Rząd chce "wsadzać do więzienia niepokornych dyrektorów szkół"? Sprawdzamy projekt ministra Wójcika

Michał Wójcik: pięć lat więzienia dla dyrektora szkoły tvn24

Wypełnienie luki prawnej powodującej bezkarność osób kierujących placówką oświatową i działających na szkodę małoletnich - to cel kolejnego projektu zmian w prawie oświatowym. Przewiduje karę nawet do pięciu lat więzienia dla dyrektorów szkół za niewłaściwą opiekę nad uczniami.

Temat projektu zmian w prawie oświatowym, który zakłada karę nawet do pięciu lat więzienia dla dyrektorów placówek oświatowych za niewłaściwą opiekę nad uczniami, pojawił się w porannej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 w środę 23 czerwca. Rozmawiano m.in. o zapowiadanym przez Lewicę wniosku o odwołanie ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Goszczący w programie poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski powiedział wtedy: "To jest straszne, co pada z ust jednego z najważniejszych urzędników tego rządu. Szczególnie, że planuje też reformę, która ma wsadzać do więzienia niepokornych dyrektorów szkół".

Po czym Gawkowski poinformował, że do Związku Nauczycielstwa Polskiego trafił do konsultacji projekt ustawy, która ma "wskazywać, że do przepisów edukacyjnych zostaną wprowadzone przepisy karne, które będą mogły obciążyć dyrektora każdą winą, chociażby za to, że uczniowie poszli na paradę równości".

Krzysztof Gawkowski o projekcie karania więzieniem dyrektorów szkół
Krzysztof Gawkowski o projekcie karania więzieniem dyrektorów szkółtvn24

Projekt ministra Wójcika

Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście w wykazie projektów ustaw Rządowego Centrum Legislacji 22 czerwca ukazał się projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo oświatowe i niektórych innych ustaw. Zakłada on wprowadzenie do prawa oświatowego przepisów karnych: kary więzienia dla dyrektorów placówek oświatowych. Jako autor dokumentu w wykazie figuruje Michał Wójcik - członek rządu, minister w kancelarii premiera, a wcześniej wiceminister sprawiedliwości. Przypomnijmy, że do jego zadań, zgodnie z decyzją premiera, należy "podejmowanie, wspieranie lub koordynowanie zadań związanych z udzielaniem pomocy w zakresie obrony praw obywatelskich".

Rządowy projekt wprowadzenia kar więzienia dla dyrektorów placówek oświatowych rcl.gov.

Projekt na stronach RCL pojawił się dzień po protestach nauczycieli przeciwko zmianom w prawie oświatowym.

"Bezkarność osób działających na szkodę małoletnich"

Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw ma datę 15 czerwca 2021 roku. Do ustawy z 14 grudnia 2016 roku Prawo oświatowe wprowadza rozdział pt. "Przepisy karne" i nowy przepis - art. 188a o następującej treści:

1. Kto, kierując jednostką organizacyjną wymienioną w art. 2 pkt 1-8, przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków w zakresie opieki lub nadzoru nad małoletnim, czym działa na szkodę tego małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 2. Jeżeli następstwem czynu określonego w ust. 1 jest śmierć małoletniego, ciężki uszczerbek na jego zdrowiu lub doprowadzenie małoletniego do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Projekt przepisów karnych w prawie oświatowym

Przepisy tej samej treści mają się znaleźć jeszcze w dwóch innych ustawach: z 4 lutego 2011 roku o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 i w ustawie z 9 czerwca 2011 roku o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.

To oznacza, że więzieniem mogą być karani m.in. dyrektorzy żłobków, przedszkoli, szkół, domów dziecka, ośrodków szkolno-wychowawczych, ośrodków przedadopcyjnych czy prowadzący rodzinne domy dziecka.

Celem tych rozwiązań, jak napisano w uzasadnieniu projektu, ma być wypełnienie luki prawnej, powodującej "bezkarność ww. osób, które kierując placówką i odpowiadając za opiekę nad dziećmi, nie realizują prawidłowo swoich obowiązków, działając na szkodę małoletnich". Bo odpowiedzialnością dyrektora placówki jest "zabezpieczyć dzieci i młodzież przed szkodliwym wpływem otoczenia społecznego oraz przez to stworzyć im możliwości właściwego rozwoju w sferze psychicznej i fizycznej".

W opinii dla Konkret24 Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju i doktorantka w Katedrze Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego, zauważa, że określenie "działanie na szkodę małoletniego" jest pojemne. "Jak widać z samego uzasadnienia - nietrudno domyślić się, że może dochodzić w tym zakresie do znacznych nadużyć. Czy wpuszczenie do sal lekcyjnych np. edukatorów organizacji PONTON (organizacja zajmująca się edukacją seksualną w szkołach - red.) nie zostanie uznane za działanie 'na szkodę małoletniego'?" - analizuje prawniczka. "Wydaje się, iż chodzi o stworzenie swoistego bata na niepokornych dyrektorów, którzy np. zdecydowaliby przeprowadzić się niezatwierdzone przez kuratorium zajęcia edukacyjne" - dodaje.

Kary dla dyrektorów i nauczycieli już są

Zastrzeżenia do propozycji kar więzienia dla dyrektorów zgłasza również zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk. W opinii do ministra edukacji pisze o "rzekomej luce prawnej, którą należy wypełnić". "Powstaje pytanie, czy obecnie obowiązujące przepisy faktycznie nie pozwalają na pociągnięcie do odpowiedzialności osób popełniających czyny zabronione" – zwraca uwagę zastępca RPO.

Marek Pleśniar, dyrektor Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, podkreśla w opinii dla Konkret24, że dyrektorzy szkół podlegają już odpowiedzialności karnej na zasadach ogólnych, a wszelkie czyny zagrażające uczniom luba naruszające prawo w innych dziedzinach są obecnie zagrożone interwencją prokuratury i sądu.

Potwierdza to Eliza Rutynowska. "Przepisy te nie wypełniają żadnej 'luki', raczej tworzą zbyt szerokie pole do interpretacji mogącej skutkować wszczynaniem postępowań wobec dyrektorów nie stosujących się do zaleceń kuratoriów" - stwierdza prawniczka. Jej zdaniem niektóre z już obowiązujących przepisów karnych przewidują dużo wyższy wymiar kary niż te proponowane w nowych przepisach.

Na przykład dyrektor szkoły (tak jak nauczyciel) może ponieść odpowiedzialność karną z art. 160 Kodeksu karnego (narażenie na utratę zdrowia i życia), prowadząc wycieczkę szkolną w trudnych warunkach atmosferycznych. Gdy prowadzonej przez niego wycieczki szkolnej uczniowie zostaną ranni lub poniosą śmierć, opiekunowi może grozić na podstawie art. 156 kk nawet dożywocie. Zaś gdy popchnie czy uderzy niesfornego ucznia, z art. 217 kk (naruszenie nietykalności cielesnej) grozi mu do roku pozbawienia wolności.

Za błędy i niedociągnięcia zawodowe stosuje się dziś kary porządkowe, postępowanie dyscyplinarne, ocenianie pracy - z pozbawieniem stanowiska włącznie.

Nowy przepis, jak mówi w rozmowie z Konkret24 Marek Pleśniar, grozi tym, że dyrektor może pójść do więzienia za to, że nie zapobiegł sytuacji, w której uczniowie będą się całować na przerwie, a co można będzie uznać za doprowadzenie małoletniego do czynności seksualnej.

Zarządzanie strachem

RPO i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty rozpatrują nowe przepisy o karach więzienia dla dyrektorów szkół w kontekście innych, zaproponowanych tym razem przez ministra edukacji, zmian związanych ze ściślejszym nadzorem kuratorów nad szkołami. Założenia nowej ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw, przygotowane przez wiceministra edukacji Dariusza Piontkowskiego (na razie nie ma projektu ustawy, są jej założenia opublikowane w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów) przewidują, że kurator może wnioskować do np. wójta czy prezydenta miasta o odwołanie dyrektora placówki oświatowej za to, że nie realizuje "zaleceń wynikających z przeprowadzonych czynności z zakresu nadzoru pedagogicznego".

Jeśli wójt czy prezydent nie odwoła dyrektora, "wygaśnięcia powierzenia stanowiska dyrektora szkoły lub placówki dokona organ sprawujący nadzór pedagogiczny" – czyli kurator oświaty. Będzie miał on też prawo zawieszenia dyrektora, gdy stwierdzi "uchybienia związane z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę".

Opozycja chce odwołania Przemysława Czarnka
Opozycja chce odwołania Przemysława CzarnkaFakty TVN

W połączeniu z propozycją ministra Wójcika te przepisy oznaczają - według Marka Pleśniara - że urzędnicy zajmujący się nadzorem pedagogicznym będą się zajmować wykrywaniem domniemanych przestępstw. Zastępca RPO przypomina w swoim stanowisku, że "obowiązkiem kuratora oświaty jest udzielanie wsparcia nauczycielom i dyrektorom szkół, co będzie znacznie utrudnione, jeżeli funkcja ta zacznie być kojarzona głównie z kontrolą i karaniem."

Marek Pleśniar stwierdza: "To typowe zarządzanie strachem, które zaowocuje pozbyciem się ze szkół dyrektorów i nauczycieli niewygodnych, nielubianych przez władze aktualnie rządzącej partii, spowoduje sprowadzenie kadry kierowniczej oświaty do roli zastraszonych, posłusznych wykonawców. Nikt kreatywny, odważny, z zasadami nie przyjmie takiego stanowiska pracy".

"Ustawodawcy wydają się jasno dawać znać, iż nie żartują, wprowadzając nowe zasady, na jakich mają funkcjonować dyrektorzy szkół i kierownicy innych placówek" - podsumowuje propozycje nowych przepisów Eliza Rutynowska z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+