Czy pozycja ojca przed sądami jest gorsza niż pozycja matki? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Kosiniak-Kamysz: Pozycja ojca przed sądami rodzinnymi jest gorsza niż pozycja matki
Kosiniak-Kamysz: Pozycja ojca przed sądami rodzinnymi jest gorsza niż pozycja matkiGość Radia Zet
wideo 2/5
Kosiniak-Kamysz: Pozycja ojca przed sądami rodzinnymi jest gorsza niż pozycja matkiGość Radia Zet

"Przychodzą do mnie ojcowie, stowarzyszenia, którzy mówią: 'bardzo rzadko jest przyznawana opieka naprzemienna, startujemy z pozycji przegranej de facto w większości spraw'" - mówił niedawno w radiowym wywiadzie Władysław Kosiniak-Kamysz. W Dniu Ojca pokazujemy, że według sądowych statystyk sytuacja ojców się poprawiła, ale w tym wypadku liczby nie pokazują pełni rzeczywistości.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz wypowiadał się na temat pozycji ojca w rodzinie, komentując 10 maja w Radiu Zet sprawę zmarłego ośmioletniego Kamila z Częstochowy, którego maltretował ojczym. W pewnym momencie rozmowa zeszła na to, jak doszło do tragedii i kto zawiódł. Prezes PSL, bynajmniej nie broniąc sprawcy, tylko odnosząc się generalnie do problemu opieki rodzicielskiej, zaznaczył: "Pozycja ojca przed sądami rodzinnymi jest gorsza niż pozycja matki. To wynika z lat doktryny orzeczniczej w tej sprawie".

"[Pozycja] ojca jest słaba, zła. Przychodzą do mnie ojcowie, stowarzyszenia, którzy mówią: 'bardzo rzadko jest przyznawana opieka naprzemienna, startujemy z pozycji przegranej de facto w większości spraw'" - kontynuował Kosiniak-Kamysz. Mówił o konieczności zmian w orzekaniu w tym zakresie, a także o potrzebie edukacji sędziów w sądach i wydziałach rodzinnych.

Ojcowie i reprezentujące ich stowarzyszenia od lat informują o problemie nierównego traktowania przed sądami. Ale statystyki pokazują, że w ostatnich latach pozycja ojców poprawiła się - w przypadku rozwodu coraz częściej przyznawana jest opieka nie tylko matce, lecz obojgu rodzicom. Adwokaci zajmujący się prawem rodzinnym przekonują jednak, że od statystyki do praktyki droga daleka.

Władza rodzicielska coraz częściej powierzana obojgu rodzicom po rozwodzie

Z Informatora Statystycznego Wymiaru Sprawiedliwości (gdzie są dostępne dane o rozwodach) wynika, że w ostatnich latach w przypadku orzeczenie rozwodu sądy najczęściej przyznawały prawo opieki nad dzieckiem matce i ojcu. To jednak część rzeczywistości - wiele dzieci wychowuje się nie w małżeństwach, tylko w związkach nieformalnych. O ich sytuacji po tym, gdy rodzice postanawiają się rozejść, statystyki milczą.

W 2003 roku (najstarsze dostępne dane) na 30,2 tys. rozwodów w 19,1 tys. przypadków wykonywanie władzy rodzicielskiej powierzono matce; w 1,1 tys. - ojcu; w 9,5 tys. - razem matce i ojcu. Czyli dziecko pozostawało przy matce w 63,1 proc. przypadków, przy ojcu - w 3,6 proc., przy matce i ojcu - w 31,4 proc. przypadków. W kolejnych latach malała liczba przypadków powierzenia władzy rodzicielskiej matce, a rosła liczba przypadków powierzenia opieki obojgu rodzicom.

Jeszcze w 2012 roku na 37,6 tys. rozwodów w przypadku 22,7 tys. (60,4 proc.) spraw władzę rodzicielską powierzono matce, a obojgu rodzicom - w przypadku 12,5 tys. spraw (31,4 proc.). Ojcowie otrzymali władzę rodzicielską tylko w 3,6 proc. przypadków.

W 2016 roku statystyki były podobne: na 37,3 tys. rozwodów sprawowanie władzy rodzicielskiej powierzono 17,4 tys. matek (46,7 proc.), a w 17,8 tys. przypadków - obojgu rodzicom (47,6 proc.); tylko w 4 proc. przypadków władza rodzicielska przypadła ojcu.

W kolejnych latach statystyki wyglądają coraz korzystniej dla mężczyzn. Najnowsze dane za 2021 rok pokazują, że na 35,3 tys. rozwodów w 9,6 tys. przypadków wykonywanie władzy rodzicielskiej powierzono matkom, w 1 tys. przypadków - ojcom, a w 24 tys. przypadków obojgu rodzicom. Udział procentowy wygląda następująco - w 27,2 proc. przypadków dzieci pozostawały przy matce; w 2,8 proc. - przy ojcu; w 68,2 proc. - przy matce i ojcu.

"Częściej dochodzi do orzekania opieki naprzemiennej" vs "mężczyźni nie mają dobrej sytuacji w sądzie"

"Statystyki nie uzasadniają tez, że sytuacja ojców w sprawach rozwodowych w zakresie sprawowania opieki nad dzieckiem jest mniej korzystna niż kobiet" - przekonuje Ewa Ważny, prezes Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce w odpowiedzi na pytania Konkret24. Podkreśla, że w praktyce treść wyroku często jest zgodna z oczekiwaniami obu stron. "Aby dobrze zbadać zagadnienie, należałoby przeanalizować pod tym kątem każdą sprawę, czy żądania stron były sporne" - zaznacza. Ewa Ważny przekonuje, że sędziowie orzekający w sprawach rozwodowych mówią o zachodzących w ostatnim czasie zmianach. "Częściej dochodzi do orzekania opieki naprzemiennej, a także ustalenia miejsca pobytu dziecka lub dzieci przy ojcu i to za zgodą matek" - podkreśla.

O tej widocznej w ostatnich latach korzystnej dla ojców tendencji mówi również adwokat Maciej Rodacki specjalizujący się w sprawach rodzinnych. W rozmowie z Konkret24 mecenas Rodacki zaznacza, że szczególnie młodzi mężczyźni coraz częściej chcą uczestniczyć w opiece nad dziećmi. Rodacki zastrzega jednocześnie, że w sprawach dotyczących opieki nad dziećmi mężczyźni stoją na gorszej pozycji niż kobiety. - Nie lubię generalizować i zawsze staram się patrzeć indywidualnie. Niemniej, jeśli miałbym się pokusić o generalną ocenę, to uważam, że mężczyźni nie mają dobrej sytuacji w sądzie - stwierdza mecenas Rodacki.

Zachodzącą zmianę w orzecznictwie sądów zauważa dr Katarzyna Kamińska z Instytutu Nauk Prawnych Uniwersytet Śląskiego w Katowicach. "Jeszcze do niedawna rozwód był sytuacją, która najczęściej przyczyniała się do odseparowania jednego z rodziców, zwykle ojca dziecka. Powszechnym zjawiskiem było powierzanie matce wyłącznej pieczy nad dzieckiem, natomiast kontakt ojca z dzieckiem był ograniczony, niekiedy wręcz znikomy, sprowadzający się do alimentacji na rzecz dziecka" - pisze w opinii dla Konkret24. "Sytuacja ta ulega jednak zmianie. Zauważa się dążenie do realizacji postulatu równego traktowania i urzeczywistniania godności mężczyzny jako ojca, mając na względzie jego znaczenie dla życia, wychowania i dobra dziecka" - wnioskuje prawniczka.

Innego zdania jest adwokat Katarzyna Bórawska: "Obecnie pozycja matek przy rozwodzie, w kwestii opieki nad dziećmi, jest nadal faworyzowana" - komentuje w analizie przesłanej Konkret24. "Wydaje mi się, że jest to pokłosie archaicznego modelu rodziny, w którym to matkę widziano jako rodzica wiodącego w pieczy nad dziećmi" - zaznacza Mecenas Bórawska. Podobnie jak Maciej Rodacki dostrzega jednak widoczną w ostatnich latach pozytywną dla ojców tendencję. "Mężczyźni coraz chętniej angażują się w wychowywanie dzieci i pragną spędzać czas z dziećmi w podobnych okresach jak kobiety - np. tydzień na tydzień" - pisze Bórawska.

Opieka naprzemienna. "Ojciec nadal ma płacić matce alimenty"?

Mecenas Katarzyna Bórawska przypomina o możliwości ustalenia opieki naprzemiennej nad dziećmi. Polega to na tym, że rodzice wychowują dzieci w podobnych okresach naprzemiennie. Na przykład pierwszy i trzeci tydzień miesiąca dzieci mieszkają u taty, a drugi i czwarty - u mamy.

Tylko że w przypadku orzeczenia opieki naprzemiennej często pada pytanie o pieniądze. "Czy w takiej konfiguracji ojciec nadal ma płacić matce alimenty na dzieci, skoro się nimi zajmuje po równo?" - pyta mec. Bórawska. Z jej obserwacji wynika, że część sądów uważa, iż jeśli między rodzicami jest wyraźna dysproporcja zarobków i ojciec dzieci zarabia znacznie więcej, to jednak nadal powinien wspierać dzieci finansowo i płacić alimenty matce dzieci. Natomiast inni sędziowie za sprawiedliwe uważają zniesienie obowiązku alimentacyjnego, jeśli dzieci mieszkają u obojga rodziców w równych okresach.

Mecenas Maciej Rodacki zwraca z kolei uwagę, że opieka naprzemienna jest w Polsce pojęciem bardziej faktycznym niż prawnym. "W polskim Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym nie jest ona uregulowana. W wyrokach sądowych rzadko można to określenie spotkać" - zaznacza. Mecenas Rodacki przekonuje, że najczęściej opieka naprzemienna dochodzi do skutku, gdy strony dojdą do porozumienia. - Rzadko kiedy sąd sam decyduje o rozwiązaniu narzucającym stronom opiekę naprzemienną - stwierdza.

Według mecenasa Rodackiego ojcowie małych dzieci występujący o kontakty z nimi muszą się czasem liczyć z trudnymi do zaakceptowania orzeczeniami (np. zakładającymi kontakty tylko w obecności matki). Mówi też o problemach z egzekucją sądowych orzeczeń. - Często wygląda to koszmarnie. Egzekucja trwa miesiącami, a sprowadza się do bardzo niskich kar finansowych dla matek utrudniających kontakty - stwierdza adwokat.

Przytoczone tu obserwacje adwokatów pokazują więc, że w przypadku tak delikatnej materii jak opieka rodzicielska, trudno oceniać sytuację jedynie na podstawie statystyk.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24