podać do opinii publicznej, jest dodatkowych 500 respiratorów. Więc mamy tamte 500 plus te dodatkowe 500" - oświadczył szef rządu.

"A to też nie jest jeszcze wszystko" - dodał premier. "Dzięki bardzo dobrym decyzjom ministra Łukasza Szumowskiego oraz ministra Janusza Cieszyńskiego (były szef i wiceszef resortu zdrowia - red.) zakupiliśmy więcej respiratorów, a więc mamy bezpieczniejszą sytuację niż wiele innych krajów i bezpieczniejszą sytuację, niż byłaby, gdyby tych respiratorów nie było" - powiedział szef rządu. Mówiąc o decyzjach starego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia, nie podał jednak konkretnej liczby zakupionych urządzeń.

Przypomnijmy, że sprawę zakupu respiratorów przez resort opisywał portal Tvn24.pl. Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o skorzystaniu z usług pośrednictwa firmy E&K z Lublina. Choć firma otrzymała od rządu około 154 mln zł, to do ministerstwa dotarło zaledwie 200 respiratorów z zamówionych 1241. Firma zwróciła tylko część otrzymanych pieniędzy.

Prof. Flisiak: Nie liczba respiratorów warunkuje ich przydatność, tylko ilość ludzi, którzy potrafią je sprawnie obsłużyć
Prof. Flisiak: Nie liczba respiratorów warunkuje ich przydatność, tylko ilość ludzi, którzy potrafią je sprawnie obsłużyćtvn24

W sobotę 10 października prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej, że choć dokładna liczba sztuk respiratorów jest objęta tajemnicą państwową, to może powiedzieć, że w magazynach ARM jest zapas ok. 1,5 tys. respiratorów. Z tego 560 urządzeń to jawny zasób Ministerstwa Zdrowia.

"To nie jest tak, że ukrywamy tę liczbę. Są to informacje chronione, tak jak w innych państwach. Wszystkie osoby, które mają odpowiednie uprawnienia, czyli dostęp do takich informacji, mogą nas kontrolować i jesteśmy na bieżąco kontrolowani – przez posłów, NIK oraz odpowiednie służby" - zaznaczył Kuczmierowski.

Z danych przekazanych Konkret24 przez resort zdrowia 14 października wynika natomiast, że ministerstwo wydało jednak dyspozycję Agencji Rezerw Materiałowych o przekazaniu szpitalom 698 respiratorów.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24