"Albo się opamiętacie, albo będziecie siedzieć". Pełna manipulacji groźba pod adresem lekarzy

"Albo się opamiętacie, albo będziecie siedzieć". Pełna manipulacji groźba pod adresem lekarzyShutterstock

Lekarzom, którzy szczepią przeciw COVID-19, grozi nawet 25 lat więzienia za udział w Narodowym Programie Szczepień, który jest eksperymentem medycznym - taki fałszywy przekaz krąży w mediach społecznościowych. Jego źródłem jest wypowiedź prawniczki oparta na manipulacji. Zainterweniowała już Naczelna Rada Lekarska, oburzona groźbami pod adresem lekarzy.

Szanowni państwo, odpowiadacie, ponosicie pełną odpowiedzialność karną co najmniej z ośmiu paragrafów" - przestrzega lekarzy szczepiących przeciw COVID-19 radca prawny Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź. W nagraniu dostępnym w serwisie YouTube prawniczka przekonuje ich o grożących im karach za takie szczepienie. Według niej lekarzom grozi nawet 25 lat więzienia lub dożywocie "za branie udziału w Narodowym Programie Szczepień, który jest jednym wielkim eksperymentem medycznym prowadzonym na Polakach".

Film zatytułowany "Apel prawnika do lekarzy - albo się opamiętacie, albo będziecie siedzieć" do 14 czerwca miał ponad 104 tys. wyświetleń. 3,4 tys. internautów zostawiło pod nim pozytywną reakcję.

Film o rzekomo nadzwyczajnej odpowiedzialności lekarzy za szczepienia przeciw COVID-19
Manipulacyjny film o rzekomo karnej odpowiedzialności lekarzy za szczepienia przeciw COVID-19Film o rzekomo nadzwyczajnej odpowiedzialności lekarzy za szczepienia przeciw COVID-19Youtube

"Ciekaw jestem, czy takie wypowiedzi są zgodne z obowiązującym prawem w naszym kraju i czy takie spotkanie miało miejsce. (...) Straszenie lekarzy karą więzienia za udział w programie szczepień to jakiś kompletny absurd" - napisał czytelnik, który przesłał nam ten film do sprawdzenia.

Ma rację, straszenie więzieniem lekarzy za to, że szczepią przeciw COVID-19, nie ma żadnych podstaw prawnych.

"Brawo dla odważnej Pani prawnik"

Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź argumentuje w omawianym nagraniu, że wprowadzony w 2020 roku do polskiego prawa przepis nazywany potocznie "klauzulą dobrego samarytanina" zwalnia z odpowiedzialności karnej za ewentualne błędy związane z leczeniem i diagnozowaniem COVID-19 - ale nie zwalnia już z odpowiedzialności prawnej związanej z podawaniem szczepionki. "Odpowiadacie również cywilnie w zakresie odszkodowawczym w pełnym zakresie" - przekonuje i wzywa wszystkich lekarzy, "żeby zastanowili się nad tym, co robią".

Internauci chętnie komentowali nagranie: "Brawo dla odważnej Pani prawnik!!!"; "W szpitalach mamy ubojnie narodu"; "Miód na moje uszy! Muszą ponieść odpowiedzialność za śmierć tysięcy ludzi" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Autor jednego z popularnych komentarzy przekonywał, że więzienie grozi także innym pracownikom służby zdrowia: "Od kierowców karetek, pielęgniarki do samej góry!!! wszyscy doskonale wiedzą w czym uczestniczą, przytulają tchurze kasę i siedzą cicho! Nie będzie litości będą SIEDZIEĆ!!!!!" - napisał.

Nagranie z wystąpieniem prawniczki krąży też na Facebooku. Popularny post z filmem ma już ponad 300 udostępnień i blisko 300 fejsbukowych reakcji. "Brawo"; "Wreszcie właściwe myślenie... Tych konowałów wreszcie trzeba ustawić" - komentowali internauci.

Film pojawił się również na Facebooku
Film pojawił się również na FacebookuFilm pojawił się również na Facebookufacebook

Konferencja "Plandemia jako zjawisko społeczne"

Nagranie jest fragmentem wystąpienia radcy prawnej Katarzyny Tarnawy-Gwóźdź na konferencji "Plandemia jako zjawisko społeczne. Kontekst interdyscyplinarny" zorganizowanej przez organizację Front Wolności w maju tego roku. Ponad trzygodzinny zapis spotkania jest na YouTube. Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź przekonywała, że przepisy wprowadzone w Polsce w związku z epidemią COVID-19 są sprzeczne z obowiązującym prawem. "Wszystko, czego dotknęłam się do tej pory, a mianowicie czy to pod kątem szczepień, czy pod kątem testów, czy pod kątem maseczek to się nic nie trzyma, mówiąc kolokwialnie, kupy" - mówiła. We fragmencie wideo krążącym w sieci nie wyjaśnia szczegółowo, dlaczego lekarze mieliby obawiać się udziału w Narodowym Programie Szczepień.

Zapytaliśmy mecenas Tarnawę-Gwóźdź, na jakiej podstawie mówi o szczególnej odpowiedzialności prawnej lekarzy. W odpowiedzi przesłała nam obszerny zbiór materiałów, m.in. opublikowany przez siebie tekst, którego kopie można znaleźć w sieci. Przekonywała w nim, że szczepienia przeciw COVID-19 są eksperymentem medycznym. Podkreślała, że szczepionki zostały dopuszczone do użytku warunkowo i wciąż są w fazie badania klinicznego. Cytowała przepisy ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, w myśl których "eksperymentem leczniczym [jeden z dwóch określonych w ustawie rodzajów eksperymentu medycznego] jest wprowadzenie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej". Przypomniała, że w przepisach tej samej ustawy podkreślono, iż eksperyment medyczny może być przeprowadzony po uzyskaniu zgody jego uczestnika. Podobny zapis znajduje się w konstytucji.

Prawniczka przesłała nam też pismo Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi z lutego tego roku, w którym napisano, że szczepienia są eksperymentem medycznym. "Proszę zwrócić uwagę na treść pisma PIP w Łodzi oraz fakt, iż ubezpieczyciele odmawiają ubezpieczonym, którzy poddali się szczepieniu wypłaty odszkodowania w ramach ubezpieczenia na życie właśnie z powodu poddania się eksperymentowi medycznemu" - pisze mecenas Tarnawa-Gwóźdź w przesłanej nam odpowiedzi.

Jej opinie skonfrontowaliśmy z dostępnymi publicznie informacjami o szczepionkach oraz ze stanowiskami instytucji związanych z tym tematem. Wbrew twierdzeniom prawniczki lekarzom wcale nie grozi odpowiedzialność karna za udział w Narodowym Programie Szczepień. Lekarzom grozi odpowiedzialność za rażące zaniechania lub za działania sprzeczne z aktualną wiedzą medyczną - a w świetle aktualnej wiedzy szczepienia przeciw COVID-19 są uzasadnione i potrzebne.

Szczepienia przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym

W Konkret24 pisaliśmy już o powielanej w sieci tezie, jakoby szczepienia przeciw COVID-19 były eksperymentem medycznym. To nieprawda.

Szczepionki - jak wszystkie produkty lecznicze - przed wprowadzeniem na rynek wymagają uzyskania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu. W przypadku szczepionek przeciw COVID-19 odpowiada za to Komisja Europejska. Zgodnie z unijnymi procedurami wydawania pozwoleń dla produktów leczniczych stosowanych u ludzi nadzór nad nimi sprawuje Europejska Agencja Leków (EMA).

To prawda - jak pisze pani mecenas - że szczepionki zostały wprowadzone do obrotu warunkowo. Ale to oznacza, że są dodatkowo badane i monitorowane. "Szczepionki przeciwko COVID-19 są opracowywane zgodnie z tymi samymi wymogami dotyczącymi jakości, bezpieczeństwa i skuteczności, jak w przypadku innych produktów leczniczych. Procedury rejestracyjne zostały skrócone do minimum, ale badania wykonywano według najwyższych standardów bezpieczeństwa, podobnie jak w przypadku innych szczepionek. Wydanie pozwolenia oznacza zatem, iż jakość, bezpieczeństwo i skuteczność takiego produktu leczniczego została udowodniona na podstawie odpowiednich badań klinicznych, przedklinicznych i chemiczno-farmaceutycznych" - informowało Ministerstwo Zdrowia w stanowisku przesłanym naszej redakcji w maju tego roku. Resort podkreślił, że podawanie w ramach Narodowego Programu Szczepień zarejestrowanych w ww. trybie szczepionek nie jest ani eksperymentem medycznym, ani badaniem klinicznym w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 5 grudnia 1996 roku o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy z dnia 6 września 2001 roku Prawo farmaceutyczne.

Dalej ministerstwo wyjaśniało: "Należy podkreślić, że posługiwanie się terminem 'eksperyment leczniczy (medyczny)' oznacza konieczność spełnienia wymagań określonych w rozdziale 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty - w tym definicji, celu, zasad kierowania eksperymentem, zasad udziału w eksperymencie czy zawarciu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej na rzecz uczestnika oraz osoby, której skutki eksperymentu mogą bezpośrednio dotknąć".

"Ponadto eksperyment medyczny może być przeprowadzony wyłącznie po wyrażeniu pozytywnej opinii o projekcie przez niezależną komisję bioetyczną. Żadna z powyższych okoliczności nie zachodzi w przypadku prowadzenia szczepień w ramach Narodowego Programu Szczepień" - tłumaczył resort.

Rzecznik Praw Pacjenta: "utożsamianie warunkowego dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego z eksperymentem medycznym jest bezpodstawne"

W stanowisku Rzecznika Praw Pacjenta z maja tego roku czytamy: "Szczepienia ochronne przeciwko COVID-19 realizowane w ramach Narodowego Programu Szczepień absolutnie nie stanowią eksperymentu medycznego. Łączenie czy też utożsamianie warunkowego dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego z eksperymentem medycznym jest całkowicie bezpodstawne. Być może wynika ono z fragmentarycznego odczytania obowiązujących przepisów prawa albo nieprawidłowego rozumienia obu terminów".

Jak wyjaśnia Rzecznik Praw Pacjenta, dopuszczenie do obrotu, także to warunkowe, oznacza pełną możliwość stosowania produktu leczniczego w zarejestrowanych wskazaniach. Użycie dopuszczonych na rynek produktów w leczeniu lub zapobieganiu chorób w ramach standardowych świadczeń zdrowotnych nie skutkuje udziałem w eksperymencie medycznym. "Wbrew pojawiającym się - ale niepopartym rzetelnymi analizami opiniom – ewentualne nieprawidłowości po stronie osób wykonujących zawód medyczny związane z kwalifikacją do szczepienia czy też samym podaniem szczepionki są objęte zakresem obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą za szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych" - wyjaśniał rzecznik w komunikacie.

Szczepienia niemowląt na COVID-19 już wkrótce? Pfizer rozpoczął badania
Szczepienia niemowląt na COVID-19 już wkrótce? Pfizer rozpoczął badaniaFakty TVN

Szczepienie przeciw COVID-19 jest zgodne z aktualną wiedzą medyczną

O to, czy lekarze mogą odpowiadać prawnie za udział w Narodowym Programie Szczepień, zapytaliśmy Marcina Andrzejewicza, radcę prawnego specjalizującego się w prawie medycznym i procesowym. "Nie ma mowy o jakiejś nadzwyczajnej odpowiedzialności, tak wymierzonej w kierunku lekarzy, jak i przedstawicieli innych zawodów medycznych" - podkreśla Andrzejewicz w przesłanej nam analizie. Zaznacza, że lekarz zawsze odpowiada za brak dołożenia należytej staranności. "Można z pewnym uproszczeniem przyjąć, że odpowiedzialność zaczyna się od działania lub zaniechania sprzecznego z aktualną wiedzą medyczną" - tłumaczy.

Na naszą prośbę Andrzejewicz odniósł się także do "klauzuli dobrego samarytanina", czyli przepisu z ustawy z 28 października 2020 roku o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Artykuł 24. tej ustawy zwalnia lekarzy z odpowiedzialności karnej za niektóre przestępstwa w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii. Podkreślono, że chodzi o udzielanie świadczeń zdrowotnych w szczególnych okolicznościach. Odpowiedzialności nie uniknie za to lekarz, który w danych okolicznościach dopuścił się rażącego zaniedbania.

Według Marcina Andrzejewicza "klauzula jest nieprecyzyjna i nie objęła problemu kompleksowo". "Zawiera też pewne zwroty niedookreślone, które mogą nastręczać problemu w procesie interpretacji" - uważa prawnik. Jego zdaniem mówiąc o klauzuli w kontekście szczepień na COVID-19, odchodzimy od sedna problemu, bo zgodnie z aktualną wiedzą medyczną szczepienia przeciw COVID-19 są uzasadnione, na co dowodem jest warunkowe dopuszczenie szczepionek do obrotu.

Ryzyko poniesienia odpowiedzialności? Tak, za negowanie szczepień

Owszem, lekarze powinni się liczyć z ryzykiem poniesienia odpowiedzialności za działania sprzeczne z aktualnie dostępną wiedzą medyczną - ale za negowanie szczepień bądź nakłanianie pacjentów do ignorowania obowiązków wynikających z kalendarza szczepień. "Jestem w stanie przytoczyć kilka orzeczeń sądów lekarskich, które nakładają na lekarzy kary takie jak zawieszenie w prawie wykonywania zawodu" - podkreśla Marcin Andrzejewicz. Zaznacza, że wykonywanie zawodu lekarza czy jakiegokolwiek innego zawodu medycznego zawsze łączy się z ryzykiem poniesienia odpowiedzialności. Ewentualne negatywne konsekwencje zawsze wiążą się z naruszeniem obowiązku działania z należytą ostrożnością i starannością, w trosce o dobro pacjenta.

Sytuacje, w których lekarz odpowiada własnym majątkiem, są niezwykle rzadkie. "Chroni go system ubezpieczeń obowiązkowych, a także formuły, na podstawie jakich wykonuje świadczenia w szpitalach czy innych podmiotach leczniczych" - wyjaśnia Marcin Andrzejewicz.

"W sprawie szczepionek dochodzi do dezinformacji. Kto i po co to robi?"
"W sprawie szczepionek dochodzi do dezinformacji. Kto i po co to robi?"tvn24

Naczelna Rada Lekarska interweniuje

Zawiadomienia o filmie z wystąpieniem Katarzyny Tarnawy-Gwóźdź trafiły już do Naczelnej Rady Lekarskiej. Zdaniem jej prezesa, prof. Andrzeja Matyi, sprawą wypowiedzi z filmu powinny się zająć organy państwowe. "Szczególnie, że te wszystkie działania antyszczepionkowców są sprzeczne z rządową kampanią szczepień" - zaznacza prof. Matyja. Działania władz w walce z ruchami antyszczepionkowym i antycovidovym ocenia jako bierne.

Profesor Matyja poinformował nas, że skierował już pismo do Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych w Katowicach w sprawie wypowiedzi prawniczki. Argumentował w nim, że jej wystąpienie demonstruje negatywny stosunek do lekarzy jako grupy i narusza ich godność. "Przede wszystkim sformułowanie gróźb wobec lekarzy stoi w sprzeczności z zasadami wykonywania zawodu radcy prawnego" - podsumował prof. Matyja.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikowi. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych i kontakt mailowy: konkret24@tvn24.pl. Temat zgłosić także można poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+