Członek KRS, osoba fizyczna, prezes sądu. Sędzia Nawacki i nieujawnianie list poparcia

tvn24Nawacki: Wniosek sędziów był bezprzedmiotowy. Nie mogłem się zgodzić na zebranie

Członek Krajowej Rady Sądownictwa i prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki dwa lata temu podpisał się pod własną listą poparcia do KRS, a teraz jako prezes sądu nie zgodził się na przejrzenie list przez sędziego Pawła Juszczyszyna. Podsumowujemy wszystkie działania sędziego Nawackiego podejmowane w sprawie list.

We wtorek 21 stycznia, sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn przyjechał do Kancelarii Sejmu, aby przejrzeć listy poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa. Zrobił to w ramach rozpoznawania apelacji w sprawie cywilnej. Argumentował, że chciał sprawdzić, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.

Jednak Maciej Nawacki - prezes SR w Olsztynie, który jest macierzystym sądem Juszczyszyna, i jednocześnie członek KRS, którego lista poparcia jest złożona w Kancelarii Sejmu - uchylił zgodę na delegację, którą podczas jego urlopu wydał wiceprezes sądu. Na tej podstawie urzędnicy odmówili okazania Juszczyszynowi dokumentów.

21.01.2020 | Kancelaria Sejmu nie udostępniła list poparcia do KRS. Pretekstem cofnięta delegacja
21.01.2020 | Kancelaria Sejmu nie udostępniła list poparcia do KRS. Pretekstem cofnięta delegacjaFakty TVN

Nie jest to jednak pierwszy przypadek, kiedy sędzia Nawacki działa w sprawie dostępu do list poparcia zawierających podpisy sędziów (w tym jego).

Kalendarium działań sędziego Nawackiego ws. list poparcia do KRS

KALENDARIUM W WYSOKIEJ ROZDZIELCZOŚCI >

Ile podpisów, a ile poparcia?

Dwa lata temu, w styczniu 2018 roku oficjalnie złożono listy z podpisami poparcia kandydatur do powołanej w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy Krajowej Rady Sądownictwa. Wśród nich była również lista z podpisami sędziów, którzy poparli kandydaturę prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego.

Na tej liście poparcia podpisało się 28 sędziów. Wymagane przepisami minimum wynosi 25. Jak się jednak potem okazało, co najmniej czworo sędziów wycofało swoje poparcie jeszcze przed złożeniem dokumentów.

W połowie stycznia dwie sędzie z tego grona podczas rozmowy z "Faktami TVN" po raz pierwszy publicznie powiedziały o tym, dlaczego to zrobiły.

- Przez ostatnie dwa lata myślałam o tej chwili, gdy ten podpis złożyłam i zawsze tego żałowałam - powiedziała sędzia Anna Pałasz.

- Tu nie chodziło o Macieja (Nawackiego - red.). To chodziło o ten organ (KRS - red.), tę ustawę, na podstawie której był wówczas tworzony - dodała sędzia Katarzyna Zabuska.

Po raz pierwszy sędzie postanowiły publicznie powiedzieć, dlaczego wycofały poparcie udzielone sędziemu Nawackiemu
Po raz pierwszy sędzie postanowiły publicznie powiedzieć, dlaczego wycofały poparcie udzielone sędziemu Nawackiemu

Wycofanie poparcia rodzi obawę, że olsztyńskiemu sędziemu mogło w ten sposób zabraknąć wymaganych podpisów, przez co nie mógł zostać członkiem KRS.

- Ja mam 28 podpisów, to nie ulega najmniejszej wątpliwości - mówił kilka dni temu w rozmowie z Onetem sam Nawacki. - Nie ma czegoś takiego jak "wycofanie poparcia" czy odwołanie raz złożonego na listach podpisu - twierdził.

Dwa miesiące po złożeniu list sędzia Nawacki był już członkiem nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Jego kandydaturę zgłosił klub Prawa i Sprawiedliwości. Sejm przyjął ją 6 marca 2018 roku. Oficjalnie Nawacki dołączył do Rady dzień później, 7 marca.

NSA: listy to informacja publiczna

Złożone wówczas w Kancelarii Sejmu listy poparcia nie zostały upublicznione. Urzędnicy odmawiali, powołując się na ustawę o KRS.

Zgłoszenia kandydatów dokonane zgodnie z art. 11a i art. 11b Marszałek Sejmu niezwłocznie przekazuje posłom i podaje do publicznej wiadomości, z wyłączeniem załączników. art. 11c ustawy o KRS

W styczniu 2018 roku odpowiedni wniosek w tej sprawie złożyła posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. W następnym miesiącu otrzymała oficjalną odmowę. Skierowała sprawę do sądu. Wygrała zarówno pół roku później przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie, jak i w czerwcu 2019 roku przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Sąd stwierdził wówczas, że kancelaria ma udostępnić wykaz nazwisk pod kandydaturami. Ostatecznym terminem był 19 sierpnia. Tak się jednak nie stało.

Pytania o wyrok NSA i milczenie marszałka. Co z publikacją list poparcia?
Pytania o wyrok NSA i milczenie marszałka. Co z publikacją list poparcia?Jan Piotrowski | Fakty po południu

Skarga do PUODO. "Przysługiwały mi prawa strony"

Już w następnym dniu roboczym po wyroku NSA sędzia Nawacki napisał w tej sprawie skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka. Opinia publiczna dowiedziała się o skardze i jej autorze dopiero miesiąc później, gdy Kancelaria Sejmu poinformowała, że wpłynęły do niej postanowienia PUODO.

Nowak zobligował kancelarię do "powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa".

UODO zbada sprawę list poparcia do KRS. Te mimo wyroku pozostają tajemnicą
UODO zbada sprawę list poparcia do KRS. Te mimo wyroku pozostają tajemnicątvn24

Potem, w oficjalnym komunikacie urząd poinformował, że wszczął dwa niezależne postępowania w sprawie list: jedno na podstawie skargi osoby fizycznej i drugie z urzędu.

Rzecznik urzędu nie podał wówczas, kim jest owa osoba fizyczna, ponieważ "dane tej osoby podlegają ochronie". Przekazał tylko, że skarga wpłynęła 1 lipca. Nie było wówczas wiadomo, że jej autorem był sędzia Nawacki.

Zasugerował to później on sam w konwersacji na Twitterze. "Występowałem w postępowaniu sądowoadministracyjnym, przysługiwały mi prawa strony? Przedmiotem postępowania były moje dane osobowe" - napisał w odpowiedzi na wpis dziennikarki "Gazety Wyborczej" Ewy Ivanovej.

- Tak. To ja jestem autorem skargi wskazanym w komunikacie UODO jako osoba fizyczna - oficjalnie potwierdził swój udział w postępowaniu PUODO w rozmowie z Konkret24 miesiąc po napisaniu skargi.

Zgodnie z jego słowami, powodem złożenia skargi było nieuznanie go za stronę w toczonym przed sądami administracyjnymi postępowaniu. Stronami była tylko Kancelaria Sejmu oraz osoby, które skarżyły jej decyzje odmawiające publikacji list.

Podpis pod swoją kandydaturą

W tej samej rozmowie z Konkret24 sędzia Nawacki po raz pierwszy podał także, że podpisał się pod swoją własną listą poparcia do KRS. - Byłoby dziwne, gdybym tak nie zrobił - tłumaczył.

Potwierdzenie poparcia samego siebie oraz tę samą argumentację członek KRS przedstawił także w twitterowej odpowiedzi na pytanie dziennikarki "GW". "Byłoby co najmniej dziwne gdybym nie podpisał własnej listy" - napisał.

Pytany, czy jego podpis widnieje także pod kandydaturami innych sędziów, odmówił odpowiedzi. - Tego nie ujawnię - powiedział.

Kto popierał kandydaturę sędziego Nawackiego? "Iustitia" publikuje oświadczenie
Kto popierał kandydaturę sędziego Nawackiego? "Iustitia" publikuje oświadczenieKatarzyna Gozdawa-Litwińska | Fakty po południu

Zawieszenie

Sędzia Nawacki ponownie stał się obiektem zainteresowania mediów pod koniec listopada 2019 roku. Tym razem jednak przede wszystkim jako prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie.

Wydał wtedy zarządzenie, w którym zawiesił podległego mu sędziego Pawła Juszczyszyna w wykonywaniu czynności służbowych ze skutkiem natychmiastowym.

Sędzia Paweł Juszczyszyn zawieszony. "Pan premier grozi sędziom"
Sędzia Paweł Juszczyszyn zawieszony. "Pan premier grozi sędziom"Ewa Koziak | Fakty po południu

Dzień po odpowiedzi Trybunału Sprawiedliwości UE na pytanie Sądu Najwyższego, w której TSUE stwierdził, że badanie statusu sędziów, w których powołaniu brała udział nowa KRS, należy do każdego sądu w Polsce, sędzia Paweł Juszczyszyn wydał postanowienie.

Jak wyjaśniono tę sytuację na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich, "wystąpił on (sędzia Juszczyszyn - red.) do Kancelarii Sejmu RP o przekazanie list poparcia członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa (w tym listy poparcia dla sędziego M. Nawackiego). Rozpatrywał bowiem apelację w sprawie, w której w I instancji orzekał prawnik wskazany Prezydentowi na stanowisko przez nową KRS. Musiał więc ustalić – wobec pojawiających się wątpliwości - czy orzekający w sprawie prawnik był sędzią".

Dziewięć dni po wydaniu przez Juszczyszyna postanowienia, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych sędzia Michał Lasota wszczął w tej sprawie postępowanie dyscyplinarne. Zarzuty dotyczyły między innymi uchybienia godności urzędu.

Tego samego dnia prezes Nawacki zawiesił swojego podwładnego. Z tłumaczeń tej decyzji, jakie zamieszczał na Twitterze, można wywnioskować, że powodem było właśnie wystąpienie do Kancelarii Sejmu z prośbą o przekazanie list.

"To jest moment, w którym zadajemy sobie pytanie, czy działanie sędziego służyło rozpoznaniu sprawy, czy realizowało prawo obywatela do sądu, czy przeciwnie sprawa posłużyła jako pretekst w walce części sędziów z demokratycznym porządkiem prawnym określonym wynikiem wyborów?" – pisał członek nowej KRS.

W odpowiedzi na pytania w tej sprawie Stanisława Trociuka, zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich, sędzia Nawacki odpisał krótko, że podstawą jego działania był art. 130 ust. 1 ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz analiza postawionych sędziemu Juszczyszynowi zarzutów.

Wspomniany przepis brzmi: "jeżeli sędziego zatrzymano z powodu schwytania na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa umyślnego albo jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego powaga sądu lub istotne interesy służby wymagają natychmiastowego odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych, prezes sądu albo Minister Sprawiedliwości mogą zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego aż do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, nie dłużej niż na miesiąc".

Zawieszenie mogło trwać więc maksymalnie miesiąc, a o jego ewentualnym przedłużeniu zadecydować mogła tylko Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Miesiąc po ogłoszeniu decyzji prezesa Nawackiego Izba ją uchyliła.

Wskazała, że choć działanie sędziego Juszczyszyna było niezasadne, to zawieszenie "powinno być uznane za czynność nadzwyczajną, za dokonaniem której przemawia wzgląd na dużą szkodliwość czynu i stopień zawinienia, albo wzgląd na wyjątkowo negatywny odbiór społeczny zachowania sędziego". Takich przyczyn nie stwierdzono, więc sędzia Juszczyszyn wrócił do orzekania.

Odmowa i cofnięcie delegacji

Po raz kolejny sędzia Juszczyszyn pojawił się w mediach w kontekście Macieja Nawackiego 17 stycznia, kiedy ten jako prezes sądu w Olsztynie, będąc jednocześnie członkiem KRS, odmówił mu wydania polecenia wyjazdu służbowego do Warszawy, gdzie Juszczyszyn miał dokonać oględzin zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków KRS. Takie rozwiązanie zaproponowała mu Kancelaria Sejmu. Wśród list znajduje się także lista poparcia sędziego Nawackiego.

Całą sprawę prezes olsztyńskiego sądu skomentował wtedy na Twitterze: "Nie będę płacił z publicznych pieniędzy za łamanie prawa".

Sytuacja zmieniła się jednak trzy dni później, 20 stycznia, kiedy prezes Nawacki udał się na urlop. Pod jego nieobecność zgodę na wyjazd sędziego Juszczyszyna wydał wiceprezes olsztyńskiego sądu Krzysztof Krygielski.

Na tej podstawie Juszczyszyn we wtorek rano udał się do Warszawy, gdzie w Kancelarii Sejmu miał przejrzeć listy poparcia. Jednak w czasie wizyty w gmachu na Wiejskiej został poinformowany przez sejmowych urzędników, że zarządzenie wiceprezesa Krygielskiego uchylił prezes Nawacki, który w tym celu przerwał swój urlop.

Nawacki wysłał faks, odręcznie dopisał godzinę 6.30
Nawacki wysłał faks, odręcznie dopisał godzinę 6.30Ewa Koziak | Fakty po południu

W wydanym przez siebie zarządzeniu członek KRS argumentował, że "w zakresie zastępstwa Prezesa Sądu nie mieści się rozpoznanie spraw, w których zostało już wydane zarządzenie (jego własne odmawiające sędziemu Juszczyszynowi polecenia wyjazdu - red.)".

W rezultacie tego zarządzenia sędziemu Juszczyszynowi nie przedstawiono list zdeponowanych w Kancelarii Sejmu. Ich treść nadal pozostaje niejawna.

Grzywna i wezwanie

Nieokazanie i nieudostępnienie list poparcia przez szefową Kancelarii Sejmu Agnieszkę Kaczmarską spotkało się jednak z prawną reakcją sędziego Juszczyszyna. W piątek, 24 stycznia, ukarał ją grzywną w łącznej wysokości 6 tys. zł. Za nieokazanie dokumentów Kaczmarska musi zapłacić 3 tys. zł kary, a za niezastosowanie się do postanowienia o umożliwieniu wglądu do dokumentów w Kancelarii Sejmu - kolejne 3 tys. zł.

Szefowa kancelarii, jak zaznaczył sąd, będzie musiała uiścić grzywnę z majątku osobistego, nie jest to grzywna dla kancelarii.

Szefowa kancelarii Sejmu otrzymała wezwanie. "Ma ona obowiązek stawienia się przed sądem"
Szefowa kancelarii Sejmu otrzymała wezwanie. "Ma ona obowiązek stawienia się przed sądem"Fakty TVN

Mimo wezwania na rozprawę ani Kaczmarska, ani jej pełnomocnik nie stawili się w sądzie w Olsztynie. Sama szefowa tłumaczyła tę decyzję uczestnictwem w komisji regulaminowej. - Uzasadniłam to, wysłałam swoje usprawiedliwienie do pana sędziego [Juszczyszyna - red.], mam nadzieję, że zostanie ono uwzględnione - tłumaczyła szefowa Kancelarii Sejmu.

Wiceszef sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych Jarosław Urbaniak (KO) w rozmowie z TVN24 przekazał jednak, że posiedzenie komisji zostało przesunięte na piątek w tym tygodniu, a więc już po otrzymaniu przez Kaczmarską wezwania do sądu.

- No ja słyszałem, ze miała komisję - skomentował tę sytuację prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki. Na informację reportera TVN24 o tym, że została ona przesunięta już po przesłaniu wezwania, odpowiedział: - Jeżeli w tym momencie ma obowiązek stawienia się tam, mówi się trudno. [...] Jeżeli określona władza... ustawodawcza, wykonawcza... wykonuje określone czynności, to w takiej sytuacji wiadomo, ze nie można się rozdwoić, tak? W tym znaczeniu trudno - stwierdził.

W wywiadzie prezes Nawacki komentował także kwestie m.in. cofnięcia delegacji sędziego Juszczyszyna, podpisów pod jego listą poparcia do KRS oraz wczorajszej uchwały Sądu Najwyższego, w której stwierdzono, że jeśli w składzie zasiada sędzia SN powołany na wniosek nowej KRS, taki skład jest nieprawidłowo obsadzony.

Prezes Maciej Nawacki w rozmowie z dziennikarzami
Prezes Maciej Nawacki w rozmowie z dziennikarzamitvn24

Autor: Michał Istel, Jan Kunert / Źródło: Konkret24, tvn24.pl; zdjęcie tytułowe: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Lek przeciw COVID-19, który można stosować w domu, kosztuje w Polsce ponad 5 tys. zł. Minister zdrowia pytana w Radiu Zet o trudną dostępność mówi o wątpliwościach co do jego bezpieczeństwa i skuteczności. Wirusolodzy i lekarze stanowczo zaprzeczają. Podkreślają, że szczególnie pacjenci z grup ryzyka potrzebują tego leku.

Minister zdrowia o leku na COVID-19: "Jest bardzo dużo wątpliwości". Eksperci zaprzeczają

Minister zdrowia o leku na COVID-19: "Jest bardzo dużo wątpliwości". Eksperci zaprzeczają

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24, PAP

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Program wakacji kredytowych w obecnej wersji wygasa z końcem roku, więc pilne jest ustalenie, czy zostanie przedłużony. Mariusz Błaszczak stwierdził, że nowy Sejm będzie chciał wprowadzić ograniczenia w tym programie. Tymczasem pracujący wciąż rząd Mateusza Morawieckiego zrobił to już w nowelizacji ustawy. Wyjaśniamy.

Błaszczak: Sejm "ograniczy program wakacji kredytowych". A PiS sam to zaproponował

Błaszczak: Sejm "ograniczy program wakacji kredytowych". A PiS sam to zaproponował

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Po wielu miesiącach zwłoki Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dane dotyczące długości postępowań sądowych w 2022 roku. Wobec 2021 roku wyglądają optymistycznie, ale porównanie to zaciemnia okres pandemii, gdy sądy miały ograniczone możliwości pracy. Jeśli spojrzeć na cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy, to po siedmiu latach sprawy w polskich sądach każdego szczebla trwają dłużej, w niektórych kategoriach nawet o ponad cztery miesiące.

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski oburzył się, gdy w serwisie X opublikowano fotografię sprzed lat, na której pozuje on z chorągiewką z napisem www.tusk.pl. Nie ma jednak wątpliwości: zdjęcie jest autentyczne.

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Po tym, jak Elżbieta Witek nie została wybrana ani na marszałka, ani na wicemarszałka Sejmu, politycy PiS zarzucają demokratycznej opozycji "łamanie dobrych obyczajów". Politycy opozycji tłumaczą, dlaczego nie poparli Elżbiety Witek. W radiu senator PiS Stanisław Karczewski stwierdził, że zarzuty opozycji są "absolutnie nieprawdziwe". Nie ma racji. Przypominamy, czego dotyczą.

Karczewski o zarzutach wobec marszałek Witek: "absolutnie nieprawdziwe". Czego dotyczą?

Karczewski o zarzutach wobec marszałek Witek: "absolutnie nieprawdziwe". Czego dotyczą?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Pierwszym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce po rządach PiS była wymiana polityków w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nowy Sejm na pierwszym posiedzeniu wybrał czterech nowych posłów do zasiadania w tej instytucji. Ale problem do rozwiązania jest dużo trudniejszy. Prawnicy tłumaczą, czy i jak da się neo-KRS naprawić.

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Minister rodziny Marlena Maląg przekonuje, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym". Badacze - także ci, na których pracach oparto rządową strategię demograficzną - zwracają uwagę, że czynników decydujących o tym, iż Polki odkładają decyzję o posiadaniu dziecka, jest jednak dużo więcej.

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy odsłon w mediach społecznościowych mają nagrania przedstawiające rzekomo ataki na policjantów podczas niedawnych propalestyńskich demonstracji w Londynie. To fake news - do takich scen tam nie doszło. Rozpowszechniane teraz filmy powstały kilka lat wcześniej.

Podpalili policjanta na propalestyńskiej manifestacji w Londynie? Nie tam, nie teraz

Podpalili policjanta na propalestyńskiej manifestacji w Londynie? Nie tam, nie teraz

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że po zmianie prawa Unii będzie możliwość nałożenia nowych podatków?" - mówił Mateusz Morawiecki w Sejmie 13 listopada. Ostrzegał przed planowanymi zmianami traktatów Unii Europejskiej, bo te zmiany mają rzekomo pozbawić Polskę suwerenności. Wyjaśniamy, o co chodzi z podatkami.

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Kolejny deep fake z rzekomą wypowiedzią dowódcy ukraińskiej armii. Tym razem w sfabrykowanym oświadczeniu generał Wałerij Załużny miał wezwać swoich żołnierzy do opuszczenia okopów i marszu na Kijów. Ukraińcy ostrzegają: w ten sposób Rosjanie próbują nas poróżnić.

Generał Załużny "wzywa do wyjścia z okopów"? To fałszywka

Generał Załużny "wzywa do wyjścia z okopów"? To fałszywka

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24, PAP

Po wyborze wicemarszałków Sejmu i Senatu politycy PiS atakują ugrupowania stojące za tym wyborami, że ich partia została pozbawiona "prawa zgłoszenia" własnych kandydatów na wicemarszałków obu izb. Ale to właśnie PiS zgłosił kandydatury Elżbiety Witek i Marka Pęka do władz Sejmu i Senatu.

Jabłoński: PiS "pozbawiony prawa zgłoszenia kandydata na wicemarszałka". Nieprawda

Jabłoński: PiS "pozbawiony prawa zgłoszenia kandydata na wicemarszałka". Nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy Facebooka rozpowszechniają internetowy łańcuszek. Według rozsyłanego przekazu zawartą w łańcuszku treść trzeba skopiować na swój profil, by nie zezwolić Facebookowi na używanie swoich zdjęć. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Nie zezwalam Facebookowi". Uwaga na fałszywy łańcuszek

"Nie zezwalam Facebookowi". Uwaga na fałszywy łańcuszek

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

We władzach Narodowego Banku Polskiego trwa konflikt pomiędzy członkiem zarządu Pawłem Muchą a prezesem Adamem Glapińskim. Zarzuty stawiane temu ostatniemu mogą przyczynić się do postawienia go przed Trybunałem Stanu. Wyjaśniamy procedurę oraz dlaczego samo przegłosowanie wniosku jest groźne dla szefa banku centralnego.

Kiedy prezesa NBP można postawić przed Trybunałem Stanu? Wyjaśniamy

Kiedy prezesa NBP można postawić przed Trybunałem Stanu? Wyjaśniamy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Czwórce europosłów Zjednoczonej Prawicy 9 listopada uchylono immunitety. Według nich przyczyną ma być lajkozbrodnia, czyli polubienie wyborczego spotu Prawa i Sprawiedliwości z 2018 roku. Ta narracja wprowadza w błąd. Chodzi bowiem o promowanie materiału, który może nosić znamiona nawoływania do nienawiści. To sąd oceni, czy tak było.

Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Kłęby dymu po wybuchu nad centrum miasta. Matka z dzieckiem w zadumie spoglądają na ruiny. Wbrew pozorom, nie są to prawdziwe zdjęcia z wojny w Izraelu. Ale media i organizacje pozarządowe wykorzystują je, by relacjonować aktualny konflikt. Według ekspertki prof. Aleksandry Przegalińskiej może to skutkować dezinformacją.

Sztuczna inteligencja w bankach zdjęć. "Takie praktyki mogą prowadzić do dezinformacji"

Sztuczna inteligencja w bankach zdjęć. "Takie praktyki mogą prowadzić do dezinformacji"

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Według Julii Przyłębskiej nazywanie trzech członków Trybunału Konstytucyjnego "sędziami dublerami" jest niegodziwością, bo zostali wybrani zgodnie z prawem. Przypominamy więc, o jakie prawo chodzi, kto je zmienił i czego prezydent Andrzej Duda nigdy nie zrobił w stosunku do trzech sędziów trybunału wybranych prawidłowo.

Przyłębska: w TK nie ma sędziów wybranych niezgodnie z prawem. A kto zmienił prawo i co zrobił Andrzej Duda?

Przyłębska: w TK nie ma sędziów wybranych niezgodnie z prawem. A kto zmienił prawo i co zrobił Andrzej Duda?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Mogą cię wyrzucić "z własnego mieszkania na 14 dni bez żadnych dowodów na przemoc", "skończmy wreszcie z przywilejami dla kobiet" - tak komentują internauci popularne w sieci porady, jak walczyć ze sprawcami przemocy. Rzeczywiście, ustawa antyprzemocowa wprowadziła nowe możliwości, ale nie można kogoś ot tak wyrzucić z jego mieszkania.

Tak łatwo "wyrzucić z domu partnera"? Nie łatwo, ale prawo chroni ofiary przemocy

Tak łatwo "wyrzucić z domu partnera"? Nie łatwo, ale prawo chroni ofiary przemocy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Były premier Leszek Miller i marszałek senior Marek Sawicki twierdzą, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu X kadencji opozycja mogłaby złożyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności i dzięki temu szybciej wymienić obecny rząd Mateusz Morawieckiego na gabinet Donalda Tuska. Konstytucjonaliści tłumaczą, dlaczego taki wytrych nie może zadziałać.

Wytrych z konstruktywnym wotum nieufności? Prawnicy: nie jest możliwy

Wytrych z konstruktywnym wotum nieufności? Prawnicy: nie jest możliwy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24