"Twarde dane" Konfederacji o szczepieniach i zakażeniach? Eksperci: podawanie liczb na przestrzeni tygodnia może zakłamywać sytuację

"Twarde dane" Konfederacji o szczepieniach i zakażeniach? "Kategoryczne wnioski na podstawie analizy danych z tygodnia budzą wątpliwości"TVN24

Konfederacja przekonuje, że zaszczepieni stanowią około 30 procent nowych zakażeń koronawirusem. Według resortu zdrowia - tylko około jeden procent. Ministerstwo i partia uwzględniają te same liczby, ale wybierają różne przedziały czasowe. Eksperci tłumaczą, dlaczego podawanie danych z tygodnia - jak robi to Konfederacja - może zakłamywać sytuację.

Apelujemy, by nie powielać kłamstw ministra Niedzielskiego, ale aby przekazywać twarde dane, które są oficjalne" – mówił 29 września na konferencji prasowej w Sejmie poseł Konfederacji Artur Dziambor. Chodziło mu o dane pokazujące, jaki jest odsetek osób zaszczepionych wśród wszystkich zakażonych SARS-CoV-2. Poseł najpierw zacytował ministra zdrowia, który 20 września powiedział: "Udział osób zaszczepionych w nowych zakażeniach wynosi 0,9 procent, czyli 99,1 procent nowych zakażeń to są ludzie niezaszczepieni". Po czym stwierdził: "Tymczasem trzeba wziąć pod uwagę, co dzieje się w ciągu ostatniego miesiąca".

Artur Dziambor przedstawił takie dane: "Zakażenia w Polsce od 10 do 17 września, zaszczepieni: 27,98 procent, niezaszczepieni: 72 procent. Tych zaszczepionych to 1100 ponad osób, tych niezaszczepionych ponad trzy tysiące. Zgony w tym tygodniu: zaszczepieni: 10 osób, niezaszczepieni: 46. Czyli 17 procent to zgony zaszczepionych".

Dziambor o zakażonych wśród zaszczepionych
Dziambor o zakażonych wśród zaszczepionychtvn24

"W kolejnym tygodniu zaszczepieni stanowili 28 procent zakażonych, niezaszczepieni 71 procent. Jeśli chodzi o zgony, to 20 procent z nich dotyczyło osób zaszczepionych" – mówił dalej poseł Dziambor. "Społeczeństwu wmawia się, że szczepionka ratuje przed zachorowaniem, przed ciężkim przebiegiem choroby i przed śmiercią. Tymczasem statystyka mówi inaczej: mamy do czynienia z 20 procentami, jeśli chodzi o zgony; z 30 procentami, jeśli chodzi o zakażenia. O tym nie mówi minister Niedzielski. Używa fałszywej statystyki, sumując dane z ostatnich kilku miesięcy, podczas gdy wiadomo, że najważniejsze jest to, co dzieje się teraz" – stwierdził.

Konfederacja kontynuuje ten temat - na początku października na jej facebookowym zamieszczono wpis: "Ze względu na notoryczne kłamstwa i manipulacje ministra Niedzielskiego ws. liczby zakażeń i zgonów wśród osób zaszczepionych będziemy publikować prawdziwe dane w oparciu o oficjalne doniesienia Ministerstwa Zdrowia". I dalej zapowiedziano: "Co tydzień będziemy prezentować nowe, faktyczne statystyki dotyczące liczby zakażeń i zgonów wśród osób zaszczepionych i niezaszczepionych" – do wpisu dodano wyliczenia i źródła danych.

Co więc pokazuje statystyka? Czym różnią się "twarde dane" Konfederacji od "fałszywej statystyki" ministra zdrowia?

"Statystyka matematyczna odpowiednio zastosowana, potrafi manipulować faktami"

Konfederacja korzysta z oficjalnych danych publikowanych co tydzień, w piątek, przez Ministerstwo Zdrowia. Resort podaje, ile zakażeń koronawirusem odnotowano w Polsce od startu szczepień drugą dawką i ile z tych osób było w pełni zaszczepionych. Takie same statystyki podaje w odniesieniu do zgonów.

Ponieważ dane podawane są co tydzień, Konfederacja odejmuje od siebie liczby z każdego kolejnego tygodnia, by zobaczyć, ilu zakażonych przybyło w ostatnich siedmiu dniach i ilu było wśród nich zaszczepionych. Na przykład między 24 września a 1 października odnotowano 6758 nowych zakażeń i 2146 nowych zakażeń wśród osób zaszczepionych. Partia dzieli więc przez siebie obie liczby i w ten sposób otrzymuje ponad 30-procentowy udział osób zaszczepionych wśród wszystkich zakażonych w ostatnim tygodniu.

Jednak Ministerstwa Zdrowia w tych samych wpisach, z których dane bierze Konfederacja, podaje też, jaki procent zakażonych stanowią osoby w pełni zaszczepione. I tak np. 1 października było to 0,082 proc., licząc od początku pandemii (od marca 2020) oraz 1,13 proc., licząc od początku szczepień drugą dawką (od stycznia 2021).

Skąd więc rozbieżność, jeśli ministerstwo i partia liczą na tych samych danych? Chodzi o wybrane przedziały czasowe.

"Analiza MZ opiera się na dzieleniu zainfekowanych zaszczepionych przez wszystkich zainfekowanych, przyjmując za punkt bazowy początek szczepień. Konfederacja natomiast dzieli przyrost liczby zakażeń wśród w pełni zaszczepionych do przyrostu liczby zakażeń ogółem w danym tygodniu" (pogrubienia autora) – tłumaczy w wyjaśnieniach dla Konkret24 dr inż. Mariusz Bodzioch z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

I dodaje: "Statystyka matematyczna ma to do siebie, że odpowiednio zastosowana, potrafi bardzo dobrze manipulować faktami. W analizach MZ i Konfederacji wyniki są całkowicie różne, chociaż i jedni i drudzy w rachunkach się nie mylą".

Liczby niby się zgadzają...

Na przykład 1 października wszystkich zakażonych od początku szczepienia drugą dawką było 1,419 mln. Zaledwie 16 tys. z nich było w pełni zaszczepionych. Stanowili oni więc 1,13 proc. zakażonych od stycznia 2021 roku.

Konfederacja natomiast od 1,419 mln odjęła liczbę podaną tydzień wcześniej: 1,412 mln – i tak obliczyła, że między 24 września a 1 października w Polsce przybyło 6758 chorych na COVID-19. Grupa zakażonych w pełni zaszczepionych wzrosła natomiast z 14 do 16,1 tys. - dokładnie: o 2146. Zaszczepieni stanowili więc 31,75 proc. zakażonych między 24 września a 1 października.

Podane na konferencji w Sejmie przez posła Dziambora inne dane również biorą się z takiego sposobu liczenia:

od 27 sierpnia do 3 września: 2034 zakażonych w tygodniu/523 zaszczepionych wśród zakażonych w tym tygodniu = 25,71 proc.

od 3 września do 10 września: 2870/788 = 27,47 proc.

od 10 września do 17 września: 3957/1107 = 27,98 proc.

od 17 września do 24 września: 5074/1453 = 28,63 proc.

Również Ministerstwo Zdrowia miało rację, podając, że liczba zaszczepionych wśród wszystkich zakażonych od stycznia 2021 wynosiła kolejno:

stan na 27 sierpnia: 1398382 zakażonych od stycznia 2021/10087 zaszczepionych wśród zakażonych od stycznia 2021 = 0,72 proc.

stan na 3 września: 1400416/10610 = 0,76 proc.

stan na 10 września: 1403286/11398 = 0,81 proc.

stan na 17 września: 1407243/12505 = 0,89 proc.

stan na 24 września: 1412317/13958 = 0,99 proc.

..."podawanie takich danych na przestrzeni tygodnia może zakłamywać"

Zapytaliśmy matematyka i wirusolożkę, która metoda obliczeń lepiej obrazuje sytuację, ile obecnie jest osób zaszczepionych wśród tych, które zakaziły się COVID-19.

"Wyniki różnią się ze względu na stosowanie całkowicie innej metodologii. Ogólnie rzecz ujmując, każda ze stron liczy tak, aby pokazać swoje racje. Porównywanie tych dwóch metod jest całkowicie pozbawione sensu. W moim przekonaniu, chociaż metodologia Konfederacji lepiej przybliża rzeczywistość niż sposób stosowany przez Ministerstwo Zdrowia, to z ich tezami i tak zgodzić się do końca nie mogę" – odpowiada na pytanie Konkret24 dr Mariusz Bodzioch. I wyjaśnia: "Wyciąganie kategorycznych wniosków na podstawie analizy danych z tygodnia, dwóch czy trzech powinno jednak budzić uzasadnione wątpliwości".

Jestem przeciwnikiem oceniania sytuacji epidemicznej na podstawie samych danych tygodniowych. Tego typu wyliczenia są niezwykle czułe na wszelkiego rodzaju błędy, w szczególności na ewentualne opóźnienia w raportowaniu, zliczanie czy kwalifikowanie przypadków. dr inż. Mariusz Bodzioch

Takie same wątpliwości co do sposobu liczenia i prezentowania sytuacji epidemicznej przez Konfederację ma dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu Oksfordzkiego. "Ponieważ zazwyczaj COVID-19 trwa dłużej niż tydzień, szczególnie przy ciężkich przypadkach, podawanie takich liczb na przestrzeni tygodnia może zakłamywać dane" – napisała w odpowiedzi na pytanie Konkret24. "Powinno to być obliczane na przestrzeni około dwóch tygodni, żeby pokazać faktyczne nowe zachorowania, a nie sumę nowych zachorowań i zachorowań z poprzednich tygodni" – dodała. Zwraca więc uwagę na to, że licząc tygodniowo, można tę samą osobę liczyć dwa-trzy razy.

Mariusz Bodzioch wyjaśnia, że nierzetelność wyliczeń Konfederacji widoczna jest przede wszystkim w zestawieniu danych z ogólnym odsetkiem osób w pełni zaszczepionych. "Na tę chwilę w pełni zaszczepionych jest około 19,5 mln osób, czyli nieco ponad 50 procent (dokładnie 51,5 proc. - red.). Jeśli rzeczywiście szczepienia niewiele by dawały, to rozkład zakażonych zaszczepionych i niezaszczepionych powinien być mniej więcej pół na pół. A nie jest. W przypadku zgonów jest to 20 do 80. Chociaż do tych danych również należy podchodzić ostrożnie, jednak świadczą one bezsprzecznie, że szczepienia zmniejszają ryzyko zachorowania i zgonu" – tłumaczy.

Matyja: odpowiedzialność za rozmiar czwartej fali spoczywa na niezaszczepionych
Matyja: odpowiedzialność za rozmiar czwartej fali spoczywa na niezaszczepionychtvn24

Z drugiej strony zdaniem dr. Bodziocha resort też nie powinien zliczać wszystkich chorych od początku podawania drugiej dawki. "W pierwszych miesiącach szczepienia szły niemal ślimaczym tempem, obejmując jedynie pewne grupy zawodowe. Faktyczne rozpoczęcie szczepień nastąpiło na początku maja, gdy umożliwiono zapisywanie się na szczepienia wszystkim chętnym. Równie dobrze można byłoby więc dzielić przez wszystkie przypadki od początku pandemii. Wynik byłby tak samo niemiarodajny" – uważa.

Skuteczność przed zakażeniem a przed ciężkim przebiegiem COVID-19

Analiza Konfederacji o zakażonych wśród zaszczepionych wykazała, że ich odsetek rósł w każdym z czterech tygodni września. Doktor inż. Mariusz Bodzioch przyznaje, że "rosnąca liczba zakażonych, którzy jednak przeszli pełen cykl szczepienia, powinna dać do myślenia i zmotywować do większej czujności i ostrożności".

Tym bardziej, że 4 października w czasopiśmie naukowym "Lancet" ukazały się wyniki badań pokazujące, że skuteczność szczepionki Pfizer/BioNTech przeciwko COVID-19 spada po pół roku od podania drugiej dawki do z 88 do 47 proc. Jednocześnie autorzy badań wykazali, że skuteczność szczepionki w zapobieganiu śmierci wskutek zakażenia SARS-CoV-2 oraz skuteczność ochrony przed ciężkim przebiegiem choroby COVID-19 wymagającym hospitalizacji utrzymuje się na wysokim poziomie: 90 proc. przez minimum sześć miesięcy (także w przypadku infekcji wariantem Delta).

Dlatego właśnie sama informacja o udziale osób zaszczepionych wśród nowo zakażonych jest niepełna. Według dr. Bodziocha takie dane powinny być podzielone na przypadki objawowe i bezobjawowe, na te wymagające hospitalizacji i nie. Bo:

Przecież problemem nie jest samo zachorowanie, a powikłania, do których może dojść. dr inż. Mariusz Bodzioch

Skuteczność szczepień w kontekście ciężkiego przebiegu COVID-19 potwierdzają też lipcowe badania z Izraela: pokazały, że szczepienia chronią przede wszystkim przed hospitalizacją (skuteczność 88 proc.) i ciężkim przebiegiem choroby (skuteczność 91 proc.).

Doktor Sanjay Mishra z Uniwersytetu Vanderbilta w Nashville w artykule opublikowanym w portalu The Conversation na temat zakażeń wśród zaszczepionych podkreśla, że infekcja osoby zaszczepionej "niekoniecznie oznacza, że taka osoba czuje się chora". Prawie jedna trzecia zakażeń (27 proc.) wśród osób zaszczepionych w Stanach Zjednoczonych do lipca 2021 roku przebiegła bezobjawowo.

"Skrajną ignorancją jest negowanie znaczenia szczepień na podstawie liczby zainfekowanych zaszczepionych. Natomiast traktowanie, że szczepienie daje pełną ochronę i nie ma potrzeby testowania czy monitorowania takich osób, również nie jest rozsądne" – podsumowuje dr inż. Mariusz Bodzioch.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24