Rządowa strategia walki z pandemią: broszura informacyjna czy konkretny plan? Analiza ekspertów

Konkret testyShutterstock

Zdaniem szefów stowarzyszeń medycznych rządowa "Strategia walki z pandemią COVID-19" to zestawienie planów i życzeń, a nie dokument określający strategię walki z zagrożeniem epidemicznym kraju. Eksperci zwracają uwagę przede wszystkim na brak propozycji, jak zwiększyć liczbę miejsc szpitalnych i jak rozwiązać problem braku kadr.

Pytanie o to, czy i jaką strategię na walkę z koronawirusem ma polski rząd, przewijało się w publicznych dyskusjach od kilku miesięcy - w zależności od tego, jak wyglądała sytuacja epidemiczna w Polsce. 3 września minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił strategię postępowania w walce z pandemią na jesień. Tego dnia resort zdrowia potwierdził 613 nowych zakażeń koronawirusem, hospitalizowanych było ok. 2 tys. chorych.

"Zmieniamy charakter reagowania". Minister zdrowia o strategii na jesień
"Zmieniamy charakter reagowania". Minister zdrowia o strategii na jesieńtvn24

Gdy w drugiej połowie września zakażonych koronawirusem zaczęło lawinowo przybywać, a miejsc w szpitalach i lekarzy brakować, opozycja zaczęła wątpić, czy rząd rzeczywiście ma opracowaną strategię na kolejną falę pandemii COVID-19.

"Jest nowa strategia", a "pandemia jest pod kontrolą"

7 października nowych przypadków zakażeń raportowano już 3003, a hospitalizowanych w szpitalach było już 4 tys. Tego dnia opozycja złożyła wniosek o udzielenie przez premiera informacji o strategii walki z koronawirusem - został odrzucony głosami większości sejmowej.

8 października na konferencji prasowej w Sejmie posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna zarzuciła rządowi bezczynność w okresie po ustąpieniu pierwszej fali zachorowań. "Rząd PiS-u nie przygotował Polski, systemu ochrony zdrowia, nie zabezpieczył lekarzy, pielęgniarek i ratowników" – mówiła Leszczyna. Poseł PiS Marek Ast przekonywał, że rząd zdawał sobie sprawę z tego, że jesienią nastąpią wzrosty zachorowań. "W tym momencie jest nowa strategia, aby zapobiec ich wzrostowi" – zapewniał.

Pytania o rządową strategię walki z koronawirusem. "Tej wizji brakuje od maja"
Pytania o rządową strategię walki z koronawirusem. "Tej wizji brakuje od maja"Fakty po południu

Również 8 października o rządowej strategii walki z koronawirusem mówił w radiowej Trójce wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. "Pandemia koronawirusa jest pod kontrolą" – przekonywał i zapowiedział szybkie przedstawienie dokumentu. 9 października minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że opublikowano "najnowszą aktualizację strategii walki z pandemią". Dokument jest dostępny na stronie resortu.

Strategia bez założeń, wskaźników, ewaluacji

Publikacja dokumentu nie uspokoiła nastrojów. 13 października premier Mateusz Morawiecki rozmawiał na temat pandemii COVID-19 z przedstawicielami opozycji. "Rozmowy były konstruktywne, choć nie zabrakło w ich trakcie różnicy zdań" - przekazał Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera. Zdaniem szefa klubu KO Cezarego Tomczyka w czasie spotkania "nie było ani słowa o strategii rządu".

O braku rządowej koncepcji walki z epidemią 15 października pisał na Twitterze Krzysztof Izdebski, członek zarządu i dyrektor programowy Fundacji ePaństwo. "Władza nie ma żadnego planu w walce z koronawirusem i to jest skandal, o którym trzeba trąbić 24h" – stwierdził Izdebski.

Pytany przez Konkret24 o ocenę dokumentu opublikowanego 9 października przez Ministerstwo Zdrowia Izdebski zwraca uwagę, że nie spełnia on kryterium strategii. "Tam nie ma w zasadzie żadnych wskaźników. A w strategiach ważnym elementem jest możliwość ich ewaluacji. Nie ma za bardzo jak porównać, czy się udało, skoro nie ma stanu wyjściowego i mierzalnych założeń tego, jak ma się zmienić" - wyjaśnia Izdebski. Według niego w dokumencie resortu nie ma dokładnych informacji o czasie realizacji założeń oraz o konkretnych instytucjach czy departamentach, które odpowiadają za realizację.

3 września: odchodzimy od lockdownu

Wróćmy do 3 września, gdy resort zdrowia przedstawił pierwszą wersję dokumentu "Strategia walki z pandemią COVID-19 jesień 2020". Minister Niedzielski przekonywał wówczas, że minął etap stosowania drastycznych środków w obronie przed pandemią takich jak lockdown. "Teraz zmieniamy charakter naszego reagowania, zmieniamy charakter podejścia. Odchodzimy od takich środków, które są stosowane w ujęciu ogólnokrajowym, do środków, które są dedykowane w danym regionie, dostosowane do skali zjawiska, do skali pojawiania się koronawirusa" - powiedział na konferencji prasowej.

Strategia walki z pandemią COVID-19 - jesień 2020
Strategia walki z pandemią COVID-19 - jesień 2020Strategia walki z pandemią COVID-19 - jesień 2020ministerstwo zdrowia

Minister mówił także o elastycznym zarządzaniu ryzykiem. Jak tłumaczył, chodzi z jednej strony o redukowanie zachorowań, a z drugiej, o uwzględnienie kosztów i zysków w gospodarce i życiu społecznym. Wśród założeń nowego podejścia do sposobu walki z pandemią były m.in:

1. Utworzenie trzech poziomów szpitalnictwa, które będą odpowiedzialne za leczenie pacjentów. Decyzje w sprawie organizacji pracy szpitali powierzono wojewodom. Pierwszy poziom to szpitale powiatowe, w których zostaną utworzone izolatki. Ich zadaniem będzie szybkie zdiagnozowanie pacjenta i w przypadku choroby skierowanie do szpitali wyższego poziomu. Na poziomie drugim miało zostać zabezpieczonych 4 tys. miejsc w 87 szpitalach z oddziałami zakaźnymi i internistyczno-zakaźnymi. Założenie poziomu trzeciego polegało na zabezpieczeniu miejsc w szpitalach wielospecjalistycznych. Liczba takich szpitali przyjmujących pacjentów z COVID-19 została zredukowana do dziewięciu (zmiana wcześniejszej koncepcji 22 szpitali jednoimiennych). Strategia zakłada zwiększenie liczby zespołów transportowych.

2. Rozbudowanie sieci punktów testowania drive thru. Założono wydłużenie czasu funkcjonowania mobilnych punktów wymazów i zwiększenie ich liczby.

3. Przygotowanie systemu elektronicznego zgłaszania informacji o potencjalnym ryzyku zakażenia. Jak tłumaczył minister zdrowia, chodziło o infolinię i system monitorujący status zgłoszeń.

4. Testowanie pacjentów objawowych, którzy wykazują podstawowe objawy koronawirusa. Według ministra Niedzielskiego chodzi o testowanie przede wszystkim pacjentów ze standardowymi objawami: gorączką, dusznościami, kaszlem. Minister zaznaczył, że sieć sanepidu będzie "koncentrowała się na śledztwach epidemicznych i wyławiała osoby, które niekoniecznie są objawowe, ale które ze względu na narażenie na ryzyko zakażenia powinny być również testowane".

5. Zwiększenie ochrony osób z grup ryzyka. Testowane mają być osoby, które wybierają się do uzdrowisk, które są przyjmowane do hospicjów, Zakładów Opieki Leczniczej i DPS-ów.

6. Włączenie lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej do systemu testowania pacjentów. "Chcielibyśmy, żeby ta opieka zaczynała się od teleporady" - zaznaczył Adam Niedzielski. Po 3-5 dniach utrzymywania się objawów pacjent miał przejść badanie w bezpośrednim kontakcie z lekarzem. W razie pozytywnego wyniku testu na koronawirusa - zostać skierowany na leczenie.

Pierwotna wersja dokumentu miała 14 stron, była uzupełniona grafikami i diagramami. W strategii opisano też najważniejsze procedury postępowania z pacjentami chorymi na COVID-19 bądź u których choroba jest podejrzewana.

Niedzielski: szpitale powiatowe zostaną przekształcone w szpitale drugiego stopnia
Niedzielski: szpitale powiatowe zostaną przekształcone w szpitale drugiego stopniatvn24

Z tym że wspomnianych wyżej liczb miejsc szpitalnych i szpitali przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 (oprócz szpitali trzeciego poziomu) nie ma w dokumencie - te dane wraz z bardziej szczegółowymi informacjami przekazano tylko na konferencji prasowej.

9 października: obostrzenia wracają

Zaktualizowana wersja dokumentu nosi tytuł: "Strategia walki z pandemią COVID-19 Wersja 2.0 Jesień 2020". To krótszy, sześciostronicowy dokument - został uszczuplony o mapy i diagramy opisujące procedury postępowania z pacjentami. Część treści powielono z pierwszej wersji.

Na przykład nie wprowadzono znaczących zmian w sekcji dotyczącej strategii testowania pacjentów. We wrześniowej wersji założono testowanie pacjentów z typowymi objawami COVID-19 - gorączką czy dusznościami. W nowej wersji ogólnie założono testowanie pacjentów objawowych według wytycznych WHO oraz amerykańskiej agencji CDC. Ta ostatnia instytucja zaleca testowanie osób z objawami COVID-19, osób z tzw. bliskiego kontaktu z osobą zarażoną oraz według wskazania służb ochrony zdrowia.

W zaktualizowanej strategii zapowiedziano redefinicję trzech poziomów zabezpieczenia szpitalnego i zwiększanie liczby łóżek dla pacjentów z COVID-19 oraz dostępnych respiratorów. W szpitalach pierwszego poziomu ma zostać zwiększona liczba miejsc izolacyjnych dla pacjentów z podejrzeniem COVID-19. W szpitalach drugiego poziomu – miejsca dla chorych z COVID-19 mają zostać wyznaczone na innych oddziałach niż tylko zakaźne i obserwacyjno-zakaźne. Na trzecim, najwyższym poziomie zapowiedziano utworzenie dodatkowych stanowisk intensywnej terapii oraz utworzenie w każdym województwie szpitala koordynacyjnego.

Tylko że - podobnie jak w poprzedniej wersji dokumentu - nie ma konkretów: liczby nowych stanowisk dla pacjentów z COVID-19 czy nazw szpitali, które zostaną przeorganizowane.

"System nie jest przygotowany. Nie wiemy, co będzie dalej"
"System nie jest przygotowany. Nie wiemy, co będzie dalej"tvn24

"Potrzeba usprawnienia koordynacji", "zero tolerancji", niższe kryterium do testów

Nowa wersja strategii akcentuje potrzebę usprawnienia koordynacji przepływu pacjentów. Do wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego mają dołączyć dyrektorzy wojewódzkich oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia i przedstawiciele szpitali koordynacyjnych. Dokument dość ogólnie opisuje, jak ta koordynacja ma wyglądać. Wymienia zadania zespołów:

- bieżące koordynowanie przepływu pacjentów pomiędzy szpitalami na terenie województwa w uzgodnieniu z lekarzami innych szpitali, POZ i AOS (ambulatoryjna opieka specjalistyczna);

- koordynowanie ruchu karetek "wymazowych";

- koordynowanie ruchu karetek transportowych COVID-19;

- koordynowanie przekazywania pacjentów do izolatoriów;

W sekcji "Działania prewencyjne" napisano: "wprowadzanie obostrzeń dostosowanych do aktualnej sytuacji epidemiologicznej z uwzględnieniem osób ze szczególnym ryzykiem narażenia". To nowość - zapowiedziano m.in. wprowadzenie zasady "zero tolerancji". Pod tym pojęciem autorzy rozumieją "wprowadzenie przejrzystych przepisów prawa oraz wzmocnienie sankcjonowania kar za niedostosowanie się do obowiązujących zasad". Jak zaznaczono, policja będzie rygorystycznie podchodzić do obowiązku zasłaniania ust i nosa.

Wprowadzono też zmiany w sekcji dotyczącej udziału podstawowej opieki zdrowotnej w opiece nad pacjentami z COVID-19: zniesiono obowiązek spełnienia kryterium czterech objawów do zlecenia testu w kierunku SARS-CoV-2 w czasie teleporady. Lekarzowi POZ umożliwiono skierowania pacjenta do izolacji domowej lub do izolatorium.

8 października Konkret24 wystąpił do Ministerstwa Zdrowia i do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o szczegółowe informacje dotyczące okoliczności powstania strategii. Poprosiliśmy też o jej ocenę z punktu widzenia dotychczasowych doświadczeń walki z COVID-19. Czekamy na odpowiedzi.

Matyja: "Broszura informacyjna"

O ocenę "Strategii walki z pandemią COVID-19" w najnowszej wersji poprosiliśmy przedstawicieli stowarzyszeń medycznych: prof. Roberta Flisiaka - prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, Krystynę Ptok - przewodniczącą Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Filipa Płużańskiego - przewodniczącego Porozumienia Rezydentów, prof. Andrzeja Matyję - prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej.

"Dokument jest niepodpisany, nie wiadomo kto i na jakiej podstawie go przygotował, jego treść jest lakoniczna i ogranicza się do opisania sytuacji obecnej i zakreślonych ogólnie celów" – napisał w analizie dla Konkret24 prof. Andrzej Matyja.

Podkreśla, że dokument nie rysuje wariantów rozwoju sytuacji i nie określa zaplanowanych dla nich działań. "Oznacza to, że jeśli sytuacja się pogorszy, to Ministerstwo będzie wymyślało ad hoc działania, na które system, jego uczestnicy i pracownicy nie będą przygotowani ani merytorycznie, ani mentalnie" – twierdzi.

Dokument o nazwie "Strategia" z uwagi na swą lakoniczną treść i formę sprawia wrażenie broszury informacyjnej, a nie dokumentu rządu określającego strategię walki z największym zagrożeniem epidemicznym kraju w jego historii. prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej

Profesor Matyja zauważa, że dokument nie określa zasobów, którymi obecnie dysponuje system: infrastruktury, wyposażenia czy kadr. Podkreśla, że strategia powinna przedstawiać analizę możliwych celów i określać, które z nich władza zamierza realizować jako priorytetowe, a które w dalszej kolejności.

Minusy i plusy dokumentu zdaniem szefa NIL

Szef Naczelnej Rady Lekarskiej krytykuje powierzenie koordynacji działań wieloosobowemu zespołowi zarządzania kryzysowego. Według niego kompetencje te powinny się znaleźć w rękach jednej osoby: pełnomocnika do walki z epidemią. Zwraca uwagę na niejasne określenie relacji między kompetencjami szpitala wojewódzkiego wyznaczonego jako szpital koordynacyjny a zespołem zarządzania kryzysowego. "Szpitale powinny zajmować się leczeniem chorych, a nie koordynacją, za którą odpowiedzialność powinna spoczywać na wyznaczonym pełnomocniku" – podkreśla prof. Andrzej Matyja.

Jak zauważa, zwiększanie liczby miejsc szpitalnych dla pacjentów z COVID-19 polega jedynie na wyznaczeniu łóżek przeznaczonych dotychczas do leczenia pacjentów niezakażonych koronawirusem. "Strategia nie przewiduje zwiększenia całkowitej liczby łóżek szpitalnych np. poprzez budowę szpitali polowych w przypadku dalszego gwałtownego wzrostu liczby zakażeń" – pisze. Zwraca uwagę, że strategia w niewystarczającym stopniu odnosi się do potrzeb pacjentów nie chorujących na COVID-19.

Ponadto profesor punktuje w strategii:

brak propozycji konkretnych działań dotyczących zapewnienia obsady personelu medycznego, koordynacji ratownictwa medycznego czy rozwiązań dla seniorów

strategia nie zakłada istotnego zwiększenia liczby wykonywanych testów i nie wspomina o potrzebie testowania wybranych grup społecznych (prof. Matyja za zasadne uznaje wprowadzenie losowego testowania takich skupisk jak szkoły czy uczelnie)

nie wskazuje, że testy antygenowe nie nadają się do szybkiej diagnostyki COVID-19 i wymagają potwierdzenia testem PCR.

Szef NIL dostrzega jednak i pozytywy dokumentu resortu. Wśród nich wymienia:

uznanie zaszczepienia przeciwko grypie personelu medycznego za działanie priorytetowe

zniesienie obowiązku stwierdzenia czterech objawów jako niezbędnych do skierowania na test w ramach teleporady

włączenie lekarzy POZ do walki z epidemią

przywrócenie obowiązku noszenia maseczek w całym kraju.

Flisiak: "Zestawienie planów i życzeń"

Na niewielką liczbę konkretnych rozwiązań w resortowej strategii zwraca uwagę także prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. "Tekst jest ogólnikowy i tak jak poprzednio nosi znamiona prawa powielaczowego" – komentuje dla Konkret24. "Do czasu przygotowania aktów prawnych regulujących funkcjonowanie opieki zdrowotnej jest tylko zestawieniem planów i życzeń" – stwierdza prof. Flisiak.

Podobnie jak prof. Andrzej Matyja zwraca uwagę na brak propozycji skutecznych rozwiązań na rzecz zwiększenia dostępnych miejsc szpitalnych. Obecne działania w tym zakresie nazywa "fikcyjnymi".

W praktyce wygląda to tak, że jeżeli oddział zakaźny miał 50 łóżek, z których wcześniej 20 zadekretowano jako covidowe, to w momencie wzrostu liczby zachorowań oczywistym jest, że pozostałe 30 poświęcono automatycznie również na chorych z COVID-19. Odbyło się to kosztem pacjentów z innymi chorobami. Teraz zadekretowano, że te 50 łóżek jest covidowych, co de facto nie jest zwiększeniem liczby łóżek, tylko usankcjonowaniem stanu faktycznego. prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych

Zdaniem prof. Flisiaka zwiększenie liczby respiratorów nie jest możliwe ponad liczbę zespołów medycznych, które je obsługują, a tych już brakuje. Nie jest możliwe zwiększenie liczby respiratorów w szpitalach, w których głównym problemem jest np. ograniczenie wydolności instalacji tlenowej.

"Niestety Ministerstwo Zdrowia nie widzi inicjatyw oddolnych wielu szpitali wiedzących, że muszą liczyć na siebie, które zaczęły wdrażać zasadę, którą bezskutecznie lansuję od marca, że każdy szpital musi mieć oddział obserwacyjny wielkości proporcjonalnej do aktualnych potrzeb. Tylko w ten sposób można zapewnić faktyczne zwiększenie liczby miejsc dla pacjentów z COVID-19, stworzyć miejsca przejściowe dla oczekujących na wynik i zapewnić właściwą opiekę chorym z różnymi schorzeniami, którzy mieli nieszczęście uzyskać wynik dodatni bez objawów COVID-19" – pisze w analizie dla Konkret24 prof. Flisiak.

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów pisze również o zawartej w strategii propozycji wykonywania szybkich testów, w tym testów antygenowych w szpitalnych oddziałach ratunkowych. Podobnie jak prof. Matyja zwraca uwagę na ich niedoskonałość. Pisze o "archaiczności" testów antygenowych, których czułość ocenia na ok. 40 proc. "W praktyce oznacza to, że na dziesięciu zakażonych u sześciu wynik będzie ujemny, umożliwiając rozsiew zakażenia po oddziałach" – podkreśla prof. Flisiak.

Ptok: "papier przyjmie wszystko, trudniej z wdrożeniem działań w życie"

Zdaniem Krystyny Ptok, przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, wiele założeń przedstawionych w strategii jest słusznych. - Przede wszystkim uważam, że zbyt późno ten dokument się pojawił w przestrzeni publicznej - zaznacza Ptok w rozmowie z Konkret24. - Prawdopodobnie związane to było z faktem, że mieliśmy za wszelką cenę głosować w wyborach prezydenckich i dlatego w lipcu nie mówiliśmy o tym, co będzie jesienią - dodaje.

Krystyna Ptok zwraca jednak uwagę, że strategia mówi o zwiększeniu efektywności wykorzystania ludzi i infrastruktury, o zwiększeniu zdolności testowania czy o usprawnieniu działania inspekcji sanitarnej. - Tu wszędzie mówimy o tym, co będziemy robić, bez informacji kto to zrobi - stwierdza.

Przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek uważa za zbyt ogólnikowe potraktowanie kwestii kadr medycznych w dokumencie. "Nie mówi się o ludziach, którzy potrzebni są, żeby uruchomić większą liczbę punktów drive thru" - zauważa.

Krystyna Ptok mówi ponadto o "organizowaniu się szpitali na ostatnią chwilę" i o menedżerach "z przypadku". - Polecenia były takie, aby na przykład dzielić korytarz na część czystą i brudną. Koleżanki i koledzy podsyłali mi zdjęcia, gdzie te części wydzielane były parawanami albo taśmami stosowanymi na budowach. Tak się nie robi barier epidemiologicznych. To tylko ośmiesza tego, który wydaje takie polecenie - mówi Ptok.

- Założenia są dobre, zresztą papier przyjmie wszystko. Trudniej z wdrożeniem działań w życie, uzyskaniem efektów i dobrej oceny. Ważne dla realizacji tych założeń jest dobre motywowanie ludzi - ocenia na koniec przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek.

Rząd pracuje nad nową ustawą antycovidową
Rząd pracuje nad nową ustawą antycovidowąFakty po południu

Płużański: "miesiąc temu to było wystarczające"

- Dokument w momencie, w którym został opublikowany, czyli kilka tygodni temu, był spójny - ocenia w rozmowie z Konkret24 Filip Płużański, przewodniczący Porozumienia Rezydentów. - W tamtym czasie liczba zakażeń nie rosła lawinowo i dostosowywanie łóżek już istniejących na oddziałach leczących pacjentów z innymi schorzeniami wydawało się uzasadnione - wyjaśnia. I podkreśla, że sytuacja zmieniła się w momencie, gdy pojawiła się rosnąca liczba zakażeń i pacjentów z poważnym przebiegiem COVID-19.

- Należy pilnie rozszerzyć bazę łóżek dla pacjentów z COVID-19, a nie tylko eksploatować obecną bazę miejsc szpitalnych - uważa Płużański. Według niego w tej chwili próby elastycznego planowania rozkładu pacjentów "wymykają się trochę spod kontroli".

Przewodniczący Porozumienia Rezydentów twierdzi, że istniejący podział szpitali na trzy poziomy był uzasadniony, ale w momencie, w którym ciągłość funkcjonowania oddziałów mogła zostać zapewniona. - Miesiąc temu to było wystarczające. W tym momencie w wielu miejscach planowane wcześniej zabiegi odkłada się na nie wiadomo jak długo, aż do odwołania. Lawinowo rośnie liczba zakażeń i chorych z ciężkim przebiegiem, których należy hospitalizować - podkreśla Filip Płużański.

Mówi o zaskoczeniu szybkimi dziennymi przyrostami zachorowań. - Okazuje się, że sposób organizacji ochrony zdrowia wymaga szybkich decyzji i szybkiej rewizji dotychczasowego podejścia. Podejrzewam, że ta strategia ulegnie zmianie w najbliższych tygodniach - stwierdza. I na koniec zaznacza: - Musimy pamiętać, że ochrona zdrowia zajmuje się nie tylko pacjentami covidowymi.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, Klara Mirecka / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24