Bezwzględne pierwszeństwo pieszych? Resort zmianie przepisów mówi "nie"

tvn24Wałcz: od dwóch lat czekają na poprawę bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych

Były europoseł PiS oraz Rzecznik Praw Obywatelskich apelują do ministra infrastruktury o zmianę przepisów. Chcą, żeby kierowcy mieli obowiązek zatrzymać się przed przejściem również wtedy, gdy pieszy na nie jeszcze nie wszedł. Resort odpowiada, że przepisów zmieniać nie trzeba.

Według danych z najnowszego raportu Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, opublikowanego w marcu tego roku, choć w Polsce spada liczba wypadków z udziałem pieszych, to rośnie liczba osób, które straciły życie na pasach.

W 2018 roku na przejściach dla pieszych zginęło 285 osób. To o 18 ofiar więcej niż rok wcześniej. Negatywny trend zanotowany został trzeci rok z rzędu.

Mknie ulicą pełną przejść dla pieszych
Mknie ulicą pełną przejść dla pieszychKontakt24

Skalę problemu pokazuje także odsetek wypadków na przejściach w stosunku do ogólnej liczby zdarzeń z udziałem pieszych. Dekadę temu - w 2008 roku - na popularnej "zebrze" doszło do prawie 30 proc. ogółu takich wypadków, podczas gdy rok temu była to już niemalże połowa.

Główną przyczyną potrąceń było nieustąpienie pierwszeństwa na przejściach dla pieszych.

Zabici w wypadkach drogowych z uwzględnieniem zabitych na przejściach dla pieszychKonkret 24

Co mówią przepisy?

W obecnym stanie prawnym zachowanie pieszego przechodzącego przez jezdnię przejściem dla pieszych determinują dwa przepisy Prawa o ruchu drogowym.

Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność (...). Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Art. 13. ust. 1 Prawo o ruchu drogowym

Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych (...). Art. 14 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym

Takie wejście jest określane w literaturze przedmiotu jako "wtargnięcie”.

Z kolei zachowanie kierowcy jest określone w innym miejscu kodeksu drogowego.

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Art. 26. 1 Prawo o ruchu drogowym

Szczególna ostrożność jest zdefiniowana w tej samej ustawie jako "ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie".

A ustąpienie pierwszeństwa jest określane jako "powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku".

Były europoseł PiS z petycją, by "zwiększyć bezpieczeństwo przejść dla pieszych"

W sierpniu 2018 roku Janusz Wojciechowski, audytor z ramienia Polski w Europejskim Trybunale Obrachunkowym, były prezes PSL i europoseł PiS oraz były szef Najwyższej Izby Kontroli wysłał do Sejmu petycję (anonimowo, zastrzegł swoje dane osobowe, jednak o złożeniu petycji poinformował później w mediach społecznościowych).

Zawnioskował, aby zmienić art. 26 ust. 1 ustawy prawo o ruchu drogowym w ten sposób, aby kierowcy mieli obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu nie tylko pieszym znajdującym się na przejściu, ale też wchodzącym na nie i oczekującym na pokonanie jezdni, zwróconym w kierunku pasów.

Olsztyn. Potrącił kobietę na przejściu dla pieszych
Olsztyn. Potrącił kobietę na przejściu dla pieszychPolicja Olsztyn

Argumentował, że proponowana zmiana istotnie "zwiększy bezpieczeństwo przejść dla pieszych" i powinna znacząco zmniejszyć liczbę wypadków na przejściach. "Pieszy jest najsłabszym uczestnikiem ruchu drogowego, dlatego obowiązkiem kierowcy powinna być troska o jego bezpieczeństwo. Nie wyłącza to oczywiście wymogów ostrożności samego pieszego" - zastrzegł.

Jego zdaniem, "główny ciężar troski o bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych spoczywać powinien na kierowcach, którzy nie tylko są 'silniejsi', ale też przeszkoleni, przeegzaminowani (...), podczas gdy osobą pieszą może być dziecko, osoba w podeszłym wieku, niedołężna, czy chora".

W swoim wystąpieniu zauważył, że obowiązujący art. 26 ust. 1 kodeksu drogowego jest niezgodny z ratyfikowaną przez Polskę Konwencją Wiedeńską z 8 listopada 1986 roku o ruchu drogowym. Dokument mówi o przepuszczeniu pieszych przez kierowcę, także wtedy gdy na nie dopiero wchodzą.

"Obecna zasada, że piesi chcący przejść przez przejście muszą oczekiwać, aż przejadą wszystkie samochody i nie będzie żadnych aut w pobliżu przejścia, jest nie tylko niezgodna z Konwencją, ale i archaiczna. Pochodzi z czasów, gdy ruch samochodowy był niewielki i można było wtedy wymagać od pieszych, aby odczekali chwilę przed przejściem, żeby przejechał jeden czy dwa samochody. Obecnie, w warunkach bardzo natężonego i zagęszczonego ruchu drogowego oczekiwanie, aż przejedzie sznur samochodów, może trwać długie minuty, a nawet godziny. To jest absurdalne i wymaga zmiany" - uważa były szef NIK.

Wojciechowski zwraca również uwagę, że w krajach Europy Zachodniej jest dużo mniej wypadków na przejściach dla pieszych oraz że kultura jazdy jest inna. "Pisząc obrazowo - nawet samobójca, usiłujący rzucić się pod koła na przejściu dla pieszych, nie ma to szans, bo wszystkie samochody na widok pieszego zbliżającego się do przejścia, zawczasu się zatrzymują" - stwierdza.

Poseł PiS: Sprzeczność ustawy i rozporządzenia

Wystąpieniem Wojciechowskiego zajęła się w lutym sejmowa komisja do spraw petycji. Podczas jej posiedzenia poseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Latosiński stwierdził, że jest sprzeczność między kodeksem drogowym a rozporządzeniem ministerialnym w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Mówi ono w par. 47 ust. 4, że kierowca zbliżający się do oznaczonego przejścia dla pieszych jest zobowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo nie tylko osób na przejściu, ale także na nie wchodzących.

- A zatem ten przepis rozporządzenia rozszerza prawo pierwszeństwa dla pieszych o osoby wchodzące na przejście. W ustawie jest mowa o osobach będących już na przejściu. Tym samym przepis zawarty w rozporządzeniu stoi w sprzeczności z przepisami zawartymi w ustawie - powiedział poseł podczas posiedzenia komisji.

- Szanowni państwo, należy także zadać sobie pytanie. Być może bardziej jest to pytanie retoryczne. Czy wprowadzone zmiany przepisów, czy projektowana propozycja zawarta w petycji zapewni pieszym bezpieczeństwo? W mojej ocenie nie zapewni takiego bezpieczeństwa - stwierdził na posiedzeniu zastępca dyrektora Departamentu Porządku Publicznego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Dariusz Minkiewicz.

Psycholog o reakcjach na wypadki drogowe
Psycholog o reakcjach na wypadki drogowetvn24

Mówił też, że z badań wynika, że kierowcy wiedzą, jak mają się zachować przed pasami, jednak nie stosują się do przepisów. Dodał, że ministerstwo "nie neguje istoty i charakteru wprowadzenia rozwiązań sformułowanych w petycji, jednakże w ocenie resortu na chwilę obecną koncepcja ta powinna być traktowana jako punkt wyjścia do dalszej dyskusji w ramach ewentualnych prac nad zmianą przepisów".

Podkreślił znaczenie kampanii informacyjno-edukacyjnej, "której celem byłoby przygotowanie zarówno pieszych, jak i kierujących do nowych standardów w zakresie bezpieczeństwa osób korzystających z przejść dla pieszych".

- Komendant Główny Policji merytorycznie wspiera kierunek proponowanych działań, ale przychyla się również do stanowiska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, że jednak zmianę przepisów powinna poprzedzić głęboka analiza i merytoryczna dyskusja. Dziękuję – skwitował stanowisko Minkiewicza nadinspektor Dariusz Augustyniak, zastępca Komendanta Głównego Policji.

Komisja po swoich obradach skierowała w połowie marca dezyderat do premiera Mateusza Morawieckiego.

Zwróciła uwagę na jej zdaniem sprzeczność w przepisach. Zawnioskowała również "o dokonanie kompleksowej analizy problemu wskazanego w petycji – w celu znalezienia, a następnie uregulowania w obowiązujących przepisach, właściwych rozwiązań mogących zapewnić skuteczniejszą ochronę pieszych poruszających się po drogach, a w szczególności osób je przekraczających, a także o właściwe skorelowanie aktów prawnych w tym zakresie".

Premier pismo komisji przekazał resortowi infrastruktury.

Inicjatywa RPO

Pod koniec stycznia z identycznym postulatem, jak Wojciechowski do ministra infrastruktury wystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Stało się to po spotkaniu w grudniu 2018 roku z przedstawicielami stowarzyszeń ""Miasto Jest Nasze” oraz „Piesza Masa Krytyczna”.

"Pieszy musi mieć bezwzględne pierwszeństwo przed pasami" - pisał na Twitterze w marcu Jan Mencwel, szef MJN.

W kierowanym do ministra Adamczyka piśmie, Bodnar zwrócił się o rozważenie zainicjowania zmiany Prawa o ruchu drogowym przez przyznanie pierwszeństwa pieszym, którzy oczekują na przejście przez jezdnie lub na nie wkraczają.

Resort: już teraz kierowca powinien się zatrzymać

Odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury dla marszałka Sejmu (dotycząca złożonej w sejmie petycji) oraz dla RPO jest niemal identyczna. Zwrócił na nią uwagę na Twitterze Paweł Sołtys, dziennikarz "Pulsu Biznesu".

Zdaniem piszącego w imieniu resortu Rafała Webera, sekretarza stanu, już z obecnego brzmienia przepisów rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych wynika to, że kierowca musi przepuścić pieszego oczekującego na chodniku. "Należy stwierdzić - w oparciu o systemową analizę obowiązujących w polskim prawie przepisów (...), że norma wynikająca z przepisu Konwencji (Wiedeńskiej - red.) w istocie jest realizowana", stwierdził.

W jego ocenie, z obowiązujących dziś przepisów już wynika, że kierowca zbliżając się do przejścia powinien się zatrzymać, "nie tylko jeżeli pieszy znajduje się na przejściu, lecz także wówczas, gdy z zachowania pieszego wynika, że może on wejść na to przejście".

Odniósł się do przepisów krajów Zachodniej Europy. Stwierdził, że tamtejsi kierowcy do obowiązku ustępowania pierwszeństwa pieszym mającym zamiar wejść na przejście "są już przyzwyczajeni". Dodał też, że "nie wydaje się właściwym bezpośrednie przeniesienie do polskiego systemu prawnego rozwiązań funkcjonujących w innych państwach europejskich". Argumentował to tym, że "każde społeczeństwo europejskiej posiada inne uwarunkowania kulturowe, prawne, inżynieryjne, edukacyjne, czy też podejście do poszanowania prawa".

Stwierdził, że państwa Zachodniej Europy nie badały jak zmieniło się bezpieczeństwo po zmianie przepisów. Jego zdaniem wpływ na bezpieczeństwo pieszych mają również organy zarządzające ruchem oraz zarządcy drogi.

Weber zapowiedział także zmiany w prawie (bez wskazania terminu), aby ujednolicić przepisy kodeksu drogowego z ministerialnym rozporządzeniem.

"Próba radykalnego zwiększenia uprzywilejowania niechronionych uczestników ruchu drogowego"

Również do marszałka Senatu trafiła petycja osoby indywidualnej z wnioskiem o zmianę przepisów tak, aby pierwszeństwo miał również pieszy zbliżający się do pasów. Pod koniec kwietnia została skierowana do rozpatrzenia przez Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

To właśnie w Senacie upadła cztery lata temu propozycja rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej, aby piesi mieli bezwzględne pierwszeństwo na pasach. Sejm był "za", ale w Senacie zabrakło jednego głosu.

Odniósł się także do tego w swojej odpowiedzi Rafał Weber. Napisał, że "wszelkie działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa pieszych na drogach są słuszne". Propozycję PO zmiany przepisów określił jednak "próbą radykalnego zwiększenia uprzywilejowania niechronionych uczestników ruchu drogowego".

"Spowiedź zabójcy". Przestroga dla kierowców, którzy "wierzą w nieśmiertelność"
"Spowiedź zabójcy". Przestroga dla kierowców, którzy "wierzą w nieśmiertelność"tvn24

Wzajemna uwaga kierowcy i pieszego

Stowarzyszenie "Zielone Mazowsze" w swoim raporcie z 2016 roku "Kto chroni niechronionych? Sytuacja pieszych i rowerzystów w Warszawie na tle Polski i Europy", zwróciło uwagę, że "w Polsce część odpowiedzialności jest przeniesiona na pieszego".

Autorzy dokumentu dalej piszą, że na podstawie istniejących przepisów "pieszy w Polsce może 'wtargnąć na przejście dla pieszych', czyli wejść na nie bez upewnienia się, że kierowca ustąpi mu pierwszeństwa".

"Prawdopodobnie w intencji ustawodawcy wzajemna uwaga (pieszych i kierowców - red.) miała zmniejszyć liczbę niebezpiecznych sytuacji. Jednak wspólna odpowiedzialność za zdarzenia na przejściach dla pieszych spowodowała, że tylko niewielka część kierowców zatrzymuje się przed przejściami dla pieszych, aby przepuścić niezmotoryzowanych" - można przeczytać w raporcie.

W latach 2007-2014, których dotyczy raport, w Polsce miało miejsce 11 221 wypadków, w których zginęło 11 356 pieszych. W ocenie policji winnymi 57 proc. wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych byli sami piesi, a w 46 proc. wina leżała po stronie kierowców, zarządców dróg, innych osób lub nieznanych czynników (dla części wypadków stwierdzono współwinę). Wśród najczęstszych przyczyn wypadków przypisywanych pieszych znajduje się nieostrożne wejście na jezdnię, czyli tzw. "wtargnięcie na jezdnię".

Mandat za wtargnięcie pod koła w miejscu niedozwolonym
Mandat za wtargnięcie pod koła w miejscu niedozwolonymTVN 24 Katowice/ Jakub

"Wyższy odsetek winy pieszych w wypadkach śmiertelnych sugeruje, że argument 'wtargnięcia' jest wykorzystywany w sytuacji, gdy osoba zabita na przejściu dla pieszych nie ma możliwości przedstawienia swojej wersji zdarzeń, co dodatkowo zmniejsza odpowiedzialność kierowców za potrącenia na przejściach" - uważają autorzy raportu.

Autorzy raportu podkreślają, że "brak jednoznacznego pierwszeństwa pieszego na przejściu jest skorelowany z większą liczbą ofiar śmiertelnych wśród pieszych".

Obowiązek zatrzymania nawet gdy pieszy nie wykazuje zamiaru przejścia przez jezdnię

Zasada, że pieszy ma pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na przejście, obowiązuje w krajach skandynawskich i w większości państw Europy Zachodniej (we Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Niemczech).

W Norwegii i we Francji kierowca ma obowiązek zatrzymania się przed przejściem nawet wtedy, gdy człowiek stojący w pobliżu nie wykazuje wyraźnego zamiaru przejścia przez jezdnię, a jedynie zbliża się do niej. W Szwajcarii kierowca musi się zatrzymać także wtedy, gdy pieszy stoi przed przejściem, ale ma oczywisty zamiar przejścia przez jezdnię.

Liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w przeliczeniu na milion mieszkańców jest w tych państwach zdecydowanie niższa niż w Polsce. Z raportu European Road Safety Observatory z 2018 r. wynika, że w 2016 r. w przypadku Szwecji było to 27 ofiar, Francji - 54, Polski - aż 80. Wyższy wskaźnik na milion mieszkańców miała Bułgaria i Rumunia.

Prof dr hab. inż. Piotr Olszewski z Politechniki Warszawskiej w grudniu 2016 roku w rozmowie z TVN Warszawa opisywał między innymi zmiany w szwedzkim prawie.

- Tam kilkanaście lat temu prawo było takie samo, jak teraz jest u nas. Po wprowadzeniu zmiany - nadaniu pierwszeństwa pieszemu zbliżającemu się do pasów, a nie tylko już będącemu na pasach – liczba wypadków na przejściach początkowo wzrosła. Dopiero po jakimś roku zaczęła spadać. Ostatecznie efekt jest pozytywny. Ale tam nie ma zebr na dwupasmówkach i w miejscach, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 70 km/h. Dlatego uważam, że wprowadzenie takiego przepisu w Polsce jest długofalowo słuszne, ale warunkiem jest solidny audyt wszystkich przejść dla pieszych w kraju i sprawdzenie na przykład, czy widoczności są odpowiednie - powiedział.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Po wielu miesiącach zwłoki Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dane dotyczące długości postępowań sądowych w 2022 roku. Wobec 2021 roku wyglądają optymistycznie, ale porównanie to zaciemnia okres pandemii, gdy sądy miały ograniczone możliwości pracy. Jeśli spojrzeć na cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy, to po siedmiu latach sprawy w polskich sądach każdego szczebla trwają dłużej, w niektórych kategoriach nawet o ponad cztery miesiące.

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski oburzył się, gdy w serwisie X opublikowano fotografię sprzed lat, na której pozuje on z chorągiewką z napisem www.tusk.pl. Nie ma jednak wątpliwości: zdjęcie jest autentyczne.

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Pierwszym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce po rządach PiS była wymiana polityków w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nowy Sejm na pierwszym posiedzeniu wybrał czterech nowych posłów do zasiadania w tej instytucji. Ale problem do rozwiązania jest dużo trudniejszy. Prawnicy tłumaczą, czy i jak da się neo-KRS naprawić.

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Minister rodziny Marlena Maląg przekonuje, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym". Badacze - także ci, na których pracach oparto rządową strategię demograficzną - zwracają uwagę, że czynników decydujących o tym, iż Polki odkładają decyzję o posiadaniu dziecka, jest jednak dużo więcej.

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

"Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że po zmianie prawa Unii będzie możliwość nałożenia nowych podatków?" - mówił Mateusz Morawiecki w Sejmie 13 listopada. Ostrzegał przed planowanymi zmianami traktatów Unii Europejskiej, bo te zmiany mają rzekomo pozbawić Polskę suwerenności. Wyjaśniamy, o co chodzi z podatkami.

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24